Mr.Maciek Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Mario, mam identyczne plany co Ty. Ba nawet kiedys mialem identyczny zestaw co Ty - TDM i DR 350 i do tego serwisujemy w tym samym warsztacie ;) Moje trzy grosze. Chce sie przesiasc z DR-Z na cos mocniejszego i poreczniejszego czyt. wyczyn. Interesuja mnie tylko endurasy. Narazie wybor padl na WR 426. Do dyspozycji mam 14 000. za ok. 9000 - 10 000 motocykl - 2000 na wyciagniecie silnika i ewentualne wymiany, 2000 zl. na kola SM. Aaale udalo mi sie pare dni temu kupic kompletne kola rexfelgen za 460 zl. takze 1500 zl. na inne wydatki. Kola podchodza do DR 350 ale wymiana piast, zmiana tarczy, bo jest wlozona od NSRki, i mozna szalec. Co do WR 426, rozrusznik fajna sprawa ale mozna podmienic walki np z YZtki albo firmy hotcams i palisz WRe jak 2suwa. To ze na walkach nie ma lozysk mi to nie przeszkadza skoro 17letnia DRka i 9 letnia DR-Zta dalej zyja a maja takie same walki to zaden problem. Jest smarowanie to co ma sie stac ;) 5 biegowa skrzynia, niektorym sie sypie, niektorzy wala po 30 000 km i wszystko gra. Jak uzywasz tak masz. Czesci zamienne - porownujac wszystkie maszyny wychodzi podobnie. Sucha miska to plus, to ze miesci 1,5 l. oleju to kolejny. EXC, moze kiedys, narazie KTM do mnie nie przemawia. Kazdy kumpel co na nim smiga to ma silnik w rozsypce. Sa to swietne maszyny i sa moim marzeniem ale jeszcze nie teraz ;) CRF - najmocniejsza maszyna z wszystkich. Ok ale obawiam sie wytrzymalosci. Jezdze dla frajdy a nie by walczyc o pierwsze miejsca. Zreszta mnie nie stac by jezdzic na zawody. Od czasu do czasu jakies cross country dla zabawy i moze zawody SM :) Co do DR-Z. Mam wersje S przer. na supermoto. Powiem krotko - najbardziej wytrzymaly singiel na jakim jezdzilem! wymiana oleju, sprawdzanie luzu zaworowego i nic wiecej nie trzeba. Jezdzi, jezdzi i jezdzi. Moc cacy, predkosc max - nie cacy. Niskie spalanie. Super maszyna jako SM. Jest pare rzeczy ktore trzeba zrobic zeby jezdzic bez stresu - zabawy z loctitem i Manualny Napinacz Lancuszka rozrzadu to mus. Magneto, sruba od strony sprzegla i MCCT to najwazniejsze rzeczy ktore trzeba zabezpieczyc/wymienic. Jesli chodzi o wytrzymalosc to nie ma lepszych! Mario, zagadaj do Lichy i reszty. Popros o opinie ktory wyczyn wybrac, mi pomogli. Oni maja te motocykle na codzien w warsztacie takze ich opinia bardzo pomoze. PS. loczyslaw, napisales ze jezdziles WRka jako Supermoto. Jak wrazenia? Napisz cos wiecej, zawias, porecznosc, moc itp. kazde info pomocne bo nie ukrywam ze WR jako Supermoto to u mnie bedzie podstawa a enduro od czasu do czasu. Zamień wersje S na wersje E :icon_twisted: najlepiej z jakimś tuningowym układem wydechowym :buttrock: A jeśli chcesz szybko jeździć to może jakiś motocykl szosowy? Pozdrawiam, Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACA Opublikowano 12 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2009 Czolem Maciek! Fakt, wersja E za malo jezdzilem zeby opinie wyrobic. Mimo to chce sprobowac innego motocykla poki jest kasa i czas na jezdzenie. Zawsze do DR-Z mozna wrocic ;) Nie napisalem ze chce jezdzic szybko. Prosili o opinie na temat DR-Z, wiec jedyne na co mozna narzekac w poronaniu np. z takim LC4 640 to ze w trasie sie nie poleci za szybko jesli ktos preferuje taka jazde. 100 - 110 jest na trase, mi to absolutnie nie przeszkadza. Inne rodzaje motocykli mnie nie kreca. Kanapa wygodna jak na tego typu motocykl, hamulce ok - kupilem EBC MX-S i jest o niebo lepiej! Dla ludzi co chca smigac dla przyjemnosci a nie współzawodnictwa ten motocykl stawialbym na pierwszym miejscu. Mam zmieniony uklad wydechowy i to jest kolejna sprawa w jaka warto zainwestowac bo znacznie poprawia oddawanie mocy. Teraz tylko czekac az funt pojdzie w gore. Sprzedac moto i mysle co dalej. Narazie spokojnie marzyc i edukować się ;) Pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andymotors Opublikowano 12 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2009 (edytowane) Ja stoję nad tym samym wyborem, ale będę się raczej kierował w stronę KTM'a EXC, tylko którego? Mam już dość spore doświadczenie z 250 2T i po lesie moge ją wykręcać dowoli, maneta do oporu. Na torze już nie jestem taki kozak i może śmigam tylko góra na 3/4 gazu, zazwyczaj na pół gwizdka... Ale jednak wolę sobie "poendurzyć", niż zamęczać się na torze, dlatego wybór padł właśnie na hard enduro. Który EXC byłby dla mnie lepszy? 450 czy może 525? Roczniki 2004 do 2006. A może macie jakieś inne propozycje? Stanowczo wolę pokonywać rowy itp. na jednym kole, niż powoli przeprawiać się przez nie na jedynce... Dlatego zależy mi bardzo na tym, żeby mocy miał aż nadmiar i żeby jak natrafię na jakąś niespodziewaną dziurę, to można było z łatwością moto postawić na koło Z GAZU! Tak jak to jest przykładowo w crossowych 450 4T (miałem okazję trochę polatać na CRF 450R i taka moc by mi odpowiadał, ale rozumię, żę trudno o takową w enduro) czy choćby w mojej crossowej 250 2T. Allle skoro kolega loczyslaw1 pisze: no moge juz cos powiedziec na temat crf450x jest duzo mocniejsza od ktm exc450 ,mocniej korci do odkrecania ,lepiej idzie po piachu, do endurowania to chyba ktm jest latwiejszy, potulniejszyto teraz wychodzi na to, że jeśli wersja "X" CRFa jest mocniejsza od EXC 450 to gdzie tam moc wersji "R" porównywać do tego EXC 450... Ta honda raczej odpada, choćby dlatego, że jest tak trudno z dostępem do części, jak to pisaliście, a poza tym to strasznie podoba mi się wygląd KTM'ów i odkąd pamiętam zawsze o takim marzyłem... Prostszym rozwiązaniem zapewne było by kupno full crossa 450 4T i śmiganie nim po lasach, ale nie stać mnie na utrzymywanie tych "skarbonek bez dna". Dlatego właśnie w grę wchodzi raczej tylko hard enduro. Czy taka 450, albo 525 EXC KTM'a sprosta moim oczekiwaniom? Może zamiast mocy, argumentem przemawiającym na korzyść, okaże się moment obrotowy? Edytowane 13 Września 2009 przez andymotors Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petrus777 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 (edytowane) Witam, co do czesci do CRF 450 X to wg mnie nie jest tak zle - np szukane przez 2 miesiace kolanko przez kolege loczyslaw1 bez problemu podchodzi od wersji R -sam tak mam w tym monecie zalozone -po spotkaniu kolanka na pewnym podjezdzie z duzym kamieniem "troche" sie pogielo- wlacznie z tlumikiem ktory tez jest mocowaniowo w pelni wymienny pomiedzy X'em i R'ka a moim zadniem zdecydowanie ozywia motor zwlaszcza w gornym zakresie obrotow, generalnie czesci typu tlok, korba, cylinder, sprzeglo, naped(zebatki) sa te same, rozni sie troche blokiem silnika, wielkoscia/srednica zaworow bo rozrzad i glowica praktycznie ta sama, cale zawieszenia tez praktycznie te same w obu wersjach r i x -oczywiscie troche inaczej zestrojone, ale jak dla mnie (jezdzilem na Yamache, Suzuki i Ktmie) to Honda ma najlepsze zawieszenie i prowadzenie z tych wszystkich ktorymi jezdzilem. Generalnie ja jestem jak na razie baaardzo zadowlony z mojej Hondy kupilem ja w zeszlym sezonie w stanach praktycznie nowke (rocznik 2006 ale nic nie jezdzona) a mam na niej juz przejechane jakies 180 mth w lesie na gorkach i do tej pory jeszce nic w silniku nie robilem poza sprawdzeniem luzu zaworow ktore nie wymagaly jednak regulacji, ale w najblizszym czasie mysle zagladnec do tloka, oczywiscie olej wraz zfiltrem zmieniam regularnie co 20 mth, do tej pory zmienilem tez jeden komplet napedowy(zebatki suerproxa +RK zloty Xringowy), komplet klockow (EBC zlote-polecam duuuzo dluzej wytrzymuja (do tej pory jezdze na tym samym komplecie ktory wymienilem po oryginalach nissina-wytrzymaly moze 2 miechy z tylu a przod zmienilem profilaktycznie) i zdecydowanie lepiej hamuja niz oryginalne) i to chyba wszystko co oczywiscie poza oponami do tej pory wymienialem. Edytowane 16 Września 2009 przez petrus777 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Ja stoję nad tym samym wyborem, ale będę się raczej kierował w stronę KTM'a EXC, tylko którego?..................... Prostszym rozwiązaniem zapewne było by kupno full crossa 450 4T i śmiganie nim po lasach, ale nie stać mnie na utrzymywanie tych "skarbonek bez dna". Dlatego właśnie w grę wchodzi raczej tylko hard enduro. Czy taka 450, albo 525 EXC KTM'a sprosta moim oczekiwaniom? Może zamiast mocy, argumentem przemawiającym na korzyść, okaże się moment obrotowy? Pod względem mocy różnic między CRFX a EXC450 praktycznie nie ma, na pewno różnią się sposobem jej oddawania i to któy robi to lepiej zależy od widzimisię konkretnego kierownika. A co do twoich oczekiwań to bierz EXC525 nie ma problemu z postawieniem tego na jednym kole z gazu, nawet na 4 biegu :bigrazz: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loczyslaw1 Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 musze sprostowac kolege co do kolanek crf450x a crf 450r,taks sie sklada ze mialem model rowniez crf450r z 2003r i zostalo mi kolanko ktore nie pasowalo do modelu crf450x roznica byla w srednic przy wejsciu w glowice ,co do mocy crf450r a crf450x to roznica jest ogromna a co do ktm 450exc i crf450x tez roznica jest i na kozysc crf x i nie zgodze sie ze moc jest podobna moze na papierze ale wystarczy sie przejechac obydwoma i bedzie wiadomo ,wem bo mialem ,mialem rowniez model exc 400 :) co do czesci do crf450x latwo sprawdzic wystarczy wpisac w allegro lub ebay jaka kolwiek czesc i bedzie wszystko wiadomo jak z czesciami :) kolanka dalej szukam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PINOKIO Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Pod względem mocy różnic między CRFX a EXC450 praktycznie nie ma, na pewno różnią się sposobem jej oddawania i to któy robi to lepiej zależy od widzimisię konkretnego kierownika. A co do twoich oczekiwań to bierz EXC525 nie ma problemu z postawieniem tego na jednym kole z gazu, nawet na 4 biegu :bigrazz: . crf to typowa crosówka tylko z kitem homologacyjnym prawdziwe enduro na podbudowie hondy to HM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 (edytowane) Dokładnie tak i wątpię żeby w serwisówce pisało "15 mth to 100 L" . Możliwe że pisze że trzeba coś wymieniać co 15 mth lub 100L lub np: olej co 15 mth lub 1000 km. Dobra a co ghollum powiesz na to : http://www.bikepics.com/pictures/732335/ http://www.bikepics.com/pictures/732717/ I to się stało po 10 tyś km, motocykl był serwisowany itp. A co mam powiedzieć :bigrazz: ? kotoś dał dupy i tyle, to że był serwisowany to jasne tylko jak? Ze zdjęć przez Ciebie zapodanych ewidentnie widać że zawór przywitał się z tłokiem i teraz jest pytanie co to był za rocznik? jeśli był na tytanowych zaworach to ktoś nie wymienił ich na czas sam fundując sobie ten cyrk, jeśli na stalowych to najczęściej takie efekty "osiąga" się nie kontrolując stopnia osiadania zaworów, zawór osiadając w gnieździe wysuwa się do góry i w pewnym momencie dzwigienka zaworowa zaczyna napieprzać w podkładkę zabezpieczenia która pod wpływem zmęczenia materiału pęka i zaworek wpada sobie do cylinderka i mamy czym się pochwalić na forum :biggrin: Dokładnie tak i wątpię żeby w serwisówce pisało "15 mth to 100 L" . Możliwe że pisze że trzeba coś wymieniać co 15 mth lub 100L lub np: olej co 15 mth lub 1000 km. To że Ty wątpisz to mnie nie boli, ale fakty są takie że się mylisz :bigrazz: http://www.fothost.pl/upload/09/43/c208377a.jpg Edytowane 25 Października 2009 przez ghollum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petrus777 Opublikowano 25 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2009 Co do kolanek od wersji R i X to ja mam tak jak pisalem kolanko i tlumik-czyli caly uklad wydechowy z wersji R w moim X'ie (2006) z tym ze tez od rocznika 2006 wiec moze byla jakas zmiana albo moj rocznik ma to samo wyjscie z glowicy co R'ka z mlodszych rocznikow - caly uklad wydechowy pasuje bez zadnych kombinacji; poprostu odkrecilem stary i zakrecilem z wersji R i dziala rewelacyjnie bo zdecydowanie ozywil sie na wyzszych obrotach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loczyslaw1 Opublikowano 8 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 NO ja mam w crf450x wydech akrapovica kompletny ale po 2godzinach latania glowa peka :) AAAAAA przypomnialo mi sie kazdemu kto posiada drz400s lub sm powinien obowiazkowo zmienic gaznik od modelu E fcr41 i wydech po tym zabiegu nie poznacie motocykla ,kolega pisze o wr426 majac taka gotowke warto jednak dozbierac i kupic model z rozrusznikiem wr450 tym bardziej jak chce latac na sm :) nie ma co sie bac ktm tez tak mialem na poczatku jak slyszalem ktm to mialem mieszane uczucia ale przelamalem sie i bylo to dosc mile doswiadczenie np tanie czesci a ze mialem 2 modele to jedno co mnie irytowalo ze w nowszym modelu na tytanach musialem czesto regulowac zawory a w starszym modelu 400exc na stalowkach nie trzeba bylo tak czesto zagladac .KUpilem crf450x poniewaz mialem crf450r i kazde zejscie z niej bylo dla mnie wielkim szokiem i kilkadziesiat minut po zejsciu jeszcze sie rece z wrazenia trzesly tylko ta kopka nie dawala mi spokoju dla tego uparlem sie na taki motocykl ale na rozrusznik i jest crf450x ale niestety model X jednak odbiega od modelu R :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 (edytowane) Ghollum w bezgranicznej miłości i uwielbieniu austriackiej marki przebijasz średniowiecznych trubadurów którzy z piesnią na ustach czcili cześć i chwałę Maryji Panny :biggrin: Zeby nie było, piszę to z perspektywy byłego właściciela pojazdu tej marki. Tak tylko na boku powiem ze w jednej z serwisówek to 1 mtg=50 km. Tak jak u Loczysława1 też są dwie rozpiski serwisowe, jedna dla jazdy for legal street z przyblokowaniem mocy, druga dla not legal street z pełnym odblokowaniem mocy. Pomiędzy tymi zaleceniami serwisowymi jest przepaść. Edytowane 12 Listopada 2009 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 (edytowane) Ghollum w bezgranicznej miłości i uwielbieniu austriackiej marki przebijasz średniowiecznych trubadurów którzy z piesnią na ustach czcili cześć i chwałę Maryji Panny :biggrin: Zeby nie było, piszę to z perspektywy byłego właściciela pojazdu tej marki. Tak tylko na boku powiem ze w jednej z serwisówek to 1 mtg=50 km. Tak jak u Loczysława1 też są dwie rozpiski serwisowe, jedna dla jazdy for legal street z przyblokowaniem mocy, druga dla not legal street z pełnym odblokowaniem mocy. Pomiędzy tymi zaleceniami serwisowymi jest przepaść. Tak w serwisówce są dwie rozpiski, ale nie są to rozpiski dla "legal street" czy "not legal stree" tylko dla jazdy wyczynowej i amatorskiej i rzeczywiście okresy wymiany korby itp. są w zalecaniach dla wyczynowej jazdy o połowę krótsze, ale w obu przypadkach pod uwagę brana jest maszyna bez blokad, różnice w okresach wymian wynikają z innych obciążeń w innych warunkach. Poza tym ja nie piszę o "jednej z serwisówek" tylko o konkretnych zaleceniach dla konkretnej maszyny w której jak wół stoi że 100L paliw to +-15MH bez rozgraniczenia dal jazdy amatorskiej czy nie, druga rzecz to fakt że gdyby dla jazdy amatorskiej brana pod uwagę była maszyna blokowana to na 100L paliwa na pewno zrobiła by więcej niż maszyna odblokowana i wtedy przelicznik paliwo-MH dla obu maszyn byłby inny ale nie jest. A moje rzekome uwielbienie bierze się z faktu że już kilka silników tego typu rozebrałem i widziałem na własne oczy jak wyglądają silniki EXC (odblokowany) po przebiegu 10tyś.km czyli około 100MH według swerwisówki, i wiem że zużycie jest na tyle nie duże że zwykle kończy się wymianą uszczelek i poskładaniem wszystkiego z powrotem, z resztą nie dawno rozebrałem swoją maszynę która od 2002r. spokojnie zrobiła 12-14tyś. i poza pierścieniami nie widzę kandydatów do wymiany a wierz mi jakieś pojęcie o tym już mam, jeśli jesteś zainteresowany to mogę przesłać zdjęcia :bigrazz: . A z tym trubadurem to trochę pojechałeś w "krzaki" bo zwykle trubadurzy nie śpiewali pieśni religijnych :icon_mrgreen: , poza tym gdybyś mnie znał to wiedział byś że jestem chyba ostatnią osobą dal której logo marki stanowi decydującym kryterium wyboru moto, tyle w temacie bo powoli robi się nudne udowadnianie wszystkim w koło że stopień wysilenia silników EXC RFS nie uzasadnia tak częstego serwisu jak to niektórym się wydaje. Edytowane 12 Listopada 2009 przez ghollum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 (edytowane) Tak w serwisówce są dwie rozpiski, ale nie są to rozpiski dla "legal street" czy "not legal stree" tylko dla jazdy wyczynowej i amatorskiej i rzeczywiście okresy wymiany korby itp. są w zalecaniach dla wyczynowej jazdy o połowę krótsze, ale w obu przypadkach pod uwagę brana jest maszyna bez blokad, różnice w okresach wymian wynikają z innych obciążeń w innych warunkach. Nie są o połowę krótsze, zależy od konketnej serwisówki i motocykla. W serwisówkę do której teraz zaglądam Hqv SM 450R wymiana oleju jest co 5000 km/tłok+korba i inne co 10 000 przy zblokowanej mocy i użytkowaniu cywilnym, a po zdjęciu blokad i użytkowaniu nie cywilnym co 8 godzin/tłok korba i inne po 80 motogodzinach-stad pisze ze róznica jest radykalna, roznie producenci określaja taki rezim obsługowy. Nie jest tak że w obu przypadkach jest podawana obsługa bez blokad-mam czarno na białym ze jedna tabela jest dla motocykla zblokowanego (cywil), druga dla motocykla o pełnej mocy i użytkowanego na ostro. W tym konkretnym motocyklu jest tak, w Hondzie jeszcze inaczej, w Kawasaki tak samo inaczej (tłok co 1000 km :icon_mrgreen: ), w KTM tez inaczej. O tyle dobrze ze Hqv wprowadza jasnosć sytuacji-motocykl zblokowany na wtrysku, wydechu i wersja druga-open. Dzięki temu mozna uniknąc pomyłek serwisowych ze subiektywnie wydaje nam sie ze jeździmy amatorsko, softowo, a w gruncie rzeczy silnik wysmaża nam się raczej hardcorowo a my o tym nei wiemy i żyjemy złudzeniami. Z tego powodu że mam odblokowaną maszynę, jeżdże w zasadzie tylko po torach, to nie wprowadzam zamętu w harmonogram serwisu jazdą dodatkowo po szosie, cywilnie. Wtedy to juz bym sie nie połapał w tym ile było % softu, ile% hardcoru i jak to uwzglednić w serwisie żeby jeszcze się w tym nie pomylic i nie narazić sie ani na awarię, ani na niepotrzebne koszta serwisowe. A z tym trubadurem to trochę pojechałeś w "krzaki" bo zwykle trubadurzy nie śpiewali pieśni religijnych Zwracam honor, trubadurów zamieniam na oddających śpiewem cześć Maryji Pannie średniowiecznych braciszków zakonnych :icon_mrgreen: , taki niewinny zarcik z mojej strony hehehe, mam nadzieje ze nie węźmiesz do serca :biggrin: Pzdr. Edytowane 12 Listopada 2009 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ghollum Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 Nie są o połowę krótsze, zależy od konketnej serwisówki i motocykla. W serwisówkę do której teraz zaglądam Hqv SM 450R wymiana oleju jest co 5000 km/tłok+korba i inne co 10 000 przy zblokowanej mocy i użytkowaniu cywilnym, a po zdjęciu blokad i użytkowaniu nie cywilnym co 8 godzin/tłok korba i inne po 80 motogodzinach-stad pisze ze róznica jest radykalna, roznie producenci określaja taki rezim obsługowy. Nie jest tak że w obu przypadkach jest podawana obsługa bez blokad-mam czarno na białym ze jedna tabela jest dla motocykla zblokowanego (cywil), druga dla motocykla o pełnej mocy i użytkowanego na ostro. W tym konkretnym motocyklu jest tak, w Hondzie jeszcze inaczej, w Kawasaki tak samo inaczej (tłok co 1000 km :icon_mrgreen: ), w KTM tez inaczej. O tyle dobrze ze Hqv wprowadza jasnosć sytuacji-motocykl zblokowany na wtrysku, wydechu i wersja druga-open. Dzięki temu mozna uniknąc pomyłek serwisowych ze subiektywnie wydaje nam sie ze jeździmy amatorsko, softowo, a w gruncie rzeczy silnik wysmaża nam się raczej hardcorowo a my o tym nei wiemy i żyjemy złudzeniami. Z tego powodu że mam odblokowaną maszynę, jeżdże w zasadzie tylko po torach, to nie wprowadzam zamętu w harmonogram serwisu jazdą dodatkowo po szosie, cywilnie. Wtedy to juz bym sie nie połapał w tym ile było % softu, ile% hardcoru i jak to uwzglednić w serwisie żeby jeszcze się w tym nie pomylic i nie narazić sie ani na awarię, ani na niepotrzebne koszta serwisowe. Zwracam honor, trubadurów zamieniam na oddających śpiewem cześć Maryji Pannie średniowiecznych braciszków zakonnych :icon_mrgreen: , taki niewinny zarcik z mojej strony hehehe, mam nadzieje ze nie węźmiesz do serca :biggrin: Pzdr. W sumie to już "nie chce mi się z wami gadać", napiszę tylko że robisz zbyt duże uproszczenie to że silnik ma metkę "wyczyn" nie oznacza że wszystkie zużywają się w takim samym stopniu, a zależy to od wielu rzeczy i nie będę się tu zagłębiał w temat, dodam tylko na zakończenie moich "występów" na tym forum że w nie można porównywać i stawiać znaku równości między tym w jakim tempie zużywa się EXC RFS a np. KXF450, tyle od mnie. Pace. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PINOKIO Opublikowano 12 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2009 (edytowane) na poczatku napisze golum to nie do ciebie tylko tak ogólnie twój post jest na końcu i dlatego odpisuje na niego :biggrin: jak czytam te wasze dyskusje o wymianach tłoków i remontach koniecznych po ilustam motogodzinach to śmiać mi sie chce i płakać zarazem :banghead: w sprzętach wychynowch czasy wymian podane są dla jazdy WYCZYNOWEJ :bigrazz: w Polsce potrafi to może z 50 osób no góra 100 NASZA jazda jest daleka od jazdy wyczynowej dobrze będzie jak niektórzy z nas wykozystają ten sprzęt w 70% i nie bedzie ich wielu tak więc dla mnie wymiany tłoków korb i remonty tak jak pisza mija sie z sensem uważam że kazdy doświadczony motorowiec sam słyszy i widzi kiedy nadchodzi czas wymiany i remontu i nie musi patrzeć ile godzin jeździł pomijam kwestie regulacji i przeglądów bo to jest osobny temat Edytowane 12 Listopada 2009 przez PINOKIO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.