DZIWNIE PRZEBITA OPONA

[7FIODOR]

WITAM

w oponę wbił mi się gwózdz pod dużym kontem , wyciągnołem go i psikłem na przebite miejsce płynem do mycia szyb w celu sprawdzenia czy ucieka powietrze , bańki się robiły jedna po drugiej , wqur....em się bo nowe gumy niedawno założyłem i Łagów a tu dupa blada .

Z złości zostawiłem moto w garażu nic nie robiąc ,następnego dnia rano idę z myślą demontażu koła a tu ???? 2,5 bara ,z niedowierzaniem biorę drugi ciśnieniomierz i to samo , pompuje koło do 4 bar(do sprawdzenia) ,a z przebitego miejsca nic nie ucieka .

co jest grane bo nie wiem co o tym myśleć .

 

Łagów zaliczony 220km i cisnienie po powrocie takie same jak przed wyjazdem 2,8bara.

 

DZIWNE WCZORAJ UCIEKALO A DZIŚ GIT ????

[hz10]

czasami bywa tak że gwóźdź wbije sie w karkas i wtedy jest taki efekt jaki opisałeś, potocznie mówiąc powietrze schodzi ze sznurków. zrób test, spuść powietrze do zera następnego dnia napompuj i znowu powinno przez chwile schodzić.

[7FIODOR]

ok tylko jak to się ma do szybkiej jazdy na takiej oponie , (gdzieś w podświadomości jest zakodowane że z oponką jest nie do końca ok) :lapad: .

spróbuje zrobić tak jak napisałeś .

[Limo]

Dla pewności zakołkuj i powinno być dobrze

[7FIODOR]

Dla pewności zakołkuj i powinno być dobrze

 

no nie wiem bo gwózdz wbity był pod dużym kontem był tak wbity że to co wystawało to wyglądało jak by leżał na oponie także kołek nie wchodzi tu w gre

[toowdie]

Dla pewności trzeba by ściągnąć oponę z feli i sprawdzić czy gwóźdź przebił na wylot - jak nie to śmigać dalej

[hz10]

opone można kołkować jeżeli uszkodzenie jest bliskie prostopadłemu do bieżnika :bigrazz: co do szybkiej jazdy: gwóźdź ma to do siebie że jak przechodzi przes karkas to "wślizguje" sie między sznurki/druty nie uszkadzając ich , dużo większe spustoszenie w karkasie powoduje frezowanie dziury pod kołek :wink:

[motobandyta]

kołowanie opony to naprawa doraźna, chyba bym się czuł bezpieczniej na takiej oponie jak ty masz niż na kołkowanej.

[kvos]

Wyprzedziłeś mnie z tematem :icon_mrgreen: Mi tak samo parę dni temu jakiś metalowy paproch wbił się w tylna oponę. Wyciągnąłem obcy element, polałem to miejsce wodą i pokazały się małe bąbelki. Po tygodniu, o dziwo, ciśnieniomierz na stacji benzynowej pokazywał takie samo ciśnienie jak po poprzednim pompowaniu koła.

Jak na razie śmigam na tej oponie i nie widać po niej nic niepokojącego. Jednak tak czy siak oponę pasowało by zmienić.

[motobandyta]

a jeśli polegasz na manometrze który jest dostępny na stacji to jesteś bardzo odważny.

[kvos]

A który manometr jest wiarygodny? Te na Statoilu i na BP pokazują tą samą wartość: 2,4-2,5

[motobandyta]

taki który sobie kupisz, szanujesz go i nie upadł ci na beton 25 razy ani nikt po nim nie przejechał.