Skocz do zawartości

Druga szkoła w Krakowie?


Sihaja
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Otóż przez radio nie masz wpływu na zachowanie kursanta, tor jazdy motocykla, dobór biegu, intensywność hamowania, etc.

Siedząc za kursantem na jednym motocyklu mogę:

(...)

 

Nie chcę w żaden sposób podważac tego, co napisałeś, pewnie masz bardzo dużo racji, ale też niektóre - jesli nie większośc tych rzeczy da się zrobic obserwując, tępiąc złe nawyki słownie, nie ma chyba musu straszyc ludzi przez zasłanianie im oczu...

 

Podejrzewam, ze ci, którzy ucza inaczej maja mnóstwo sposobów i sztuczek, którymi wymuszaja na (nie do końca tego świadomych) kursantach odpowiednie zachowanie/reakcje.

 

Chyba widzę też w Twojej metodzie jedna słaba stronę. Teoretycznie: kursant, któremu na kursie trzyma sie kolana, po wym kursie wciąż nie koniecznie będzie umiał pamietac sam, jak ma je trzymać. Później zostanie na motocyklu juz sam.

Zastanawiam się, bo tak zostałam wypaczona przez swoją naukę: Szukać wad w każdym możliwym założeniu, wykonaniu, metodzie. Idealne sposoby nie istnieją, zawsze wybieramy jakieś zalety kosztem czegos innego.

 

Pozdrawiam ;)

 

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie chcę w żaden sposób podważac tego, co napisałeś, pewnie masz bardzo dużo racji, ale też niektóre - jesli nie większośc tych rzeczy da się zrobic obserwując, tępiąc złe nawyki słownie, nie ma chyba musu straszyc ludzi przez zasłanianie im oczu...

 

Podejrzewam, ze ci, którzy ucza inaczej maja mnóstwo sposobów i sztuczek, którymi wymuszaja na (nie do końca tego świadomych) kursantach odpowiednie zachowanie/reakcje.

 

Chyba widzę też w Twojej metodzie jedna słaba stronę. Teoretycznie: kursant, któremu na kursie trzyma sie kolana, po wym kursie wciąż nie koniecznie będzie umiał pamietac sam, jak ma je trzymać. Później zostanie na motocyklu juz sam.

Zastanawiam się, bo tak zostałam wypaczona przez swoją naukę: Szukać wad w każdym możliwym założeniu, wykonaniu, metodzie. Idealne sposoby nie istnieją, zawsze wybieramy jakieś zalety kosztem czegos innego.

 

Pozdrawiam ;)

 

wedlog mnie idealny sposob to jest jazda na tylnej kanapie z INSTRUKTOREM. A jesli chodzi o tak zwana wypaczona nauke jak to nazwalas to mysle iz najlepszy sposob kurs doszkalajacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 lat później...
W dniu 1.09.2010 o 19:43, Tomek Kulik napisał:

Przez dziesięć sezonów szkolenia, kilkanaście gleb, w tym jedna z akrobatyką :icon_biggrin:

Większość na skutek zablokowania koła przez kursanta... Cóż, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą 

Przez 13 lat nie mialem ani jednej ale ja nie wsiadam z kursantami na jeden motocykl, kazdy z nas ma wlysny pojazd !  🤣

Dwa razy kursant w 125 - ce wyglebil sie poprzez zablokowanie przedniego kola. Trzeci zrobil salto przez kierownice podczas hamowania awaryjnego ( rowniez 125 - tka )  

Jeden wykonal figure na 600 - tce. W sumie 4 wypadki.

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa i dodam, ze moi kursanci jezdza SAMODZIELNIE po drogach w obszarze niezabudowanym ( z predkoscia  do 100 km /h ) oraz autostradzie z predkoscia do 130 km/h  

Chyba jakies czary mary, ze zaden sie nie wyglebil !  🤣

Ale co ja tam wiem o szkoleniu motocyklistow ! 🤣

 

🙂

W dniu 1.09.2010 o 15:28, Tomek Kulik napisał:

1. Otóż przez radio nie masz wpływu na zachowanie kursanta, tor jazdy motocykla, dobór biegu, intensywność hamowania, etc.

2. Siedząc za kursantem na jednym motocyklu mogę:

- zmienić tor jazdy bardziej niż się wydaje wielu Kolegom,

- zahamować,

- podpowiedzieć moment zmiany biegu lub rozpoczęcia hamowania,

- lepiej zmotywować do przyspieszania, gdyż kursant zakłada, że nie chcę się wywalić razem z nim :icon_biggrin:

- sprawdzić czy opiera się na kierownicy podczas hamowania (źle) czy odciąża ręce mięśniami grzbietu (dobrze),

- przytrzymać kursantowi kolana przy baku aż do momentu zatrzymania motocykla,

- zasłonić oczy - sprawdzam "panikowość",

- najwazniejsze: zwiesic się na zewnętrzną stronę motocykla na zakręcie, zmuszając do przeciwskrętu świadomie i odważnie, wpajając właściwe odruchy u podopiecznego, gdyż w sytuacji podbramkowej trzeba działać a nie tracić czasu na zastanawianie się.

3. Ponadto kursant ma tępione w zarodku niewłaściwe zachowania, co pozwala mu łatwiej doszkalać się po uzyskaniu już prawa jazdy.

4. Nie twierdzę, że Ciebie nauczono źle, zakładam odwrotnie, ale trzeba pamiętać o młodych ludziach oderwanych granatem od konsoli. Przez radio można takiego delikwenta nie opanować...

Pozdrawiam i dobrej pogody życzę :flesje:

1. Zasadnicze pytanie jakie bym postawil, to czy wogole musze to miec ? Szkolenie nie musi odbywac sie z tylnego miejsca kanapy, tyle, ze
- kursanta trzeba doprowadzic do tego aby potrafil a na to trzeba troche wiedzy, umiejetnosci i czasu.
Tor jazdy to pikus, bo szkolac na placu mam poszczegolne elemynty cwiczen ktore krok po kroku doprowadzaja kursanta do opanowania samego motocykla a nie jeszcze z workiem kartofli ktory jest za nim. Obroty slysze i przez radio czy bluetooth podaje kursantowi werbalnie, kiedy ten bieg ma zmienic. Intensywnosc hamowania kursant wyrabia sobie sam,
hamuje bowiem wtedy kiedy mu mowie i z coraz to wyzszych predkosci az dojdzie do hamowania awaryjnego i wszystko to w pierwszych 90minutach najpozniej po180 min – w zaleznosci od zdolnosci psychomotorycznych kursanta.
- Zmiana toru kursanta wykonywana jest przy SAMODZIELNEJ nauce i wykonywaniu slalomow
( wolny i szybki ) oraz omijania przeszkody z hamowaniem i bez hamowania, tyle, ze wniemieckich przepisow rozstawienie pacholka jest znacznie wieksze, predkosc pokonywania rowniez- 50 km/h.
- Kursant wykonuje hamowanie awaryjne na polecenie egzaminatora / moje lub na wysokosci pacholkow z regoly jednak o rozpoczeciu hamowania awaryjnego decyduje egzaminator.
Jezdzac po placu, kursant szybko uczy sie zmiany biegow i ja absolutnie nie musze mu podpowiadac kiedy ten bieg ma zmienic – bo moj kursant jest SAMODZIELNY !
- na temat wywalaniasie kursanta nie wypowiem sie, gdyz ten moze mi sie wywrocic jedynie podczas hamowania bez ABS'ui jedynie przy pokonywaniu slalomu wolnego – gora predkosc 6 – ciu km/h → egzaminator idzie jezeli zachodzi taka potrzeba czy li gdy kursant chce go okantowac i pokonuje stalom wolny zezbyt mala predkoscia !
- Jak kursant hamuje sprawdzam stojac z boku lub naprzeciwko. Stojacz boku moge przez radio wydajc polecenie wczesniej lub pozniej tak abym to lepiej zauwazyl.
- Fakt, nie jestem wstanie przytrzymac kursantowi kolan do zbiornika paliwa, ale kursant robi to sam, jezeli mu towczesniej powiem.
- Zaslonic oczu tez mu nie musze, bo podlegalbym przy zgloszeniu pod prokuratora !
- Podczas cwiczenia omijania przeszkody kursant obiera kurs jaki mu podaje. Kurs ten wymusza na nim uzycia impulsu skrecenia kierownica, co wazniejsze powrotu na obrany wczesniej pierwotny kurs a nie przygrzmocenia w pojazd znajdujacy sie na pasie ruchz z naprzeciwka ! Czesto staje w miejscu ktore wymusza na kursancie powrot przedemna na pierwotny kurs jazdy. Wyjezdzajac na droge publiczna kazdy jeden kursant musi miec opnowane
- hamowanie awaryjne oraz omijanie przeszkody – mniej wiecej 4 – 6 → ciu godzin ( po 45 min. )
3. Po kursie kursant moze wziac udzial w szkoleniu techniki jazdy ale nie jest to konieczne, bo potrafi jezdzic i brac zakrety technika ktora mu przekazalem – 5 x 45 min w obszarze niezabudowanym !
4. Bardzo ciekawe stwierdzenie wyssanez palca. Jak dotad zaden kursant nie poszedl mi w botanike podczas szkolenia w obszerze niezabudowanym ! Nie znaczy, ze sie nie zdarzy ale przez 13 lat jakos odpukac !
Tyle, ze ja od samego poczatku ucze kursanta SAMODZIELNOSCI ! ! !
Inna bajka, ze u mnie kursant wyjezdza podczas kursu cos pod 700 km
Szkolenie z tylnej kamapy to ciecie kosztow i tyle w temacie !

Pozdrawiam i dobrej pogody życzę :flesje:


🙂

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kiler napisał:

KS popatrz na daty 😉 

Wiem ale nie moglem tego tak zostawic !

 

Mysle, ze powinienes mi ufundowac zlota lopate archeo ! 🤣

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Czesc,

Od razu sie przywituje bo to moj pierwszy post tutaj. Czesc 🖐️

Wracam do tematu poniewaz rozgladam sie za szkola dla brata (on jakis takie malo skomputeryzowany).

Ma juz zdana teorie (wiele lat temu), teraz chce wrocic na praktyke i zdac egzamin. Wstepnie wytypowalem KSM i MSM ale czy te szkoly nadal trzymaja poziom? Czy moze lepiej uderzyc do kogos innego? Podpowiecie cos?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam rynku krakowskiego natomiast osobiście znam Łukasza - Dreamotor i polecam 😉

Zestaw naprawczy zacisku hamulcowego Brembo BMW R850 R1100 K1200 K100 K1 K1100

https://allegro.pl/oferta/zestaw-naprawczy-zacisku-brembo-przod-bmw-r-1100-850-k-1200-gs-r-rs-s-rt-lt-14830948090

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...