Zdarty asfalt

[YaroZS]

No właśnie też przez moment odniosłem wrażenie, że znasz mnie lepiej niż ja sam :wink: Co do reszty - w którym punkcie widzisz błąd? Napisz coś konkretnie pomijając ekscytujące propozycje, bo Twoja wypowiedź nie uczy niczego nowego.

Wybacz, ale to nie miejsce na wykłady o oddziaływaniu miedzycząsteczkowym, siłach Van der Waals`a i innych pierdółkach o których możesz dowiedzieć się na najbliższym wydziale mechanicznym jakiejkolwiek politechniki. Próbuje Ci uświadomić że problem przyczepności to nie tylko tarcie o którym tak często piszesz.

A twierdzenie że zwiększenie szerokości opon nie ma wpływu na przyczepność a tylko zużycie opon jest śmieszne. Czy szerokość opon w pojazdach ścigających się na ćwierć mili w formule dragstar ma na celu mniejsze ich zużycie? Może jednak poprawienie przyczepności!!!!

Dobór szerokość opon to kompromis pomiędzy przyczepnością, sterownością, oporami toczenia i kilku innych nie mniej ważnych czynników.

[embe]

Wasze wypowiedzi - moi szanowni Rozmówcy - momentami nie są dalekie od prawdy ;) Obydwaj chcecie twardo rozmawiać tylko o tak zwanej praktyce, tymczasem zarówno budowa motocykla, jego dynamika jak i wszelkie inne zjawiska występują na papierze w postaci wzorów. Jeśli we wzorze na siłę odśrodkową nie występuje stężenie alkoholu we krwi kierowcy, to znaczy, że owo stężenie alkoholu na siłę odśrodkową nie wpływa. Fakt, że pijany kierowca przejedzie zakręt szybciej nie zmienia zasad mechaniki - alkohol nie przyspiesza nam samochodu. Tak samo różnica w zachowaniu szerszej i węższej opony po najechaniu na liść czy inny syf. Tutaj podobnie obecność liścia/syfu nie zmienia zasad które tym rządzą.

 

Ja w swoich wypowiedziach nie zastanawiam się nad tym, czy najeżdżamy kołem na dżdżownicę, mamy tam piasek, czy rozlany olej. Napisałem wcześniej o sytuacjach teoretycznych, ale Wy ich nie przeanalizowaliście i rzeczowej dyskusji nie było, także co ja będę grochem o ścianę. Szkoda czasu. Bawcie się dobrze, powodzonka :clap:

Edytowane 2 Lipca 2009 przez embe

[filipr]

Wasze wypowiedzi - moi szanowni Rozmówcy - momentami nie są dalekie od prawdy ;) Obydwaj chcecie twardo rozmawiać tylko o tak zwanej praktyce, tymczasem zarówno budowa motocykla, jego dynamika jak i wszelkie inne zjawiska występują na papierze w postaci wzorów. Jeśli we wzorze na siłę odśrodkową nie występuje stężenie alkoholu we krwi kierowcy, to znaczy, że owo stężenie alkoholu na siłę odśrodkową nie wpływa. Fakt, że pijany kierowca przejedzie zakręt szybciej nie zmienia zasad mechaniki - alkohol nie przyspiesza nam samochodu. Tak samo różnica w zachowaniu szerszej i węższej opony po najechaniu na liść czy inny syf. Tutaj podobnie obecność liścia/syfu nie zmienia zasad które tym rządzą.

 

Ja w swoich wypowiedziach nie zastanawiam się nad tym, czy najeżdżamy kołem na dżdżownicę, mamy tam piasek, czy rozlany olej. Napisałem wcześniej o sytuacjach teoretycznych, ale Wy ich nie przeanalizowaliście i rzeczowej dyskusji nie było, także co ja będę grochem o ścianę. Szkoda czasu. Bawcie się dobrze, powodzonka :clap:

 

No jak to nie przeanalizowaliśmy jak przeanalizowaliśmy :)

Nasunęła się jedna konkretna konkluzja, czyli taka że teoria ma niewiele wspólnego z praktyką...

A skoro w jeżdzie motocyklem nie zastanawiasz się na co możesz najechać.... to radzę zacząć to robić ;-)

 

Chłopaki a może byście się za budowę autostrad wzięli. :bigrazz:

 

Za budowę może nie, ale w ich eksploatacji biorę bardzo czynny udział :)