Skocz do zawartości

Problem Słowacja


Gość Lukasz1221
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lukasz1221

Witam !

 

W ten weekend planuje wyjazd całodniowy (ok 600 KM) przez Polskę i Słowację. Boje się jazdy po Słowacji - tzn. wiem, że nie obowiązują tam winiety na motocykl, lecz niektórzy piszą , że policja słowacka równiez respektuje przepisy i jednak za brak winiety w motocyklu może się przyczepić - szczerze zacząłem się martwić troche tym przejazdem przez Słowację. Planuje przejazd z Korbielowa do Chochołowa , w tym własnie przez jedną drogę klasy I zaliczaną już do przejeżdzania z winietą (nr 59 z przejścia granicznego w Chyżnym) i martwię się co w razie konrtoli policji... Ani troche języka ... Myśle, czy nie darować sobie przejażdżki przez Słowację ... Najbardziej boje się własnie konrtoli policji słowackiej, że przyczepią się o braku winiety (teoretycznie nie jest wymagana) . Proszę o jakieś rady.

 

Szerokości

Łukasz1221

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka dwa tygodnie temu była na weekendowym wypadzie na Słowację.

Trafili akurat na autostradzie na blokadę. Wszystkie auta były kontrolowane pod względem posiadanej winiety a policjant pokazał im wyraźnie że mają jechać bez kontroli (rzecz jasna jechała motocyklem).

Aczkolwiek proponuje upewnić się np. w PZM.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka dwa tygodnie temu była na weekendowym wypadzie na Słowację.

Trafili akurat na autostradzie na blokadę. Wszystkie auta były kontrolowane pod względem posiadanej winiety a policjant pokazał im wyraźnie że mają jechać bez kontroli (rzecz jasna jechała motocyklem).

Aczkolwiek proponuje upewnić się np. w PZM.

Pozdr.

 

Jezeli wjedziesz przez slowacje krocej niz 12godzin,niemasz tamadresu,firmy jestes tylko na wypad przez granice,nic ci na moto niegrozi,jezyk podobny do naszego,aleniemow za wiele,zawsze usmiech /nied rwiacy/ probuj sie dogadac,oni to lubia zadnych konsekwencji,nie rznij twardego bo wtedy oni ci pokaza kto jest tak naprawde twardy.

jestem tam na moto 2x/m-c mialem wiele kontroli i zawsze bylo ok.teraz jakjade na moto ktore oni znaja to czasami pokazuja na zegarek czy mam chwie zeby pogadac.jak nie to bye bye.jezyk polski bardzo podobny,ale sa slowa u nas zwykle i codzienne,ale tam lepiej nieuzywac.po prostu sluchaj co mowia.oczsywiscie jak bedziesz mial pecha.ich mandat to pokuta.pytaj za co ,a nie dlaczego

pozdr.

 

Jezeli wjedziesz przez slowacje krocej niz 12godzin,niemasz tamadresu,firmy jestes tylko na wypad przez granice,nic ci na moto niegrozi,jezyk podobny do naszego,aleniemow za wiele,zawsze usmiech /nied rwiacy/ probuj sie dogadac,oni to lubia zadnych konsekwencji,nie rznij twardego bo wtedy oni ci pokaza kto jest tak naprawde twardy.

jestem tam na moto 2x/m-c mialem wiele kontroli i zawsze bylo ok.teraz jakjade na moto ktore oni znaja to czasami pokazuja na zegarek czy mam chwie zeby pogadac.jak nie to bye bye.jezyk polski bardzo podobny,ale sa slowa u nas zwykle i codzienne,ale tam lepiej nieuzywac.po prostu sluchaj co mowia.oczsywiscie jak bedziesz mial pecha.ich mandat to pokuta.pytaj za co ,a nie dlaczego

pozdr.

p.s.nie udaj twardziela i nieuzywaj slow typu ;poszukam,rozsune,oni to znaja,ale pamietj to byla czechoslowacja,a po czesku to mainne znaczenie.acha, mow ze iżyk tak mowil.nieznam izyka ale to pomaga.powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Bez paniki, Kolego.

 

Jako niemal autochton (w końcu mieszkam prawie w Krakowie ;)) regularnie śmigam na słowackie winkielki.

Język na początku może byc dla ciebie niezrozumiały, ale po drugim-trzecim wypadzie smiejesz się z dowcipów opowiadanych przez przewodnika na zamku.

 

Co jeszcze? Ano, policja ichnia bywa cięta na zagranicznych, więc lepiej się trzymac przepisów. Ale i tak lepiej się trzymać: tam ograniczenia sa bardziej realne, niz u nas.

Poza tym inaczej mają winkle profilowane.

Za to drogi lepsze, niz u nas.

 

Co jeszcze?

 

Paluszki to "tycinki" ;)

Swego czasu dłuuuugo nie mogliśmy się dogadać.

 

Apteczkę wożę, (bo wożę zawsze) ale nigdy nic nie sprawdzali.

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apteczkę wożę, (bo wożę zawsze) ale nigdy nic nie sprawdzali.

 

A co z trojkatem i kamizelka odblaskowa?

 

Znalazlem obowiazkowe wyposarzenie samochodu, natomiast motocykli niestety nie.

Edytowane przez Pegaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez jaj... a gdzie miałbyś to wozić?

Jak sam zauważyłeś, to wyposażenie samochodu.

 

Inna sprawa, że na pewnie ze 20 wypadów motocyklowych bna słowację, ani raz nie bylismy kontrolowani.

Te Słowaki, to nie takie straszne ludzie są ;)

 

 

 

 

Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne.

Bertrand Russell

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozwolę się podpiąć, co prawda chodzi mi o Czechy, ale to blisko i kiedyś to samo co Słowacja.

 

Jakie wyposażenie muszę mieć w Pepikach?

 

Piotrek,myślę że tutaj znajdziesz odpowiedź na pytanie :)

 

 

 

 

Czeska Centrala Ruchu Turystycznego Czech Tourism przypomina turystom, jakie obowiązkowe wyposażenie samochodu powinni posiadać i jakie są ceny winiet, obowiązujących na czeskich drogach.

 

Wszyscy kierowcy, podróżujący czeskimi drogami powinni obowiązkowo posiadać w samochodzie:

- zapasowy bezpiecznik elektryczny

- zapasowe żarówki, po jednej sztuce z każdego rodzaju do zewnętrznego oświetlenia i sygnalizacji świetlnej oraz narzędzia potrzebne do ich wymiany

- podnośnik samochodowy

- klucz do demontażu kół

- koło zapasowe

- apteczka samochodowa

- trójkąt ostrzegawczy.

 

Wskazane jest także posiadanie co najmniej jednej kamizelki odblaskowej.

 

Motocykle natomiast muszą być wyposażone w zapasowy bezpiecznik, zapasowe żarówki, po jednej sztuce z każdego rodzaju do zewnętrznego oświetlenia i sygnalizacji świetlnej oraz apteczkę.

 

Szczegółowe informacje dotyczące wyposażenia obowiązkowego pozostałych pojazdów można znaleźć w DzU 341/2002 oraz na stronie <a target=_blank href='http://www. mvcr. cz'>www. mvcr. cz</a>

 

Kierowcy jadący do Czech powinni też pamiętać o obowiązku posiadania winiet. I tak w 2007 roku kierowcy pojazdów o wadze do 3,5 tony zapłacą 200 czeskich koron za winietę siedmiodniową, 300 koron za miesięczną, a 900 koron za roczną.

 

Kierowcy cięższych pojazdów (3,5-12 ton) zapłacą 650 koron za siedmiodniową winietę, 1750 za miesięczną i 7000 koron za roczną.

 

Motocykle na czeskich autostradach nie muszą mieć winiety - winiety obowiązują jedynie dla pojazdów dwuśladowych, czyli 4 i więcej kołowych.

a jak nie to pokutu :icon_mrgreen:

 

 

Link do tematu na forum:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...1entry1222791 :icon_razz:

 

"Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek,myślę że tutaj znajdziesz odpowiedź na pytanie :)

Link do tematu na forum:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...1entry1222791 :icon_razz:

 

Widzialem te informacje, ale one dotycza Czech a nie Slowacji. Poza tym od 01.01.2010 byly zmiany, a o motocyklach jawnie nie jest napisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwaga na mandaty taryfikator mają euroeuropejski, za przekroczenie o 70 w lesie, poza terenem

zabudowanym oczywiście, pan słowacki policjant proponował mi 550 euro.

po dwóch godzinach dyskusji kiedy znudzony powiedziałem że mam ich w dupie, i idę na grzyby

bo jesteśmy w lesie, nagle zgodził się na moją wcześniejszą propozycję- 30 euro bez kwitka. :icon_razz:

chyba też miał już mnie dość..., pozatym zachowywał się oględnie mówiąc, jak ostatni cham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...