Skocz do zawartości

Dosadne przypomnienie ze jestem warzywem....


Nazir
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Z buta to ryzyko, że się wyglebisz sam :D Ręka boli potem przez jakiś czas, jak źle walniesz (jako mańkut lepiej by mi to wyszło lewą, a tak to było połowicznie, bo lusterko zawisło tylko :icon_evil: , ale to było z dwa lata temu, nie ponawiałam podobnych praktyk :D ) Jestem jednak zwolenniczką prędzej środkowego palca i olewu jak już, niż full contactu ;)

 

Ale jak to olew podczas jazdy? tez sie mozna wyglebic albo sie zmoczyc :bigrazz:

 

 

Nie, wystarczy pionowo zaj**ać pięścią. Proste i przyjemne :)

 

Ale czy skuteczne :icon_question: :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia mówią - ignorować wszystko na drodze, nie wystawiać palców, nie stukać w kask, itp, tylko TOTALNIE ignorować. Czasami to jeszcze bardziej wkurza niż pokazanie palca.. ;)

 

Bo palce, itp mogą doprowadzić do eskalacji, i wtedy jest kłopot. Uderzysz głupka, a odpowiadasz za człowieka, ot i problem...

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje doświadczenia mówią - ignorować wszystko na drodze, nie wystawiać palców, nie stukać w kask, itp, tylko TOTALNIE ignorować. Czasami to jeszcze bardziej wkurza niż pokazanie palca.. ;)

 

Bo palce, itp mogą doprowadzić do eskalacji, i wtedy jest kłopot. Uderzysz głupka, a odpowiadasz za człowieka, ot i problem...

 

 

Masz racje .. w sumie ja postępuję tak samo. Jedynie na samym początku jazdy na moto jeszcze pałałem chęcią uczenia innych - w miarę praktyki po prostu przeszło mi, czasami warto zawiesić dumę i spokojnie zjechać z drogi - samochody jak by nie patrzeć są większe od motocykli :wink:

 

Więc jak ktoś wpada w szał najlepiej zachować spokój, wykorzystać rozsądek i możliwości motocykla do wyplątania się z niebezpiecznej sytuacji, np "popędzić z prędkością światła, aż agresor zniknie z tyłu".

 

Zauważyłem ze głownie w porach nocnych na drogę wyjeżdżają różni dranie i dziwacy. Niektórzy szukają zaczepki, albo co gorsza są w dodatku po paru głębszych.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to ja się zastanawiam czy nie umocować sobie jakiegoś metalowego kolca do rękawicy - w skrajnym przypadku bym najnormalniej w świecie wywalił szybę - hartowana krzywdy nie zrobi. Co do walenia w lusterko czy inną część karoserii - to poćwiczyć na jakimś złomie czy drzewie bo jak nieroztropnie przywaliłem kobiecie w maskę to 3 dni ze spuchnięta łapą chodziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tam mimo wszystko uwielbiam odreagować.po prostu mi lepiej jak upuszcze ten stres na jego sprawce :) pozniej bym sobie mowił...a,mogłem mu przynajmniej w dach przylozyc. jak sobie odreaguje to mi sie humor poprawia i nerwy złpane podczas np. wymuszenia, puszczają.

szczegolnie fajnie reaguja gdy trabia na grupe.cofa sie jeden,pyta w czym problem,zaczyna sie pyskówa z jego strony.podchodzi reszta,a oni sie zamykaja w samochodach jak małe dzieci. ewentualnie kazdy jest wtedy policjantem po cywilu i spisze wasze numery i dane.

czego sie spodziewać po polskich" kierowcach"?!

 

są jednak jak wiemy przypadki naprawde chwalebne i za kazdy takowy dziekuje z reka w gorze np. przy ustepowaniu.jechałem dzis w piekny deszcz i prawie kazdy mi ustepował. da sie?! :) dzis same pozytywy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na moje lepiej nie walic w lusterka, drzwi czy dach

często wymuszają bo nas nie widzą, nie patrzą w te p....ne lusterka

ale tak to już jest, że kierowca puszki uważa trochę tylko na siebie

no na samochód czyli, a my musimy uważac na nich i na siebie.

 

Nawet jam mi wymusi to i tak go w końcu na drodze dopadnę i wyprzedzę

i to daje pewnie większą satysfakcję niż urwanie lusterka.

 

Mi akurat, bo nie wiem i raczej nie dowiem się jak jest odwrotnie

bo lusterek nie urywam i dachów nie wgniatam :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam 2oo wpuszczam zawsze, a jak jakaś puszka mi wymusi, mam to głęboko, bo poprostu ten idiota w puszce nie widzi mnie, bo nie wie po co są lusterka ,a i tak jak napisał kolega w końcu i tak go wyprzedze i bedę miał go w tyle :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...