Skocz do zawartości

Scottoiler DIY


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich zainteresowanych usprawnieniem smarowania łańcucha motocyklowego.

Nie będę się rozpisywał nad zasadnością i zaletami automatycznego smarowania olejem łańcucha, bo to było już wałkowane w innych tematach. W tym tym temacie krótko przedstawię budowę olejarki na przykładzie XJ 600 Diversion. Po małych modyfikacjach olejarke mozna zaadaptować do prawie każdego motocykla napędzanego łańcuchem. Opis jest bardzo ogólny ponieważ szczegóły zależą od konstrukcji motocykla i posiadanych materiałów.

 

 

1. Zbiorniczek.

Można go wykonać ze wszystkiego co jest pod ręką i co wwejdzie w jakąś luke między owiewkami, do schowka itp. W moim przypadku to 50ml strzykawka. Oczywiście zbiorniczek musi mieć odpowietrzenie.

fotka-zbiorniczek

 

2. Zaworek regulacyjny

Dowolny, w miarę precyzyjny, zaworek. Najlepsze są zaworki akwarystyczne, służące do napowietrzania (mało precyzyjne ale wystarczające) lub do układów CO2 (bardzo precyzyjne ale dość drogie). Ja zastosowałem najtańszy i najprostszy.

fotka-zaworek

 

 

3. Elektrozawór

Najlepiej gdy układ wyposażony jest w elektrozawór, gwarantuje to pełną automatyzacje działania układu. Elektrozawory nadające się do tego najlepiej to np.: elektrozawory samochodowych pochłaniaczy par paliwa, przemysłowe 12V elektrozawory układów pneumatycznych lub hydraulicznych, elektrozawory benzyny lub gazu stosowane w samochodach, podciśnieniowe kraniki motocyklowe. U mnie to elektrozawór pneumatyki z 12V cewką.

fotka-elektrozawór

PS. Można też zastosować zwykły zaworek, ale wtedy trzeba mieć dobrą pamież żeby nie zapomnieć go otwierać i zamykać.

 

 

4. Wężyki i rurki

Cały układ można zbudować z wykorzystaniem węży akwariowych (zielone na zdjęciach), wężyków z zestawów do transfuzji krwi (przezroczyste) i rurek z samochodowych przewodów hamulcowych (miedziane).

fotka-wężyki...

PS. Wężyki i rurki od zaworu w dół powinny mieć jak najmniejszą średnice. Pozwoli to uniknąć wypływu oleju po zamknięciu zaworu.

 

 

5. Końcówka podająca olej na łańcuch

Najlepsza z miedzianego przewodu hamulcowego. Łatwa do kształtowania i wystarczająco sztywna. Koniec rurki powinien mieć możliwie mały otworek wylotowy i być skierowany na środek łańcucha (tulejki). Cała rurka powinna być tak ukształtowana, by w czasie jazdy łańcuch nigdy jej nie dotknął, nawet gdy jest bardzo luźny.

fotka-końcówka...

 

 

6. Przekaźnik sterujacy

Elektrozawór można podłączyć pod stacyjcke lub pod bezpiecznik na którym jest napięcie po włączeniu stacyjki itp. Nie należy go podpinać pod światła pozycyjne, ponieważ olej będzie kapał po zostawieniu motocykla na "postoju". Lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie przekaźnika podłączonego do czujnika luzu. Dzięki temu łańcuch smarowany jest tylko w czasie jazdy. To jest zadanie dla obeznanych z elektryką wiec pominę opis podłączenia przekaźnika. Mój przekaźnik umieściłem koło regulatora napięcia, jest tam na niego idealne miejsce.

fotka-przekażnik...

PS. Czerwone kabelki to instalacja przekaźnika.

 

 

7. Regulacja

Po montażu końcówkę podającą ustawiamy blisko zębatki, dość wysoko nad łańcuchem i w środku jego szerokości. Dzięki temu łańcuch będzie smarowany na całej szerokości (tulejki i o-ringi). Układ zalewamy olejem przekładniowym, jak najgęstszym. Wydajność wstępnie ustawiamy na 1 krople co 60 sekund. W czasie prób drogowych wydajność regulujemy tak by zużycie oleju wynosiło ok 1-2ml/100km.

Dobrze wyregulowana olejarka nie brudzi motocykla. Po kilkuset kilometrach na feldze może być kilkanaście kropek oleju. Z motocykla nie może kapać olej, niezależnie od czasu postoju.

Łańcuch widoczny na zdjeciu nie był specjalnie myty, myjego go wodą wraz z myciem całego motocykla. Po myciu motocykla, oraz w czasie jazdy w deszczu, należy zwiększyć wydajność smarowania. Gdy łańcuch się nasmaruje zmniejszamy smarowanie.

 

 

Koniec :)

 

Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, uwagi, to prosze pisać.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze nie bardzo jest miejsce na gotowy trójnik, przynajmniej ja nie znalazłem takiego w żadnym sklepie. Musiałby mieć wymiaru maksymalnie 10x10mm.

Zanim doszedłem do takiego smarowania jak na zdjęciach, miałem trójnik przy tylnej zębatce. Niestety problemy z wyciekami na postoju i z gubieniem końcówek doprowadziły do likwidacji tego rozwiązania.

Podawanie oleju w okolicach przedniej zębatki jest dużo lepsze. Nie ma problemu że coś urwiemy albo przestawimy w czasie jazdy (ważne zwłaszcza w motocyklach enduro) lub mycia. A co najważniejsze, nie ma różnicy w smarowaniu. O-ringi są tak samo dobrze smarowane jak tulejki. Nie wiem do końca jak to działa, ale zębatka w jakiś sposób rozrzuca olej na boki. Coś jak mały wentylatorek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobną oliwiarkę, podpięta pod światło pozycyjne i czujnik luzu - niestety od wibracji przekaźniki wytrzymują jedynie setki kilometrów (w moim rozwiązaniu są 3 :icon_mrgreen: ), po 2 wymianach przekaźników wróciłem do klasycznego pędzelka umoczonego w oleju przekładniowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobny patent ale bez elektrozaworu (strasznie sie grzeje i jest problem z ustawieniem precyzyjnosci dawkowania), Tylko u mnie intensywnosc kapania to 1 kropla na około 3 min- jesli jest czesciej to olej mi rzuca na rant opony :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest proste rozwiązanie. Wystarczy elektrozawór umieścić za zaworkiem regulacyjnym (zgodnie z kierunkiem przepływu oleju), wtedy temperatura elektrozaworu nie będzie wpływała na prędkość przepływu oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez elektrozaworu (strasznie sie grzeje
Ja włączyłem w obwód opornik i jego temperatura spadła a działa tak samo.

 

http://tezla.freehost.pl/html/usprawnienia.html moja wersja takiego urządzenia, jak tylko będę miał czas to przejdę na w pełni elektroniczny sposób dawkowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli można to mam uwagi...

Zacisk akwarystyczny służący do regulacji ilości oleju absolutnie sie nie nadaje do tego celu. Miałem i szybko się go pozbyłem. Zacisk po dokręceniu z czasem sam sie zaciska, na skutek swojej elastyczności i elastyczności wężyka, wiec wstępne ustawienie szybko się zmniejsza. To samo dzieje sie gdy odkręcimy zacisk, tylko wtedy wydatek układu sie zwiększa z czasem.

Opaska przymocowana na końcu rurki podającej olej ma dwie wady. Po pierwsze olej ścieka tylko na tulejki (o-ringi są niedostatecznie smarowane), a po drugie... opaska szybko odpadnie po najmniejszym kontakcie z łańcuchem (jeżeli będzie zbyt blisko).

Dobrym pomysłem jest timer i mała pompka zdolna przetłaczać gęsty olej. Mozna by wtedy nawet w czasie jazdy regulować ilos oleju. Jednocześnie wydatek układu byłby niezmienny niezależnie od lepkości i temperatury oleju. Niestety nie znalazłem nigdzie takiej pompki... za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość świerzy

Też mam kilka uwag . Takie urządzenie wykonałem przeszło 10 lat temu , opisałem ja nawet w ŚM . Na podstawie moich doświedczeń :

 

Olej nie powinien być gęsty ( lepki ) ale rzadki , bo ma przecisnąć się przez oringi i smarować łańcuch tam gdzie jest największe tarcie . Firma sprzedająca "sottoiler" dodaje , że niby swój olej . Jest on czerwony i rzadki . Na 90% jest to olej do przekładni automatycznych - ATF .

 

Wylot rurki nie powinien być skierowany na rolki , ale na oringi . Bo łańcuch zużywa się "pod oringami" , gdzie wyciera się na styku pracy ogniwko-sworzeń. Gdy olej kapie na rolkę to wydaje się że jast naoliwiony bo jest tłusty . Ale olej powinien być tam gdzie napisałem powyżej...

 

Ja też zacząłem od podobnego kranika akwarystycznego , ale mnie się on nie sprawdził bo zwyczajnie po jakimś czasie przeciekał .

 

 

Elektrozawór proponyję zakupić w sklepie z częściami do auto-alarmów . Są tam zawory odcinające dopływ paliwa , po wyciągnięcia kluczyka ze stacyjki . Nie mam problemów z przegrzewaniem się cewki .

 

U mnie częstotliwość kapania większa niż 1 kropla na min. powodowała zasyfienie opony olejem . Cóż łańcuch jest niewsiąkiwy .

 

Dwie rurki na wylocie się nie sprawdziły bo po zamknięciu dopływu oleju działała zasda naczyń połączonych i z jednej z rurek zciekał olej wysysając zawartość drugiej rurki .

 

I na koniec . W instrukcji oryginalnego "scottoilera" była uwaga by nie kierować wylotu w pobliżu zębatki zdawczej . Chodziło o większą stratę oleju niż przy kierowaniu wylotu na tylną zębatkę .

 

Brawo sorier za inwencję twórczą . Namawiam innych do stosowania tego wynalazku Bo od kiedy firma MZ przestała w pełni zabudowywać łańcuch mam wrażenie że japończycy trochę uwstecznili pielęgnację łańcuhca .

 

>"Dobrym pomysłem jest timer i mała pompka zdolna przetłaczać gęsty olej."

 

Jest takie urządzenie . podeślę link .

 

:flesje:

 

Oto link ; http://www.advrider.pl/viewtopic.php?t=2434

Edytowane przez świerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nikt nie jest w stanie sprawdzić ile i jakiego oleju dostanie sie przez uszczelnienie do sworznia. Przekładniowy ma te zaletę, że lepiej "trzyma" się łańcucha i lepiej nadaje się do obciążeń przenoszonych przez sworznie i tulejki łańcucha.

 

Masz racje, trójnik się nie sprawdza. Miałem go przy tylnej zębatce i szybko się go pozbyłem.

 

Po umieszczeniu wylotu rurki w okolicach tylnej zębatki (jak na fotce) nie stwierdziłem większego zużycia oleju, gorszego smarowania o-ringów, większego brudzenia silnika lub koła. Za to stwierdziłem większą bezobsługowość układu, większą estetyke ;) i brak kałuży oleju po dłuższym postoju na bocznej podstawce.

 

Układ z linku teoretycznie bardzo dobry, ale przy kosztach ponad 10-krotnie przewyższających mój wynalazek... pozostanę przy swoim

 

PS. Radze brać uwagi i rady Scottoilera w duży margines. W ich interesie leży zachwalanie własnego produktu. Najprostszy przykład to podwójna "dysza" smarująca łańcuch z której kapie olej na postoju lub pojedyńczy wylot z jednej strony łańcucha i rdza z drugiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też odradzam wszelkiego rodzaju zaciski wężyków.

 

Opaska przymocowana na końcu rurki podającej olej ma dwie wady. Po pierwsze olej ścieka tylko na tulejki (o-ringi są niedostatecznie smarowane), a po drugie... opaska szybko odpadnie po najmniejszym kontakcie z łańcuchem (jeżeli będzie zbyt blisko).
To drugie trafiłeś idealnie bo rzeczywiście po jakimś czasie zniknęła.

 

>"Dobrym pomysłem jest timer i mała pompka zdolna przetłaczać gęsty olej."

 

Jest takie urządzenie . podeślę link .

 

flesje.gif

 

Oto link ; http://www.advrider.pl/viewtopic.php?t=2434

Tylko że to pompki nie zawiera tylko elektrozawór.

 

Zamiast zaworka można użyć właśnie prostego timera długich czasów cyklicznie włączającego i wyłączającego elektrozawór kiedyś coś takiego na pewno będę miał, robiąc to samemu na pewno koszt zamknie się w 10-15zł

 

No i na końcu trochę poteoretyzuje na temat smarowania o-ringów wymyślono je po to żeby właśnie tulejki wewnątrz smarowania nie potrzebowały tak jak zamknięte łożyska mają smar w środku który wystarcza na cały okres pracy łożyska. Pod oringami znajduje się smar umieszczony przez producenta łańcucha i żaden olej go z stamtąd nie wyprze, smar znajduje się też w powierzchni tarcia o-ring - ogniwo łańcucha nie dopuszczając do wewnątrz wody i brudu.

 

Tak więc skupmy się właśnie na smarowaniu ogniw i zębów :wink: a o-ringom wystarczy raz na parę miesięcy zwykła konserwacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz w 99% racje. Smar pod o-ringami jest jeden na całe życie łańcucha i czego byśmy nie robili to ani kropla oleju (z olejarki czy ze spraju) nie wpłynie pod o-ring. Ale w tym jednym procencie o-ringi (x-ringi itp) muszą być czyste i posmarowane z zewnątrz. I właśnie temu służy olejarka, myciu i smarowaniu łańcucha.

 

Faktycznie to nie pompka... tylko elektrozawór.

Timer bez pompki ma te wadę, że ilość oleju podana w jednostce czasu zmienia sie wraz z temperaturą (lepkością) oleju. Podobnie jak w układach ze stałym otwarciem zaworu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Timer bez pompki ma te wadę, że ilość oleju podana w jednostce czasu zmienia sie wraz z temperaturą (lepkością) oleju. Podobnie jak w układach ze stałym otwarciem zaworu
Autor tego urządzenia dał zatem potencjometr na kierownicę żeby w zależności od temperatury i innych czynników regulować dawkę oleju.

 

W moim napędzie (kilka tys km zrobił smarowany sprayem a potem strzykawką) obserwuje że najszybciej zużywa się zębatka zdawcza w sumie to nic dziwnego wszędzie jest chyba tak samo tymczasem łańcucha który ma smar pod X-ringami jeszcze nie naciągałem. Więc wolę smarować zęby a te xringi będą zadowolone po samej konserwacji jak na nią będę miał kiedyś czas.

Edytowane przez teslasim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dlatego olej podaje na środek łańcucha, a o-ringi smarowane są "przy okazji" gdy któraś kropla spadnie trochę na bok.

 

Potencjometr jest pomocny ale nie zastąpi pompki. Nigdy nie będzie wiadomo ile w danej chwili oleju wypływa na łańcuch , a zatem nie wiadomo w jakiej pozycji ustawić potencjometr. Ale metodą prób i błędów można mniej więcej wyskalować potencjometr.

---------

 

Założeniem konstrukcyjnym olejarki była bezobsługowość i to osiągnąłem w 99%. A w porównaniu ze sprajami to w 150%.

Łańcuch naciągam co ok 5tys. km, olej dolewam co 1000km (ale z nudów, bo zbiorniczek wystarcza na co najmniej 3tys. km), co 500-1000km myje felge wodą z płynem. I na tym kończy się obsługa łańcucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...