Skocz do zawartości

Jak to jest z tymi Nieoznakowanymi


Frem
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to po co? Żeby na wachę było więcej. Płakać nie płacę, ale zawsze staram się negocjować wymiar kary. Czesto kończy się na 100 PLN.

I żeby było jasne nie chodzi o danie w łapę tylko zejście w dół widełek.

 

pozdr

Mówię o płakaniu i płaszczeniu się a nie o negocjacjach. Chyba wiesz o co mi chodzi...

Taki sam efekt jak płakanie daje przyznanie się do winy bez zbędnego kręcenia. Jak jest policjant, który chce ostro ukarać to i tak to zrobi czy będzie błazenada czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW widziałem na tej trasie właśnie tzn. Świnoujście -Wolin srebrną lub szarą KIA z kamerką. Czy to właśnie ta?

 

Pozdrawiam

Tak to właśnie ta.

 

Kolego sympatyczny, wez przestan plakac, tu nie piaskownica. Masz kaprys jechac szybciej niz pozwalaja przepisy - musisz liczyc sie z konsekwencjami, te przyjmuje sie z podniesionym czolem a nie jak ...

 

Moze i nikt nie jedzie taka predkoscia, tylko nikt tu tak jak Ty nie placze.

 

P.S. Co za mentalnosc, najpierw hulaj dusza piekla niema a potem lament. :banghead:

 

:crossy:

 

Cóż, pożalić się można. Nie uważam, żeby to było coś nie ludzkiego. Nie wiem jak u Ciebie, ale zdarzają się mi przykre chwile w życiu, gdzie moje emocje przerastają "twardziela z jajami, którego nic nie ruszy bo jest przecież teminatorem i do zycia wystarczą mu dwie baterie duracell power, a nie pięniądze na życie". I też co innego by było gdybym sam sobie przyznał "no tak zapie******* przez całe 100 km i stwarzałem zagrożenie na drodze, nalezy mi się to", a co innego taki niefart.

 

Ale spoko co człowiek to inne podejście i temperament :)

 

I uważam, że powinno być w prawie, że policjant ma prawo nie ukarać i tylko upomnieć za np przekroczenie prędkości dozwolonej jeśli kierujący nie stwarza zagrożenia na drodze - warunki drogowe (w tym np brak ruchu). Bo co innego jest lecieć motocyklem 150 km/h na szerokiej drodzę w piękną pogodę z małym ruchem na drodze, a jechać 150 km/h i wyprzedzać na podwójnych ciągłych, na trzeciego, przy gestym ruchu drogowym. Przecież drogi są dla ludzie a nie ludzie dla drogi :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za wyprzedzanie na podwojnych ciagłych itd mandat by był wyższy, policjant zawsze moze cie pouczyc tylko po co, skoro lepiej sie czuje, gdy wypisze mandat tym bardziej jesli idac do pracy chodnikiem wku**wił sie bo przeleciał ktos na kole, ewentualnie zona mu nie dała wiec musi swoje nerwy wyładowac na ulicy-nie każdy taki jest ale nie dużo jest normalnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi wlepili 5pkt i 250 zeta za omijanie aut w korku pasem służącym do lewoskrętu. Jechałem 10km/h spokojnie do świateł. Zapaliło się zielone i pojechałem z tego pasa prosto bo auta jeszcze nie ruszyły.

 

:banghead: Ja się nigdy nie przestawię... Mieszkając w UK byłem na szkoleniu organizowanym przez Policję, gdzie policjancji doradzali takie wyprzedzanie stojących samochodów... Bo to jest bezpieczne... W Polsce jest twardy przepis i masz go przestrzegać, żebyś zdechł. Na tym samym szkoleniu, ci sami policjanci, doradzali wyprzedzanie stojących lub powoli jadących kolumn samochodów pasem dla jadących z naprzeciwka. Tak, pod prąd. Nieważne, czy podwójna linia itd. Nawet jeśli tam jadą samochody. Bo tak jest bezpiecznie... Bo oni Cię widzą i Ci ustąpią (oczywiście jeśli jest miejsce, pozwalają warunki, nie jedziesz jak idiota - tu nie ma zmiłuj, masz się zachowywać rozsądnie i bezpiecznie).

 

Teraz muszę wrócić do sztywnych ram niewzruszonego i jedynie słusznego prawa. Bo nawet jeśli jakiś policjant się nie przyczepi, to ktoś mnie rozjeb.. znaczy rozjedzie, żeby mnie nauczyć prawa. Bo przecież w Polsce wszyscy są Policjantami i bardzo lubią uczyć innych prawa, sami mając je na wysokości końca jelita grubego.

 

Nikt nie myśli o bezpieczeństwie. W ogóle tego się nie bierze pod uwagę. Tylko sztywne przepisy.

 

Tylko gwałciciele i włamywacze wychodzą za małą szkodliwość społeczną czynu. Przekrocz podwójną ciągłą i jesteś z góry skazany.

 

Uff. Ulżyłem sobie. :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banghead: Ja się nigdy nie przestawię... Mieszkając w UK byłem na szkoleniu organizowanym przez Policję, gdzie policjancji doradzali takie wyprzedzanie stojących samochodów... Bo to jest bezpieczne... W Polsce jest twardy przepis i masz go przestrzegać, żebyś zdechł. Na tym samym szkoleniu, ci sami policjanci, doradzali wyprzedzanie stojących lub powoli jadących kolumn samochodów pasem dla jadących z naprzeciwka. Tak, pod prąd. Nieważne, czy podwójna linia itd. Nawet jeśli tam jadą samochody. Bo tak jest bezpiecznie... Bo oni Cię widzą i Ci ustąpią (oczywiście jeśli jest miejsce, pozwalają warunki, nie jedziesz jak idiota - tu nie ma zmiłuj, masz się zachowywać rozsądnie i bezpiecznie).

 

Teraz muszę wrócić do sztywnych ram niewzruszonego i jedynie słusznego prawa. Bo nawet jeśli jakiś policjant się nie przyczepi, to ktoś mnie rozjeb.. znaczy rozjedzie, żeby mnie nauczyć prawa. Bo przecież w Polsce wszyscy są Policjantami i bardzo lubią uczyć innych prawa, sami mając je na wysokości końca jelita grubego.

 

Nikt nie myśli o bezpieczeństwie. W ogóle tego się nie bierze pod uwagę. Tylko sztywne przepisy.

 

Tylko gwałciciele i włamywacze wychodzą za małą szkodliwość społeczną czynu. Przekrocz podwójną ciągłą i jesteś z góry skazany.

 

Uff. Ulżyłem sobie. :bigrazz:

W UK używają mózgu jak widać. Często omijam korek właśnie w ten sposób (jadąc pasem dla lewoskrętu - zazwyczaj pustym) bo jest bezpieczniej niż przeciskać się między samochodami, szczególnie z kompletem kufrów. U nas chyba musi dojść do całkowitego zakorkowania miast - wtedy może motocykl jako środek transportu zyska nowe znaczenie. Puszkarze zamiast cieszyć się na widok motocykla jadącego w korku między samochodami to im gul skacze. Płytkie to myślenie jak woda w Balatonie. Przecież gdybyśmy wszyscy zamiast 2oo nagle wybrali 4oo to korki były by jeszcze większe i gamonie ze skaczącymi gulami staliby jeszcze dłużej. A w każdej puszce siedzi tylko drajwer, góra dwie osoby i się wkurza, że korek. Heh.

Czas zrobi swoje, bo jaką przepustowość wytrzyma w tak szalonym tempie rozrastająca się sieć dróg :icon_evil: w naszym kraju. A puszek przybywa.

U nas władze ustawodawcze muszą uczyć się tylko na własnych błędach. Przykładów można mnożyć bez liku. Choćby akcja z warzywkami, którą można było spokojnie skopiować z UK "Think". Ale nie, nasi wiedzą najlepiej ;)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na forum grupka która dość często się nabija z tych co zatrzymują się do kontroli, twierdząc że sami się nie zatrzymują... moi drodzy- czy to prawda, czy dla picu piszecie? Jak się zachowuje taki patrol, kiedy widzi że nie reagujecie na sygnały dźwiękowe i świetlne? Nie ma strachu, że rozstawią kawałek dalej jakąś blokadę, etc...?

 

 

a jak sie ma zachowac wedlug ciebie, jak stoi kolo auta z radarem i dlubie w dupie i kolo niego przelcisz to pomysli ch*j z nim niech zapie**ala jak musi, tym bardziej ze i tak zanim spakuje ten mandzur do auta i wyjedzie to juz nie bedzie wiedzial gdzie cie szukac, podobnie jest jak zaczynaja cie gonic jakimis astrami,ventami itp zlomem-inaczej jest na jakies super drodze jak pedza z videorejestratorami wtedy ostro za toba ida i nawet nie masz gdzie skrecic trwa to jakis czas i konczy sie tym ze jakies 4 zbłakane tiry lekko cie przyblokuja bo wlasnie 20minut temu zaczely sie wyprzedzac i musisz lyknac mandat z usmiechem na twarzy( sprawdzone)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...możesz mieć luki w znajomości prawa obowiązującego na terenie RP. W Polsce (czy ci się to podoba czy nie) ustawodawca zostawił policjantowi możliwość odstąpienia od ukarania mandatem karnym kierowcy, który dopuścił się przewinienia. Policjant może (nie musi) zamiast nakładania mandatu karnego udzielić pouczenia.

 

Tu masz racje, mam luki, wiem, ze ma widelki i moze ..... Oprocz §§ w kazdym kraju sa tzw " komenterze " do §§ w ktorych sa podane dodatkowe kwestie, tlumaczenia i cyfry - tyczace tego czy owego.

 

Badzmy moze jednak bardziej realistami. Pouczenie mozesz dostac jezeli przekroczenie bylo takie a nie inne czyli do cyfry X a nie wyzej. Owszem zdarzy sie, ze policjamt chlop wporzedku i da Ci pouczenie to jest dobre, jednak nie liczylbym na to w pewnych wypadkach gdy przegjecie jest juz konkretne.

 

Ale nie będę się o tym rozpisywał, bo możesz tego nie zrozumieć.

 

Dzeiki Ci za zaufanie :icon_mrgreen:

 

Drogi kolego. Praca w policji polega na nieustannym kontakcie z ludźmi. Jeżeli komuś się to nie podoba to zawsze może zmienić zawód.

 

Na wieksza latwizne pojsc nie mogles :biggrin:

 

tak miedzy nami zmienil bys zawod gdybys sam byl policjantem ? Przez pare lat sie uczyles, dostawales w dupsko, pozdawales to co trzeba a raptem masz doczynienia z ludzmi ktorzy lamia i zmienisz zawod ? ? ?

 

Naprawde mnie rozsmieszyles.

 

Ta wypowiedź podświadomie sugeruje, że bardzo źle oceniasz swoją żonę, ale zostawię to bez komentarza.

 

Widzisz, tu " troche " sie nie zrozumielismy. Nigdzei nie napisalem, ze zle oceniam Ciebie, stwierdzilem tylko, ze jezdzisz mniej od niej. Przekladajac to na jezyk prosty, robisz rocznie 12 500 km ( sam podales ).

 

Co do mojej zony to raczej nie musisz sie obawiac, szkolilem ja sam wiec mozesz byc pewny, ze daje sobie rade absolutnie w kazdej sytuacji drogowej.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

O w pyte! To kiedy mozna sie zapisac na szkolenie u Ciebie?

Bo myslalem, ze na drodze niczego nie da sie przewidziec w 100%... Jakies metody rozdzkarstwa wplatasz w szkolenia czy cos?

 

Sorry, ale jak Twojej zonie wyskoczy z kolumny samochodow najebany gosc prosto pod kola, to sobie w tej "sytuacji drogowej" niestety nie poradzi :].

 

Wybacz, drazni mnie przesadna pewnosc siebie i bez mala narcyzm, ktory w wielu postach bardzo dosadnie wyrazasz.

 

Pozdrawiam

 

PS

I kiedy w koncu jedziemy na te przepisowe smiganie po Polsce? Ostatnio takiego przepisowego motocykliste u nas pod Rybnikiem zmielil TIR podczas wyprzedzania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaje*ioza. Będę bezkarny

duuupa... za mną cieli 6km przez zabudowane i niezabudowane, podwójne ciągłe i krzyżówki tylko po to by sobie materiałów nazbierać. Jak im to potem wytknąć, udowodnić jak nagrania sobie nie pożyczysz? Jak się zatrzymasz to i tak punkciki lecą na konto a z konta pieniążki. Chyba że pozwolą nam strzelać do policjantów łamiących przepisy drogowe... to co innego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego sympatyczny - jest rada. Pisalem o tym na forum ale madry moderator skasowal moje posty.

Jedyna rada na wszelkiego typu zlo na drogach jest rejestrowanie trasy przejazdu. Kupujesz na allegro kamerki, ktore nagrywaja przez 2 godziny, montujesz z przodu i z tylu, w razie jakiegokolwiek wypadku masz niezbity dowod zeby udupic albo goscia, ktory spowodowal kolizje z toba i chce cie wmanewrowac albo policjantow-piratow. Wtedy tylko nie przyjmujesz mandatu, kierujesz sprawe do sadu a na rozprawie prezentujesz videomaterial.

 

Goscie nie dosc ze sa udupieni to straca jeszcze prawo jazdy i prace w dorgowce za ilosc zebranych punktow.

Edytowane przez hondzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moderator skasowal twoje posty bo te kamerki chciales stosowac do nagrywania innych i podpierdalania na komende

 

p.s a tak swoja droga(to tez miales w postach) to ciekawe czy jak bedziesz zajezdzal droge motocykliscie czy tez bedziesz to nagrywal i sadowi przedstawial jako lekcje pokory dla jednosladow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde tamta droga była dobra i nie stwarzałem zagrożenia.

 

Naprawdę tak myślisz?

Chyba jesteś w wielkim błędzie. Zawsze coś może wyskoczyć na drogę. Jakiś zwierz czy inna cegła. To się zdarza. I przy takiej prędkości pewnie Twoja XJtka zamieniła by się w lecący pocisk po "ładnej prostej".

 

Sam łamie przepisy, poruszam się zbyt szybko etc. Ale przynajmniej nie twierdzę że to jest bezpieczne. I jak zatrzymuje mnie policja to nie szukam na forum porady jak się wyłgać.

 

Dorośnij, wyhoduj sobie coś między nogami i zacznij ponosić odpowiedzialność za własne decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale jak Twojej zonie wyskoczy z kolumny samochodow najebany gosc prosto pod kola, to sobie w tej "sytuacji drogowej" niestety nie poradzi :].

 

Zbychu daj pokooj, pijany gosc z kolumny samochodow ? Jadacych ? Czy moze zaparkowanych ?

 

Jezeli "gosc " bedzie wzrostu karliputa a zaperkowane pojazdy beda mialy wysokosci SUV to raczej nikomu sie to nie uda, nawet Tobie, mi rowniez, reszte mozna zaobserwowac. :biggrin: Mi jakos podczas 30 lat jazdy zaden ie wyskoczyl :biggrin:

 

PS

I kiedy w koncu jedziemy na te przepisowe smiganie po Polsce? Ostatnio takiego przepisowego motocykliste u nas pod Rybnikiem zmielil TIR podczas wyprzedzania...

 

Miedzy nami nie predko, Raz, ze urlop mam juz zaplanowany a co do smigania motocyklem po PL to uwierz, ze sa ciekawsze miejsca.

 

Mimo tego, gdy bede mial zamiar przyjechac do PL i posmigac motocyklem, mozesz byc pewny, ze dam Ci znac.

 

Co do TIR'a nie bede sie wypowiadal, mi osobiscie znana jest wiekszosc wypadkow podczas ktorych motocyklisci zmielili sie sami czy pod TIR'em czy pod zwyklym katamaranem - raczej niczego nie dowodzi.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...