Skocz do zawartości

Pozycja na moto podczas hamowania


Rekomendowane odpowiedzi

Kolana w bak + stopy w podnóżki + grzbiet odciąża ręce + separacja mięśni: czyli oddzielanie mięśni odpowiedzialnych za dłoń która hamuje, czyli mięśni między łokciem a nadgarstkiem, od mięśni odpowiedzialnych za łokieć, czyli biceps i triceps.

Chodzi o to, żeby hamując dłonią nie usztywniać łokcia i barku.

Ćwiczenie ogólnorozwojowe: siedząc za stołem/biurkiem położyć rękę na stole tak, aby leżała na blacie od łokcia do dłoni. Ścisnąć jakiś przedmiot w dłoni (piłeczka, jabłko) możliwie mocno i sprawdzić drugą ręką czy nie napiął się biceps z tricepsem. Jeżeli ściskając coś dłonią napinamy mięśnie powyżej łokcia, to będzie nam trudniej opanować maszynę podczas silnego hamowania. blokada jest w głowie, więc wystarczy kilka prób aby umieć mięśnie odseparować. Inna sprawa, czy po odejściu od stołu będziemy separować na motocyklu...

Pozodzenia i dobrej pogody życzę :-)

 

Nic dodać nic ująć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze takie małe pytanie :)

Podczas jazdy zwłaszcza szybszej chowam się normalnie za owiewką, czyli wiadomo pochylenie do przodu i te sprawy, podczas hamowania prostuję się i tu już normalnie hamulec redukcja międzygaz itp.

Czy to jest prawidłowy objaw czy raczej błąd w sztuce którego należy unikać?

 

POZDR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja z luźnymi rękami mam problem. Ćwiczyłem i ćwiczyłem i do bani. O bak się nie da zaprzeć bo konstrukcjja moto chopper/cruiser i zostaje tylko duszenie nogami w podesty.

No i niestety jak trzymam kierownice luźno i całą siłę jaka działa na mnie przy hamowaniu odpycham nogami od podestów to nie jestem w stanie wyczuć tylnego hamulca i dozować odpowiednio.

Po prostu się nie da dusić nogą w podest i palcami dozować hamulec. Noga cała leci na podest i tyle.

Przy tej konstrukcji motocykla wspomaganie hamowania tylnym hamulcem ma spore znaczenie.

Natomiast gdy przenoszę sporą część siły na kierownicę to spokojnie mogę dozować tylny hamulec jaki i przedni. Dużo lepiej czuje motocykl i nie mam problemu z szybkim odpuszczeniem przedniego hamulca w razie uślizgu, czy wykonania uniku, mimo, że mam naprężone ręce.

Nauczyłem się hamować baz nacisku na kierownicę ale efektywność hamowania mam dużo mniejszą i nieswojo się czuję, jak bym był oddzielony od moto a nie stanowił jedność. Może złe stare nawyki zbyt mocno we mnie siedzą ale swoją starą metodą jestem w stanie lepiej panować nad maszyną i efektywność hamowania też jest niczego sobie. Do tego dochodzi jeszcze wysunięte przednie koło, które lubi jak się je dociska rękami, bardziej się wtedy wgryza w jezdnię.

 

No i teraz nie wiem, czy koniecznie jest tak ważne by za wszelką cenę mieć te ręce luźne przy awaryjnym hamowaniu, czy skoro jest mi dobrze tak jak jest to nie szukać dziury w całym i hamować po staremu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz w drodze na rowerze na uczelnię ćwiczę ściskanie dłońmi kiery (tak jakbym hamował) przy rozluźnionych ramionach :crossy: Da się...

 

Tylko ściskania ramy udami nie będę praktykował, bo bym trochę dziwnie wyglądał :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie ale trzeba sobie wyrobić odruch - bo w kryzysowej sytuacji mało kto będzie pamiętał by zmienić ustawienie na siedzisku, wcisnąć sety itp ;)

Kawasaki GPZ500S 1991 -> Honda CBR 600 F3 1998 -> Suzuki GSX-R 750 K7 -> Suzuki DRZ 400 SM K5 -> Triumph Street Triple R 2014 & Vespa ET4 125 2004 -> BMW R NineT 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>EDIT

 

Napisalem o dupsku (cytat ponizej, tekst wyrzucam) do gory zeby mozna mnie bylo wyprostowac, ale wiecej takie zabawy moga zlego przyniesc niz pozytku z dyskusji by bylo.

Nawet sobie nie wyobrazam jakbym to zrobil coby sie nie wy...lic i podnosic sie przy hamowaniu w zakrecie np.

 

pozdrawiam

Edytowane przez tatajacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to podniesc srodek ciezkosci ukladu czyli doopsko do gory i nie blokowac sobie mozliwosci reakcji kierownica.

 

Ja bym tam nie podnosił się z siedzenia, bo czuję, że wtedy mam mniejszą kontrolę nad moto. Poza tym wcześniej już się grupowo zgodziliśmy, że nie obciążamy kierownicy, a łatwiej jest tego uniknąć jak się stabilnie usadowi i wesprze kolanami o bak.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie zauwazyles ze Ci sie dupa unosi?

Bo tak sobie mysle, ze niecelowe stoppie, im wieksza predkosc tym trudniej mi zrobic. Nawet kiedy naprawde cisne klamke.

Żeby zrobić stopala trzeba podczas hamowania energicznie pchnąć kierownicę w dół.

Why... So... Serious

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...