Skocz do zawartości

Ciąża a jazda motocyklem


Rekomendowane odpowiedzi

 

Bzdura :)

 

 

Być może. Nie mogę tego jeszcze ocenić bezpośrednio z własnego doświadczenia. Natomiast spotkane przeze mnie motocyklistki po porodach (które przebiegały w różny sposób) miały problem przez kilka miesięcy względem fizjologicznym. Stąd moja ocena. Biorąc pod uwagę Twoją wypowiedź, chyba niezbyt trafna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pozwól że powiem Ci np. że bardzo często po cesarce droga do kibla oddalonego o 4 metry trwa 15 minut przy pomocy innej osoby.

 

Więc jak ktoś mówi że prędzej wsiądzie na motur po cesarce niż po porodzie "siłami natury" to po prostu mnie to bawi ^^ bo nie wie o czym mówi ;P

 

A to że po porodzie od razu na motocykl nie wsiądziesz to inna sprawa i z 2 msc pasuje odczekać (oczywiście po konsultacji z lekarzem) i to niezależnie od rodzaju porodu :)

Edytowane przez 4jku

Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :)

 

https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cesarce nawet nie wspominałam, bo wydaje mi się to oczywistym, że jak po każdym zabiegu z naruszeniem ciągłości tkanek regeneracja trwa znacznie dłużej. Dlatego też nie porównuję porodu naturalnego do cięcia cesarskiego, tylko w tym przypadku skupiłam się jedynie na porodzie siłami natury.

 

A to że po porodzie od razu na motocykl nie wsiądziesz to inna sprawa i z 2 msc pasuje odczekać (oczywiście po konsultacji z lekarzem) i to niezależnie od rodzaju porodu :)

 

I to jest to, o co i mi chodziło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mówiąc "w formie" nie miałam na myśli sylwetki tudzież wagi. Kluczowym słowem jest "naturalny poród".

 

 

Bzdura :)

Dominika Ty tak serio...?

 

Z tego co wiem to nie tylko po poroddzie ale po każdej oparacji związanej z "kobiecymi sprawami" nie da rady usiąsc szybko na motocykl . Dla bezpieczeństwa do 3 miesięcy powinno się uważac i dbać o siebie bardziej niż myślisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Być może. Nie mogę tego jeszcze ocenić bezpośrednio z własnego doświadczenia. Natomiast spotkane przeze mnie motocyklistki po porodach (które przebiegały w różny sposób) miały problem przez kilka miesięcy względem fizjologicznym. Stąd moja ocena. Biorąc pod uwagę Twoją wypowiedź, chyba niezbyt trafna ;)

 

Dobra, może trochę mnie poniosło, ale nie przepadam za takim generalizowaniem. Moja mama była przez wiele lat położną, przez całe życie nasłuchałam się o różnych porodach, no i w sumie jest tak, że albo kobieta dwa dni po porodzie naturalnym śmiga "jakby się nic nie stało", a druga potrzebuje regeneracji trochę dłuższej zwłaszcza w temacie nietrzymania moczu (to podobno da się wyćwiczyć przed porodem).

 

Co do motocyklistek, pewnie bym nie zapędzała się z tematem, gdybym nie znała takich Pań, które za pozwoleniem lekarza siadły na moto miesiąc po porodzie, ale pewnie należały do tej pierwszej grupy, o której wspomniałam wyżej.

 

Sama nie rodziłam i nie mam tego w planach, więc kończę już wymądrzanie;--) Być może za kilka lat wrócę do tego tematu i napiszę: "mieliście rację";--)

 

 

Dominika Ty tak serio...?

 

Z tego co wiem to nie tylko po poroddzie ale po każdej oparacji związanej z "kobiecymi sprawami" nie da rady usiąsc szybko na motocykl . Dla bezpieczeństwa do 3 miesięcy powinno się uważac i dbać o siebie bardziej niż myślisz.

 

Karola, odnosiłam się do porodu naturalnego. Ale powyżej już wszystko wyjaśniłam :)

Edytowane przez Domiiniika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechętnie, bo to forum nie od takich spraw, ale napiszę, bo teoretyzujecie dziewczyny (z naturalnych powodów) :). Dużo prawdy w tym wszystkim, co zostało napisane - jeśli chodzi o fizyczną możliwość, ale...

U mnie cc, więc fizjologia nie miała nic do rzeczy. Natomiast, jak po każdej operacji (nie tylko tego typu), trzeba zwyczajnie się oszczędzać przez parę miesięcy. U kobiet rodzących naturalnie to tylko kwestia a)przyzwolenia lekarza, b)kiedy po prostu mogą już normalnie usiąść na tym motocyklu bez dyskomfortu :D. Dlatego może być to szybciej.

ALE (kolejne)...dlaczego to są teorie? Bo najzwyczajniej w świecie nie ma się czasu na cokolwiek, jest się zajętym zupełnie czymś/KIMŚ innym :). Czas leci tak, że się nie zauważy, iż sezon z głowy. U mnie jakieś sporadyczne jazdy po 4 miesiącach. Zwłaszcza, jak się siedzi na macierzyńskim, zaległych urlopach, to odpadają nawet dojazdy do pracy motocyklem, nie mówiąc o wycieczkach, czy spędzaniu w ten sposób każdego dnia/wieczoru. Potem się trochę normuje, dzieciaka "sprzedasz" dziadkom, opiekunce i jedziesz.

Także nie ma co myśleć, że sezon czy dwa wypadnie ze względów naturalnych (bo ciąża) i zdrowotnych (bo po ciąży), bo na jakiś czas zmieniają się po prostu priorytety. Żeby nie było - znam też przypadek "nieodpuszczania". Koleżanka wszędzie jeździ motocyklem, a dziecko z ojcem albo opiekunką w samochodzie. Ona nigdy ;). Albo oni motocyklami na wakacje, a opiekunka z dzieckiem samolotem. Widocznie wszystko jest kwestią organizacji i chęci :).

 

Przy okazji - mam możliwość zweryfikowania swojego zdania z tego tematu sprzed paru lat, kiedy też tylko gdybałam. Jak widzę, postąpiłam tak, jak pisałam wtedy. Odpuściłam moto. I choć nie miałam z ciążą żadnych problemów, to poza dwiema czy trzema przejażdżkami - rozstałam się na jakiś czas z jazdą. Mam gdzieś zdjęcie (garażowe, bo to i tak zima) na motocyklu na kilka dni przed urodzeniem - no i gdzie ten bak tej choleRy :D.

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tak: poród fizjologiczny to zupełnie normalna sprawa, po której szybko wraca się do pełnej sprawności. Cesarka, to po prostu zabieg operacyjny, ze wszelkimi jego konsekwencjami.

Byłoby dobrze, gdyby w przestrzeń publiczną nie szły niesprawdzone i niczym nie poparte opinie.

Pomijając też kwestie, że ćesarskie cięcie ma wiele niegatywnych konsekwencji dla noworodka.

Jazda na moto ma chyba w tym przypadku drugorzędne znaczenie.

Edytowane przez piórko

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy tam wiecie, twarda polska kobieta pogoniona przez partnera, to raptem kilka dni po cesarce ze szwami, jest w stanie przejsc ponad trzy kilometry w tym ostatnie 500 m pod taka stroma gore, ze nie jeden zdrowy czlowiek ma problemy by pod nia wejsc. :biggrin:

A to wszystko by partner skapiec, mogl zaoszczedzic 10£ na taksowce. :banghead:

Taka to na motocyklu byla by w stanie od razu po zaszyciu jezdzic, gdyby partner kazal. :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja tam jak rodzilem to na drugi dzien mnie zona do roboty wyslala i worki z cementem na budowie musialem przez 10 h nosic :icon_mrgreen:

 

A wiecie wogole jaki to bol, gdy taka duza glowa noworodka przez taka mala dzirke siusiaka przechodz ? Nie ? To siedzta cicho :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...