Skocz do zawartości

YZ 250 źle pali na zimnym silniku


andymotors
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Żadko się to zdarza w mojej YZ ale jednak od czasu do czasu coś nie działa w 100%...

Tym razem jest tak jak w temacie - moto źle odpala na zimnym silniku, natomiast gdy jest już ciepły to pali na 1. strzała i w ogóle jeździ idealnie (dobrze przyspiesza i wkręca się na obroty, oczywiście uwzględniając docieranie)! W motorze został wymieniony tłok na kuty Wossnera, podwyższający kompresję oraz oczywiście uszczelki w silniku (o nowej świecy, filtrze powietrza i olejach już nawet nie wspomne). Przy pierwszym uruchomieniu moto odpalił na 2 kopa, czyli zaraz po zassaniu paliwa. Na starym tłoku YZ paliła bezproblemowo do samego końca. Na zimnym w najgorszym wypadku na 3. kopa a na ciepłym na 1.-2. (w zależności od stopnia nagrzania silnika)... Na zimnym moto odpala na 15.-20. kopa :eek: w zależności od humoru. Problem chyba tkwi w tym, ze moto zalewa świecę olejem z mieszanki. Na starym tłoku lałem jakiś szjsowaty olej półsyntetyczny w proporcji 1:40. Teraz przeżuciłem się na porządny Castrol Power 1 Racing 2T i robię mieszankę 1:35 (gdyż jest na docieraniu, jak juz wcześniej wspomniałem). Wydaje mi się, że może to być za dużo jak na takie niskie obroty (w granicy 3-4tys obrotów), zastrzegając, że wyjeździłem dopiero około 2l paliwa... Czy te problemy z odpalaniem ustaną gdy zacznę lać po dotarciu mniej oleju i motor dostwać będzie bardziej w pizdę? Czy może jest to moja wina i coś źle poskładałem?

Oczekuję na Wasze odpowiedzi i pozdrawiam. :notworthy:

Edytowane przez andymotors
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że masz ten problem przez proporcję w mieszance. Miałem to samo w swoim MTX 125. Wlałem na litr paliwa 35 ml oleju i odpalał od pierwszego kopa ale po minucie dwóch gasł lub nawet wcześniej jak dodałem chociażby troszeczkę gazu, zalewało świece. Zlałem tamto paliwo i zrobiłem mieszankę 30 ml na litr i było już OK. Zrób sobie na chwile inną mieszankę na litr paliwa i zobacz czy będzie dobrze, jak tak to wina proporcji i nie ma się czym martwić.

No chyba że zaczyna ci się palić cewką zasilająca moduł bądź impulsator, objawy są podobne ;]

Edytowane przez Hipolit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już skończyłem z mieszankami 1:40 i 1:50 i półsyntetycznym olejem...

Na docierkę robie 1:15 a do jazdy 1:25-30 i tylko castrol r2... Chodzi za pierwszy strzał i już mi się nie podwijają pierścionki :]

 

Wydaję mi się że możesz mieć źle ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu...

Też latam na Wossnerze, 2pierścieniowym. Co zauważyłem między tłokami Wossner/Wiseco/Vertex... Wossner jest od nich wyższy o jakieś 0,9mm

Też mi ciężko palił. Poprawiłem mu zapłon i jest miodziooo.

Jeżeli miałeś słabo ustawiony zapłon i teraz założyeś wossnera to kompletnie zmienił ci się kąt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ilosci oleju to malo mozliwe. Rozumiem,ze palisz (autor) na ssaniu ? Bez ssania tak samo dlugo musisz ja kopac? Moze w ogole masz za mala dawke paliwa ? Jak sie rozgrzeje to juz mu to wystarczy ale objawia sie najbardziej przy zimnym silniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez uwazam ze najprosciej zaczac od sprawdzenia czy ssanie dziala ci poprawnie. Zdejmij zbiornik, zobacz czy linka naprawde ma pelen ruch i otwiera ssanie do konca.

Co do zaplonu to jezeli jest tam mozliwosc przestawienia go to sprawdzilbym go na lampie strobo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posprawdzałem rzeczy, które wypisaliście (oprócz zapłonu, bo nie chciałem nagmotwać bardziej niż już jest, a poza tym to moto przecież jeździ i pali na ciepłym idealnie więc wątpię żeby to mogło być od tego...) Więc tak, ssanie się nie zawiesza i od mieszanki też to nie jest... ale zauważyłem coś innego i dam głowę, że może to być od tego. Kiedy chcę odpalić na zimnym silniku i dam normalnie ssanie, jak do tej pory robiłem, to motor nie chce odpalić ALE jeśli zdejmę wężyk paliwa i odpalam tak jak zawsze na ssaniu (mowa o zimnym silniku) to moto odpala na pierwszego strzała!!! Jest tak jakby ciśnienie paliwa z baku mu przeszkadzało i za dużo go podawało na świecę. Może to głupio brzmi ale tak na prawdę jest... Co to może być? Coś z pływakiem, czy jak?

P.S. Jeszcze nie sprawdzałem ale jak silnik ostygnie to sprawdzę, czy na zamkniętym kraniku i dając normalnie ssanie też będzie odpalał na pierwszego.

Edytowane przez andymotors
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...dziwna przypadłość...jeżeli miałbyś za wysoki poziom paliwa w gaźniku to nadmiar paliwa wylewałby się "środkowym" przelewem.

A może problem jest w baku? Masz niedrożny korek? To wytwarza się jakieś nadciśnienie albo podciśnienie?

Załóż wężyk, odkręć korek wlewu i spróbuj odpalić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem sprawdzić czy moto odpali na pierwszego na zmkniętym kraniku tak normalnie ze ssaniem (tak jak pisałem w P.S.) i okazało się, że jednak nie chce odpalić... kopałem i kopałem no i nic... gdy znowu zdjąłem wężyk od paliwa to odpalił na pierwszego... Co do tego co napisał 88kamyczek to mogę sprawdzić dopiero jutro gdy silnik znowu ostygnie... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem już wszystkie sposoby jakie wypisaliście (również ten z odkręconym korkiem), a moto i tak nie chce odpalić. Przeczyściłem nawet kranik i przedmuchałem korek ale to nic nie dało... YZ pali tylko wtedy na pierwszego gdy zdejmę węzyk paliwa (oczywiście mowa o zimnym silniku). Zauważyłem jeszcze coś, kiedy juz tak kopię i kopię, no i nie chce odpalić, to jak pokopię pare razy bez gazy to szybciej potem odpali niż tak jak zawsze kopałem z minimalnym gazem... Ale i tak jest to niewybaczalne, bo jest to seria solidnych kopnięć, a kiedyś palił na zimnym na pierwszego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj zrobić coś takiego: weś jakąś małą plastikową butelkę (może być po np. nałęczowiance) zrób w korku dziurę i wsadź w nią wężyk od paliwa i zrób jeszcze szpilką dziurkę na środku butelki. Podłącz to do gaźnika i zobacz jak w tedy odpali. Bo przeczytałem cały temat na nowo i trochę dziwna sprawa ta twoja usterka ... :] Podłączysz taki bak zastępczy I zobaczysz czy na nim będzie wszystko ok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...