BORSUKLES Opublikowano 17 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2002 Witam. Korzystajac z ślicznej pogody jaka panowała dziś w Nowym Saczu ( w cieniu około 20 stopni) postanowiełm się zrelaksować i wyjeździc pewnie :-( ostatnie dziesiatki kilometrów w obecym sezonie. Jade :-) rekreacyjnie motorkiem jakies 60 km/h a tu złom........maluch rodem z 19 wieku.......rejestracja z końcówka X czyli jakaś podmiejska miejscowosc heh wjeżdza na czerwonym swietle na ruchu okrężnym zamiast jechac heh robiąc ten "okrag" on mi wjeżdza na moj pas i zeby było śmieszniej widzac ze jade zamiast skręcic czy coś zasłania oczy i ch*** wi co robi. Na szczescie prędkosć mała nie większa i nawet dobre chamulce robią swoje. Zsiadam z motocykla nagaduje Panu a on bezczelnie do mnie z textem.........Przepraszam nigdy nie widziałem ronda ani nie jeździęłm po mieście.......... Pomyśłame kto mu dał prawko, gdzie go uczyli jeździc......w kazdym razie uzyczyłem "jeżdżacej pokrace" a w sumie to zmusiłem aby zadzwonił po syna poinformowałem o sytuacji i zeby sobie po ojca przyjechał i odwiozł go....Dobrze, ze to się tak a nie inaczej skończyło..... Sytuacja moze troche śmieszna......ale mogła się zakończyc tragicznie....... i ciesze sie ze nie wyskoczyłem z pięściami do gościa tylko zapewniłem mu i innym uzytkownikom bezpieczniejszą jazde.... Wiec uwazajcie na kazdego....a szczególnie ludzi spoza miasta bo wiadomo nie kazdy kto zdał prawko jeździ i orientuje sie w ruchuj miejskim....... POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 17 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2002 Nie wiem , czy mam się śmiac, czy płakać. Dobrze, że tak załatwiłeś sprawę, bo znowu by wyszło że motocykliści to chamy i zawadiaki. Najgorsze jest jednak to, że wielu kierowców tak jeździ bo mają wszystko gdzieś. Potrafią, ale im się nie chce, a jak zwrócisz uwagę to jeszcze awantura. Wtedy naprewdę korci być "złym motocyklistom" i przywalić między oczy.Pozdrawiam, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mimo_ck Opublikowano 17 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2002 Podpisuję sie pod postem Pawła dwoma rękami.Ja mam głupią naturę i pewnie bym się spokojnie nie zachował.Jak bym usłyszał tekst,ze nigdy ronda nie widzialem to bym siadł i płakał z rozpaczy,a potem mu gwożdziem na masce wyrysował zasady ruchu :D :twisted: .Gratulacje Borsukles za opanowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 17 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2002 Właśnie, czasem to aż się zabić chce takiego młota. Raz jechałem sobie spokojnie po mieście (nie szybciej niż 80km/h), a tu nagle z podporządkowanej włącza mi się do ruchu jakiś sklerotyk, popatrzył że jadę i ... wjechał. Dobrze, że ostrożny ze mnie zawodnik, bo bezstresowo zwolniłem. Nastepnie wyprzedziłem dziada i puknąłem się w kask, a on jak nie zacznie się wydzierać, łapami coś macha ... pojechałem za nim i porozmawiałem kulturalnie. Nie dość że debil się wwala, to jeszcze ma pretensje. Powiedział mi, że mnie widział, ale myślał że zdąży ... no comment :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 18 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2002 Ja miałem podobny przypadek w piątek. Dojeżdżam do skrzyżowania, na którym bus skręcał w lewo. Za nim tyfus w kapeluszu co "se Aśtre kupił". Chciałem ominąć towarzystwo z prawej, było miejsce akurat dla motocykla. Co zrobiło chamisko w "Aśtrze"?? Zablokowało drogę tak że nie mogłem się wcisnąć. Od czego jednak jest Tenerka? Na krawężnik (akurat był łagodny podjazd) i wymanewrowałem barana. Tak się biedny tym przejął że zaczął na mnie trąbić. Na najbliższych światłach zadałem mu pytanie za 5 pkt. "Głupi ch**ju czy mam upi***olić ci lusterko??!!" Jako że odpowiedzi nie otrzymałem, lakonicznie dodałem: "Trąbnij jeszcze raz to cię za***bię!!!" Dosłownie tak powiedziałem bo wyprowadził mnie z równowagi. Kapelusiarz stracił jednak cały rezon i już nie wdawał się w dyskusję nie mówiąc o trąbieniu. proszę o wstawianie kropek, lub gwiazdek w 'wiązankach', tu i w następnym poście poprawiłem. Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 18 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2002 To że masz mundur "esesmana" to jednak nie przypadek. Trzeba było ch**owi wrzucić puszkę Zyklon B przez okno. PAMIĘTAJMY, ŻEBY KREOWAĆ WIZERUNEK MOTOCYKLISTY WŚRÓD CHAMÓW, BIJMY ICH TAK CZĘSTO JAK SIĘ DA, NIE TYLKO WYZYWAJMY. A tak poza tym, to Kloss chyba był Wehrmachtowcem, nie esesmanem (to dla szczególnie dokładnych, którzy będą dociekać i gotowi są wszcząć dyskusję) Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 18 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2002 ja dizs mialem niebezpieczna przygode ale na szczescie przy malej predkosci dojezdzam sobie do drogi glownej z drogi podporzadkowanej patrze nic nie ma ( bylo ok 17 wiec ciemno ) i jade wrzucam 2 przyspieszam a tu widze mercedesa bez swiatel i po hamulach Pisk i stoje ale mnie to zaskoczylo nagle tak wyjechal ciemno ehh ale swiatlo "stop" i kierunkowskazy mial dziwne moze mu szkoda bylo akumulatora zeby zapalic swiatla potem jak jechalem za nim to normalnie zgroza samochod widmo az sie nieprzyjemnie bylo patrzec na niego Apel: UWAŻAJMY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Hetman Opublikowano 18 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2002 tak tak, z tym wyjeżdżaniem z dróg podporządkowanych to się bardzo często zdarza,na takich trzeba bardzo uwarzać, widzą ścigacza i wydaja im się że zdążą, poza tym jakby nas nie zauważali, hmm nie wiem czym to jest spowodowane .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 19 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2002 Tak szczerze mówiąc to gówno mnie obchodzi mój wizerunek u pseudokierowców. Oni mają czuć przede wszystkim respekt przed motocyklem, nie wymuszać pierwszeństwa, nie doprowadzać do sytuacji "może zdążę, a zresztą on też ma hamulce". A już szczególnie mnie wqrwia złośliwość jak to opisałem w w/w poście. Bo debil zajechał mi drogę specjalnie żebym nie mógł przejechać i nie dbał o to czy zdążę wyhamować czy nie. On najwyżej miałby wgniecenie na karoserii, ja trafiłbym pewnie do szpitala i może potem na wózek. I myślę, że teraz już zastanowi się pięć razy zanim innemu motocykliście zajedzie drogę. Ps. Kloss służył w wywidzie wojskowym (Abwehra) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BORSUKLES Opublikowano 19 Listopada 2002 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2002 Szczrze powiem, ze nie dziwię się Michałowi takiego zachowania. Jak jade i widzę pseudo-kierowców to mnie szlakt trafia. Ale to jest tak, wyjeżdza se dziadek bez wyobraźni z podporządkowanej i widzi z daleka motocykl, myśli że to jakis romecik se jedzie 45 km/h i nie pomyśli że motor jest w miejscu wyjazdu w kilka sekund, dziadek se wyjeżdza a tu motor tuż tuż i co ?? W zeszym roku w takiej sytuacji zginął nasz motocyklowy brat :D Poza tym jeżdże troche i widzę........jak patrzea na ludzi w "puszkach" to mnie nieraz trafia szlakt.....No ale oddam się samokrytyce, ze też nie jeden raz ktoś z "puszki" darł morde na mnie, ale nie wynikało to moich złych umiejętnosci......no ale skad dziodek z kanciaka moze wiedziec jak sie jeździ motorem :D BOG DAŁ NAM ROZUM, WIĘC KORZYSTAJMY Z NIEGO.......ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA NUMBER ONE !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 19 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2002 BOG DAŁ NAM ROZUM, WIĘC KORZYSTAJMY Z NIEGO.......ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA NUMBER ONE !! Pięknie powiedziane, ale Bóg każe także szanować życie, więc nie ma się co dziwić że niektórych ponosi jak jakiś palant chce nas pozabijać.pozdrawiam, Paweł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
novy Opublikowano 19 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2002 no i uwaga na "Brak Znaków" na zakretach jade sobie dzis ok 90km/h a tu zakret i o cholera 8O prawie bym wylecial na przychamowalem i zjechalem ciutke na pobocze 1m i lezal bym w rowie Teraz wlasnie analizuje moj styl jazdy mam wyrzuty sumienia co do siebie :D Ale to zapewne dobrze głupota a nerwy w szczególnosci bo tel nieprzyjemny mialem jak bylem 40 km od domu i szybko jechalem Nie róbcie tak jak ja :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 20 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2002 Szczrze powiem, ze nie dziwię się Michałowi takiego zachowania. Jak jade i widzę pseudo-kierowców to mnie szlakt trafia. Ale to jest tak, wyjeżdza se dziadek bez wyobraźni z podporządkowanej i widzi z daleka motocykl, myśli że to jakis romecik se jedzie 45 km/h i nie pomyśli że motor jest w miejscu wyjazdu w kilka sekund, dziadek se wyjeżdza a tu motor tuż tuż i co ?? W zeszym roku w takiej sytuacji zginął nasz motocyklowy brat :D Poza tym jeżdże troche i widzę........jak patrzea na ludzi w "puszkach" to mnie nieraz trafia szlakt.....No ale oddam się samokrytyce, ze też nie jeden raz ktoś z "puszki" darł morde na mnie, ale nie wynikało to moich złych umiejętnosci......no ale skad dziodek z kanciaka moze wiedziec jak sie jeździ motorem :D BOG DAŁ NAM ROZUM, WIĘC KORZYSTAJMY Z NIEGO.......ZASADA OGRANICZONEGO ZAUFANIA NUMBER ONE !! Wiesz, co innego jak ktoś wymusi, zrobi to niecelowo, machnie ręką, przeprosi. Może się zdarzyć. Rozumiem i nigdy do kogoś takiego nie zrobiłem nawet najmniejszego gestu dezaprobaty. Ale jeśli ktoś celowo chce zrobić mi krzywdę, po chamsku zajeżdżą drogę tylko po to bym nie mógł przejechać, musi liczyć się z konsekwencjami swojego działania i z moją ostrą reakcją. Paru już aportowało po kluczyki w zarośla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vx800 Opublikowano 20 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2002 Ktoś już na Forum napisał, że zasada ograniczonego zaufania jest do dupy.Dla nas lepsza jest zasada nieograniczonego braku zaufania. A z czego wynika, że patrzą i często nie widzą? Z tego, że nas słabo widać. Poza tym poruszamy się szybciej, niż przeciętny użytkownik drogi. Jak ktoś widzi obiekt daleeeko, stwierdza że ma miejsce na manewr i wjeżdża. Dziwi się potem, że ten obiekt, który powinien być obok za 30 sekund, już przeleciał z rykiem. Oczywiście nie próbuję ch***ów bronić, bo jak się jeździ, ytrzeba uważać, myśleć, przewidywać i jeszcze raz myśleć, ale musimy pamiętać, że widać nas o wiele gorzej, niż samochód. Zwłaszcza, że (wiem, wiem nie wszyscy) lubujemy się w ubiorach czarnych, lub militarnych, które widać bardzo słabo. Życzę wszystkim silnych nerwów i dużo szczęścia na drodze. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Opublikowano 20 Listopada 2002 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2002 znam przypadek kiedy taksówkarz spowodował wypadek z motocyklem chcąc wyłudzić kasę z ubezpieczenia (złotówy bardzo często tak robią). Chłopak spędził ponad 3 m-ce w szpitalu i ledwo się "wylizał". Takiego ch_ja powinni od razu rostrzelać i to najlepiej z procy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.