Skocz do zawartości

Trudny wybór: klasyk vs sport


damian_JA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Do czego? Do czerpania radości z jady i nie muszą to być zawrotne prędkości, najlepiej jeszcze bocznymi, ciekawymi drogami, które bardzo często oferują atrakcje widokowe i db jakość nawierzchni.

Moje wątpliwe wątpliwości, zasiane przez tych szaleńców :D;) rozwiały się bezwględnie w weekend. Po prostu po przypasowaniu się do VZ VT i draga wiem że to są własnie dla mnie moto, nie plastiki. Ja w odróżnieniu od kumpla i jego znajomych, doskonale rozumiem ludzi wybierających poszczególne typy motocykli. Każdy człowiek jest inny i każdy oczekuje czegoś innego. Jestem zakochany w uczuciu jakie towarzyszy jeździe na motocyklu, i nie mówię że nie spróbuję kiedyś innych motocykli. Po weekendzie wiem że chopper to właśnie to czego szukam. A jeżeli dla kogoś w moto liczy się tylko max prędkość i przyspieszenie, a nie sama jazda dla jazdy to sorry.

Dzięki za wyrozumiałość i sugestie, bo wiem że problem był dziwaczny, ale motocykle trzeba po prostu poczuć i nie ważne czy to jest sport, chopper czy enduro.

Edytowane przez damian_JA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i git. Przybył kolejny szczęśliwy człowiek :D

 

Tylko nie popadaj w skrajność - przyjemność można czuć tak z "działań krążowniczych", taplania się w błocie jak i torowania (wraz z przycieraniem podnóżkami i sliderami). Nie każdy, kogo pociąga inny aspekt jazdy od razu musi być szaleńcem :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

damian_JA postaraj się do swojego "katalogu" rodzajów motocykla dopisać jeszcze inne, bo na świat nie kończy się na "sportach" i "chopperach".

Rozgraniczanie motocyklistów na tych co się dla nich liczy tylko vmax (na sportach) i tych, kórzy jeżdżą dla samej jazdy (rozumiem, że dla ciebie to użytkownicy VT, VZ itp.) jest płytkie, jak woda w klozecie.

Powodzenia życzę w polerowaniu niby chromu nałożonego na plastikowe elementy twojego niby klasyka :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego? Do czerpania radości z jady i nie muszą to być zawrotne prędkości, najlepiej jeszcze bocznymi, ciekawymi drogami, które bardzo często oferują atrakcje widokowe i db jakość nawierzchni.

Moje wątpliwe wątpliwości, zasiane przez tych szaleńców :D;) rozwiały się bezwględnie w weekend. Po prostu po przypasowaniu się do VZ VT i draga wiem że to są własnie dla mnie moto, nie plastiki. Ja w odróżnieniu od kumpla i jego znajomych, doskonale rozumiem ludzi wybierających poszczególne typy motocykli. Każdy człowiek jest inny i każdy oczekuje czegoś innego. Jestem zakochany w uczuciu jakie towarzyszy jeździe na motocyklu, i nie mówię że nie spróbuję kiedyś innych motocykli. Po weekendzie wiem że chopper to właśnie to czego szukam. A jeżeli dla kogoś w moto liczy się tylko max prędkość i przyspieszenie, a nie sama jazda dla jazdy to sorry.

Dzięki za wyrozumiałość i sugestie, bo wiem że problem był dziwaczny, ale motocykle trzeba po prostu poczuć i nie ważne czy to jest sport, chopper czy enduro.

 

 

Moto kupilem sobie w wieku 22 lat (jesli masz dobre dane w profilu to jestes w tym samym wieku). Mialem dokladnie takie same podejscie do tematu. Tylko armatury. Padlo na m800. 3 sezony zweryfikowaly dokladnie moje podejscie do tematu:) Osobiscie uwazam, ze pierwszy sprzet kupuje sie z marzenia (lub ze swietnej okazji) a dopiero pare tysiecy km w siodle pokazuje nam czego dokladnie chcemy.

Co do kumpli, mam wrazenie, moze mylne, ze gdyby przebywali z innym otoczeniu, nie wsrod kumpli na sportach, a wsrod kumpli bluesmanow i rockersow to smigaliby teraz na chooperach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kup co co sie Tobie podoba, do czego sie przymierzyles i wiesz, ze siedzi sie tobie wygodnie, ze pozycja za kierownica jest ok - mi podobala sie Dywersja i postanowilem jak kupic chociaz sie nigdy nie przymierzalem :) Teraz wiem, ze trzeba - bo pierwsze kilometry to walka ze soba i wyrzucanie sobie tego, ze wczesniej wlasnie nie sprawdzilem jak sie na niej siedzi, jezdzi...

Dotyczy to kazdego moto - niewazne czy scigacz czy cruiser.

Do tematu podchodzisz tak zdroworozsadkowo - i tak trzymaj! :lalag:

Pamietaj takze, ze to dopiero po ilus tam nawinietych kilometrach wiesz czy to jest wlasnie to o co chodzi, czy moze jednak wolisz brudaska / sporta / turystyka a moze supermoto...

Powodzenia i udanego zakupu :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jestem inny bo mnie od samego poczatku (a jest to juz kilkanascie lat) nic innego jak choppery/ cruisery nie pasilo. I chocbym mial kase jeszcze na 3 moto to zaden z nich nie bylby sportem itp. (bez urazy). Nie mam nic przeciwko ale to cos co mnie kreci to nie tylko 2 kolka ale okreslony typ 2 kolek. Czuje tylko jeden klimat - taki ortodoks ze mnie.:)

AWO Sport -> AWO Sport -> Kawasaki Vulcan 800 -> Honda VT1100 Shadow C3 -> Yamaha Road Star Silverado 1,7 -> HD Road King Custom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyba nie tylko Ciebie te motory kręcą.Ja też nic innego bym nie kupił.

2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km

2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli naprawdę Cię kręcą takie a nie inne motocykle, to na innych będziesz się czuł źle. Mnie od małego kręciły głównie cruisery i choppery, ale zaczynałem od klasyków (klasyczna linia), bo na takie mnie było stać. Jednak źle mi się na nich jeździło nie z powodu prowadzenia, czy pozycji, ale z powodu, że to nie taka maszyna jaką bym chciał. Teraz mam cruisera wreszcie i przyjemność z jazdy jest jeszcze większa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten argument to w ogóle bzdura. Jeśli kupisz choppera czy cruisera to będziesz miał pojęcie o masie motocykla. Teraz kiedy oswoiłem sie z masą mojego VTXa (300 kg) jak wsiadłem na moto kumpla GSXR 750 to stwierdziłem, że to zabawka. A jak wiadomo do manewrowania ciężkim moto trzeba mieć dobrze poukładane w głowie żeby nie zaliczyć gleby.

 

Ale dodawales gazu na tym gixie czy tylko wsiadles ;) Zabawka heh ;)

Oceniac nauke jazdy po wadze sprzeta. Super :)

 

Na nic wszystkie te rady - zerowe doswiadczenie sprawia, ze to slepy wybor na oko.

CO z tego ze sie przysiadl do czopka i mu sie podoba ?

Ja przez pierwszy sezon myslalem o wszystkich typach motocykla po kolei [z wyjatkiem czoperow oczywiscie] i finalnie stanelo na F4i, a pozniej zbieranie kaski na jakas DRZ.

Kupuj co chcesz, ale wez pod uwage, ze prawdopodobnie bedziesz szybko zmienial sprzet ;)

Edytowane przez G3d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ja wtrące swoje 3 grosze ;)

Miesiąc temu również zastanawiałem się nad wyborem motocykla, z tym że od początku marzyłem i wzdychałem do ciężkich moto lśniących i ociekających chromem... I wszystko było już przesądzone do momentu kiedy brat zakupił fazera 600. Zaczął mnie namawiać że fanie byłoby we dwóch nakedami śmigać, że chopper i naked nie pasują... I przyznam że przez chwile myślałem żeby może kupić coś z nakedów. Jednakże ostatecznie góre wzięło serce i miłość do cruiserów/chopperów tak więc wybór padł na maraudera (śni mi się Valkyrie ale narazie za wysoka półka). I powiem Wam że nigdy bym sobie nie darował jak bym go posłuchał :icon_razz:

Dlatego przy wyborze moto "kieruj się sercem". Jeśli chcesz kupić sobie dwa kółka to zapewne od dawna o tym myślisz i wiesz które z nich są Ci bliższe ;)

 

Pozdr i powodzenia przy wyborze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde to trzeba troche pojezdzic aby wyrobic sobie opinie i to najlepiej roznymi typami. Wyglad sprzetu ktory sie podoba daje duzo satysfakcji ale tez sa inne elementy. Aktualnie ciezko mi by bylo zrezygnowac owiewki, mozliwosci przyspieszenie do 200km/h i porecznosci w miescie. Wiekszosc chopperkow ma tez niestety miniaturowy zbiornik paliwa co z polaczeniu z duzo pojemnosc powoduje czeste wizyty na stacjiach - w trasie nienajlepsza opcja. Wyglada na to iz trzeb miec kilka sprzetow :-).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwracam tylko uwage ze wrzucanie choperow i cruiserow do jednego worka to tak jak pisanie ze scigacze i crossy to to samo.Typowy cruiser to ciezka maszyna z mocnym silnikiem, duzym zbiornikiem paliwa i swietnie nadaje sie do podrozy a jedyne podobienstwo do chopera to nogi do przodu :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) a jedyne podobienstwo do chopera to nogi do przodu :icon_razz:

 

no i jest to też zasadnicza kwestia różniąca te maszyny (tak, razem liczone) od sportowych i im pokrewnych. czyli jednak uproszczenie jest uzasadnione ;)

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...