OldKrakMoto Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 Witam kolegów. Mam możliwość kupienia simsona sr 1 z 1956r. w + dobrym stanie, oryginalny lakier, osprzęt, na chodzie, i z kwitami za 1500 zł (do potargowania się). Biję się z myślami czy warto. Siedzę w simsonach, i z jednej strony zdaję sobie sprawę, że sr 1 to rzadkość - jeszcze w takim stanie, z drugiej strony nie wiem czy warto wysypać się z 1.5 k za pierdzipęda. Nie mam możliwości zrobienia zdjęć, więc musi wystarczyć lakoniczny opis. Proszę o rady, za które z góry dzięki. :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loopy1 Opublikowano 20 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2009 Jeśli masz kasę na boku to się nie zastanawiaj. To lepsza inwestycja niż na lokacie 9%. Jeśli kiedys bieda nie daj Boze przyciśnie to możesz opylić. Za tą kasę zawsze się ktoś znajdzie. Oczywiście to jest moje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Drogo, ale to sr1, praktycznie nie do zdobycia. Za klocka to jeszcze jeszcze....bo papiery dzis to juz zaden problem :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał.89 Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Mi się wydaje że jak byś go w takim stanie kupił jak mówisz to w parę tygodni znalazł byś kupca na 2 koła :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Bez przesady, na wrocławskim bazarze staroci w tamtym roku był sr1 za 5stów ale taki własnie kompletny zakurzony i zardzewiały ale kompletny i poszedł szybko:)a;e 2 tyski? przesada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał.89 Opublikowano 21 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2009 Tylko tak przypuszczam że jak by go na allegro wystawił to by w parę tygodni poszedł, nie powiedziałem że kupca znajdzie od razu :biggrin: pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Eeee, simsonek to nie porzadna maszyna, za 2 tyski kupisz duzego porzadnego zabytka, a simek to musioałby byc za ta sume pierwsza liga a zpapieru i dokumentami od pierwszego własciciela. na bajzlu we Wrocku widziałem co prawda sr2 w stanie 5- za 500,- do negocjacji i nie znalazł chetego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rajdowiec Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 według mnie to zalezy w jakim on stanie jest i czy posiada dokumenty (jesli jest wart swojej ceny bo np.jest zarejestrowany oraz odreustaurwany to smiało mozna brac ,napewno sie na tym nie straci) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Kolego myslisz sie jak jest odrestaurowany to nie jest wart tej ceny, nawet jej połowy, musi byc 100% orginalna farba! Pojazd odrestaurowany jest chyba dopiero na 3 albo 4 miejscu na drabinie wartosci zabytku, i na dobra sprawe restauracja zaniża jego wartosc, odnowienie ma sens tylko wtedy gdy wyciagamy pojazd ze złomu i wygląda fatalnie i nie ma juz co ratowac. W polsce dalej wszyscy mysla ze po zdrapaniu tej farby co jest i pomalowaniu pojazd nabiera wartosci, a jest wręcz przeciwnie, fabryczna farba jest w cenie nawet kiepska, a nie nowa akrylowa:)Bez przesady, mysle ze nie warto sobie zawracac głowy tym simsonem, za ta cene kupisz avo simsona do roboty:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loopy1 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 No w sumie granat ma rację po dłuższym zastanowieniu bo sam za kwotę jaką koleś ci śpiewa kupiłem awoka. Tyle że kwestia jest taka, że mój motór jest bez papierów i kombinowany. Jeśli ta sr1 jest w dobrym stanie to w dalszym ciagu potargowałbym sie z kolesiem, tym bardziej ze siedzisz w Simsonach a kultowej jedynki jeszcze nie masz. Szkoda ze nie zrobiłem zrzutu aukcji ale pamietam jedną sr1 na alle jakis rok temu. Był zdezelowany i bez papiera i zbliżył sie do kwoty 2 tysi. Bardzo dużo ludzi brało udział w licytacji. w ogóle jedynki baaaardzo rzadko sie u nas pojawiają. Ja, sledzac alle codziennie pamietam moze 4 sztuki w przeciagu 3 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 a wiesz ze papier juz nie jest problemem?a mimo trudnosci w zdobyciu jedynki jest to przynajmniej dla mnie cena znacznie za wysoka, ale decyzja zalezy od kogos innego:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 granat - ciągle piszesz, że 'papier' nie jest problemem, brzmi to tak, jakby można go było dostać za darmo i bez żadnego problemu(nerwów, kombinacji, czasu) - jeśli tak nie jest to (już) istniejący też ma konkretną wartość, którą można przeliczyć na złotówki. pozdrawiam, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
loopy1 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 a wiesz ze papier juz nie jest problemem? A wiesz ile jest pieprzenia się, jesli nie masz ciągłosci umów, bądź zadnej umowy (w szczególności) i dowodu rejestracyjnego? Pytanie retoryczne, bo wiesz. Policz czas, paliwo, nerwy. Czasem warto dac pare stówek wiecej i miecz papiery bez latania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
granat Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 Juz licze, jade 300 metrow do rzeczoznawcy(moge isc pieszo) place 400(ale moge zamówic ekspertyze taniej 250zł) odbieram podbita przez konserwatora zabytków ekspertyze potwierdzajaca ze pojazd podlega pod zabytek, jade rejestrowac do urzedu składajac oswiadczenie ze nie mam dokumentów. Koszty liczac najtaniej, benzyna-0zł, koszt bieglego 250zl, koszt papieru 1x A4 pare groszy, czas ok, 30min. Jestescie swiadomi ze zmieniła sie ustawa o rejestracji zabytków czy jeszcze to do was nie dotarło? A pojazd z dokumentami jest srednio o 500zł lub wiecej drozszy niz bez kwitów :icon_razz: :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 24 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2009 słyszałem o zmianie przepisów, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że można to bezproblemowo załatwić - na podstawie doświadczeń z rejestracją moto, które miały papiery ;) Testowałeś może już tą drogę ? pzdr, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.