tadeo Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Nie do końca masz rację. Moim zdaniem, chcesz mieć drogie hobby i nie dużo wydać. Na początku myślałem, że masz ograniczony zasób kasy do tych 500zł, ale jeśli robisz to ze zwykłej oszczędności, to sam (niestety boleśnie) się przekonasz, że nie było warto. Takie łachy to jest jakaś opcja, ale bardziej bym ją polecił plecaczkowi, którego zabierzesz na 30km w koło komina od czasu do czasu. Więc jeśli chcesz zaoszczędzić, to kup coś lepszego, a nie będziesz musiał za jakiś czas szukać nowych ciuchów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onael Opublikowano 13 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Nie do końca masz rację. Moim zdaniem, chcesz mieć drogie hobby i nie dużo wydać. Na początku myślałem, że masz ograniczony zasób kasy do tych 500zł, ale jeśli robisz to ze zwykłej oszczędności, to sam (niestety boleśnie) się przekonasz, że nie było warto. Takie łachy to jest jakaś opcja, ale bardziej bym ją polecił plecaczkowi, którego zabierzesz na 30km w koło komina od czasu do czasu. Więc jeśli chcesz zaoszczędzić, to kup coś lepszego, a nie będziesz musiał za jakiś czas szukać nowych ciuchów. Po części tak. No ale chyba nie muszę od razu wydać 20 tys. żeby troche pojeździć na motocyklu? Czy na prawdę na motorach jeżdżą tylko bogaci ludzie? NIE!! Za 7 miesięcy mam wesele i nie chce wydawac większej kasy na przyjemności - lepiej, żeby goście mieli kilka mielonych na stole więcej :) To może lepiej jak przeznaczę te 500zł na samą kurtkę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 (edytowane) goramo to co Ty piszesz to coś w stylu: Chce kupić malucha -> to lepiej kup 125 -> lepszy będzie polonez -> po co polonez jak astra jest lepsza -> to już lepiej dozbierać do mondeo -> idąc tym tropem lepiej będzie kupić mercedesa C klase -> itd. dobry pomysł podsynął mi hubert afri i posłucham się jego rady. I tego właśnie oczekiwałem zadając to pytanie - dobrej rady, jaką dał mi hubert :) Nie prawda, bo wydając 900 zł masz całkowicie inną półkę jeśli chodzi o jakość i te ciuchy ci się nie rozwalą po jednym sezonie. Później dopłacasz już głównie do komfortu (lepsza membrana, wypinana membrana, lepsza firma, protektory, skórzane wstawki itp). W tej cenie zamiast gównianych produktów, możesz już kupić coś sensownych firm, chociażby Macna, Modeka, Buse. Ciuchy tych firm się nie rozlatują po sezonie, a ceny są atrakcyjne Edytowane 13 Stycznia 2009 przez skinny500 Cytuj Strona | Portfolio | FB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Widzisz oneal, mam nadzieję, że cię nie obraże tym co napisze, ale jak dla mnie traktujesz motocykle jako zabawę. Niezbyt odpowiedzialnie traktujesz ubiur, a pewnie niedługo pojawi się temat: jaki kask do 200 zł? Chyba nie do końca masz pojęcie ile ta zabawa kosztuje. A gdzie jakieś znośne buty, rękawice, może przeciwdeszczówka, pas nerkowy, kominiarka, o bieliźnie termoaktywnej nawet nie wspominam. Jeśli chcesz się tylko lansować po mieście, to kup sobie tanią kurtkę i olej reszte. Lecz sądzę, że nie zdajesz sobie sprawy co wiatr oraz inne czynniki pogodowe zrobią z twoim organizmem. Pogadaj z ludźmi, którzy zaczynali 15 lat temu, kiedy nie było wyboru ciuchów i jeździli w byle czym. Napewno zmienisz zdanie. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onael Opublikowano 13 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 (edytowane) A jak mam traktować jak nie jako zabawę? :P Kask już mam - dostałem w prezencie jak zacząłem robić kurs. Chyba nie jest najgorszy i jak dla mnie na jakiś czas wystarczy. Rękawić jeszcze nie mam - do tej pory zakładałem te co mam na rower (i z całą pewnością nie jest to badziewie z tesco za 20zł) Buty mam z Probiker - wygodne, noga mi się w nich nie poci a kostka jest usztywniona, więc uznaję że na pierwszy sezon wystarczą. Edytowane 13 Stycznia 2009 przez onael Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 więc uznaję że na pierwszy sezon wystarczą. No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Kiedyś myślałem tak samo jak ty, żeby za dużo nie wydać, a mieć. Niestety, wszystko na czym zaoszczędziłem, musiałem kupić drugi raz (kask, buty). Więc zrozum, ze to, co ci tu wszyscy piszą nie ma na celu zrujnować twoich finansów, a ma uchronić cię przed podwójnym wydatkiem. A jak mam traktować jak nie jako zabawę? Niestety zdrowie to nie zabawa. Jak przejedziesz w badziewnej kurtce 200km w deszu, to zrozumiesz o czym mówię. Ale decyzja należy do ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goramo Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Dokładnie jak piszą przedmówcy. Ja jeżdżę na różnej maści 2oo wyposażonych w silnik od 13-go roku życia i niestety wiele (zbyt wiele) km-ów przejechałem bez właściwych ciuchów. Dzisiaj, choć dopiero dobijam powoli do 30-ki, czuję wyraźnie, że każdy przejechany kilometr bez właściwego ubioru wychodzi mi bokiem... Zrobisz jak zechcesz... ;) P.S. Motocykle to w samej rzeczy zabawa i niesamowity fun z jazdy, ale przyznasz chyba, że lepiej jest jeśli zabawa kończy się happy-endem, a nie bólami nóg, strzelaniem stawów albo, (odpukać w niemalowane) kalectwem... Cytuj SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Według mnie na prawdę porządny komplet ciuchy + kask + buty kosztuje minimum 4000 PLN, ale to nie oznacza że nie można jeździć w czymś sporo tańszym. Kurtka czy spodnie z dolnej półki cenowej są na pewno lepsze niż jazda w jeansach i bez kurtki ... Kupno na początek opcji niskobudżetowej nie jest wcale takie złe bo potem spokojnie można szukać dużo lepszych ciuchów w dobrych cenach i zamiast bawić się w półśrodki można jako drugi komplet strzelić sobie ciuchy goreteksowe. A jak już się zaopatrzymy w nowe ciuchy to stare mogą służyć do łachania wokół domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goramo Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 (edytowane) Hubert - może i racja ;) W tej chwili kolega tak na prawdę nie wie czego chce, albo raczej nie wie czego może się spodziewać po ciuchach - w kwestii komfortu jazdy i jakości. Dlatego w moim pierwszym poście napisałem, że niech kupi cokolwiek, co będzie jako-tako przypominało ciuchy motocyklowe. Pojeździ trochę, to sam będzie wiedział co mu nie pasi i zadecyduje, czy pchać się dalej w fun o nazwie "motorcycling", czy nie... A co do porządnych ciuchów - przez ostatnie kilka miesięcy złaziłem chyba wszystkie możliwe sklepy z ciuchami na moto w Wawie i okolicach, motobazary, itp.; pomacałem tego naaaapraaawdę spoooooro, poprzymierzałem; dodatkowo poczytałem artykuły w necie, testy oraz przede wszystkim opinie użytkowników, porozmawiałem "na żywo" z ludźmi jeżdżącymi znacznie więcej ode mnie i doszedłem do wniosku, że - nie oszukujmy się - ale "półsrodki" są do bani ;) Albo płacisz i masz dobre, bezpieczne, komfortowe ciuchy, albo decydujesz się na kompromisy i płacąc w sumie i tak stosunkowe niemałe pieniądze dostajesz coś z czego na dłuższą metę nie do końca będziesz zadowolony. Tak!. :) Zdecydowanie - 4000 PLN to minimum za które można się dobrze ubrać - np. w gore-texy. Ja do tej pory wydałem na swoje ciuchy ponad 5 kpln a i tak jeszcze mam dupowate rękawice i najtańszą bieliznę termoaktywną jaką znalazłem w sieci. W dodatku wszystko oprócz kasku nabyłem z dobrymi rabatami - jak to się mówi "po znajomości".... Edytowane 13 Stycznia 2009 przez goramo Cytuj SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_afri Opublikowano 13 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2009 Dlatego w moim pierwszym poście napisałem, że niech kupi cokolwiek, co będzie jako-tako przypominało ciuchy motocyklowe. Pojeździ trochę, to sam będzie wiedział co mu nie pasi i zadecyduje, czy pchać się dalej w fun o nazwie "motorcycling", czy nie... To jest moim zdaniem dobre wyjście bo nawet gdyby na pierwsze ciuchy chciał wydać sporo więcej to i tak nie ma pewności że kupi coś porządnego. Poszedłby do pierwszego salonu a tam by mu wcisnęli badziewie za kupę kasy tylko dlatego że sklep sobie naliczył 100 % marży. Z czasem człowiek zdobywa wiedzę, określa się jakie tak na prawdę ciuchy byłyby dla niego idealne no i szuka po bajzlach, na wyprzedażach itd. Mi to zajęło dwa lata ale teraz przynajmniej jazda sprawia mi przyjemność niezależnie od tego czy pada deszcz, śnieg, czy jest zimno, czy ciepło ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RaY Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Zdecydowanie - 4000 PLN to minimum za które można się dobrze ubrać - np. w gore-texy. Ja do tej pory wydałem na swoje ciuchy ponad 5 kpln a i tak jeszcze mam dupowate rękawice i najtańszą bieliznę termoaktywną jaką znalazłem w sieci. W dodatku wszystko oprócz kasku nabyłem z dobrymi rabatami - jak to się mówi "po znajomości".... Przeplaciles jak nic ;) Cytuj Motocykle to nie wszystko, ale bez nich wszystko jest niczym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 (edytowane) Tam kolega z 4000zł dobrze powiedzial bo osobiscie wybieralem produkty raczej z górnej czesci katalogu i wypadało to tak: kurtka 800zł spodnie 550zł buty 900zł kask 1300zł rekawice 260zł mamy 3800zł ale spokojnie można bylo jeszcze z tysiaka dopisać min na samej kurtce i spodniach. ale właśnie chodzi o to, że ja nie chcę kupować nic droższego. Na zakup motocykla zarezerwowałem sobie 5 tys. i nie dlatego, że nie stać mnie na lepszy a dlatego, że właśnie tyle chce dać :) to samo z odzieżą - chce przeznaczyć 500zł ( no ale wiadomo, że jak będzie coś fajnego za 100zł więcej tak jak zaproponował tadeo to oczywiście dołożę te parę złoty ;) ) No tak a na leczenie przewianych, a nie daj boże potrzaskanych stawow jaka masz kwote zarezerwowana?? Nie no ja wiem ze cie stac ale po co tyle wydawac. :clap: Chcesz sie odziac w miare sensownie to tysiaka na spodnie i kórtke musisz wyskoczyc. w innym przypadku bedziesz jezdzil w badziewiu typu RETBIKE czy inne METRO. Aha, osobisćie jakoś cię nie widze po szlifie w tych trampkach ktore ktos przez przypadek nazwał butami motocyklowymi. Kask otwarty tez szczytem bezpieczeństwa nie jest a zbieranie zębów z gleby to średnia przyjemność. Edytowane 14 Stycznia 2009 przez bart_b Cytuj MOTOPROJEKT - Warsztat motocyklowy serwis, naprawa, diagnostyka komputerowa, materiały eksploatacyjne Sławek - 604 635 069 Bart - 695 880 500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goramo Opublikowano 14 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2009 Przeplaciles jak nic ;) Nie powiedziałbym :wink: Na samej kurtce i portkach jestem 700 pln-ów do przodu w stosunku do cen katalogowych... Buty kolejne 200 pln do przodu :wink: Wszystko zależy od poziomu wyjściowego cen. Gdy kupujesz kurtkę kosztującą katalogowo 800-1000 zł to możesz urwać inną kasę niż za ciuch ponad dwukrotnie droższy :wink: Cytuj SR50 -> S53 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1300SA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onael Opublikowano 17 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2009 zainspirowany tematem o odzieży TSCHUL postanowiłem kupić taką kurtkę, na spodnie przyjdzie mi poczekać ze dwa, trzy miesiące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
md824 Opublikowano 19 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2009 Panowie, czytam Wasze opinie:) zgadzam się z tymi co radzą zakupic cos albo uzywanego markowego lub drozszego nowego. Jako świerzak chciałem kupic Ret Bike ale przejzałem na oczy :icon_biggrin: zima to dobry czas na zakup ciuszków o ile nie obiadacie sie w tym okresie hehe... aktualne organizuje gotówke na kombi- życie mamy jedno a nie jak kot 9. :lalag: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.