Skocz do zawartości

ASRT - Africa Journey - Maroko - 11.o6.2oo9


MYCIOR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Świetny pomysl Panowie. Ja z kolega planowalem w tym roku Słowacje Czechy a moze i Słowenie. Jednak termin to ok lipca. Jakby ktos byl chetny na taki termin to by bylo super :))) Chyba ze myslal ktos cos o pólnocy typu Szwecja Finlandia Norwegia? Albo zrobic trase do Estoni? Są chetni?

 

Z naszej eikpy (8 osob) mamy juz wyjazd zaplanowany wiec....... chyba z choinki sie kolego urwales :)

 

Zaloz sobie swoj temat pt "szukam chetnych na wyjazd do czech i na slowacje, a moze i slowenie, a moze północ typu Szwecja, Finlandia, Norwegia? A moze jescze estonia - sa chetni???? - mysle ze wielu chetnych sie znajdzie.. chociaz z caleego tego wypadu to czechy i slowacja to raczej wyjazd na weekend :)...

 

 

co do planowania to ja oprocz tych krajów, ktorych sie wstepnie podejme, moge jescze zaplanowac przejazd A4 z kat do wrocka i po drodze zachaczyc doslownie i w przenosni i fajna znajoma niedaleko Opola :P

 

co do spotkania w Krakowie to oba terminy zaproponowane przez Bartka mi pasuja, chociaz mysle ze mozna sie pokusc na zaryzykowanie marca na moto ( o ile bedzie lepsza pogoda).. :)

 

 

:crossy:

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

co do planowania to ja oprocz tych krajów, ktorych sie wstepnie podejme, moge jescze zaplanowac przejazd A4 z kat do wrocka

Teeee Polska jest moja. I ja juz zaplanowałem trase A4 - jedziemy prosto aż do granicy :bigrazz:

 

 

WSTEPNIE PROPONUJE 28.02.2009 ALBO 07.03.2009 W 9 NA SZEWSKIEJ. JAK WAM NIE PASUJE TO RZUCAC TERMINAMI :icon_exclaim: :bigrazz:

DLA MNIE MOZE BYC TEZ W TYGODNIU

 

dla mnie OK i w sumie raczej tylko łikendy z klandarza mi spasują, tylko pytanie czy nie przełożyć tego na końcówke marca lub kwiecień coby na moto smignąć.Taka "impreza" na jaką wyruszamy czerwcu to dobry pretekst do melanżowych spotkań w KRK - w celach ustalenia konkretów wycieczki :biggrin:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko pytanie czy nie przełożyć tego na końcówke marca lub kwiecień coby na moto smignąć.Taka "impreza" na jaką wyruszamy czerwcu to dobry pretekst do melanżowych spotkań w KRK - w celach ustalenia konkretów wycieczki :biggrin:

 

 

no wlasnie o tym pomyslalem zeby wpasc na :crossy: do kraka i stad moja propozycja spotkania na poczatek marca... ale w sumie racja.. do czerwca tez bedzie daleko jak sie przyjedzie koncem marca albo pocczatkiem kwietnia :).. chociaz im szybciej sie spotkamy tym lepiej, bo warto bedzie powspominac stare czasy :buttrock:

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chociaz im szybciej sie spotkamy tym lepiej, bo warto bedzie powspominac stare czasy :buttrock:

a wspomnień jest troche, tylko nie wszystkie pamiętam.

 

Wrato ogarnąć ten temat konkretnie, bo po ostatniej podróży myślałem, ze to był wypad życia na moto, a tu widze, że to był pierwszy wypad życia na moto.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrato ogarnąć ten temat konkretnie, bo po ostatniej podróży myślałem, ze to był wypad życia na moto, a tu widze, że to był pierwszy wypad życia na moto.

 

Dobra widze ze posty przeniesione do osobnego tematu i super :)

 

co do wyjazdu to mysle ze z taka paczka nie pierwszy i nie ostatni... :)

 

teraz francja, monako, hiszpania, maroko.. a za rok....

 

moze bardziej orientalnie?

slowacja, wegry, serbia, macedonia, grecja, turcja? :)

 

a przyszlosciowo koniecnzie krym..

a kiedys jescze to i europa wschodnia i azja ale to juz nie naszych sprzetach...

 

kto wie.......

warto tez zaliczyc polnoc europy ale ogolnie jak na razie wole grzac dupsko na plazy niz ogladac noce polarne w romantycznym towarzystwie..

 

wyjazd Panowie i Panie na rok 2009 zaplanowany i cała Adventure Sport Riders ustawiona z terminami... teraz tylko odkladac zaskorniaki i jechane :)

Edytowane przez Tazzman

www.motoautostrada.pl zobacz co robią dla Ciebie inni motocykliści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZY W TYM ROKU TEZ ZAMIERZAMY SIE PIERDZIELIC Z NAMIOTAMI .... :icon_question:

PAMIETAJAC CENNIKI NOCLEGOW Z TAMTEGO ROKU 13EURO ZA NAMIOT A 15 ZA APARTAMENT, TO MI SIE NIE USMIECHA ZNOWU CIAGNAC ZE SOBA ZESTAWU HARCERZA PO RAZ KLEJNY DLA 3 NOCLEGOW......

 

CO WY NA TO ???????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm w sumie to sam nie wiem. Odpada namiot, spiwór , i jakiś materacyk - wiec miejsca sie robi sporo, ale w razie czego to zawsze ten namiot mogłby sie przydać. Pieron wie gdzie nas poniesie. No chyba ze my nie bedziemy nic brac , a Tytus do swojej torby wszstkomieszcząsej wrzuci jakis namiot wojskowy 12 osobowy.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drodze macie też bardzo ciekawy odcinek gdzie jest całe mnóstwo winkli - >mapka<

 

Przeczytajcie też tego posta: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...dpost&p=1261334

 

 

I odpuśćcie sobie Casablankę - porażka na całej linii, duże śmierdzące, brudne miasto :icon_twisted: O wiele lepiej pochodzić po Marrakeszu lub Fezie :buttrock:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I odpuśćcie sobie Casablankę - porażka na całej linii, duże śmierdzące, brudne miasto :icon_twisted: O wiele lepiej pochodzić po Marrakeszu lub Fezie :buttrock:

 

To samo mowila mi kolzanka ktora niedawno wrocila z Maroca.....

 

Moze warto sie nad tym zastanowic, bo Marrakesz podobno jest ciekawy

Edytowane przez wokibart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka wszystkim, dawno mnie nie było :bigrazz: widze że plany sie posuwają, dzieki Luker za przejęcie przewodnictwa w organizacji :buttrock: co do mojego udziału to nie mogę się narazie wypowiedzieć, wiec jestem troche poza tematem, moto mam nie sprzedane dalej, nie kupione nowe, nie wiem jak z pracą, kasą i innymi palnami itd. wiec narazie pozostanę bierny :)

 

 

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Temperatura

 

Po wjeździe do Marakeszu (ok. godz. 16.00) Irka wypatrzyła na termometrze w centrum miasta +51 st. C . W Warzazat przy sklepie z piwem ok godziny 18.30 zrobiłem zdjęcie termometru ... +43 stopnie ... Czerwiec to stanowczo niewłaściwy miesiąc na jazdę po Maroko. W tych temperaturach zrobienie 200 -250 km dziennie to w zasadzie wszystko czego można dokonać."

 

no to bedzie Extreme Africa Journey :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm w sumie to sam nie wiem. Odpada namiot, spiwór , i jakiś materacyk - wiec miejsca sie robi sporo, ale w razie czego to zawsze ten namiot mogłby sie przydać. Pieron wie gdzie nas poniesie. No chyba ze my nie bedziemy nic brac , a Tytus do swojej torby wszstkomieszcząsej wrzuci jakis namiot wojskowy 12 osobowy.

wydaje mi sie ze namioty i tak musza byc! nie da rady przez wszystki dni w hotelu/motelu/kwatarze spac w marocu... na ibizie tez nie wiatomo jak bedzie, ogolnie to watpie ze za kazdym razem znajdziemy nocleg na 8 osob/moto z tym moze byc problem w niektorych miejscach

 

Moja torba jest duza ale namiotu 12 osobowego + caly kombik z butami,kaskiem,rekawiczkami w marocu (przy takiej temp jak pisza :eek: ) sie nie zmiesci... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I odpuśćcie sobie Casablankę - porażka na całej linii, duże śmierdzące, brudne miasto :icon_twisted: O wiele lepiej pochodzić po Marrakeszu lub Fezie :buttrock:

Dzięki za radę. Warto sie dowiedzieć takich rzeczy przed wyjazdem.

 

no to bedzie Extreme Africa Journey :biggrin:

No chyba tak. Pamiętacie ten odcinek z Makaarskiej do Dubrownika i powrót- tez go było niewiele ,a zeszło cały dzień. Jak tam bedzie 10 czy 15 stopni więcej, to rzeczwiscie dzienne za wiele nie narobimy.

 

 

Moja torba jest duza ale namiotu 12 osobowego + caly kombik z butami,kaskiem,rekawiczkami w marocu (przy takiej temp jak pisza :eek: ) sie nie zmiesci... ;)

jak sie popieści, to sie zmieści :biggrin:

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok to teraz troche zmienily sie plany przez wczesniejszy wyjazd wiec zaktualizuje to:

 

wyjazd 11.06 rano,

przyjazd 28.06 wieczorem

--------------------------------------------------

 

11.06 Katowice-wrocław-Gorlitz-Nurberg - w czwartek wczesnie rano wszyscy ruszaja na wroclaw i dalej na niemcy. Postój gdzieś po ok. 1000km tj. okolice Nurnberg

12.06 Nurnberg – Monako - Nicea (800km) - w jeden dzien zaliczamy Niemcy, Austrie, Szwajcarie, Wlochy, Monako, Francje no i jestesmy na Lazurowym ( ewentualnie zatrzymujemy sie przed monaco )

13.06 zwiedzamy Lazurowe ???

14.06 Nicea – Marsylia (200km) - zwiedzamy Lazurowe

15.06 Marsylia – Andora (500km) - dolatujemy w Pireneje i zaliczamy Andore

16.06 Andora - Lleida (200km) zwiedzamy rozne fajne gorskie trasy w Pirenejach

17.06 Lleida - Valencia (350km) lecimy bocznymi drogami no i na koniec dnia impreza w Walencji

18.06 Valencia - Denia (100km) - CZWARTEK (troche za wczesnie na imprezy ale tam sa caly tydzien ;) ) lecimy do Deni zeby zlapac prom na Ibize... impreza

19.06 Ibiza - PIATEK po imprezie(?) latamy po Ibizie na moto lub w klapkach po plazy , wieczorem nastepna impreza ;)

20.06 Ibiza (Prom) - Denia - Malaga (580km) - SOBOTA powrót promem i lecimy z Deni do Malagi

21.06 Malaga - Rabat (400km) - lecimy do Tarify (160km), z Tarify promem do Tangeru i dalej do Rabatu (ok 240km)

22.06 Rabat - (100km) - zwiedzamy i moze cos jeszcze (odpada Casablanca wiec mozna pomyslec nad czyms)

23.06 ???

24.06 Tanger - Tarifa (320km) - do Hiszpanii

25.06 Tarifa - Barcelona (ok 1000 km)

26.06 ewentualnie przesuniecie ???

27.06 ??? - Nurburg (?km) popoludniu/wieczorkiem docieramy na Nurburgring, znajdujemy lokum i przygotowanie psychiczne na powrot do domu i smiganie na tzorze :)

28.06 Nurburgring rano od 8.00 mozna jezdzic na torze, wstajemy wczesniej jezdzimy (do ok 11/12) i pozniej powrot do domu Nurburg - Wrocław-Dom (1100km)

 

Ogolnie trzeba pomyslec o kilu rzeczach:

 

- Z Niemiec lecimy na lazurowe wybrzeze i mozna zatrzymac sie gdzies przed monaco by rano podjechac tam i zwiedzic (mam +1 dzien dodatkowo)

 

- nawet doliczajac jeden dzien na lazurowym jestesmy jeden dzien wczesniej na Ibizie! (czwartek wieczorem) wtedy tam impreza, rano w piatek odpoczywanie , plaza i next party ;) SOBOTA prom i spadamy (troche szkoda tego dnia ale nie za bardzo mozemy wydluzyc pobyt we francji (chyba ze tam jezcze +1? wtedy bedzie jak poprzednio ukladal Lukasz) -

 

- opuszczajac w sobote Ibize mamy praktycznie od 20(21) (sobota) do 24 (sroda) czas na Maroco (4/5 dni)

 

- od 25 (czwartek) do 27 (sobota) wieczora mam czas by dostac sie na Nurburgring lub okolic (niecale 3 dni)

 

Trzeba nad tymi rzeczami pomyslec, czy lepiej zostac jeden dzien dluzej na ibizie (nad lazurowym mamy juz i tak +1 dzien) czy ten dzien przeznaczyc na Maroco (i tak mamy praktycznie +1 dzien dluzej bo musimy byc dopiero wieczorem 27 w niemczech by w niedziele posmigac na torze i wracac do domu)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...