qurim Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 a co ja mam teraz zrobić ?Tylko płacić i czekać No właśnie. Zbieraj informacje, rachunki i ekspertyzy mechanika. Może dasz radę to odkręcić jakoś i ścignąć sprzedawcę, jeśli masz chęci oczywiście. CBR1000F, SC21 to mocny i trwały sprzęt ale....no właśnie....swego czasu był ulubionym pojazdem wszelkich dziwnych typów którzy żyją z katowania sprzęta, latania na kole, palenia paputów ze względu na to że był jednym z mocniejszych dostępnych na rynku i ceny były niskie. Teraz to się odbija na nowych nabywcach. Ktoś nieźle musiał petować sprzęt lub nie dbać w ogóle żeby zajechać TEN silnik. W UK te motocykle stają się okazami kolekcjonerskimi i czasem spotykam ogłoszenia z bardzo zadbaną sztuką, mały przebieg i wygłaskane i schodzą one jak świeże bułki. Jest to jeden z bardziej znaczących modeli motocykla w historii japońskiej szarańczy. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Teraz juz tak, zostaje Ci tylko placic skoro maszyna juz ruszona. gdybyś podpytal sie na forum co i jak, to odzyskałbys swoje pieniądze i w sumie latalbys w przyszlym sezonie duzo lepsza maszyna. no ale jak sie spieszy tak bardzo.... pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 No właśnie. Zbieraj informacje, rachunki i ekspertyzy mechanika. Może dasz radę to odkręcić jakoś i ścignąć sprzedawcę, jeśli masz chęci oczywiście. CBR1000F, SC21 to mocny i trwały sprzęt ale....no właśnie....swego czasu był ulubionym pojazdem wszelkich dziwnych typów którzy żyją z katowania sprzęta, latania na kole, palenia paputów ze względu na to że był jednym z mocniejszych dostępnych na rynku i ceny były niskie. Teraz to się odbija na nowych nabywcach. Ktoś nieźle musiał petować sprzęt lub nie dbać w ogóle żeby zajechać TEN silnik. W UK te motocykle stają się okazami kolekcjonerskimi i czasem spotykam ogłoszenia z bardzo zadbaną sztuką, mały przebieg i wygłaskane i schodzą one jak świeże bułki. Jest to jeden z bardziej znaczących modeli motocykla w historii japońskiej szarańczy. Czytalem że sa trwałe i dlatego kupiłem a tu dałem się nabić w tzn. butelkę Teraz juz tak, zostaje Ci tylko placic skoro maszyna juz ruszona. gdybyś podpytal sie na forum co i jak, to odzyskałbys swoje pieniądze i w sumie latalbys w przyszlym sezonie duzo lepsza maszyna. no ale jak sie spieszy tak bardzo.... pzdr:) tu nie o pośpiech chodzi tylko o to aby motor był sprawny Chyba sam to rozumiesz prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Oczywiście, że rozumiem. zastanawiam się tylko po co Ci sprawny motocykl juz teraz, gdy za oknem minusowa temperatura. Przed dwoma godzinami wróciłem z przejażdżki na moto, i chylę czoła, jeśli mimo takich warunków nadal tak się pali na sprawne moto już teraz. pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 No właśnie. Zbieraj informacje, rachunki i ekspertyzy mechanika. Może dasz radę to odkręcić jakoś i ścignąć sprzedawcę, jeśli masz chęci oczywiście. CBR1000F, SC21 to mocny i trwały sprzęt ale....no właśnie....swego czasu był ulubionym pojazdem wszelkich dziwnych typów którzy żyją z katowania sprzęta, latania na kole, palenia paputów ze względu na to że był jednym z mocniejszych dostępnych na rynku i ceny były niskie. Teraz to się odbija na nowych nabywcach. Ktoś nieźle musiał petować sprzęt lub nie dbać w ogóle żeby zajechać TEN silnik. W UK te motocykle stają się okazami kolekcjonerskimi i czasem spotykam ogłoszenia z bardzo zadbaną sztuką, mały przebieg i wygłaskane i schodzą one jak świeże bułki. Jest to jeden z bardziej znaczących modeli motocykla w historii japońskiej szarańczy. kupiłem go .zeby z żoną pojeżdzić a muszę płacići to słono Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Oczywiście, że rozumiem. zastanawiam się tylko po co Ci sprawny motocykl juz teraz, gdy za oknem minusowa temperatura. Przed dwoma godzinami wróciłem z przejażdżki na moto, i chylę czoła, jeśli mimo takich warunków nadal tak się pali na sprawne moto już teraz. pzdr:) No tak jest zimno ale zawsze lepiej mieć sprawnego sprzęta w garażu niż popsuty u mechanika mam rację ? Proste, zostaw żonę. :biggrin: ale ona też jest kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Sprawa wyglada tak zrobisz moto wpakujesz kase za 2 lata wymienisz na mocniejszy i sprzedasz swojego za grosze taka brutalna prawda. Jednak czasami warto;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 No widzisz, trzeba było znaleźć forum zanim kupiłeś sprzęta. W końcu po to tu jesteśmy aby sobie pomagać lub ewentualnie obrzucać się mięsem. :biggrin: :buttrock: Za cenę tego rumpla + naprawę i dalsze perypetie miałbyś nowszy model, chociażby CBR1000F SC24 która jest ikoną turystycznego pocisku ziemia-ziemia. Ale teraz już nic nie poradzimy, niech mechanik naprawia moto a Ty patrz mu na ręce i nie daj się dymać, to że ktoś mówił Ci że mechanior dobry nie znaczy że tak jest naprawdę. Dobrych fachowców w PL policzysz na palcach rąk a z kolei burak-mechanik czai się za każdym rogiem. Ale to całkiem inna historia, pożyjesz to się dowiesz. :biggrin: Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Sprawa wyglada tak zrobisz moto wpakujesz kase za 2 lata wymienisz na mocniejszy i sprzedasz swojego za grosze taka brutalna prawda. Jednak czasami warto;) Masz rację ale w tym przypadku jeśli chodzi o moto to moc ma wystarczającą. Kiedys napewno zmienię ale na jakiegoś większego turystyka mam na mysli hondę st 1100 lub goldwing a tak dla siebie to myslę o tdm 850 No widzisz, trzeba było znaleźć forum zanim kupiłeś sprzęta. W końcu po to tu jesteśmy aby sobie pomagać lub ewentualnie obrzucać się mięsem. :biggrin: :buttrock: Za cenę tego rumpla + naprawę i dalsze perypetie miałbyś nowszy model, chociażby CBR1000F SC24 która jest ikoną turystycznego pocisku ziemia-ziemia. Ale teraz już nic nie poradzimy, niech mechanik naprawia moto a Ty patrz mu na ręce i nie daj się dymać, to że ktoś mówił Ci że mechanior dobry nie znaczy że tak jest naprawdę. Dobrych fachowców w PL policzysz na palcach rąk a z kolei burak-mechanik czai się za każdym rogiem. Ale to całkiem inna historia, pożyjesz to się dowiesz. :biggrin: Może masz i rację ale ten akurat mechanik ma taki sam moto i takie właśnie naprawia, przerabia i tp.Jest polecony przez innego motocyklistę który jest z nim w grupie lajtowców.Mam nadzieje że moto zrobi tak jakby robił go sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 (edytowane) Jak będziesz płacił i odbierał moto to domagaj się faktury, z wyszczególnionym zakresem prac i użytych części, żeby później się nie okazało tak jak już było opisywane na tym forum że miało być tanio i mechanik założył starą uszczelkę pod głowice i wlał stary olej. Edytowane 3 Stycznia 2009 przez moonraker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Jak będziesz płacił i odbierał moto to domagaj się faktury, z wyszczególnionym zakresem prac i użytych części, żeby później się nie okazało tak jak już było opisywane na tym forum że miało być tanio i mechanik założył starą uszczelkę pod głowice i wlał stary olej. Mam nadzieję że taką fakturę dostanę,bo przy oddawaniu moto do naprawy pytał się czy ma wystawić pokwitowanie gdyż dostał na naprawę 2000zł i to niby miało być wszystko włącznie z robocizną.Ma swój warsztat naprawczy i zarazem sklep więc starego oleju raczej nie wleje?A w razie awarii znów do niego pojadę i on o tym wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Może masz i rację ale ten akurat mechanik ma taki sam moto i takie właśnie naprawia, przerabia i tp.Jest polecony przez innego motocyklistę który jest z nim w grupie lajtowców.Mam nadzieje że moto zrobi tak jakby robił go sobie. Aaa. To git. Lajtowcy...hmm....teraz dopiero widzę że jesteś z okolicy. Ja z Bydzi jazdem. :biggrin: Od razu Ci poradzę że jakbyś kiedyś gdzieś słyszał o mechaniku z Brzozy k. Bydgoszczy to omijaj go szerokim łukiem a conajmniej nową obwodnicą na Toruń. Koleś straszny paszteciarz jest i każde moto spier**li. Dobrze że Ty trafiłeś na dobrych ludzi i Ci doradzili gdzie jest wporzo mechanik. Pozdro. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pack84 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 (edytowane) ja sie zastanawiam czy nie lepiej szukać rozbitka i włożyć cały nowy silnik? bałbym się wkładać wał do innego silnika. przecież tam wszystko musi być elegancko dopasowane, mówisz inny wał ale na pewno nie nowy vo nowy to koszt chyba z 10tyś, panewki może i nowe ale co do starego wału? to nie jest singiel na lożyskach tocznych. za 2 tyś mógłbyś coś sobie sprowadzić i to z roczników młodszych. takie cebry to jak wspomniał qurim pocisk - często chybia :P ten silnik robi 200tyś z palcem więc wybór należy do Ciebie. może i masz dobrego mechanika ale on cudów nie zdziała. dałeś już mu 2 tyś zł a powiedział Ci 3.5, za co pytam za złożenie silnika do kupy na innych częściach? strasznie ryzykujesz Ci powiem. Gdzieś mi się obiło że Piotrek D miał jakieś silniki luzem, może do 1000ca? pozdro i szczescia życze Edytowane 3 Stycznia 2009 przez pack84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 3 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 Tak z ciekawości sprawdziłem, NOWY wał Hondowski kosztuje w UK-owym sklepie 179GBP a w USA ponad 1000USD a panewki niecałe 20USD za 1 kompletne łożysko czyli 2 półpanewki. W UK-owym sklepie niestety nie mają panewek. Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur123 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2009 ja sie zastanawiam czy nie lepiej szukać rozbitka i włożyć cały nowy silnik? bałbym się wkładać wał do innego silnika. przecież tam wszystko musi być elegancko dopasowane, mówisz inny wał ale na pewno nie nowy vo nowy to koszt chyba z 10tyś, panewki może i nowe ale co do starego wału? to nie jest singiel na lożyskach tocznych. za 2 tyś mógłbyś coś sobie sprowadzić i to z roczników młodszych. takie cebry to jak wspomniał qurim pocisk - często chybia :P ten silnik robi 200tyś z palcem więc wybór należy do Ciebie. może i masz dobrego mechanika ale on cudów nie zdziała. dałeś już mu 2 tyś zł a powiedział Ci 3.5, za co pytam za złożenie silnika do kupy na innych częściach? strasznie ryzykujesz Ci powiem. Gdzieś mi się obiło że Piotrek D miał jakieś silniki luzem, może do 1000ca? pozdro i szczescia życze Dziękuję za szczęście. zrozum mnie ja teraz mogę polegać tylko na tym mechaniku.Była tez mowa o innym silniku ale jego zdanie - na inny nie daję gwarancji a ten jak rozbiorę i złozę to wiem co będzie . Wkopałem się i to idzie po kosztach Tak z ciekawości sprawdziłem, NOWY wał Hondowski kosztuje w UK-owym sklepie 179GBP a w USA ponad 1000USD a panewki niecałe 20USD za 1 kompletne łożysko czyli 2 półpanewki. W UK-owym sklepie niestety nie mają panewek. śliczne dzięki ale ja teraz mogę tylko czekać i płacić oczywście Tak z ciekawości sprawdziłem, NOWY wał Hondowski kosztuje w UK-owym sklepie 179GBP a w USA ponad 1000USD a panewki niecałe 20USD za 1 kompletne łożysko czyli 2 półpanewki. W UK-owym sklepie niestety nie mają panewek. śliczne dzięki ale ja teraz mogę tylko czekać i płacić oczywście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.