LeonM109R Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Witam. Chcę oddać felgi do pochromowania. Wykonawca zażądał aby felgi oddać całkowicie zdekompletowane tzn. bez opon, tarcz i.... no właśnie - BEZ ŁOZYSK. Czy ktoś może wie czy w ogóle można wyjąć łożyska z kół nie uszkadzając ich :icon_question: Wyjęcie łożyska z piasty nie stanowi niby problemu ale tutaj odpada zaczepienie chwytaków prasy za bieżnię wewnętrzną wiadomo z jakich względów. Bardzo proszę o podpowiedzi lub sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Jest taki spec. ściągacz do wyjmowania łożysk z kół. Byłoby śmieszne aby dla takiej operacji go kupować bo przecież nie kupujesz kawiarni aby napić się dobrej kawy. Podjedziesz z kołami do Dominika i za kilka zeta mechanik wyjmie tak aby można je było jeszcze zamontować jeżeli nie wykazują nadmiernych luzów. W przeciwnym wypadku w międzyczasie kupisz sobie nowe w/g wzoru. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 osobiscie wybilbym je tak, zeby tylko wyszly i zaopatrzyl sie w nowe lozyska. oddajac kola do pochromowania odnosze wrazenie ze stac Cie na nowe lozyska, ktore przeciez nie sa drogie, a i bedziesz mial pewnosc ze za pare tysiecy kilometrow nie zacznie Ci cos zgrzytać w którymś z kół... no, chyba ze sa nowe albo wysokiej jakosci w rewelacyjnym stanie... pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 osobiscie wybilbym je tak, zeby tylko wyszly i zaopatrzyl sie w nowe lozyska. oddajac kola do pochromowania odnosze wrazenie ze stac Cie na nowe lozyska, ktore przeciez nie sa drogie, a i bedziesz mial pewnosc ze za pare tysiecy kilometrow nie zacznie Ci cos zgrzytać w którymś z kół... no, chyba ze sa nowe albo wysokiej jakosci w rewelacyjnym stanie... pzdr:) Powtarzam kolejny raz: Łożysk się nie wybija młotkiem a wyciąga ściągaczem. Przynajmniej pierwsze musi być wyciągnięte symetrycznie bo przy pomocy młotka łatwo je skantować i rozbić gniazdo w którym jest osadzone. Pierwszy raz słyszę na tym 4um że łożyska nie są drogie, no chyba że masz zamiar do swojego motocykla oprawić chińskie kulkowe po 2.50 za sztukę. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajc Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Pierwszy raz słyszę na tym 4um że łożyska nie są drogie, no chyba że masz zamiar do swojego motocykla oprawić chińskie kulkowe po 2.50 za sztukę. Za 2,50 to moze nie ,ale zmieniajac kiedys łozyska w Cebuli placilem po 15-20 zlotych za sztuke. I byly to lozyska NTN i NSK. Koszt jakis ogromny to nie jest ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magneto Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 mowiac o wybijaniu lozysk nie mam na mysli rozbiegu z 10 kilogramowym mlotkiem i uderzeniem z cała sila, co by wyszlo za pierwszym razem. delikatne opukiwanie z kazdej strony w bieznie wewnetrzna lozyska nie powinno odrazu zniszczyć gniazda w kole. i taka praktyke stosuje. po pierwsze ze w lodzi zdaje sie ze nie ma zakladu, ktory spelnilby moje oczekiwania, po drugie zakup takiej aparatury wiaze sie ze sporymi kosztami. a poki co narazie zbieram na porzadne wakuometry. jesli chodzi o sam zakup lozysk to nie musze przeciez brac ich z katalogow sklepow z akcesoriami motocyklowmi. jest wiele sklepow gdzie dobiora identyczne ale za pol ceny... pzdr:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sloniu Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Tylko z tego co widzę, kolega który zapytał o to ma prawie nowy motocykl ? więc wymiana łożysk na nowe jeśli można ich nie zniszczyć była by czystym wyrzucaniem kasy w błoto ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 do tego słuzy taki sprytny sciagacz, ja sobie dorobiłem bo lubie reczne robutki ale.... http://www.allegro.pl/item498111337_sciaga...to_yt_2510.html Taki obleci, czasem sie nawet w domu przyda:P Potem wciskam prasa która też zrobiłem, ale jak chesz mieć taka najprostsza prase słuzaca tylko do tego celu to mozna zrobić tak: Pret gwintowany M10, najtańsza nasadka która bedzie miała wymiar zewnetrny taki jak bierznia łozyska. kawałek płaskownika owinientego jakaś szmatka zeby niczego nie porysował. Teraz pret łaczysz na stałe z płaskownikiem ja go przewierciłem i skreciłem dobrze. owijasz szmata co by felgi nie porysował i krecac nakretka wciskasz łozysko. Najlepiej kupić sobie nakrętke o wiekszej wysokosci niż standardowa sa dostepne od reki i kosztuja grosze. Taki to i ło mamy partyzancki sposób na wymiane łozyska w kole. Moze nie jest to idealny sposób ale da sie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dream Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Tak poza tematem przypomniało mi się jak u mnie w zakładzie pewien Pan magister inżynier wymieniał łożysko kulkowe pewnej części w maszynie do produkcji tabletek solnych. Maszyna warta 1,5 mln złotych a łożysko wymieniane przy pomocy młotka :eek: . Pomijając młotek i wybicie łożyska po zewnętrznej bieżni w miare delikatnie, wbicie nowego łożyska nastąpiło byle jak, byle by było.... :notworthy: . Moje uwagi na nic się zdały, mgr inż nie będzie przecież słuchał zwykłego bobka :banghead: . Długo to nie pochodziło i po niecałym miesiącu łożysko się zatarło.... Także do wyciągania łożysk służy ściągacz a młotek zostawmy kowalstwu artystycznemu :icon_biggrin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeonM109R Opublikowano 31 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Już się dowiedziałem że M109R ma łożyska w kołach 6205 (chyba bo pewien na 100% nie jestem) więc tak jak mówi Zajc koszt takiego łożyska firmy NTN lub SKF nie będzie aż tak wielkim wydatkiem. Myślę że 20-30 zł. Osobiście nie jestem przekonany co do wyciagania łożysk ściągaczami które chwytają łożysko za pierścień wewnętrzny który połączony jest z bieżnią za pośrednictwem koszyczka. W taki sposób demontażu łatwo zdeformować ów koszyczek i może być problem. Myślę choć jest to moje osobiste odczucie że tego typu sciągacze zostały zaprojektowane do wyciagania łożysk które potem lądują na złomowisku. Więc chyba kupię nowe. M109R ma w sumie 5szt x 30zł. To o wiele mniej niż chromowanie kół lub naprawa moto związana z zatarciem takiego łozyska. Pytanie zadałem gdyż słyszałem iż jest sposób na wyciagnięcie łożysk chwytając za bieżnię choć nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić a co dopiero wykonać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 31 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2008 Jak na wakacjach robiłem w WSK 125 remont u kolegi to jego wujek strasznie sie dziwił ze młotka uzywałem tylko przy odkrecaniu śrub zeby zminimalizowac napreżenia ;) A jak miałem 4 różne kleje i ich używałem jaki to był dopiero szok:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.