Adam M. Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 Skad wogole wziela sie moda na usuwanie dozownikow w motorowerach z silnikami do nich przystosowanymi ??? Abstrachujac od czegokolwiek to wygodniej jest nalac samej benzyny na stacji niz robic mieszanke i smierdziec potem benzyna, nie mowie juz o zdrowiu ? Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 jasne ze wygodnej .. ale jak ktoś jest cioł jak ja i na domiar złego nie posiada sprawnej kontrolki poziomu oleju w zbiorniczku to się nagle po 6km może okazac ze sie silnik zatarł bo sie olej skończył... mimo iz dzien wcześniej dolewało sie tego oleju pół litra....... ;] Po tej przygodzie wkroczyłem w ere z przed 35 lat kiedy to lało sie wache do tego olej potem sie mieszało i można było jechać z piekną chmurka niebieskawego dymu za sobą i dzyń dzyń rozbrzmiewającym z wydechu :D Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 9 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2008 jasne ze wygodnej .. ale jak ktoś jest cioł jak ja i na domiar złego nie posiada sprawnej kontrolki poziomu oleju w zbiorniczku to się nagle po 6km może okazac ze sie silnik zatarł bo sie olej skończył... mimo iz dzien wcześniej dolewało sie tego oleju pół litra....... ;] Po tej przygodzie wkroczyłem w ere z przed 35 lat kiedy to lało sie wache do tego olej potem sie mieszało i można było jechać z piekną chmurka niebieskawego dymu za sobą i dzyń dzyń rozbrzmiewającym z wydechu :D Czyżby tak trudno było naprawić kontrolkę poziomu oleju? O wiele łatwiej codziennie babrać się benzyną bo mieszalniki zniknęły ze stacji benzynowych po kilku miesiącach od ich ukazania się ? Można co prawda przerobić silnik na smarowanie mieszanką ale to wymaga kompletnego demontażu i sporo wiedzy o budowie takich silników. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 10 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2008 Tez to zauważyłem... Ale wiesz łożysko na wale mogło paść od zbyt małej ilości oleju w benzynie bo jest samarowane przez mieszankę a nie tak jak w np. MZ-kach z ze skrzyni. No ale mogło być równie dobrze już zużyte i dlatego. Ale jak nie używasz dozownika to dobrze go zabezpiecz, np. tak jak ja to zrobiłem. o jakiej MZ mowisz ??? bo szczerze to pierwsze slysze... Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hipolit Opublikowano 10 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2008 (edytowane) Ja remontowałem i nie raz rozbierałem silnik od TS 250. W tzm silniku przy samym wale są uszczelniacze a potem łożyska! To od strony sprzęgła jest stale smarowane od skrzyni a to po prawej ma specjalny kanalik którym dopływa do niego olej(też ze skrzyni) i go smaruje! No co powiesy mi że nie ?!? ;] Edytowane 10 Grudnia 2008 przez Hipolit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b182 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 No więc jak to jest? Jak jest w DT125r? Czy też jest kanalik do łożyska który doprowadza olej ze skrzyni czy kanalik który doprowadza olej z mieszanki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hipolit Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 W MTX i penie tak samo jest w DT przy wale są łożyska a za nimi są uszczelniacze i łożyska smarowane są z mięszanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 W ogóle sora ze ruszam ten temat ale mnie to wszystko zastanowiło z tymi łożyskami kanalikami i pierdolnikami ..... ja zatarłem CRMę prawda odrazu teraz nadchodzi odpowiedz Pana Dudka iż to dlatego ze mieszanka była z paliwem a potem jest kwestia nie przystosowania silnika czyli kanaliki do łożysk i inna metoda wytrącania oleju z mieszanki. Tylko czemu mój silnik zatarł się na TŁOKU a nie na łożyskach czy nawet na korbie? jakieś racjonalne wytłumaczenie tego problemu? Poza tym jeżeli to możliwe to prosił bym o jakąś fachową literaturę w kwestii różnic w silnikach smarowanych dozownikowo i mieszankowo... wystarczy autor i tytuł już sobie resztę znajdę .... Proszę wybaczyć ale mimo niewątpliwie olbrzymiego doświadczenia Pana Dudka chciałbym przeczytać to w jakiejś książce człowieka z tytułem np Prof. czy dr na początku ;) Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 W ogóle sora ze ruszam ten temat ale mnie to wszystko zastanowiło z tymi łożyskami kanalikami i pierdolnikami ..... ja zatarłem CRMę prawda odrazu teraz nadchodzi odpowiedz Pana Dudka iż to dlatego ze mieszanka była z paliwem a potem jest kwestia nie przystosowania silnika czyli kanaliki do łożysk i inna metoda wytrącania oleju z mieszanki. Tylko czemu mój silnik zatarł się na TŁOKU a nie na łożyskach czy nawet na korbie? jakieś racjonalne wytłumaczenie tego problemu? Poza tym jeżeli to możliwe to prosił bym o jakąś fachową literaturę w kwestii różnic w silnikach smarowanych dozownikowo i mieszankowo... wystarczy autor i tytuł już sobie resztę znajdę .... Proszę wybaczyć ale mimo niewątpliwie olbrzymiego doświadczenia Pana Dudka chciałbym przeczytać to w jakiejś książce człowieka z tytułem np Prof. czy dr na początku ;) "Małe silniki spalinowe" prof. Kordziński Ps. Jest w Twoich wywodach pewna nieścisłość : tłok się sam nie zatarł tylko osobiście go zatarłeś. Powód może być tylko jeden - uboga mieszanka powoduje niekontrolowany wzrost mocy kończący się zatarciem tłoka. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Ps. Jest w Twoich wywodach pewna nieścisłość : tłok się sam nie zatarł tylko osobiście go zatarłeś. Powód może być tylko jeden - uboga mieszanka powoduje niekontrolowany wzrost mocy kończący się zatarciem tłoka. A czy ja gdziekolwiek napisałem że to samo sie zrobiło. W Pana wypowiedzi jest pewna nieścisłość....nie doczytał Pan iż: ..... ja zatarłem CRMę prawda odrazu teraz nie pisze ze się samo ja pisze Co się zrobiło a dlaczego tak sie stało to ja dobrze wiem i gdzie siedzi winny też wiem, w poszukiwaniach mi Pan pomagać nie musi, naprawdę. dziękuje bardzo za tytuł :) chętnie przejrzę. Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 chcesz się nauczyć mechaniki? Czy dyskutować o teorii silników spalinowych? Napisałeś:"Tylko czemu mój silnik zatarł się na TŁOKU a nie na łożyskach czy nawet na korbie?" a ja skomentowałem.Koniec dyskusji. Masz prawo niszczyć swój silnik robiąc na nim doświadczenia ale do tego potrzeba trochę wiedzy praktycznej, że o teoretycznej nie wspomnę. Masz wątpliwości to pytaj tylko nie pisz o pierdolnikach bo takowych w silnikach spalinowych nie ma jak równineż nie ma zbytecznych elementów w Twoim silniku. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jackuzy Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 (edytowane) chcesz się nauczyć mechaniki? Czy dyskutować o teorii silników spalinowych? Napisałeś:"Tylko czemu mój silnik zatarł się na TŁOKU a nie na łożyskach czy nawet na korbie?" a ja skomentowałem.Koniec dyskusji. Masz prawo niszczyć swój silnik robiąc na nim doświadczenia ale do tego potrzeba trochę wiedzy praktycznej, że o teoretycznej nie wspomnę. Masz wątpliwości to pytaj tylko nie pisz o pierdolnikach bo takowych w silnikach spalinowych nie ma jak równineż nie ma zbytecznych elementów w Twoim silniku. To prawda napisałem tak i miałem nadzieje ze ktoś mi na to pytanie odpowie, związane jest to z faktem iż wedle moich wiadomości pierwsze co się zaciera przy braku oleju są właśnie łożyska a najszybciej łożysko korbowodu, tutaj tak sie nie stało, na pewno dla mnie to o wiele lepiej gdyż nie musiałem regenerować korby jednak pytanie mimo iż zbyteczne, pozostaje. Generalnie gdybym chciał uczyć się mechaniki poszedł bym na politechnike, niemniej moim zdaniem im człowiek ma wiecej wiadomości zarówno teoretycznych jak i praktycznych tym lepiej, ponieważ może w ten sposób, możliwie korzystając również z wrodzonej inteligencji, odpowiednio zastosować się do danej sytuacji. Dlatego też staram się robić wiele rzeczy samemu, wcześniej zdobywając potrzebną wiedzę. Na pewno nie moge się równać ze specjalistą pokroju Pana jednak za Panem stoi zapewne kilka lub kilkanaście lat nauki oraz olbrzymie doświadczenie. A ja, biedny, szary mogę jedynie pytać, dlatego też prosił bym aby mimo wszystko konstruktywnie i rzeczowo pomagał Pan swym młodszym braciom a nie tylko starał się ze wszystkich sił wcisnąć ich w błocko.... jeżeli nie jest to Pana zamiarem to przepraszam niemniej ja i niestety przynajmniej kilka osób odnosimy wrażenie iż stara się Pan bardziej uprzykrzyć życie niz pomóc. Mimo wszystko sądziłem iz forum to miejsce do pomagania i dyskusji no ale forum to przede wszystkim ludzie a Ci są różni dlatego też w tym temacie swój pogląd często należny zrewidować do realiów panujących. Pozdrawiam :) książkę już zlokalizowałem na bibliotece Politechnicznej i mam zamiar ja przejżeć :) jako że zawsze interesowałem się różnorakimi tego typu sprawami :) a niestety w książkach Niewiarowskiego nie znalazłem informacji o różnej konstrukcji silników smarowanych dozownikowo (co i tak jest smarowaniem mieszankowym skąd inąd) no ale tutaj jest więcej o silnikach dwusuwowych o zapłonie samoczynnym a o samych silnikach z przepłukiwaniem zwrotnym raczej nie wiele stąd pewnie brak tych informacji :) na tym skończyć czas ten wywód przydługi być może bez sensowny ;) Sprostowanie do wypowiedzi o pierdolnikach, zastosowałem to średnio łądne słowo jako skrót myślowy, być może niefortunnie, racja, w zamyśle jednak miałem wszystkie inne elementy nie mówiąc o ich zbyteczności tudzież przydatności. Natomiast w polemikę należało by teraz wejść czy dozownik jest czescią silnika czy też nie i co uznajemy za silnik, czy sam układ korbowo-tłokowy czy też łącznie z układami zasilania, smarowania i wydechu czy też innymi elementami? Jednak nie sądzę by ta kwestia byłą potrzebna do rozstrzygania dlatego tez uznajmy ją za niebyłą. Ogólnie skłaniam się ku zakończeniu kwestii spornej i uznania iż dozownik jest, a co kto sobie z nim zrobi jest jego prywatną sprawą. Edytowane 13 Grudnia 2008 przez Jackuzy Cytuj Jacek Winiarek Fotografia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Napisałeś: A ja, biedny, szary mogę jedynie pytać, dlatego też prosił bym aby mimo wszystko konstruktywnie i rzeczowo pomagał Pan swym młodszym braciom a nie tylko starał się ze wszystkich sił wcisnąć ich w błocko.... jeżeli nie jest to Pana zamiarem to przepraszam niemniej ja i niestety przynajmniej kilka osób odnosimy wrażenie iż stara się Pan bardziej uprzykrzyć życie niz pomóc. A ja chętnie odpowiem: Nigdy nie było moim zamiarem kogoś poniżać a sposób formułowania moich odpowiedzi tak często kontrowersyjny ma na celu szybkie przyswojenie przez pytającego wiadomości i zapamiętanie ich na dłużej. Staram się naprowadzać na odpowiedni tok myślenia i poznania zasad mechaniki silnikowej a nie prostych odpowiedzi w stylu odkręcaj w lewo a przykręcaj w prawo. Lakoniczna odpowiedź po wykorzystaniu jest automatycznie zapominana ale sytuacja w której przy okazji zmuszono Cię do intensywnego myślenia pozostaje na bardzo długo. Złości mnie tylko sytuacja żądania natychmiastowej odpowiedzi bo komuś nie chce się przyswoić podstaw. Ja nie muszę pomagać a chcę pomagać. Tutaj tkwi zasadnicza różnica. Ps. Chcesz się uczyć mechaniki motocyklowej to poszukaj w necie : "Motorcycle Mechanics" George Lear - przyjemnej lektury :biggrin: Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
b182 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Dzięki Piotrze. Bardzo fajna książka. Napisana przystępnym językiem i bardzo dobrze wytłumaczono zasady działania poszczególnych mechanizmów w motorze. Polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 I mnie cieszy że pomogłem następnemu maniakowi jednośladów. Przyjemnej lektury w zimowe wieczory. Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.