CEWKI POD MAGNETEM (PRZEWINIECIE)-HONDA CR

[_Monter_]

Jesteś na wyraz upierdliwy ale przyznam Ci raję na tym 4um publicznie jak umieścisz chociaż jedną fotkę szyldu warsztatu rzemieślniczego zajmującego się przezwajaniem silników elektrycznych.

http://elmermm.webpark.pl/

http://www.przezwajanie.pl/

http://elektroom.w.interia.pl/

 

To tak żeby nie było, że jestem upierdliwy.Jak kiedyś napisałem motor to zwrócono mi uwagę i pomyślałem racja.Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.

Z tego co kojarzę, to jesteś Piotr dokładnym człowiekiem i zwracasz innym uwagę....choćby o polskiej pisowni...

:flesje: i bardzo słusznie.

 

Damzet....nie wiem kto z nas ma wyprostowane zwoje mózgowe ale z tym przewijaniem to jednak Ci się wydaje tak samo jak blondynkom, że w penisie jest kość....bez urazy

Edytowane 27 Listopada 2008 przez monter75

[michoa]

IMHO wystarczy, że zmierzą drut i nawiną tak, żeby wypełnić karkas. To nie apteka - nie musi być idealnie.

 

nie no bez takiej maniany zwojów ma być +/- tyle samo może być jakiś tam bląd rzędu 5-6 zwojów ale żeby nie było 100 :D :D

 

 

DNE0,6 to dość gruby drut - nie masz czym się chwalić D.gif

 

wiem ale czym grubszy tym cięzej jest nawin 0.1 i nawin 4 :D :D 4 20 zwojów jest 100x gorzej niż 800 0.1 bo 0.1 sie prowadzi jak nitka i nie trzeba równo a 4 zgina sie kombinerkami i trzeba równo bo miejsca braknie :D

 

Nawijając np. 5100 zwojów drutem 0,125mm trzeba uważać, zerwany drut nie można złączyć z powrotem np. lutując.

 

czemu ??wstrząsy czy temperatura czy jak ?? ja w transformatorach czasem po 10 kawałków lutowałem ze sobą i wszystko ok było...

 

 

 

[Piotr Dudek]

http://elmermm.webpark.pl/

http://www.przezwajanie.pl/

http://elektroom.w.interia.pl/

 

To tak żeby nie było, że jestem upierdliwy.Jak kiedyś napisałem motor to zwrócono mi uwagę i pomyślałem racja.Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.

Z tego co kojarzę, to jesteś Piotr dokładnym człowiekiem i zwracasz innym uwagę....choćby o polskiej pisowni...

:flesje: i bardzo słusznie.

 

Damzet....nie wiem kto z nas ma wyprostowane zwoje mózgowe ale z tym przewijaniem to jednak Ci się wydaje tak samo jak blondynkom, że w penisie jest kość....bez urazy

Na tym forum chcę Cię przeprosić za posądzenie nieznajomości polskiego nazewnictwa technicznego.

Osobiście nadal uważam to słowo za jakąś pomyłkę bo kojarzy się z "przenicowaniem" czyli nie znaną już operacją odwrócenia garnituru na lewą stronę praktykowaną przez żydowskich krawców w okresie sanacji.

Nigdy nie będzie za wiele dbałości o nasz język techniczny.

[Gość brys]

Pomyśl sobie:

- Większa długość drutu - większe napięcie.

- Grubszy drut - teoretycznie mocniejsza cewka (mniejsza rezystancja)

- Mniejsza indukcyjność uzwojenia - większa moc cewki na wysokich obrotach

Nie daj boże aby ktoś przewinął taką cewkę i zrobił ją "trochę mocniejszą". Spali się tyrystor i dioda w module CDI, a zazwyczaj są to elementy o parametrach porównywalnych do TIC106D i 1N4007. W Simsonie nowa polska cewka + polski moduł = praca silnika przez niecałą jedną minutę.

Nawijając np. 5100 zwojów drutem 0,125mm trzeba uważać, zerwany drut nie można złączyć z powrotem np. lutując.

 

Dlatego napisałem o zmierzeniu drutu (w domyśle jego średnicy) i nawijaniu takim samym. Jak Ci to umknęło to przeczytaj jeszcze raz, uważnie. Tyrystory mają to do siebie, że są odporne na męczenie. Odchyłka +/- 20% to nie jest tragedia w tym zastosowaniu. Tu naprawdę nie potrzeba precyzji szwajcarskiego zegarka...

 

Z tymi modułami do Simsonów coś było. Znajomy to regularnie serwisował i mi opowiadał. Przyznam się bez bicia, że już nie pamiętam o co dokładnie chodziło :icon_mrgreen: Spytam go.

 

Drut jak najbardziej można złączyć, ale wymaga to nieco techniki i zabezpieczenia później.

 

 

(...)

wiem ale czym grubszy tym cięzej jest nawin 0.1 i nawin 4 :D :D 4 20 zwojów jest 100x gorzej niż 800 0.1 bo 0.1 sie prowadzi jak nitka i nie trzeba równo a 4 zgina sie kombinerkami i trzeba równo bo miejsca braknie :D

(...)

 

Bo drutami z zakresu 0,3-0,8 nawija się najlepiej :cool: Takie włoski jak 0,1 są wredne bo nawijając ręcznie można go bardzo łatwo zerwać, czy ponaciągać. Prętami miedzianymi nie motałem - spawarek, zgrzewarek i lutownic nie robię :icon_mrgreen:

[michoa]

Tyrystory mają to do siebie, że są odporne na męczenie

 

bo ja wiem....cewka to obciązenie indukcyjne czyli wraz z pojemnościowym stanowią największych killerów krzemowych elementów :D

 

cewka motocyklowa do zapłonu tyrystorowego jest nawiniętas własnie tym 0.5-0.6 tak na oko patrząc :D

[Gość brys]

bo ja wiem....cewka to obciązenie indukcyjne czyli wraz z pojemnościowym stanowią największych killerów krzemowych elementów :D

 

cewka motocyklowa do zapłonu tyrystorowego jest nawiniętas własnie tym 0.5-0.6 tak na oko patrząc :D

 

Pisałem to w kontekście tej trochę mocniejszej cewki, która miałaby od razu zniszczyć tyrystor. Weźmy dla przykładu taki BT151 - jest przystosowany do przewodzenia prądu stałego 7,5 A, przy zmiennym wartość skuteczna rośnie do 12 A, ale wartość impulsu prądowego może być i 100 A. Oczywiście wszystko zależy od elementów zastosowanych w oryginalnym układzie.