Skocz do zawartości

obiecuje juz ostatni raz - ladowanie WSK


zbyhu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czolem!

 

No. Dzisiaj kupilem oryginalny prostownik selenowy do WSK i zamontowalem go. Ostatnio tez oczyscilem kostke bezpiecznika z syfu i sniedzi, zeby styki byly dobre.

Rezultat?

Prawie zaden...

Jedyne co zaobserwowalem (a przynajmniej tak mi sie wydaje) to, ze motocykl chetniej wkreca sie na wysokie obroty i osiaga wieksze niz wczesniej.

Zauwazylem tez SLADOWE ladowanie na pozycji ze swiatlami (tam jest ten uklad z dwoma cewkami - druga sie wlacza jak sie jezdzi ze swiatlami). Tzn. jak akumulator pokazywal na mierniku 6,06V to przy dodaniu gazu ladowanie bylo na poziomie 6,15V bodaj. Juz mi sie pomiary wszystkie myla...

 

Mierzylem tez wszystko jak leci. Na pozycji stacyjki 1 (jedna cewka ladowania) i na pozycji 3 (obie) po kolei: zaraz na kablach wychodzacych z pradnicy (jakies 24V przy duzych obrotach), na wejsciu prostownika (tez gdzies tyle) na wyjsciu z prostownika (tu nie pamietam ile bylo). Wszystkie te pomiary wykonalem bez akumulatora. Bo z akumulatorem z pradnicy i na wejsciu do prostownika jest jeszcze ciagle pod 24V, ale za prostownikiem juz zonk - tyle ile ma akumulator a nawet mniej...

 

I badz tu madry i pisz wiersze...

Wymienilem wiec juz wszystko - poza przewodami i wirnikiem.

Jakies sugestie? Bo ja juz do glowy dostaje...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Wiesz Pipcyk :D.

Do Wiesi mam sentyment jak jasna cholera, a do MZ narazie tylko... hm... cos zgola odwrotnego :D.

W kazdym razie chce przygotowac WSK do trasy Rybnik - Rzyki :D.

Choc juz wiem, ze bez akusa tez dojade :D - starczy nie uzywac klaksonu.

 

Sie przypialem do tego ladowania, bo dowiedzialem sie, ze brak ladowania moze byc wlasnie przyczyna slabosci WSK. Dlatego jak naprawie ladowanie, to moze tez poprawie jej osiagi :D.

A MZtka tez sie cos tam zajmuje. Mam na dzisiaj gaznik do zrobienia - kupilem zestaw naprawczy. Dowiedzialem sie tez, ze moge miec zatkany wydech, co moze powodowac problemy jakie mam.

Nic, ide do motocykli :D.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po cholerę dioda shottky`ego ?? ale fakt prostownik selenowy to totalna anarchia, Proponuje nabyć jakiś konkretny mostek prostowniczy w sklepie elektronicznym o wydajności prądowej minimum 30 A i oczywiście przykleić mu ładny radiator :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dioda shottky`ego jest b.szybka i spadek ma ok 0,3v ale to w moto nie ma praktycznie zadnego znaczenia. mostek prostowniczy najlepiej kupic w metalowej obudowie to bedzie baedziej wytrzymaly. (sa takie chyba na prad ok 45A) a bedzie i tak tanszy niz ten oryginalny do wsk a niczym sie nie rozni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diody Sottky`ego rzeczywiście nie trzeba dawać, wystarczy normalna ( traci się wtedy te 0,4 V i tyle ), jednak mostka nie ma sensu kupować. Przy takim rozwiązaniu ładowania jak w WSK jeden biegun cewki generującej prąd jest uziemiony, więc mostkiem można zrobić więcej złego niż dobrego - przy mostkach z uziemionym radiatorem jedna połówka napięcie będzie zwierana do masy, przy nie uziemionym w całym mostku działać będzie tylko jedna dioda - czyli tak jak z jedną diodą.

 

Zapomniałem napisać, że objawy wskazują na to, że spalony jest prostownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sęk w tym że nie wiem czy czasem cewki nie są uziemione. Przy wejściu na prostownik są dwa przewody z przodem przemiennym , i dwa wyjściowe oczywiście + i –

Ten drugi oczywiście daję się na masę.

W WSK 125 rzeczywiście wystarcza jedna dioda ponieważ cewki są uziemione, w WSK175 jest inna sytuacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Dzisiaj wyproznilem tlumik w Wusaki i jest troche zrywniejsza.

Podlaczylem tez mase prostownika bezposrednio do akumulatora (a z nim do ramy). Ale jeszcze nie mierzylem tej konfiguracji. Choc wiem, ze ladowania nie ma :D.

 

W kazdym razie ja wczesniej mialem juz zalozony mostek prostowniczy. Wytrzymywal napiecie chyba 400V i 20A. Juz nie pamietam. Kupilem w skepie elektronicznym za 54zl :D.

Ale poniewaz juz wymienilem WSZYSTKO, to lapiac sie byle kupy zaopatrzylem sie w oryginalny prostownik selenowy. Pomyslalem - a noz...

Ale wyszla kupa. Stracilem 27zl, ale wiem, ze to nie wina nieoryginalnego prostownika :D.

 

Cos czuje, ze przywrocenie ladowania byloby lekarstwem na wszystkie bolesci tego motora (brak mocy glownie).

 

Aha. Jak podmienialem pradnice, to nie zmienilem wirnika. A byl troche inny zalozony w zapasowym silniku, z ktorego pradnica pochodzi. Jak sadzicie - moze to mi robic kolo piora?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze...

Ciekawe ceny - za taki mostek 35-40A na Wolumenie w Warszawie zapłaciłem 8 zł.

Nie nastawiaj się na wielkie ładowanie w WSK 125. Jest to ładowanie symboliczne jeśli masz na mierniku tylko ciut powyżej napięcia akumulatora to jest dobrze. Możesz wstawić w lampę tylną (postojowe) jakiegoś mocno świecącego leda zamiast żarówki. Sygnał i światło stop używa się sporadycznie.

Chcąc zrobić lepiej należałoby kombinować z cewką ładowania - przezwajać zmieniać średnicę drutu nawojowego, a efekt i tak będzie mizerny. Tak jak napisali wcześniej koledzy wstaw diodę. Na prostowniku selenowym są większe straty napięcia.

Inna sprawa to stan namagnesowania koła z tym bywa różnie. W Warszawie chyba na ul. Modlińskiej magnesują takie koła. Poprawia się iskra i napięcia na cewkach oświetleniowych.

Pozdr....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

Dzisiaj ojciec mi powiedzial, ze jak jezdzil na WSK to nie specjalnie dawal sie wyprzedzac MZtkom (TSkom). Of korz na przyspieszenie, bo na prostej i top speed nie bylo mocnych.

To mnie rozgrzalo. Bo dzisiaj jezdzilem na MZtce i wiem jak ona jezdzi.

Nie ma mocnych, musze poprawic parametry w WSK.

Juz mam bardzo powazne plany.

Na pewno:

- zmienie wirnik pradnicy (moze to cos poprawi z pradami)

- zmieniam cylinder - mam w zapasie inny, z wypolerowanymi kanalami dolotowymi

- jeszcze raz rozbieram gaznik i wszystko ustawiam wg. ksiazki jak Bog przykazal

Jak to nic nie da, to sie poddaje...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...