Skocz do zawartości

zimowanie motocykli, przygotowanie do zimy (zima)


bronx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

ja mam pytanie związane ze spuszczania benzyny z gaźników na zimowy postój,

tzn. dokładniej chodzi mi o to jak przedstawia się sprawa na wiosnę podczas pierwszego rozruchu motocykla, czy benzyna jest automatycznie doprowadzana do gaźników w momencie zakręcenia rozrusznikiem czy jednak trzeba jakoś ręcznie to zrobić przed rozruchem??

Ja w swojej Sevenfifty miałem kranik podciśnieniowy bez pozycji PRI. Po pierwszej zimie rozładowałem cały aku żeby silnik zagadał. A po drógiej zimie byłem bardziej cwany. Przed rozruchem sciągnałem wężyk od podciśnienia, odkręciłem kranik, zassałem powietrze i przytkałem ten wężyk językiem. W tym momencie zawór podciśnieniowy w kraniku został otwarty i benzynka grawitacyjnie napełniła gaźniki. Po tym zabiegu nie było żadnego problemu z odpaleniem silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja niewiem o czym wy tyle dyskutujecie... rozumiem jak maszyna mial by stac pod chmurka ale przewaznie jest w garazu, jakos nie przypominam sobie zebysmy mieli zime przez pol roku.... moze mam ten komfort ze moto stoi w garazu w ktory jest czescia budynku mieszkalnego i jedyne co robie to poprostu stawiam je tak zeby nie zajmowalo miejsca, od czasu do czasu sprawdzam aku czy ma napiecie a przed wiosenym odpaleniem podlaczam na godzinke, zlewam resztke paliwa z gaznikaa do zbiornika leje swierza benzynke i odkrecam kranik, nastepnie pare kopniec z wylaczonym zaplonem, ssanie i magiczny kuziczek i moto pracuje a wy sie tu kwasujecie jak by niewiadomo co mailo sie stac... jak moto ma stac w zimnym to jedyne sensowne jest wyjecie aku i przechowanie w domu i tyle..... nigdy nie zalewalem zbiornika pod korek i niema tam ani sladu korozji mimo ze moto ma 20lat a odpalanie go potem na takiej odstanej benzynie to wg mnie bzdura, najlepiej zakonserwuje moto mala przejazdzka jesli warunki pozwalaja, tak zeby silnik sie dobrze przesmarowal i wygzal jazda a nie pracujac na wolnych obrotach

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, tematy o konserwacji moto na zime moze juz sie wielokrotnie pojawialy, ale przylacze sie do pytania o wtrysk - robi sie cos dodatkowo, czy zalewa i ma wtryski w nosie ?

 

 

Jak z tym wtryskiem, zalewać olejem cylindry, czy nie?

I drugie, choć problem ciągle nierozwiązany: olej wymieniać wiosną czy na zimę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kurna panowie dajcie spokój :) olejem cylinder ? co wy topić maszyny chcecie ?

pozatym niewolno tak robić no chyba że macie kasiorki troszke na zbyciu :)

wiecie co sie stanie jak tłok zacznie sprężać i napotka olej na swojej drodze?

nie zostawiacie maszyn na 10 lat żeby wszystko smarować olejem ale jak ktoś chce to może nawet moto zanurzyć w oliwie :)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Kurna panowie dajcie spokój :) olejem cylinder ? co wy topić maszyny chcecie ?

pozatym niewolno tak robić no chyba że macie kasiorki troszke na zbyciu :)

Serwisówka Haynesa podaje, że po dłuugim postoju należałoby wstrzyknąć trochę oleju przez otwór świecy przed ponownym rozruchem i rozprowadzić po cylindrach kręcąć wałem. A Haynes mądre ma książeczki :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś doczytałem serwisówkę i tam też jest, żeby zalać olejem cylindry.

 

Dręczy mnie tylko pytanie, czy zalewać nowym olejem silnik na zimę, czy dopiero na wiosnę?

 

no na zime, bylo o tym wiele razy lacznie z uzasadnieniami, a co do wlewania oleju do cylindrow to mysle, ze nabiera sensu gdy nie korzystamy z motocykla dluzej niz przez pol roku, badz gdy jest przechowywany w niekorzystnych warunkach, zreszta czasami jest tak ciezko dostac sie do swiec, ze latwiej motocykl odpalic rozgrzac, pojezdzic niz zalewac olejem...

pozdrawiam

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy dobrym rozwiazaniem jest wlanie do baku małej ilosci (ok 100-200ml) denaturatu? Denaturat wiąże sie z woda wiec i z paliwem. Taka mała dawka pewnie nie zaszkodzi silnikowi (przy odpalani/pracy) a i zbierze wode wytracajaca sie z paliwa = brak korozji.

Pozdrowki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez slyszalem o wlaniu na zime malej ilosci denaturaru do baku ale w samochodach (zeby benzyna nie zamarzala). jak to wyglada w motorach?

pozdro

macie racje oboje bo to fakt spirytus laczy sie z woda, tez tak robilem lata temu, obecnie w benzynie pewien nawet znaczny procent stanowi wlasnie alkohol (etanol) wiec nie ma obaw, ze wytraci sie woda...

pozdrawiam

Mechanika Motocyklowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...