leszek88888 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 To są dwie rożne rzeczy i ni jak porównywać jazdy motocyklem do jazdy autem,jazda na moto jest bardzo niebezpieczna nawet gdy jedziesz 50 km/h możesz zginąć gdy Ty uderzysz w kogoś z twojej winy. Natomiast samochodem jadąc 50'siątka to nic strasznego, (teoretycznie) masz wokół siebie "pancerz" który Cię chroni.No ale jazda 15 letnim samochodem 235km/h pełne szaleństwo :biggrin: twój pancerz zjada rdza :biggrin: co innego jazda q7 który ma poduszek i kurtyn nie do zliczenia, pomijając już konstrukcje samochodu :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajaos Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 (edytowane) No ale jazda 15 letnim samochodem 235km/h pełne szaleństwo :biggrin: twój pancerz zjada rdza :) co innego jazda q7 który ma poduszek i kurtyn nie do zliczenia, pomijając już konstrukcje samochodu :crossy: hehe ;) ja raz jechałem jako pasażer w Polonezie. Przy 150 mieliśmy wystrzał z opony :biggrin: . Jak zaczeło miotac autem to myślałem ze sie karoseria rozleci....buda z tyłu latała jak żyd po pustym sklepie. SZOK...ALe na szczęście nic sie nie stało. Pewnych prędkosci pewnymi samochodami nie powinno sie przekraczać :) Edytowane 3 Listopada 2008 przez Bajaos Cytuj Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trajka66 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 Piecyk bardzo dobrze napisane. Ale co z tego jak widzisz ze niektórzy mają swoje teorie i ich nie przekonasz. Widocznie ich łeb jest niewarty nawet głupiego pasa, którego zapięcie trwa pół sekundy. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henio Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 (edytowane) Piecyk bardzo dobrze napisane. Ale co z tego jak widzisz ze niektórzy mają swoje teorie i ich nie przekonasz. Widocznie ich łeb jest niewarty nawet głupiego pasa, którego zapięcie trwa pół sekundy. pozdroTu nie chodzi o to czy pas jest potrzebny czy nie. Tu chodzi o to że jestem zmuszany do jego zapięcia. :buttrock: Zresztą podobnie ma się sprawa jazdy w kasku Edytowane 3 Listopada 2008 przez henio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek88888 Opublikowano 3 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2008 Tu nie chodzi o to czy pas jest potrzebny czy nie. Tu chodzi o to że jestem zmuszany do jego zapięcia. :buttrock: Zresztą podobnie ma się sprawa jazdy w kaskuPrzymus to nie wszytko, trzeba mieć rozum i głowę na karku a nie rondelek :biggrin:Ktoś tu napisał na forum, że nawet jakby był zakaz jazdy w kasku to i tak by jeździł, no i ma racje :buttrock: Piecyk w końcu podsumował wszystkie posty oraz dodał trochę od siebie :biggrin: i myślę że już nikt nie napisze, że będzie jeździł bez pasów. Wszystkie głupie tezy jazdy bez pasów zostały obalone!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chmurek Opublikowano 4 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 to czy ktoś zapina pasy czy nie to tylko i wyłącznie jego sprawa i to ze ktoś ich nie zapina nie znaczy że uważa to za zbędne i namawia do tego innych, proponuję na tym zakończyć ten wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość komandosek Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 jak ktos ze mną jedzie to zawsze kaze pasy zapinac, nie chce placic ani dostac 'z bańki' w razie wypadku. to w moim interesie, nie znasz dnia ani godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zenoo Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 to czy ktoś zapina pasy czy nie to tylko i wyłącznie jego sprawa i to ze ktoś ich nie zapina nie znaczy że uważa to za zbędne i namawia do tego innych, proponuję na tym zakończyć ten wątekdlaczego zakończyć?? poczytajmy jeszcze jak jedni jałowo namawiają innych do zapinania pasów, a ci inni jałowo protestują, że to głupota ;-D...fajnie się to czyta po raz N-ty te same argumenty, pośmiać się można, niektórzy jakieś krucjaty może zaczną urządzać i uszczęśliwiać innych na siłę...ja uważam, że wątek jest OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 (edytowane) myślę że już nikt nie napisze, że będzie jeździł bez pasów. Wszystkie głupie tezy jazdy bez pasów zostały obalone!!!o naiwny :biggrin: zgodzę się że dyskusja jest jałowa, choć być może komuś coś uświadomi post piecyka... ale to już nie moje zmartwienie Edytowane 4 Listopada 2008 przez marcinn72 Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assmen Opublikowano 4 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2008 Hehe jak ja lubie forumowych moralniaków :icon_mrgreen: Pasy zapinam zawsze, sa automatyczne, w innych autach to poprostu odruch jak zalozenie kasku. Nigdy nie wsiadlem na moto bez kasku. Co do tych 50km/h na miescie na moto.. eee mi tyle styka, jak juz pisalem, na wszystko jest czas i miejsce. Auto choc leciwe ma zaje*iste wyposarzenie, nie chodzi mi o np. skóre ktorej nie ma, tylko mechanika (nie napisze bo sie nie bede chwalic) nie jest to sierra, nigdy bym sie nie odwazyl scierki tak rozpedzic :bigrazz: Heh rozumiem ten zal o to "15letnie auto" ale jest to jednak wersja sportowa (zawieszenie, etc) Autem ktore nie nadaje sie do szybkiej jazdy poprostu sie nim nie jezdzi, tutaj kieruje sie do ludzi co rozpedzaja jakis zabytek DFA ZERO SZESNASCIE FAŁ do np 200km/h i sie podniecaja.. Widzialem crash test mojego auta przy 90km/h i wiem ze przy 235km/h zostala by plama. ew tylnia blacha ^^ http://pl.youtube.com/watch?v=z69CxK02ngw http://pl.youtube.com/watch?v=rhaBGmNhEaQ&feature=related <- wole te wersje za zaje*ista muzyczke :banghead: (moje z serią ma mniej wspolnego) Robie to bo lubie, nigdy w obecnosci innych aut. Gosc w Audi tez wiedzial co robi, i sam podjął taką jazde :biggrin: Ech i jeszcze raz, NA WSZYSTKO JEST ODPOWIEDNI CZAS I MIEJSCE i przedewszystkim WARUNKI Tak czy siak wole CeBRe :icon_eek: ELO! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 to czy ktoś zapina pasy czy nie to tylko i wyłącznie jego sprawa i to ze ktoś ich nie zapina nie znaczy że uważa to za zbędne i namawia do tego innych, proponuję na tym zakończyć ten wątek Tia. Niedawno była taka moda na kozaczenie bez pasów. Fura rodziców, głośna muza i jazda bez pasów...jeden kolega szczególnie się deklarował że nigdy nie zapnie pasów...az pewnego dnia wybił przednią szybę swoją głową jak uderzył w jakąs starą Skodę na mieście. Buhahha. Od tego dnia zawsze zapina pasy. Pewnie od uderzenia coś mu się poprzestawiało w bani. :) Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 5 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 A natomiast mój kolega, który miał dachowanie blaszakiem (VW LT) i wypie*dolił głową szybę, nadal nie zapina pasów... Tzn. zapina gdy widzi policję :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :buttrock: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chmurek Opublikowano 5 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2008 Tia. Niedawno była taka moda na kozaczenie bez pasów. Fura rodziców, głośna muza i jazda bez pasów...jeden kolega szczególnie się deklarował że nigdy nie zapnie pasów...az pewnego dnia wybił przednią szybę swoją głową jak uderzył w jakąs starą Skodę na mieście. Buhahha. Od tego dnia zawsze zapina pasy. Pewnie od uderzenia coś mu się poprzestawiało w bani. :D A natomiast mój kolega, który miał dachowanie blaszakiem (VW LT) i wypie*dolił głową szybę, nadal nie zapina pasów... Tzn. zapina gdy widzi policję ;) :icon_mrgreen: :banghead: właśnie jedni się uczą na błędach inni nie, ja mam jakiś głupi nawyk nie zapinania pasów w mieście ale tylko swoim, heh, nie wiem skąd mi się to głupie przyzwyczajenie wzięło, i w brew pozorom jestem za zapinaniem pasów, żeby nie było, że zaraz kogoś namawiam na nie zapinanie :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vector Opublikowano 6 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2008 No ale jazda 15 letnim samochodem 235km/h pełne szaleństwo :wink: twój pancerz zjada rdza :( co innego jazda q7 który ma poduszek i kurtyn nie do zliczenia, pomijając już konstrukcje samochodu :) Oczywiście jeli będzie za szybko, to nic Ci nie pomoże. Czy to będzie BMW czy Mercedes i będzie miało niezliczoną ilość systemów i poduszek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek88888 Opublikowano 6 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2008 Oczywiście jeli będzie za szybko, to nic Ci nie pomoże. Czy to będzie BMW czy Mercedes i będzie miało niezliczoną ilość systemów i poduszek. Z tym to nie ma co dyskutować, za szybko często równa się śmierć...NO ale czasami baran z BMW przy 160 wyleci na zakręcie i nic, ani jemu ani "bejcy" :) to się nazywa szczęście i w życiu często przydaje się to szczęście :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.