LAMASSU Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Witam.Znajomy ponad 2 miesiace tamu kupil o handlarza przywiezionego z niemiec civica.Jest to pierwszy jego samochod w zyciu i okazalo sie ,ze strasznie bieze olej a mechanik swierdzil,ze trzeba robic silnik (remont okolo 800-1000zl).Czy sprzedajacy powinien mu wrocic chodz czesc kosztow naprawy czy jest juz za pozno?Czy wogole moze od niego cos zadac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 ponad 2 miesiące: raczej nie ma szans na wyciśnięcie czegoś z gościa... co innego, gdyby wadę stwierdził od razu, ale po takim czasie będzie IMHO bardzo trudnojsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadeo Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Jeżeli w umowie był punkt, że: "W momencie zakupu stan pojazdu jest znany kupującemu"-to nic nie wskura nawet w sądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Jeżeli w umowie był punkt, że: "W momencie zakupu stan pojazdu jest znany kupującemu"-to nic nie wskura nawet w sądzie. Nie do końca, jeśli wykaże, iż była to wada ukryta wówczas powyższy zapis nie ma zastosowania i jak najbardziej można dochodzić swoich praw nawet po wspomnianych dwóch miesiącach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Jeżeli w umowie był punkt, że: "W momencie zakupu stan pojazdu jest znany kupującemu"-to nic nie wskura nawet w sądzie. Bzdura. Jest to wada ukryta. Problem jest jedynie czas jej wykrycia. Na miejscu sprzedawcy broniłbym się tym, że usterka mogła powstać w wyniku niewłaściwej eksploatacji już po zakupie. Potrzebny będzie biegły, aby stwierdzić, że było inaczej i dobry adwokat. Jednak moim zdaniem za 1000 zł nie warto. Pewnie wystarczy wymienić uszczelniacze i sprawdzenie szczelności gniazd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 19 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2008 Problem jest jedynie czas jej wykrycia. Na miejscu sprzedawcy broniłbym się tym, że usterka mogła powstać w wyniku niewłaściwej eksploatacji już po zakupie. no i o tym właśnie mówiłem, pisząc o odległym czasie. poza tym nie wiem dokładnie: ale czy przypadkiem nie trzeba wykazać, że sprzedający wiedział o wadzie? znaczy że świadomie zataił usterkę? przy zakupie od użytkownika nie byłoby problemu - musiał wiedzieć o spalaniu oleju, ale handlarz niekoniecznie (chociaż znając obyczaje zza granicy pewnie został o tym poinformowany...)jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz-aprilia Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 No i nie zapominać, że "silnik bierze olej" to zdecydowanie za mało aby w ogóle mówić o tym czy sprzedający odpowiada za taką wadę czy nie. Istotne będzie bowiem to czy owa wada wynika z jakiejś źle przeprowadzonej naprawy silnika, niewłaściwego sposobu użytkowania lub innej ingerencji w silnik. Jeśli bowiem taki stan wynika z naturalnego zużywania się samochodu (np. duży przebieg, standardowe zużycie się elementów, wada charakterystyczna dla danego modelu) - nie ma podstaw, aby kierować roszczenia do sprzedającego. Jak to się kiedyś wypowiedział SN - kupując używany pojazd trzeba liczyć się z tym, że podlega on naturalnemu cyklowi zużywania się i może mieć inne parametry niż pojazd nowy zakupiony z salonu. Jeśli myśleć o jakichkolwiek roszczeniach trzeba zacząć od uzyskania pisemnej opinii mechanika lub rzeczoznawcy co do dokładnej przyczyny awarii i prawdopodobnych mechanizmach jej powstania. Cytuj Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter 1600 Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 (remont okolo 800-1000zl).Szczerze mówiąc to za te pieniądze nie zrobisz remontu w Hondzie.Wymiana uszczelniaczy i pierscieni nie da wiele i napewno nie na długo.Lepiej szukać dobrego silnika. Cytuj 2008Chorwacja 4530km 2009Chorwacja Czarnogóra 4480km 2010Czarnogóra Chorwacja 4550km 2010Czarnogóra Grecja 5100km2012Macedonia Albania 4600km 2013Włochy Sycylia 6000km 2014Czarnogóra Albania 4490km 2015 Rumunia Bułgaria.4750km 2016Serbia Czarnogóra 4550km2017 Dagestan 8500km2018 Toskania 4500 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patryk.cbr Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 W podjęcia drzypadku decyzji o remoncie też raczej szukałbym silnika. Za 1000-1300 kupisz serce do CIVIC'a (zakładając, że to nie jest nowe autko oczywiście). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.