ROYAL ENFIELD 500 Classic

[motoszymek666]

Witam,

 

czy ktoś miał styczność z motocyklem z tematu, w wersji produkowanej i sprzedawanej obecnie? Wiem, że na terenie Polski działa przedstawicielstwo RE i za w sumie niewielkie pieniądze można u nich nabyć nowy motocykl.

 

http://www.royalenfield.com.pl/

 

Głowne pytania, które mnie dręczą, to:

1. Osiągi - silnik 500ccm ale koni tylko 18, czy to jeździ?

2. Trwałość - jest ok, czy po zakupie trzeba każdą śrubkę porządnie przykręcić jak w chińczykach?

3. Ogólne wrażenia i frajda z jazdy - warto to kupić czy lepiej używaną japonię, np. kawasaki er5 itp?

 

Motocykl jest nowy ale ze względu na jego oldschoolowy charakter umieszczam temat w tym dziale.

 

Pzdr

Edytowane 9 Października 2008 przez motoszymek666

[alterego]

Osiągi i wrażenia jak byś się przeniósł w lata pięćdziesiąte...

Nie wiem czy obecnie jest w PL oficjalny importer, w każdym razie obecnie produkowane Enfieldy nie dostaną w PL homologacji ze względu na niespełnianie normy Euro3. Ale to ma się niedługo zmienić.

Tu szczegóły:

http://www.rockers.webd.pl/news.php?readmore=174

 

Jednak nie wiem, czy jest u nas jakiś dealer, który będzie je sprzedawał i udzieli gwarancji. Jeśli nie - pozostanie import indywidualny....

[tomekmajesty]

no cóż doradziłem koledze zakup takiego sprzęta, odebraliśmy nowy z pruszkowa, fajny sprzęt i do tego z koszem, było to 4 lata temu, niestety po około 2 tys. km całe uszczelnienie diabli wzięli, ogólnie fajny sprzęt, tylko pali z kopa, po procedurze itd,

osobiście polecam nowe klasyki, czyli triumpha i kawkę w650

[rafm72]

Cześć,

Również zastanawiałem się nad zakupem Enfielda - oczywiście do przeróbki na scramblera albo clubmana ... szukałem, oglądałem, przejechałem się i ... kupiłem W 650 :)

Minusy Royala - słaby silnik, duże drgania powodują, że co kilkaset kilometrów motocykl się rozkręca, słaba jakość wykonania poszczególnych elementów i co jakiś czas coś tam "siada". Nie są to duże usterki ale zawsze coś.

Opinię swoją opieram na motocyku kolegi, ktory aktaualnie jeździ takim motocyklem.

[Adam M.]

Jest fma w Anglii przerabiajaca Enfielda na motocykl nadajacy sie do jazdy, ale oczywiscie troche to kosztuje :biggrin:

 

Adam M.

[zbymus]

Jest fma w Anglii przerabiajaca Enfielda na motocykl nadajacy sie do jazdy, ale oczywiscie troche to kosztuje :)

 

Adam M.

 

Podaj trochę szczegółów.

 

[Klapek]

...Ogólne wrażenia i frajda z jazdy - warto to kupić czy lepiej używaną japonię, np. kawasaki er5 itp?

 

 

Sorki ale jak można porównać RE do ER-5??? Jakoś mi się to w głowie nie mieści - tak jakbyś zastanawiał się nad Polonezem a CIVIC'em.

 

Osobiście wolałbym kupić na ebay.co.uk motocykl z lat 60-70 za mniej i duma by mnie rozpierała non stop.

Chcesz mieć motocykl bez wyrazu ale tani w utrzymaniu i bezawaryjny to kup ER-5. Natomiast jeśli cenisz oryginalność to klasyk wyprodukowany np w GB :wink:

 

 

Pozdro all :flesje:

[Adam M.]

Klapek, to temat sprzed roku.

Co do szczegolow kolego Zbymus to google twoim przyjacielem - wrzuc slowo Enfield w wyszukiwarke i powinna fma angielska zajmujaca sie nimi pokazac.

Ja nie pamietam dokladnie nazwy Hickock, czy Hitchcock ?

O znalazlem

 

http://www.hitchcocksmotorcycles.com/

[zbymus]

Klapek, to temat sprzed roku.

Co do szczegolow kolego Zbymus to google twoim przyjacielem - wrzuc slowo Enfield w wyszukiwarke i powinna fma angielska zajmujaca sie nimi pokazac.

Ja nie pamietam dokladnie nazwy Hickock, czy Hitchcock ?

O znalazlem

 

http://www.hitchcocksmotorcycles.com/

 

Wielkie dzięki.fajna stronka.

 

[wild]

odświeżę temat.

 

ostatnio wpadłam na model Bullet na otomoto, zaczęłam czytać co nie co i... mam mieszane uczucia :bigrazz: Niedaleko mnie jest rzekomo dealer, ale Royala jak śladu nie ma.. tak nie było :) jakoś nigdy mnie angole nie ciągnęły, ale ten ma coś cholera w sobie.

 

Gośka

[Adam M.]

Ten motocykl z angola ma tylko nazwe, przeciez to rasowy hindus :)

No i co takiego ma w sobie ?

 

Adamm M.

PS czy jazda Kaska nie spelnia oczekiwan ???

[wild]

nie widziałam tego modelu na żywo, nie słyszałam jak pracuje, chce zaspokoić ciekawość - tyle. :)

 

powtórzę to raz jeszcze, wracając do dyskusji z przed 4 lat - nie interesują mnie wycackane, wydmuchane współczesne motocykle, które notabene mam na okrągło na co dzień od 2 lat, ale taki "rodzynek" zwrócił moją uwagę - nie muszę chyba pisać dlaczego? ;-)

 

a co ma? linie. wyrzucić z niego kilka rzeczy i spoko się prezentuje.

 

www.flickr.com/photos/chrisbartlett/sets/72157608812855848/ tutaj kilka koncepcji, wariacji jakby ktoś szukał.

 

Gośka

Edytowane 1 Października 2011 przez wild

[Adam M.]

Tu sie calowicie zgadzamy, dlatego ja tez jezdze tym :

 

.

 

Tyle ze motocykl oprocz wygladu musi jeszcze jezdzic, a w Enfielda trzeba ostro zainwestowac zeby zaczal naprawde jedzic - podobnie jak w Junaka.

Dlatego wole prawdziwe angliki od Enfielda - roznice finzansowe nie sa tak wielkie.

[wild]

nie, żeby się upierać - jak już pisałam, traktuje go jako ciekawostkę w świecie nafaszerowanym elektroniką :) bo trzeba przyznać, że jak na motocykl produkowany współcześnie, można go łatwo pomylić z oldtimerem :icon_twisted:

 

Gośka

[Gość Zbycho]

Z forumowiczów, dawno temu, kiedyś ... posiadał Enfilda kolega Dyzio.

Obecnie od kilku lat Żul ( taka ksywka :icon_mrgreen: ) posiada Enfilda 350 sprowadzonego z Indii.

Obaj już raczej nie udzielają się na Forum.

Z czasów kiedy wspólnie z Żulem jeździliśmy pamiętam że głównym punktem programu po powrocie z wyjazdu było, nie smarowanie łańcucha, nie dolewanie oleju, lecz dokręcanie śrubek.

Trzeba uczciwie przyznać że po pewnym czasie udało się dzięki różnym patentom utrzymać śruby i śrubki na swoim, właściwym miejscu.