Skocz do zawartości

Pomóżcie młodemu


maly10001
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z kolega wyżej, walcz młody o swoje sprawy, swoje marzenia, tylko jeśli Ty "nie chcesz wyciągnąć ręki do nas to i my nie wyciągniemy do Ciebie"

Wszystko zależy od Ciebie wiele osób by Ci pomogło z tego forum, tylko pokaż że to prawda i spotkaj sie z kolegami z twojej miejscowości którzy potwierdzą potem nam że to wszystko jest prawda i że naprawdę jesteś taki chory, pokaż że nie kłamiesz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba Twoje podejście do tematu ale nie do końca się zgodzę w tej sytuacji. Zakładając, że gościu prawdę pisze to nie ma co się dziwić. Rozumiem tego kolegę.

"P.s Masz fajnych kumpli jak Cię olewają i zostawiają celowo w tyle... " chłopie to jest standard w małych miejscowościach, że jak masz słaby sprzęt, nie jesteś obrzydliwie bogaty to zostajesz w tyle.Nie rozpatrujcie tego koledzy mocytykliści na poziomie "poważnych" riderów bo to inny świat. Coś o tym wiem. Nie oszukujmy się- bogaci nakręcają trendy. Mimo super hiper zrozumienia i extra motocyklicznej atmosfery to przyznajcie się, że liczą się głównie ludzie, co mają sprzęty min. 750 i powyżej 5 lat to już z przymrużeniem oka się patrzy... Rozpisałem się. Młody walcz o swoje marzenie! Tylko weź cholera bardziej te swoje sprawy w swoje własne ręce!

 

 

Nie do końca sie zgodzę-> Nie wychowałem sie w wielkiej metropolii i nie od razu miałem super sporta, zaczynałem od Polskiego Harta i bardzo mile go wspominam :)

Potem przyszła pora na MZ etz i zdarzało się pomykać z kumlami dosiadającymi szybszych japończyków, jeśli odwijali manetkę to tak żebym miał ich w polu widzenia :D

Nie zgodzę się że liczą się tylko ludzie z super sprzętami, bo wszędzie znajdzie się grupa lanserów jak również wartościowych ludzi :D

 

P.s nie od razu Kraków zbudowano i czasami warto cieszyć się z tego co się ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogar i jego łatanie już dawno mi sie znudziło

chciałbym przesiąść się na coś co w końcu podciągnie mnie pod górke na trójce a nie bede wiecznie redukował bo to naprawde przyprawia mnie o nerwy i niechcem już patrzeć nawet na ogara

tak jak mówiliście że jak Wy mieliście ogary i jawki to wasi koledzy presiadali sie na coś lepszego

moi kumple już od roku siedzą na lepszych maszynach markowe skutery po tuningu, enduro i ścigacze

ja zwykle pyrkam za nimi na ogarze i gdy gdzieś jedziemy czekają na mnie jeszcze jakieś 10 min. na miejscu

 

A ja ci powiem inaczej, jeżeli przyłożył byś się i bardzo chciał naprawić swojego ogara, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka radość sprawiła by Ci jazda takim wyremontowanym motorkiem. Wiem coś o tym bo całe wakacje walczyłem z moim skutem, aż wkońcu jeździ jak marzenie :icon_razz: Ale nie poddawaj się walcz o swoje marzenia. Nie ważne jest to, że twoi kumple jeżdzą na tym czy na tamtym i że zostawiają cię gdzieś tam w tyle. Warto cenić to co się ma, zawsze lepiej mieć ogara niż jeździć jako plecak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogar i jego łatanie już dawno mi sie znudziło

chciałbym przesiąść się na coś co w końcu podciągnie mnie pod górke na trójce a nie bede wiecznie redukował bo to naprawde przyprawia mnie o nerwy i niechcem już patrzeć nawet na ogara

tak jak mówiliście że jak Wy mieliście ogary i jawki to wasi koledzy presiadali sie na coś lepszego

moi kumple już od roku siedzą na lepszych maszynach markowe skutery po tuningu, enduro i ścigacze

ja zwykle pyrkam za nimi na ogarze i gdy gdzieś jedziemy czekają na mnie jeszcze jakieś 10 min. na miejscu

Mnie ten post tylko utwierdza w przekonaniu, ze jestes pewien tego, iz wszystko sie Tobie nalezy.

Jak nie chcesz patrzec na Ogara i Ci sie znudzil to kup sobie bilet miesieczny. Mozliwe ze dojedziesz nawet szybciej niz Ogarem. Jak Twoi rodzice Cie tak wychowali, to teraz niech rzucaja kase na Twoje widzimisie.

 

A nadal nie odpowiedziales na pytanie skad masz zamiar brac fundusze na utrzymanie tego motoroweru. Moze zdradzisz ta tajemnice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ci powiem inaczej, jeżeli przyłożył byś się i bardzo chciał naprawić swojego ogara, to nawet nie zdajesz sobie sprawy jaka radość sprawiła by Ci jazda takim wyremontowanym motorkiem. Wiem coś o tym bo całe wakacje walczyłem z moim skutem, aż wkońcu jeździ jak marzenie :banghead: Ale nie poddawaj się walcz o swoje marzenia. Nie ważne jest to, że twoi kumple jeżdzą na tym czy na tamtym i że zostawiają cię gdzieś tam w tyle. Warto cenić to co się ma, zawsze lepiej mieć ogara niż jeździć jako plecak.

 

:icon_razz: POPIERAM przedmówcę nie ważne jak, nie ważne gdzie, byleby na swoich 2 kołach :lapad: A jeśli sam podołasz naprawie to masz podwójną frajdę, to naprawdę daje więcej satysfakcji, sam "operujesz" swoją maszynę i zawiązuje się symbioza coś czego nie da ci nic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dużym zainteresowaniem przeczytałem całą historie tego tematu i muszę przyznać, że coś mi tu "nie gra" .

Koledzy motocykliści wyrazili szybkie i konkretne propozycje pomocy. Jeśli liczyłeś na szybki przelew bez weryfikacji Twojej historii to chyba się przeliczyłeś. Każdy kto oferuje chęć pomocy chce żyć w przekonaniu, że jego składka trafi na właściwy cel i nie ma się czemu dziwić. Większość z forumowiczów ciężko pracuje na swoje pieniądze (co jeszcze ciągle przed Tobą). Wypada więc wykazać nieco szcunku dla pracy tych, którzy są chętni Ci pomóc i dać coś z siebie. Tak więc jest chyba już dla Ciebie jasne, że musisz zrobić coś więcej niż dotychczas.

 

Druga sprawa to samo podjście do tematu. Nie znamy się osobiście i moja ocena Twojego oczekiwania na pomoc wynika jedynie z treści napisanych postów, to jednak nie udało CI się nastawiś mnie przychylnie do swojej osoby. Sorka wielka [piszę to z perspektywy osoby znacznie starszej] ale za moich czasów to posiadanie motorynki było nie lada powodem do dumy. Romet był obiektem marzeń i tylko niewielu mogło sobie na niego pozwolić. Ci co go ujeżdżali z reguły sami na niego nie zapracowali i/lub byli mocno wspierani przez rodzinę. NIE MA NIC ŁATWO. Tak i w moim przypadku najpierw były lata nauki, podstawówka, technikum, studia, potem I praca, II ......Sam swój pierwszy motocykl kupiłem za WŁASNE zapracowane pieniądze gdy miałem 30 lat i rodzinę na karku. Mnie też ciągnęło do japońskich przecinaków ale nigdy wcześniej nie było mnie na to stać.

 

Wracając jednak do nauki mocno się zaniepokoiłem Twoim postem o wynikach w nauce. Rozumiem, że choroba może być przeszkodą ale powiedzmy sobie szczerze : nie masz innych obowiązków (przynajmniej nie piszesz że masz liczne rodzeństwo na utrzymaniu itp) i szkoła w wieku 16 lat to Twoje JEDYNE OBOWIĄZKI i jedyna droga do osiągnięcia jakiegokolwiek statusu (zarówno społecznego jak i materialnego bo wnioskuję nie odziedziczysz majątku). Tymczasem mnogość błędów ortograficznych i pisownia fonetyczna w Twoich wypowiedziach potwierdza niski poziom edukacji.

Kolejna sorka w mojej wypowiedzi, ale Twoi koledzy dziś lataja lepszymi sprzętami i wkrótce będą latac jeszcze lapszymi, bo na nie zapracują, tymczasem Ty będziesz musiał znowu wyciągać rękę po jałmużnę, bo nigdy nie zarobisz na nie. Prawda jest taka, że zawsze ktoś ma coś lepszego i nowszego, szybszego i modniejszego. Weź się chłopie za naukę a z czasem kupisz lepszy sprzęt.

 

...ogar i jego łatanie już dawno mi sie znudziło...

 

 

Tymczasem ciesz się z tego co masz, bo wielu Ci zazdrości Ogara, gdy do szkoły zap...ają kilometry na nogach. Za rok przeczytamy, że znudziła Ci się Yamaha i czas kupić R1 !?

 

 

Wiem że dla młodszych kolegów mocno "przytułem" ale z perspektywy lat i doświadczenia wygląda to inaczej i nic tego nie zmienie. Generation gap :-))))

 

J.

Edytowane przez jacekj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

,,ogar i jego łatanie już dawno mi sie znudziło''

 

 

Skoro go ciągle łatasz i dalej wypadają ,,dziury'' to znaczy ze nie robisz tego należycie....ja przed remontem swojego najpierw zacząłem pogłębiać swoja wiedzę o motorku później metoda prób/błędów następnie instrukcja obsługi trzeźwe myślenie i zasada ,,pomyśl 10 razy a zrób 1 a dobrze'' i osiągnąłem cel jaki sobie postawiłem przez to ze sie nie poddałem w połowie drogi, nie błagałem o jakiegoś japońca bo sadze ze gdybym sie uparł to bym go dostał ale co dalej????

To już nie ta prędkość nie te osiągi nie ta waga nie ta zwrotność, na wszystko przychodzi czas a w wieku lat 16 czy 17 jest czas na naukę przede wszystkim w szkole (która cię ustawi w życiu, bo co z tego jak będziesz miał motor jadący 120 km/h (zakładając ze nad nim zapanujesz i będziesz jego moc wykorzystywał w sposób rozsądny na drodze) jak po ukończeniu szkoły będziesz ,,kopał rowy'') czy na motorze ale nie na ,,r1''

do wszystkiego sie dorasta i nawet jak dopniesz swego i forumowicze sie dołożą bo jestem pewien ze ich deklaracje są wiarygodne po kilku latach dojdziesz do tych samych wniosków co ja....

 

moi kumple już od roku siedzą na lepszych maszynach markowe skutery po tuningu, enduro i ścigacze

ja zwykle pyrkam za nimi na ogarze i gdy gdzieś jedziemy czekają na mnie jeszcze jakieś 10 min. na miejscu

To spytaj kumpli gdzie zarobili na te "markowe skutery po tuningu"...

 

P.s Masz fajnych kumpli jak Cię olewają i zostawiają celowo w tyle... :)

 

o ile zarobili;)

jak rodzice mają z kieszeni co wyciągnąć to chętnie spełnią kaprys dziecka...sam jestem świadkiem takiego przykładu rok młodszy chłopak ode mnie rok temu dostał derbi fenixa (motorower) z hiszpani po miesiącu miał wypadek....gadanie wtedy było oczywiście nadzwyczaj ,,dorosłe'' ale gdyby tą dorosłość pokazał na drodze i nie rozpedzał się ile fabryka dala to by wypadku nie było....a stało sie to przez kierunkowskaz którego nie wyłączył wjeżdżając na krajową 9-tkę gdzie była druga krzyżówka w prawo, jechał z ,,dziewczyną'' w wieku 15 lat, kierowca samochodu myślał ze motor skręca wiec wyjechał mu pod kola....i bęc.....nawiasem mówiąc nic go to nie nauczyło i nadal sie uważa za lepszego chociażby ode mnie.....gdy nie miał tego sprzętu był całkiem inny był wtedy jeszcze moim kumplem a teraz żadko mu podaję rekę ale to już inna historia;)

W życiu trzeba wiedzieć czego sie chce i być dumnym z tego co sie ma bo tak jak napisał ,,pieta'' niektórzy nie mają nawet tego co ty.

 

Młody walcz o swoje marzenie! Tylko weź cholera bardziej te swoje sprawy w swoje własne ręce!

 

Masz rację ,,marek'' niech walczy ale najpierw niech zastanowi się czy na 100000000...% chce tego motoru i czy mu podoła jadąc za ,,kumplami 80-90km/h po drodze na której może zdarzyć się wszystko.

 

 

Nie do końca sie zgodzę-> Nie wychowałem sie w wielkiej metropolii i nie od razu miałem super sporta, zaczynałem od Polskiego Harta i bardzo mile go wspominam :biggrin:

Potem przyszła pora na MZ etz i zdarzało się pomykać z kumlami dosiadającymi szybszych japończyków, jeśli odwijali manetkę to tak żebym miał ich w polu widzenia :wink:

Nie zgodzę się że liczą się tylko ludzie z super sprzętami, bo wszędzie znajdzie się grupa lanserów jak również wartościowych ludzi :lalag:

 

P.s nie od razu Kraków zbudowano i czasami warto cieszyć się z tego co się ma.

 

100% poparcia ode mnie;)

 

 

z dużym zainteresowaniem przeczytałem całą historie tego tematu i muszę przyznać, że coś mi tu "nie gra" .

Koledzy motocykliści wyrazili szybkie i konkretne propozycje pomocy. Jeśli liczyłeś na szybki przelew bez weryfikacji Twojej historii to chyba się przeliczyłeś. Każdy kto oferuje chęć pomocy chce żyć w przekonaniu, że jego składka trafi na właściwy cel i nie ma się czemu dziwić. Większość z forumowiczów ciężko pracuje na swoje pieniądze (co jeszcze ciągle przed Tobą). Wypada więc wykazać nieco szcunku dla pracy tych, którzy są chętni Ci pomóc i dać coś z siebie. Tak więc jest chyba już dla Ciebie jasne, że musisz zrobić coś więcej niż dotychczas.

 

Druga sprawa to samo podjście do tematu. Nie znamy się osobiście i moja ocena Twojego oczekiwania na pomoc wynika jedynie z treści napisanych postów, to jednak nie udało CI się nastawiś mnie przychylnie do swojej osoby. Sorka wielka [piszę to z perspektywy osoby znacznie starszej] ale za moich czasów to posiadanie motorynki było nie lada powodem do dumy. Romet był obiektem marzeń i tylko niewielu mogło sobie na niego pozwolić. Ci co go ujeżdżali z reguły sami na niego nie zapracowali i/lub byli mocno wspierani przez rodzinę. NIE MA NIC ŁATWO. Tak i w moim przypadku najpierw były lata nauki, podstawówka, technikum, studia, potem I praca, II ......Sam swój pierwszy motocykl kupiłem za WŁASNE zapracowane pieniądze gdy miałem 30 lat i rodzinę na karku. Mnie też ciągnęło do japońskich przecinaków ale nigdy wcześniej nie było mnie na to stać.

 

Wracając jednak do nauki mocno się zaniepokoiłem Twoim postem o wynikach w nauce. Rozumiem, że choroba może być przeszkodą ale powiedzmy sobie szczerze : nie masz innych obowiązków (przynajmniej nie piszesz że masz liczne rodzeństwo na utrzymaniu itp) i szkoła w wieku 16 lat to Twoje JEDYNE OBOWIĄZKI i jedyna droga do osiągnięcia jakiegokolwiek statusu (zarówno społecznego jak i materialnego bo wnioskuję nie odziedziczysz majątku). Tymczasem mnogość błędów ortograficznych i pisownia fonetyczna w Twoich wypowiedziach potwierdza niski poziom edukacji.

Kolejna sorka w mojej wypowiedzi, ale Twoi koledzy dziś lataja lepszymi sprzętami i wkrótce będą latac jeszcze lapszymi, bo na nie zapracują, tymczasem Ty będziesz musiał znowu wyciągać rękę po jałmużnę, bo nigdy nie zarobisz na nie. Prawda jest taka, że zawsze ktoś ma coś lepszego i nowszego, szybszego i modniejszego. Weź się chłopie za naukę a z czasem kupisz lepszy sprzęt.

Tymczasem ciesz się z tego co masz, bo wielu Ci zazdrości Ogara, gdy do szkoły zap...ają kilometry na nogach. Za rok przeczytamy, że znudziła Ci się Yamaha i czas kupić R1 !?

Wiem że dla młodszych kolegów mocno "przytułem" ale z perspektywy lat i doświadczenia wygląda to inaczej i nic tego nie zmienie. Generation gap :-))))

 

J.

 

A to są słowa dorosłego człowieka który wie co pisze i ,,Mały'' nie patrz na rówieśników którzy jeszcze nie do końca są świadomi tego co robią patrz na ludzi dorosłych, doświadczonych i bądź mądrzejszy o ich doświadczenia a zobaczysz świat w innych barwach...nawiasem mówiąc właśnie temu służy to forum ja logując się tutaj nie wiedziałem co to jest przeciwskręt i o wielu innych rzeczach ale teraz już wiem i sadzę że jak przesiądę sie na motocykl rzędu 500ccm to nadal będę wiedział że nie jestem sam na drodze i nie jestem najlepszym kierowcą na globie bo mam pod sobą kilkadziesiąt koni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanowiłem się nad tym co mówicie

stwierdziłem że chyba naprawdę powinienem cieszyć sie ze swojego ogara

chyba zakup motoru odłoże na przyszły rok

w wakacje postaram sie zarobić

narazie spróbuje odpicować ogarka i wycisnąć z niego ile sie da

 

Wielkie Dzięx

Wasze złowa naprawde dały mi bardzo dużo do myślenia

Jeszcze raz Dzięx dla Wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się ciesze że Nasza pomoc Ci pomogła;) :banghead:

Gdybyś spotrzebował jakiejś pomocy w sprawie remontu służę informacją na gg:)

Powodzenia przy pracach i w nauce:)

Pozdrawiam i Szerokości :banghead: życzę nowym Ogarem:) :) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Witam ponownie po długim juz czasie

zauważyłem walory mojego starego ogara

położyłem nowy lakier

wymieniłem tłok cylinder i pierścienie

wypolerowałem komorę wałową

zmieniłem gaźnik i dysze

koszt tego wszystkiego nie był wcale taki duży jak myślałem

jednak mam jeszcze jeden problem

jak ustawić zapłon w silniku jawa 200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dark Warrior

Witam ponownie po długim juz czasie

zauważyłem walory mojego starego ogara

położyłem nowy lakier

wymieniłem tłok cylinder i pierścienie

wypolerowałem komorę wałową

zmieniłem gaźnik i dysze

koszt tego wszystkiego nie był wcale taki duży jak myślałem

jednak mam jeszcze jeden problem

jak ustawić zapłon w silniku jawa 200

 

No widzisz. Jak sie nie ma co sie lubi,to sie lubi co sie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...