Skocz do zawartości

''Jednostrzalowosc'' kasku.


PiotrekRR
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chodziło mi o to, że jak spada z tego 1,5m to jest pusty a przy wypadku pełny (jak to brzmi :banghead:). Więc tak na chłopski rozum (chociaż chłopem jestem tylko z płci) to jest jednak duża różnica w siłach które działają na skorupę i też inaczej zapewne wygląda amortyzacja tejże :crossy:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z kaskami cross / enduro? Tam kontakt z glebą jest dosyć częsty...

 

Mowa o uderzeniu o twarde podloze nie o luzne czy miekie. jak dotad nie spozkalem sie z jakimikolwiek cyframi ( wysokosci ) w przypadku Cross / Enduro. Sprobuje sie jutro dowiedziec.

 

:biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest ... :eek: Fanatyzm gorszy od faszyzmu ... Ten temat trąci lekko nadmiarem czegoś.

Mój Nolan dostał zderzakiem, przeleciał z pięćdziesiąt metrów z tego część lotem ptaka i oprócz pękniętej szybki wygląda jak przed ... nnooo ... może jeszcze ze trzy małe ryski.

Założę się że jest i tak lepszy od Tornad czy jakowyś chińczyków.

Jednak może do końca nie jestem obiektywny bo chciałem GO ( znaczy kask ) sprzedać za stówę a może i dwie ... :crossy: a teraz chyba nie wypada.

 

PS

Podczas lotu nie było mnie w kasku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno miałem wypadek na moto w lesie, przywaliłem koło 60 -70km/h głowa o drzewo w kasku enudro. Na chwile podobno byłem nieprzytomny, kask miałem zapiety jak zawsze, na drzewie ślad jest do dziś.

I własnie co do kasku - nie jestem w stanie dokąłdnie powiedzieć w które miejsce dostał. Na skorupie nie ma żadnego śladu, wgniecenia czy odprysku - nic. głowa bolała mnie jeszcze przez nastepny tydzień, a kask jak nowy. Nawet daszku nie połamałem :]

Ten kask ma 5 lat :P znudził mji sie i i tak mam w planach jego zmianę, wiec i tak bedzie nowy a ten....mam sentyment, nie sprzedam go nikomu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od upadku z małej wysokości nic się nie powinno stać. Po wypadku jednak wypadało by wymienić gdyż pianka wewnątrz mogła się odkształcić (zastanawia mnie tylko, czy nie da się tego sprawdzić metodą stukowo-słuchową :buttrock: Tam gdzie było by wgłębienie kask powinien wydawać głuchy dźwięk.)

Dla mnie najbardziej dyskusyjną kwestią jest zużywanie się kasku w czasie. Znaczy od samego jeżdżenia, przecież one czasem miesiącami leżakują na pułkach. Potem jeździmy w nich na codzień... co tam się zużywa? Lakier może mieć odpryski od muszek i kamieni, wyściółkę trzeba prać... ale skorupa czy wewnętrzna warstwa powinny chyba kilka/naście/dziesiąt lat przetrwać w stanie nienaruszonym.

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 dni temu zginął mój przyjaciel. Jechał w kombinezonie i kasku SHOEI z wyzszej polki.

Owszem mial urazy kregosulpa itp, ale uderzenie w glaz na ktory jego glowa w kasku upadla bylo tak silne, ze niestety doznal krwotoku srodczaszkowego. Gdyby moze nie ten krwotok to mogby zyc a inna sprawa, ze dlugo go nie znalezli.

Nie chce off-a robic to podsumuje, ze nia ma kaskow idealnych. Sa lepsze i gorsze. Tigera bym na glowe nie wlozyla bo to samo wyjdzie jak w miednicy na glowie bym jezdzila. Sa rozne przypadki gdzie i najlepszy kask nie uchroni. Niemniej jednak mnie kiedys dobry SHOEI uratowal.

Po wypadkach zmieniajcie kaski. Zycie i zdrowie sa najwazniejsze :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogole to z kaskami moze byc tak jak z olejami silnikowymi.......Mówią ze trzeba wymieniac scisle co ileś tyś, bo zatrzesz silnik. W testach okazało sie cos zgoła zupełnie odmiennego. Ale nikt nie zagwarantuje ze silnik sie nie zatrze czy kask nie peknie za drugim razem.

Akurat takie mnie skojarzenie naszło :]

Edytowane przez Arni GS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nawet najlepiej przechowywany kask ulega zużyciu w czasie i może nie gwarantować odpowiedniej ochrony, nawet jeśli wydaje się być w dobrym stanie. Zaleca się zatem wymienić go po trzech latach użytkowania.

 

Szpary, odklejenia, deformacje, złuszczenia, odbarwienia są elementami wskazującymi na konieczność weryfikacji stanu zniszczenia kasku.

 

Tak pisze producent na temat wymiany kasku i chyba słusznie.

 

 

Rozumiem wymianę kasku po mocnym uderzeniu, jednak te trzy lata to troszkę przegięcie, rozumiem, ze firmy chcą zarobić, ale ... :crossy:

Edytowane przez tas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...