Skocz do zawartości

Kawasaki Er-5 Zatarty???


rodger16
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. wszystkich szpecy :biggrin: Mam problem z moim er-5. Jechałem sobie zwyczajowo i jak sie zatrzymalem to mi zgasl. krecilem rozrusznikiem i nic. za chwile zauwazylem ze jak krec rozrusznikiem to z malego otworu w tlumiku ( chyba do odprowadzania wody ) wycieka paliwo. Po chwili wcielo mi cale paliwo ze zbiornika i znalazło sie ono w silniku (wymieszane z olejem) bylo go tam tak duzo ze rozrusznik nie dawal rady zakrecic silnikiem bo silnik byl pelen mieszanki oleju i paliwa. Po spuszczeniu tego eliksiru zostawilem wykrecony korek spustowy od oleju wlalem paliwa do zbiornika i zakrecilem rozrusznikiem i automatycznie z korka spustowego zaczeło plynac paliwo. rozebralem gazniki. okazalo sie ze na jednym z plywakow jest takie male cos co plywak podnoszac sie powinien zamykac. prawdopodobnie zalapalo jakiegos syfa i sie blokowalo bo plywak nie zamykal tego do konca. ( to chyba sa zaworki iglicowe czy cos ;p ) przeczyscilem przedmuchalem wszystkie dysze napsikalem specjalnego sprayu do gaznikow i zlozylem. Zrobilem ponownie eksperyment z wykreconym korkiem oleju i teraz nie puszcza paliwa i wydawalo sie by ze jest oki. wiec wykrecilem swiece wyczyscilem bo byly zalane, wlalem nowy olej do silnika i wymienilem filtr. ale moto kreci rozrusznikiem i nic. czasami cos zalapie pochodzi chwile pokrztusi sie i zgasnie. jak odkrece korek wlewowy oleju i krece rozrusznikiem to dmucha tamtedy i delikatnie dymi na bialo. wydaje mi sie ze tak byc nie powinno. Czy mam rozumiec ze silnik sie zatarl i pierscienie puszczaja kompresje? nie mam odpowiedniego manometru zeby zmierzyc cisnienie na garach a nie chce za wszesnie oddawac kasy zdzierusom mechanikom. Moze cos zle zrobilem. dodam ze wszystkie proby odpalenia wykonywalem na spuszczonym plynie chlodniczym i rozlaczonych wezach ale to raczej nie ma znaczenia.troche pokrece rozrusznikiem to zaraz zalewa swiece i tyle. Martwi mnie to dmuchanie z korka wlewowego oleju. Pomocy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej. Soko luz. Silnik jest zatarty gdy nie mozna obrócic wału korbowego. Poprostu wtedy stoi w miejscu.

Po takim przelaniu silnika pewnie padły swiece i dlatego świruje. Wykręć świece i kręć rozrusznikiem przy odciętym dopływie paliwa i otwartej przepustnicy na maxa.

Ale chociaż silnik masz dobrze umyty od srodka. :)

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej. Soko luz. Silnik jest zatarty gdy nie mozna obrócic wału korbowego. Poprostu wtedy stoi w miejscu.

Po takim przelaniu silnika pewnie padły swiece i dlatego świruje. Wykręć świece i kręć rozrusznikiem przy odciętym dopływie paliwa i otwartej przepustnicy na maxa.

Ale chociaż silnik masz dobrze umyty od srodka. :P

 

 

 

Więc dlaczego dymi spod korka. W samochodzie jesli dmucha z bagnetu lub spod korka wlewowego to oznacza remont silnika i slaba kompresje. Nie wiem jak jest w tym przypadku ale wydaje mi sie ze wczesniej nie dmuchalo. Swiece maja ladna iskre i nie maja przebicia - sprawdzalem na zewnatrz przykladajac do zeberek silnika.

 

Udało mi się go odpalic po tym jak opalilem swiece palnikiem. Ale bardzo slabo sie wkreca na obroty duzo dymi z wydechu i nadal dmucha spod korka wlewu oleju. Wlalem mu narazie nowy olej samochodowy na probe o tej samej gestosci lotos 10w 40 polsyntetyk bo akurat mialem taki nowy a nie chce kupowac nowego castrola na ktorym zwyczajnie jezdze dopoki nie bede wiedzial ze wszystko jest ok. Bo jeszcze znowu mi zleci do niego paliwo i kasa wydana na marne. Zobaczymy co bedzie jak wymienie swiece na nowe bo moze tamte juz maja dosc. I mam pytanie. Czy jak rozbieralem gazniki i je czyscilem ale nie przestawialem zadnych srubek regulacji itp muszcze zrobic synchronizacje? No i co myslicie o tym dmuchaniu spod korka i dymieniu z wydechu i braku mocy. Możliwe ze silnik sie nie zatarł bo by stanal tak jak kolega wyzej pisal ale sie przytarl? Czekam na waze zdania na ten temat a ja bede na bieżąco informowal o postepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami dmuchanie cieżko odróżnić od wiatru wytwarzanego przez krecący sie kosz sprzegłowy.

Najlepiej to podczas pracy spróbuj wypiąć z filtra wąż od odmy(idący ze skrzyni) i zobacz czy z niego mocno dmucha i dymi.

Moim zdaniem po takim zalaniu i tak siedzą swiece. A to że po wykreceniu ich jest iskra wcale nie znaczy że swiece są dobre. Skoro odpaliłeś motocykl dopiero po ich wygrzaniu to swiadczy tylko o tym że były naprawde mocno zalane.

Wymień na nowe swiece i rozgrzej dobrze silnik - liczę na to że bedzie oki :crossy:

Powodzenia :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i masz rację. Spróbuje zrobic z tą odmą tak jak mowiłes jesli swiece nie pomogą. Teraz sytuacja sie zmienila. Moto odala ale przy kazdej probie zwiekszenia obrotow przez dodanie gazu lub podciagniecie ssania moto gasnie 1500 rmp to wszystko co teraz wyciagnie :icon_mrgreen: Swiece kupie jutro i zobaczymy efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Przecież tłoki tworzą na przemian ciśnienie i podciśnienie w cylindrach, a więc w skrzyni korbowej też tworzy się na przemian ciśnienie i podciśnienie tak?? Mam rację?? to że coś dmucha to jest zdrowy objaw problemem może być kolor i skład wydmuchiwanego powietrza ze skrzyni korbowej.

Moim skromnym zdaniem problem tkwi w gaźnikach i świecach.

pozdrawiam.

 

PS.

moja Yamaha jest z '93 i też dmucha przez odmę... ma coś kolo 40 000km przejechane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok zobaczymy dzisiaj po poludniu bede mial swiece . ajk to nie pomoze to zrobie regulacje i synchronizacje gaznikow.

 

WItam. Poradzilem sobie z problemem. Wina lezala po stronie zaworkow iglicowych ktore zalapaly syfka i swiec ktore po zalaniu szlak trafil choc pozornie byly dobre. Jak narazie wszystko ok na osiagach nic nie stracil. Wczoraj po przejechaniu 50km mialem problem z odpaleniem i go zalalo ale zapalil zaraz na pycha. Moze musial przepalic zebrany gdzies tam w zakatkach olej bo teraz odpala dobrze czy zimny czy cieply. Dzieki za pomoc i pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...