bioly110 Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 witam mam zamiar jako muj pierwszy motocykl kupic jeden z tych dwóch upieram sie przy 1200n ale wszyscy mi mówia ze to za potezna moc jak na pierwsze moto ja uwazam jednak ze wole miec mocniejsze moto na poczatku niz wymieniac go w nastepnym sezonie. Prosze o porady a szukam cos z roczników 2001-2004 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Tylko i wylacznie 600n. 1,2 na poczatku wyda ci sie do ogarniecia, po czym sponiewiera cie gdy bedziesz zbyt pewny swoich umiejetnosci. Tym bardziej, ze bierzesz pod uwage wersje N to moc 600-ki bedzie w 100% wystarczajaca bo nie bedziesz utrzymywal wysokich przelotowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bioly110 Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Tylko i wylacznie 600n. 1,2 na poczatku wyda ci sie do ogarniecia, po czym sponiewiera cie gdy bedziesz zbyt pewny swoich umiejetnosci. Tym bardziej, ze bierzesz pod uwage wersje N to moc 600-ki bedzie w 100% wystarczajaca bo nie bedziesz utrzymywal wysokich przelotowych. wiesz ja nie jestem z tych ludzi co lubia poszalec a moto potrzebne mi jest takie co by było niezawodne i długo mi posłuzył no i nadawało sie na dalsze wyprawy dlatego myslałem o 1200n Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domier Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 jezeli masz tyle lat co w profilu to sobie daruj a jezeli wiecej to usun temat i sam zadecyduj albo zobacz sobie temat ostatnio byl o r6 na pierwsze moto 20 pare stron tak wiec masz co czytac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Pare miesiecy temu opisywalem jak to sym dobrego znajomego, po kursie i egzamunie ( przy duuuuuzo lepszym wyszkoleniu w Niemczech ) kupil sobie wlasnie Bandit'a 1200. Chlop ma kolo 30 - tki. Tez ma olej w glowie, i nie kupil aby szalec. Trwalo niecaly tydzien, zoral asfalt i juz nie jezdzi. Na pierwsze moto ani jeden ani drogi klasa 500 w 2 cylindrach :eek: <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszm Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Popieram wypowiedź Ks-ridera, Bandyta jest za cięzki oraz za mocny. PozdrawiamJanuszm https://www.facebook.com/profile.php?id=100003272715647 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 wiesz ja nie jestem z tych ludzi co lubia poszalec a moto potrzebne mi jest takie co by było niezawodne i długo mi posłuzył no i nadawało sie na dalsze wyprawy dlatego myslałem o 1200n Takie kity ciskalem babci jak kupowalem pierwszy motocykl, ale ja sie nie dam na to nabrac. To bedzie Twoj pierwszy motocykl i mocno sie zdziwisz jak ten pojazd zmienia poglad na swiat i co bedziesz robil majac za duzo mocy pod tylkiem. Jezeli liczyles ze na forum ktokolwiek utwierdzi Cie w przekonaniu ze 1,2 jest OK jako pierwszy to sie myliles. Wiem ze jest wielu ktorzy zaczynali od litrow, ale ilu jest takich ktorzy zrezygnowali badz zrobili sobie kuku? Bandit ma to do siebie ze nie ma w nim slabszego i mocniejszego zakresu obrotow, co zwykle uzywaja poczatkujacy motocyklisci na litrach i tej drugiej uzywaja tylko na prostych. Tutaj w przypadku popelnienia bledu na zakrecie na pewno skonczysz na drugim pasie lub przyglebisz gdy trafisz na pasy. Pozatym na mniejszym motocyklu na poczatku nauczysz sie kilku rzeczy ktorych nikt Ci nie napisze, a mocno bys sie zdziwil probojac potem B12 wycofac np, z piaszczystego parkingu :icon_mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
600bandytowmnienosi Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 (edytowane) wiesz ja nie jestem z tych ludzi (...) Jak jesteś zdecydowany to po co pytasz? wole miec mocniejsze moto na poczatku niz wymieniac go w nastepnym sezonie. Ja drugi sezon śmigam bandzikiem 600 i jakoś wcale mi się jeszcze nie znudził. Jak tak mówisz to musisz nie wiedzieć co mówisz...Chopaku, więcej pokory do sprzęta bo możesz się naciąć... Nie żebym krakał, nie znaczy to że na 100% się natniesz, ale możesz. Zależy od Ciebie. Ale żebyś potem nie miał do nikogo pretensji jak Ci nagle 100 koni wyskoczy spod manetki. Edytowane 22 Lipca 2008 przez 600bandytowmnienosi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fantom Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 A już myślałem, że 13-latkowie nie schodzą poniżej 120-konnego plastika na pierwsze moto, a tu taka niespodzianka. :biggrin: Bioly, zlituj się. 3,5 mln postów napisano dlaczego na pierwsze sprzęty polecane są lżejsze i słabsze maszyny. Ja cherlawy nie jestem a z dużo lżejszą od B12 Xjtką siłowałem się na parkingu. Jak myślę o drugim sprzęcie to również celuję w maszynkę do 70KM, tyle że coś pseudo-endurowatego. Naked to dobry trop, ale tysiąc dwieście? :) Z pozdrowieniem :icon_mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bioly110 Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 A już myślałem, że 13-latkowie nie schodzą poniżej 120-konnego plastika na pierwsze moto, a tu taka niespodzianka. ;) Bioly, zlituj się. 3,5 mln postów napisano dlaczego na pierwsze sprzęty polecane są lżejsze i słabsze maszyny. Ja cherlawy nie jestem a z dużo lżejszą od B12 Xjtką siłowałem się na parkingu. Jak myślę o drugim sprzęcie to również celuję w maszynkę do 70KM, tyle że coś pseudo-endurowatego. Naked to dobry trop, ale tysiąc dwieście? :( Z pozdrowieniem :eek: powiem szczerze ze sie trochę przestraszyłem tych waszych postów a może polecicie mi jakieś moto takie które by było dla mnie najlepsze no i wizualnie w miare potężne mój zakres poszukiwań zaweza sie do wymagań aby to moto było bez awaryjne długo mi słuzyło no i oczywiście aby był to neked Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Hornet albo Bandit 600ki. Oba sa pieknymi nakedami o dosc poteznej mocy ktora moze ci zrobic kuku jezeli bedziesz z nia igral, ale sa do opanowania przez osobe zrownowazona psychicznie. Jesli szukasz czegos bardziej klasycznego pozostaje jeszcze CB750, Zephyr, Inazuma. Jest w czym przebierac za nieduza kase. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 bioly110 - zarówno 600 jak i 1.2 sponiewierają Cię i to może być koniec Twojej przygody z motocyklami. Nawet jakbyś kupił 125 lub ćwiarę, to i tak takie motocykle nauczą Cię pokory...Ja od 3 lat ujeźdzam 125 i dopiero w tym sezonie odkręcam manetkę do końca i czasami brakuje mi już mocy - w przyszłym sezonie z całą pewnością będę zmieniał sprzęta. Moja rada dla początkujących - kupcie sobie max 250 i zobaczcie czy lubicie ten "sport", jakie macie umiejętności i czy ogarniacie maszynę. Jak sezon, dwa przelatacie na takim sprzęcie to wtedy kupujcie docelowy motocykl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek PbS Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Najlepiej zaczynac od malych, powoli piac sie w pojemnosciach w gore, w swoim krotkim 8letnim dorobku smigalem i skuterem, endurakiem , turystykiem, sportem/turystykiem , a to wszystko pojazdy 50-600ccm wiec pier*olenie o 1,2 na pierwsze moto wydaje mi sie nie na miejscu. Uwierz juz 125 w dwusuwie , np taka dt sponiewieralaby Cie chociazby w terenie... Ludzie maja przeswiadczenie ze jesli kiedys smigali mztka kumpla 2 razy wokol bloku spokojnie ogarna 600tke. Otoz nie , bo naturalna selekcja zadziala i albo polamia moto albo siebie albo kogos innego , jedynie maly procent kumatych z olejem w glowie przejedzie bezpiecznie sezon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Albo zastanów się nad Banditem 650. Troszkę mocniejszy od 600, a i wygląd bardzo nowoczesny.napisałeś, że chcesz coś co się prezentuje "w miarę potężnie wizualnie".Podam Ci wymiary Banditów od rocznika 2000 w zwyż bez owiewek:Długość mierzona od piasty do piasty kół: 1440mm 600tka; 1430mm 1200tkaCałkowita długość: 2130mm 600tka; 2140mm 1200tkaWysokość siodła: 790mm w obu przypadkachWaga na sucho: 204kg i 214kg większy bandzior. Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bioly110 Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 no ia niby mam jakies tam doswiadczenie za soba nie jest tak ze nie jezdziłem nigdy dwusladem sporo czasu w wieku 16-23 lat przejezdziłem tymi starymi motocyklami typu wsk 125 mzk 250-251 takrze wiem jak sie zachowac na motocyklu a oleju troche w głowie mam wiec mysle ze taka 600 bym bez problemu po jakims czasie okiełznał no i nie mówcie mi ze 250 mozna wybrac sie w dalsza trase bo mi moto potrzebny bedzie do turystyki wiec szukam czegos czemu nie zabraknie mocy i nie dostanie zadyszki przy przejechaniu 1000 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi