Miras Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 "Najlepiej" miał mój Tatusiek, jak sobie złamał mały palec u nogi... To go wsadzili w gips aż do połowy uda bo Doktorek mu powiedział że to nie po to żeby unieruchomić palec tylko Tatę..!Dobre :buttrock: Ale z tego co zaobserwowałem w szpitalu, to żaden gips - choćby od kostki aż po pachy nie unieruchomi palacza...Jedni poszliby palić nawet i z wyciągiem :lalag: , a drudzy palili... na sali. Więc tak jak któryś przedmówca stwierdził, najważniejsze że "Kuśka" cała Oj - a jakie ładne wgniecenia w baku zrobić potrafi :( Jak zobaczyłem swój zbiornik, to zacząłem szukać drobniaków/kluczy w kieszeniach (tak dla pewności ;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 21 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2008 tomulus, a Ty co odjebałeś że tyle złamań? Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomulus Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 tomulus, a Ty co odjebałeś że tyle złamań? Ja już pięc złamań. Trzy razy nogi i obie ręce. Na szczeście nie na raz tylko wszystko z osobna. Szósty raz złamałem mały palec. Poszedłem do ortopedy a na korytarzu ludzie cali w gipsie. Troche mi sie wstyd zrobiło że ja tylko z paluszkiem i poszedłem do domu. Ciulato mi sie zrósł i teraz sie w ogóle nie prostuje. Ale juz sie przyzwyczaiłem :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Szósty raz złamałem mały palec. Poszedłem do ortopedy a na korytarzu ludzie cali w gipsie. Troche mi sie wstyd zrobiło że ja tylko z paluszkiem i poszedłem do domu. Miałem to samo jak wychodziłem tylko z zagipsowanym paluszkiem :smile: Ciulato mi sie zrósł i teraz sie w ogóle nie prostuje. Ale juz sie przyzwyczaiłem ;) No właśnie tego się obawiam. Czy nastawia się i prostuje tak małe złamania? Bo mi po prostu palucha włożyli w gips i siedzi teraz tam biedak skrzywiony w bok.... Zostanie modelem mi już nie grozi, ale nie chciałbym zostać z taką skręconą pamiątką do końca życia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 (edytowane) Ja już pięc złamań. Trzy razy nogi i obie ręce.Ze statystyki wynika, że przy standardowej liczbie nóg, jedną z nich miałeś złamaną dwa razy :smile: czy to było złamanie w tym samym miejscu, czy jakoś 'obok'? Interesuje mnie to o tyle, że ciekaw jestem na ile mocna/trwała jest taka zrośnięta kość i jakie jest ryzyko ponownego złamania w tym samym miejscu. Na szczeście nie na raz tylko wszystko z osobna.hmmm... nie mam skali porównawczej, więc nie wiem czy lepiej mieć jedno zdarzenie wielourazowe, czy wiele zdarzeń z urazami. Wydaje się jednak, że chyba lepiej ból i wszystkie przygody związane z urazami 'zaliczyć' za jednym zamachem. Chociaż ze względu na jakość składania kości, to lepiej gdy podchodzą do każdej z osobna.U mnie kości nikt nie składał, bo przy obrażeniach wewnętrznych, złamania (choć liczne) były drugoplanowe. Mam więc trochę 'pamiątek' i podczas codziennych czynności (nawet picie herbaty) dają o sobie znać.Ale dzięki temu wiem, że chociaż już/jeszcze nie jeżdżę, to jestem motocyklistą z krwi (zostawionej na asfalcie) i kości (tych połamanych, wystających) ;) Edytowane 22 Lipca 2008 przez Miras Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 ciekaw jestem na ile mocna/trwała jest taka zrośnięta kość i jakie jest ryzyko ponownego złamania w tym samym miejscu. Trochę zgłębiłem ostatnio teoretycznie ten temat.Przy złamaniu organizm w miejscu złamania produkuje naddatek kości, tzn. kość się zrasta + w miejscu złamania powstaje jeszcze dodatkowa warstwa kości (coś jak spaw na powierzchni kości). Ten naddatek ma za zadanie dodatkowo chronić to miejsce przed powtórnym złamaniem w w tym samym miejscu w przyszłości - kość po zrośnięciu w miejscu złamania jesty mocniejsza niż przed złamaniem.Takie rozwiązanie ma jednak i złe strony, ponieważ pozostała część kości (ta nie złamana) jest słabsza. W przypadku sytuacji podbramkowych zdrowa nigdy nie złamana kość pracuje inaczej jako całość, a w kości po złamaniu siły rozkładają się inaczej i nie wytrzyma ona już tyle samo co zdrowa. Tyle teorii.... Ja swoje złamanie traktuję jako część akceptowalnego ryzyka związanego z jazdą na motocyklu. Jak to kiedyś ktoś powiedział: motocykliści dzielą się na dwie grupy - na tych co już leżeli i na tych co dopiero będą leżeć. Ja od siebie dodałbym jeszcze następny podział - na tych co leżeli i coś złamali i na tych co leżeli i jeszcze nic nie złamali :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomulus Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Jak to kiedyś ktoś powiedział: motocykliści dzielą się na dwie grupy - na tych co już leżeli i na tych co dopiero będą leżeć. Ja od siebie dodałbym jeszcze następny podział - na tych co leżeli i coś złamali i na tych co leżeli i jeszcze nic nie złamali :icon_mrgreen: Nieprawda. Na tych co już leżeli i na tych co nie chcą sie przyznać :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Nieprawda. Na tych co już leżeli i na tych co nie chcą sie przyznać :) Święta racja :clap: Sam pamiętam jak na początku przygody z enduro i wielokrotnych glebach, wszystkich zapewniałem że nie doświadczyłem jeszcze wywrotki :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michal_Rdm Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 witam panow, widze ze doczynienia z amoatorami połamanych kończyn :eek:, pozno zaczeliscie, ja swoj pierwszy raz mialem w zerowce, a kolejne regularnie, co roku lub dwa lata :( hehehehe a tak na powaznie ;) dosyc istotne znaczenie przy złamaniu kosci np nogi, jest delikatne jej obciazanie, juz od konca drugiego tygodnia, delikatne i nie za czesto ale stopniowo coraz wiecej, z bardzo prostej przyczyny, ze najzwyczajniej w swiecie moze sie wam ona na czas nie zrosnac. Kolejna bardzo ważna sprawa jest dieta.... bo naogol wtrakcie zlaman zanika aktywnosc fizyczna, co jest rzecza dosyc naturalna i takie same porice pokarmow sprawiaja, ze przybywa nam szybko na wadze. Druga sprawa polega na tym (tu zamiszczam przydatny artykul dla zainteresowanych http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/die..._,1503_7118.htm ) nie chodzi mi o to zebyscie jej przestrzegali z nozem na gardle ale byscie zwrocili uwage jakie pokarmy powinniscie jesc, w czasie jej trwania, wierzcie lub nie ale naprawde to potrafi mocno skrocic czas potrzebny do calkowitego wyzdorowienia, gdyz organizm sie duzo szybciej regenruje pzdr. dla polamańców:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SalivanPL Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Najgorsze jest to że jak ja złamałem palca i mi juz zdjeli ten gips to nie mogłem nim ruszyć :eek: Zrastaj się szybko i wracaj na motor ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stiff_Master Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Co nas nie zabije to nas wzmocni... Szybkiego powrotu do zdrowia :lalag: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 22 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2008 Co nas nie zabije to nas wzmocni... W samym miejscu złamania to na pewno :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slo_mo Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 Już odliczam czas do piątku (jeszcze dwa dni) kiedy pójdę na kontrolę.Śmieszne, bo dopiero dzisiaj w wypisie zobaczyłem że mam złamany palec nie lewej a prawej ręki ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Engels Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 (...) Interesuje mnie to o tyle, że ciekaw jestem na ile mocna/trwała jest taka zrośnięta kość i jakie jest ryzyko ponownego złamania w tym samym miejscu.(...) Ja miałem dwa razy połamany z odstępem czasu jakiś 10 lat :wink: ale za to ten sam, prawy, obojczyk... Za pierwszym razem śladu nie było widać... A za drugim, po wyciągnięciu z gipsu jak ortopeda obejrzał fotę to... "Jezu kto Pana składał ?!?!"... Ale nie łamali mi jeszcze raz (chyba bym się nawet nie zgodził :) ) i teraz mam trochę inny zakres ruchu prawej ręki a inny lewej... Jak miałem kość śródstopia złamaną to jeden dzień tylko o kulach chodziłem a później już zasuwałem (z zawrotną prędkością ze 4 km/h ;) ) kuśtykając bez żadnych kul... Wiec jak mnie rozkuli to byłem spoko ruchliwy tylko tak z tydzień się od nowa uczyłem nogę w kostce zginać i nie kuśtykać... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 23 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2008 (edytowane) JA dotej pory (odpukać!!! ) nigdy nie miałem nic złamanego. Najpowazniejszy wypadek zaliczyłem w taki sam sposób jak autor tematu - we 2 na XT 600 cięliśmy przez łąke w poprzek i nagle pod koła wtargnął nam ( a jak, pijany pewnie był-jego wina! :icon_twisted:) gdzieś metrowej głębokości rów. moto zatrzymało sie w ułamku sekundy, a my wylecielismy jeden przez drugiego, ale na szczescie nikomu nic sie nie stało, choc gdybym trzymał sie inaczej, kolega przede mną miałby połamane żebra :] a tak dalismy sie wyrzucić. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia! Edytowane 23 Lipca 2008 przez Arni GS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.