nizin Opublikowano 14 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2004 Witam wszystkich. mam pytanko odnosnie cylindra w etz150. rok temu kupilem mz w stanie wizualnym idealnym ale z zatartym lozyskiem na wale (tłok byl ok ale jak rozbieralem silnik to sobie ukruszylem ;) wiec kupilem nowy niemiecki nominalny). rozruszalem jakos to lozysko i przejezdzilem 2tys. ostatnio kupilem nowke wal, lozyska zimmeringi, i sprzeglo wiec silnik jest igla ale niepokoi mnie ten cylinder. czy w takim przypadku konieczny jest szlif?? jak sprawdzam gladz to wyczuwalny jest niewielki "schodek".a tlok ma pewien luz ale nie wiem jaki powinien byc wiec pytam. pozdr. :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyhoo Opublikowano 14 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2004 Witaj! Kolejny MZciarz w okolicy, to cieszy :-)Moim zdaniem skoro wydałeś już tyle na nowe części (w tym wał) to powinieneś zrobić też szlif i założyc nowy tłok z pierścieniami. Zwłaszcza, że wyraźnie wyczuwasz próg na cylindrze. Po założeniu nowego wału skrajne położenia tłoka mogą się odrobinę zmienić, a nawet taka niewielka zmiana może spowodować, że tłok będzie uderzał w próg na cylindrze. Czym to skutkuje - łatwo sobie wyobrazić. Zrób szlif, bedziesz miał silnik jak nowy i jazdę przez kilka lat. Możesz też zmierzyć ciśnienie sprężania i tzw próbę olejową. Mierzysz ciśnienie spręż. "na sucho", później wlewasz trochę oleju do cylindra przez otwór świecy i ponownie mierzysz ciśnienie. Jeśli wzrośnie, będzie to znaczyło, że olej uszczelnił tłok i luz jest już duży. Można też pomierzyć tłok i cylinder. Obliczasz luz montażowy i wiesz co dalej.Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 14 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2004 Dzieki za informacje. Zmierzyć mogę jedynie sprężanie bo do pomiaru średnicy cylindra nie mam sprzętu :) Ps. Zapomnialem dodać, że moto mialo przejechane jedynie 6,8tyś.Pozdr. wszystkich ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 16 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2004 w ksiazce jezdze maotocyklem mz jest napisanre jak zmierzyc luz na zamku pierscieni .Kup nominalny piercien kosztuje pare zloty zdejmij cylinder i wloz pierscien w cylinder nastepnie szczelinomierzem sprawdz jak jest szczelina na zamku pierscienia w ksiazce masz podane wartosci jesli jest wieksza niz dopuszczalna to jest jasne ze musisz zrobic szlif ale jak opisales ze masz prog i tlok sie buja w cylindrze to jest pewne ze musi byc szlif ja w swojej 251 zrobilem szlif bo mi polski tlok sie rozsypal naszczescie pekniety pierscien nie porysowal bardzo gladzi cylindra i szlif byl mozliwy nie wierzylem ze szlif tyle da mam rozwalony 2 bieg wiec go omijam w jazde solo praktycznie 2 bieg jest zbedny na starym tloku bylo to wykluczone przyrost mocy jest na poziomie paru koni ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herflik Opublikowano 16 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2004 witam moim skromnym zdaniem to nie tyle sam szlif co po prostu remont dal taka wzwyrzke mocy ,a raczej powrot do poziomu fabrycznego :lol: , ale zawsze moge sie mylic :) a co do tej skrzyni i braku drugiego biegu to wedlug mnie jazda moto w takim stanie to nie powod do dumy, ale karzdy robi jak chce ;) wiec sie nie czepiam :mrgreen: herflik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 16 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2004 czy jazda moto w takim stanie szkodzi raczej nie o ile sie nie wbija 3 biegu przy duzych obrotach bo bieg nie tyle sie rozsypal co zazebinie jest starte ( nie glowne tryby ale to co w srodku czyli tryb z trybem na 1 walku ) wiem jak to jest zrobione bo w taki sam sposob mialem juz uszkodzony 4 i 1 bieg niedlugo to zrobie ale zdjac i rozebrac silnik nie jest takie proste a tu musze rozebrac w mak aby dobrac sie do walka z biegami wszytko to przez partacza z serwisu w stargardzie szczecinskim gosc od ktorego kupilem maszyne dal mu do remontu silnik owszem wyremontowal tylko tak ze cos kombinowal z koszem sprzeglowym a raczej z jego gorna czescia zaminił lozysko nie wiadomo poco orginalne sprawne razem z pokrywa zdjal i zalozyl inne zwykle (orginal jakies oporowe) i sprzeglo nie rozlaczalo dokladnie biegow (ciągło) i ja tak jezdzilem nie zdaja sobie sprawy ze to moze rozwali tryby no i sie stalo rozwalilo 4 + wodzik usterke naprawilem i tryby zostaly poddane regeneracji ale widocznie byly juz mocno uszkodzone bo niedlugo potem byla kolej na 1 naprawilem kupilem 2 nowe tryby a teraz 2 niedlugo zrobie i dokladnie obadam wszystko co jest w skrzyni :( bo tego rozbierania silnika mam juz dosc :( ;) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herflik Opublikowano 17 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2004 witam Alez ja wcale nie powiedzialem ze jazda motocyklem w takim stanie moze mu zaszkodzic,(zreszta nawet gdyby zaszkodzila to nie jest moja sprawa :mrgreen: ) twiedze jedynie ze przynajmniej w moim przypadku jazda z jakims felerem nie daje juz tyle przyjemnosci ;) nie chcialem nikogo urazic :) herflik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rysiek24 Opublikowano 17 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2004 tu masz racje co do szkody to sie okaze jak rozbiore silnik w jakim stanie jest 3 bieg ktory najwiecej dostaje podczas zmiany z 1 na 3 (obroty) dziwna sprawa bo podobnie mialem z 4 ktory nagle przestal dzialac a przedtem nic nie wskazywalo na jakas usterke 1 bieg przerywal lekko czasami potem wiecej az w koncy tylko terkotal to dzialo nie tak szybko jak 2 i 4 ale tak czy owak 4 byla do wymiany :( a co do przyjemnosci bez 2 na 2 staram sie utrzymywac obroty wieksze niz 2 tys i to jest takie min staram sie jechac nawet w terenie z taka predkoscia by na 3 nieschodzic ponizej 2 tys jakos jezdzic sie da choc wiadomo ze psuje to frajde :( do wiosny moto bedzie na glanc niedlugo sie za to zabiore ;) :twisted: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 17 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2004 witam.stan tego mojego nieszczesnego cylindra na razie sprawdze mierzac cisnienie sprezania (chyba na cieplym silniku nie?) bo nie chce mi sie sciagac glowicy :mrgreen: ale z tego co sie zdazylem zorientowac to luz ma byc ok 5setek a ja mam chyba wiekszy :) wiec szlif mnie raczej nie minie. wie ktos moze gdzie to w kraku zrobic (balicka?)?ps. etka 250 to moze i sie da jezdzic bez 2ki ale na 150 to bylby niezly hardcore.3ka tez by dlugo nie pozyla :lol: pozdr. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smialy Opublikowano 27 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2004 Zazdroszcze Ci Nizin - nowy wał - mnie nie stać na coś takiegoDziwie się że jeszcze zastanawiałeś się nad zrobieniem szlifu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 28 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2004 zastanawiam sie nad szlifem tylko dlatego ze mi sie kaska konczy ;) bo to jest koszt ok 100zetow z tlokiem a musze jeszcze kupic oponke(150zl) i przeglad zrobic oraz OC zaplacic a znizki nie mam :D pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 28 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2004 OK. Wtrącę się troszkę do wątku.NIE MA ROZWIĄZAŃ POŁOWICZNYCH !Niepotrzebnie kupiłeś tłok nominalny. Trzeba było od razu zrobic szlif cylindra. Jeżeli ukruszyłeś tłok i musiałeś go wymienić to nowy tłok nigdy suie nie dopasuje tak jak nowy z nowym cylindrem. Tak wie widzisz, teraz będziesz znowu musiał kupować nowy tłok i robić szlif. Ten koszt drugiego tłoka byłby zupełnie niepotrzebny gdybyś wszystko zrobił od razu tak jak należy.I od razu mówię jeszcze że nie opłaca się kupować jakiś tanich tłoków. Najlepszy zawsze był oryginał. Na tym nie ma co oszczędzać.Zrób to teraz póki jeszcze jest zima, na spokojnie. Zawsze będzie to lepsze niż robota na szybkiego w sezonie.Wszystko trzeba robić spokojnie i z rozwagą, i nie ma się co łudzić. Rzeczy które zostawiliśmy niedokończone wcześniej czy później przypomną o sobie. Aha jeszcze jedna uwaga: PO HONOWANIU CYLINDRA NALEŻY ZROBIĆ FAZY NA KRAWĘDZIACH OKIEN OKOŁO 1-2 STOPNI NA WYSOKOŚCI 1-3mm.Czasem się o tym zapomina i kończy się to powyrywanymi pierścieniami wraz kawałkami tłoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 28 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2004 Chcialem spytac o ukruszony tłok. Ukruszył sie w dolnej części na środku, od strony gaznika, wyrwa ma mala powierzchnie. Chcialem spytac co sadzicie o jeżdżeniu w takim stanie. Dodam ze nie zauważyłem różnicy w pracy silnika.----to mój pierwszy post na forum---- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
YAGO Opublikowano 28 Stycznia 2004 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2004 witam! widze ze wszyscy sie wypowiedzieli wiec i ja cos dodam i sie o cos zapytamLatem odpadl mi kawalek tloka razem z calyl gornym piercieniem, naszczescie wszystko wylecialo tlumikiem i ic innego sie nie stalo, kuplem niowy tlok na 2 szlif bo taki byl cylinder-70mm bo takiego jak sie ukruszyl czyli 69.95 nie bylo, ponieasz silnik jest podkrecony pierscienie maja ruzne luzy na zamku- o 0.01 mm w gore 0d dopuszczalnego ktory gdzies wyczytalem w gazecie... silnuik przejechal 600 km i ... zimny- odpala na ssaniu ale jak sie je wylaczy i doda gazu to sie dlawi i gasnie(sfiezo po zlozeniu tego nie robil) po pewnym czasie normalnie reaguje na gaz ale przy prubie ruszania zdych, dopiero przy rozgrzaniu go na luzie i przejechaniu kawalka zaczyna dzialac wmiare normalnie potem trzeba go troche po wykrecac i pozadnie rozgzany ciagnie ekstra! nowy tlok po wlozeniu w cylinder(nie szlif.) mial 0.05mm luzu po obu stronach-sprawdzilem dwoma szczelinomiezami MOZE MACIE JAKIES POMYSLY?pozdrawiam! Cytuj Usługi IT - www.tricori.com Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nizin Opublikowano 28 Stycznia 2004 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2004 Aha jeszcze jedna uwaga: PO HONOWANIU CYLINDRA NALEŻY ZROBIĆ FAZY NA KRAWĘDZIACH OKIEN OKOŁO 1-2 STOPNI NA WYSOKOŚCI 1-3mm.Czasem się o tym zapomina i kończy się to powyrywanymi pierścieniami wraz kawałkami tłoka.Dzieki za cenna wskazowke, powiedz mi tylko czy to mozna zrobic zwyklym dobrym pilnikiem czy powinien to zrobic koles ktoremu dam cylinder do szlifu??Odnosnie czesci to ja zwasze kupuje tylko oryginal bo jazda na badziewiu nie potrwa dlugo i zawszec zakonczy sie w najmniej oczekiwanym momencie :x Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.