baal_XL600

To ja jeszcze polece taką modeke: http://www.motocyklmania.com/akcesoria.php?id=221 Nie mam pojęcia jak teraz jest z dostępnością, ja kupowałem z półtora roku temu w salonie za 360zł. Zrobiłem kilkanaście tys km i nie mam żadnych powodów do narzekań. W lato wystarczy wypiąć podpinkę, w zimę dodatkowy sweter i można śmiało jeździć cały rok. Z deszczem też radzi sobie zaskakująco dobrze. Zastanawiałem się nad tym czy by jej nie zmienić na coś lepszego ale doszedłem do wniosku że niczego mi w niej nie brakuje, a żeby odczuć jakąś dużą różnice musiałbym wyłożyć na prawde spore pieniądze więc modeka zostaje jeszcze na co najmniej sezon albo i dwa.

Ja pi*****e, Vegathedog masz 27 lat, a zachowujesz sie jak dzieciak który nie wie jak załatwić sprawę z kumplem żeby ten sie nie obraził. Gość sprzedał Ci złom i nie ważne czy o tym wiedział czy nie. Dlaczego teraz Ty masz ponosić konsekwencje? Po co w ogóle myślisz o spawaniu, chcesz narażać życie swoje i kobiety którą kochasz? A co powiesz przy sprzedaży? Bez problemu możesz zwrócić ten motocykl i dostać z powrotem swoją kasę. Chcesz kupić używaną ramę. Ale po co? Dlaczego chcesz dokładać do tego interesu dodatkowe 2-3tys zł skoro możesz bez większych problemów oddać ten motocykl i dostać z powrotem swoje pieniądze? Gdyby gość był honorowy oddałby bez gadania kase za tego trampka. Już nie ma? Niech sprzeda to co kupił. A jeśli wcisnął Ci ten sprzęt z premedytacją to tym bardziej nie powinieneś mieć ŻADNYCH skrupułów przed oddaniem sprawy do sądu. Dla mnie wyjście jest tylko jedno-zwrot motocykla. A skoro nie da sie po dobroci to kieruj sprawę na drogę cywilną. I tyle w tym temacie.

W zeszłym roku oglądałem i cały film (7 odcinków) i czytałem książkę, ale wszystko po angielsku (o polskim wydaniu książki słyszałem raczej kiepskie opinie). Mnie cała seria wciągnęła. Do tego stopnia że za jakieś trzy lata mam zamiar przejechać (tak z grubsza) ich trase do Magadanu. Co bardziej doświadczonych podróżników na pewno wiele sytuacji rozbawi, np. dwie terenówki z częsciami zapasowymi jadące za nimi. Ale w końcu czego można sie spodziewać po dwóch angolach, ktorzy dostali całe wyposażenie, łącznie z motocyklami za darmo. Siłą rzeczy muszą mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, a i zabezpieczenie na trasie w postaci dwóch terenówek też. co do: to ode mnie pełen respekt dla tego kamerzysty. ostatecznie wyszło tak, że odebrał prawko dopiero kilka dni po rozpoczęciu wyprawy i doleciał do całej ekipy, po czym wsiadł na ciężkiego 1150gs i radził sobie w terenie lepiej niż dwóch gości których miał filmować. Jak ktoś ma tvn turbo to polecam jednak obejrzeć. Jeśli nie to nie ma chyba sensu kupować specjalnie dla jednej krótkiej serii całego pakietu. W końcu po coś ludzie wymyślili torrenty.

Też byłem w tym roku na Krymie. Na granicy nie było żadnych problemów(do wypełnienia jedna karteczka i żadnych opłat). Policji faktycznie sporo ale nie zdarzyło się żeby zatrzymali nas za nic. W sumie zatrzymali nas cztery razy. Najmniej zapłaciliśmy ok 6zł, najwięcej ok 40zł ale jak na tamtą sytuację to i tak całkiem nieźle:P Ludzie nastawieni bardzo pozytywnie, z noclegami nie było żadnych problemów. Na pewno jeszcze kiedyś tam na motocyklu wrócę. W przyszłym roku w ramach cięć budżetowych jade tam ze znajomymi autem. a tu troche fotek: http://picasaweb.google.pl/Baal750/Krym2007

Dlatego weź coś większego. Jeśli podoba ci sie ta bmw i masz na tyle kasy to na twoim miejscu celowałbym właśnie w taki sprzęt. Sam zaczynałem od hondy xl600r, wcześniej nie siedziałem nawet na motorynce, a poradziłem sobie z nią dość szybko. Wszyscy doradzają tu na pierwszy sprzęt jakieś 500 (gs, cb, itp.), a te 600-650 enduro mają moc porównywalną właśnie z nimi. Ktoś wyżej wspomniał o wzroście i tutaj faktycznie może być problem. Jeśli nie masz tych 180cm to wysoko umieszczony środek ciężkości w sprzętach enduro będzie sprawiał spore problemy podczas manewrów na postoju.

strach sie bać :D ale jak bedziesz jechał, albo ktokolwiek z okolicy , to biore namiot i tez jede :P

tu znajdziesz wszystko http://suzukidr.pl/forum/index.php tak jak pisał Seba pilnuj oleju, a poza tym łańcuszka rozrządu. Na tamtym forum jest wszystko dokładnie opisane;)

Czas ucieka a jechać ciągle nie ma z kim :banghead: Tak jak w temacie, planuje w tym roku popracować troche w Szwecji. Wyjechać chciałbym jakoś na początku lipca. Właściwie poza kierunkiem wszystko można jeszcze dogadać ale wyjazd ma wyglądać podobnie jak dwa lata temu wyprawa Zbyha i MZridera. Czyli namiot (albo i nie :cool: ) i praca gdzie sie da, a jakoś w połowie, czyli koniec lipca/początek sierpnia wyskok na tydzień do Norwegii na fiordy. taki jest przynajmniej plan ;) mam nadzieje że znajdzie sie ktoś chętny :clap:

ja prawie zawsze patrze w lusterka, a dodatkowo kiedy zaczynam wykonywać jakiś manewr zerkam jeszcze w martwe pole żeby sie upewnić czy na pewno mam wolne. co innego kiedy zdaża mi sie pogonić sprzęta troche szybciej ale wtedy mam pewność że puszka którą własnie wyprzedziłem została gdzieś w tyle i nic za mna nie jedzie. podobnie w aucie, tzn poza używaniem lusterek często kręce jeszcze głową (bo pałować nie mam czym :icon_mrgreen: )

cześć, śruby do plastików masz np. tutaj: http://www.allegro.pl/item174608336_m6x12_...ztuk_f_vat.html moze znajdziesz u niego jeszcze pare innych pierdułek. sporo tego ma

dibol ja tez nie mam nipu i żadnych problemów nie było. pani w okienku powiedziała tylko zeby pod kratkami przeznaczonymi na nip wpisac swój pesel. 15min w US i po sprawie. pozdrawiam

Znowu mam mały problem. Od razu mówie ze kiedyś cały wątek czytałem i zdaje sie była o tym dyskusja ale nie mam siły zeby brnąć przez to samo drugi raz. Chodzi mi o dysze w Diversionkach z Niemiec blokowanych do 24kW, rocznik `93. Były zakładane w nich jakieś mniejsze czy nie? dzięki z góry za pomoc

to że nie zapali od razu wiem ale zastanawiałem sie raczej czy ta pompka podciśnieniowa(?) przepuści paliwo przy niepracującym silniku. za to nie pomyślałem o poziomie paliwa w baku:| w poprzednich sprzetach jeśli miałem chociaz troche paliwa zawsze znajdowało sie nad gaźnikami...

Panowie jest problem:] mozecie mi powiedziec czy mała diversionka z `93 po opróżnieniu gaźników, przełączenia kranika na pri jest w stanie sama je napełnić? skonczyło mi sie paliwo między domem a stacją benzynową, stwierdziłem że dopcham do stacji bo i tak bede musiał jutro na nią leciec. tylko troche sie zdziwiłem jak zalałem za dwie dyszki a on za cholere nie chciał zapalić:| kto mi powie jak to z nimi jest?

ja wd40 używam dość często i dużo, do czyszczenia, konserwacji itp. ale na pewno nie do smarowania;) do smarowania łańcucha to kup sobie jakis spray. za to nie zgodze sie z tym że wd40 niszczy gume, używam go do metalu, lakieru, plastiku, gumy i nikt mi nie wmówi że może zniszczyć oringi w łańcuchu;)

te 160zł mozna zapłacic albo na poczcie albo w urzędzie miasta to raz. dwa ze kolejnosc troche inna:P najpierw wpłacasz kase, i dajesz w skarbówce razem z innymi papierkami dowód zapłaty a potem oni sobie to wszystko przetwarzają i za max 7dni dostajesz od nich vat25 z którym juz idziesz rejestrowac sprzęta

nie pękaj diobol;) do skarbowki potrzebujesz ksero briefu i badania technicznego. oczywiście oryginały do wglądu ale je dostaniesz spowrotem. a co do druku. pole A zostawiasz puste(juz jest wypełnione), wypełniasz B1, B2, C (numer rejestracyjny:"brak tablic", 30-zostawiasz puste, 31-skreślasz słowo "faktury"), D1(dane niemca z umowy czyli imie, nazwisko i nizej adres), D2 (jak wyzej, dokładny adres z umowy ew. briefu), F(42-tak, 43-nie), G(proste) wszystko masz tam napisane co i jak tymi małymi literkami;) a zamiast nipu napisz poniżej "pesel:1234..." jakby cos to pisz tutaj a właśnie, tak jak pisze capon potrzebujesz jeszcze ksero umowy i potwierdzenie zapłaty z poczty (dane do przelewu dostaniesz w skarbowce; teraz juz 160zł i bez żadnych znaczków itp.)

A co do możliwości terenowych Afryki: i http://video.google.com/videoplay?docid=70...=africa%2C+land też na nią choruje, za rok albo dwa na pewno sobie sprawie:)

Ale tak swoją drogą nie wyobrażam sobie że ktoś po przeczytaniu paru rad na forum będzie w stanie komuś pomóc. Ja miałem okazje uczestniczyc w kursie na ratownika maltańskiego (kurs podstawowy 2dni +doszkalający 1dzien) i widząc głupi atak padaczki w autobusie człowiek zupełnie zapomina co sie na tym kursie działo:| dlatego jestem jak najbardziej za tym żeby organizowac na zlotach punkty gdzie będzie mozna chociaz poćwiczyc tą podstawową resuscytacje. jedno zastrzezenie do postu Don Corleone "- jesli nie umiemy pomóc poszkodowanemu, to nie pomagamy, ponieważ możemy jeszcze bardziej mu zaszkodzic." no mnie zawsze uczyli że pomagamy bez względu na to jakie mamy umiejętności. zresztą nawet w kodeksie drogowym stoi jak byk że każdy ma obowiązek udzielić pomocy osobom poszkodowanym w wypadku;)

Chyba zbyt entuzjastycznie Browar do tego podszedłeś:) ludzie nie wpłacają bo nie wiedzą nawet co będą w tym czasie robić i czy będą mogli przyjechac...właściwie nie wiadomo nawet kiedy dokładnie ten zlot ma być:| (chyba że cos mi umknęlo). poza tym wiadomo jak to bedzie wyglądac, pare osób sie przejedzie i wał wyjdzie bokiem, niechciałbym być w tym momencie wśród tych którzy dopiero czekali na swoją kolej:P mimo wszystko życze powodzenia, ale sam ogranicze sie do przyglądania waszym zabawom;)

Dzisiaj nawinąłem jakies 230km, pojechalismy we czterech w gory. na salmopolu od strony szczyrku droga oszroniona, kumpel zaliczył szlifa ale bez strat. ogolnie było zajebiscie...tylko zimnoo. sprzeta jeszcze nie chowam;)

taak, impreza mozna powiedziec udana:] troche przegrzałem sprzęta ale jak narazie jeździ. teraz czekam na foty bo avatar lekko nieaktualny :banghead: od dzisiaj zaczne chyba odliczac dni do kwietnia było poprostu zajebiście!!!

Browar o to mi własnie chodziło, 7 domek zarezerwowała jakas rodzinka ale jakby sie dowiedzieli wczesniej co tam sie bedzie działo to pewnie rezerwacje szybko odwołają:) w wtedy możnaby go łyknąc :buttrock:

Kasa poszła jakoś rano wiec czy bedzie kawałek wolnej podłogi czy nie przyjeżdzam:P ale ten, ja nie o tym. Nie możnaby sie jakoś skontaktować z rodzinka z 7 domku? Chodzi o ty zeby poinformowac ich o naszym zlocie, przypuszczam ze przeniesli by wyjazd na inny termin i wtedy moznaby opanować jeszcze jedna bude. bo z moich prostych wyliczen wychodzi na to ze pieniędzy starczyłoby jeszcze na niejeden taki domek:] co Ty na to Draco?

troche późno sie obudzłem z tym rybnikiem, mozna sie jeszcze dopisac do listy? jesli znajdą sie gdzies na podłodze miejsca dla dwoch osob to zaraz wplacam kase;)