Skocz do zawartości

cytryna ( bandit 400 )

Forumowicze
  • Postów

    568
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cytryna ( bandit 400 )

  1. moje B4 rowniez na nizszych obrotach pracuje nie rowno
  2. co do dziewiczej gory to chcialem kiedys pojechac pod wieze, zeby poogladac widoki, dojechalem do miejsca gdzie jest "parking" i balem sie zostawic sprzeta bo tam wszystkiego mozna sie bylo spodziweac :/ ( jedyna opcja to zostawic sprzet na jakims podworku w okolicy ) do wszystkich jezdzacych crosami: zle mnie pokierowano i musialem jechac lasem, wrazenia niezapomniane, opona za*eb... odchodzi w bok przy dodaniu gazu, czasami ucieka przednie kolo .... po przejechaniu ta trasa zamarzylem o crosie :flesje: ale potem wyjazd na ta ulice gdzie jest kilka zakretow i znow szosowy motocykl wyszedl na prowadzenie :wink:
  3. mi rowniez gumki na komcu haczykow poodpadaly, a tak pajaczek trzyma i wyglada jak nowy ;) Ciesze sie z tego powodu ze go mam, jadac na bednary dzieki niemy moglem zabrac na tylne siedzenie namiot 3 osobowy, ta siatka jest naprawde mocna :icon_twisted:
  4. ja chyba tez sie nie pojawie bo dzis wysaidl mi znow motocykl :/ jutro bede nad nim pracowal i moze jakos uda mi sie go uruchomic :]
  5. jedz lepiej do szpitala, przeswietla Cie i bedziesz pewien ze nic Ci nie jest, ja jak sie wypierdzielilem to tez myslalem ze jest wszystko spoko, a po 2 dniach nie mogle lewej reki podnosic, lewym nadgarstkiem ruszac i prawa noga ledwo co nadawala sie do uzytku :/ dobrze ze zrobilem przeswietlenia wszystkiego czym udezylem bo potem sadzil bym ze conajmiej w 5 miejscach jestem polamany P.S GSX-Ra sie wyremontuje, wazne ze Ty nie musisz sie "remontowac"
  6. kielbaski kielbaskami, ale dzieciaki pewnie by sie cieszyly z jakiegos dodatkowego cukierka, z zamiast zalac 2 litry lepiej uszczesliwic jakiegos dzieciaka
  7. w czwartek moze ja sie pojawie :wink:
  8. szkoda ze nie ma zdjec :/ gdyby moj B4 sie nie zapowietrzal to bym wpadl, popracuje nad tym i moze niedlugo znow zawitam na bulgarska zobaczyc co tam sie dzieje bo z tego co widze jest bardzo ciekawie ;]
  9. dzis zalorzylem nowy filtr paliwa i po 3 sekundach krecenia motocykl odpalil :icon_razz: potem przejechalem sie po parkingu ( bo nie wzialem kasku :/ ) i motocykl ochoczo bral sie do przyspieszania :icon_razz: dziekuje wszystkim za pomoc ! P.S jesli modernator bedzie czytal w najblizszym czasie ten temat to moze juz go usunac
  10. tak tylko gdy mam wlaczony pri, weyk podlaczony do filtra paliwa i silnik nie pracuje to paliwo nie leci, dopiero jak odlacze wezyk od filtra paliwa to zaczyna ostro leciec. wezyki wszystkie kilkarazy ogladnalem i przy zakladaniu baku dokladnie sprawdzilem czy nie sa zgiete, ale jak przestanie padac to sprobuje jeszcze raz zdjac bak i sprawdzic wszystko raz jeszcze :) wezyk podcisnieniowy ktory podlacza sie pod kranik paliwa, po odlaczeniu od tego kranika i przy wlaczonym silniku pulsacyjnie dmucha ( lub ssie ) powietrze ( tzn, jak przystawi sie do niego blisko reke to czuc jak powietrze wylatuje, a jak sie go zatka to czuc jak "ssie palec" ), a gdy doda sie gazu to czestotliwosc sie zwieksza. sprobuje jeszcze kupic nowy filtr paliwa i zobaczymy czy to cos zmieni. mam jeszcze jedno pytanie: jesli zalorze nowy filtr paliwa to musze go prawie do pelna zalac benzyna i potem podlaczyc wezyk od kranika czy powietrze ktore bedzie sie znajdowac w tym filtrze samo jakos uleci i zrobi sie miejsce dla paliwa ?
  11. Tomaj a tak pieknie prezentowal sie Twoj Hornet :/ teraz plany o lepszym wydechu chyba pojda w odstawke ? pokaz jakies foty, zeby niektorzy mogli zobaczyc jak zaszalales :) a i jakies zdjecia przydaly by sie z dzisiaj, bo mi motocykl sie rozsypal i narazie pozostaly mi zdjecia :/
  12. przyczyna czego moze byc slaby przeplyw paliwa z baku do filtra paliwa ? bo dzis bylem i zauwazylem ze ledwo co paliwom doplywa ;/ jesli zrobie na pri i odlacze wezyk od filtra paliwa to leci jak opetane, a jak zrobie to samo z podlaczonym wezykiem do filtra paliwa, to nic nie leci :/ nawet gdy wlacze silnik i wlacze juz np. na rezerwe lub na full to paliwo ledwo co nadarza z uzupelnianiem paliwa w filtrze paliwa :/ zalorzylem bak i wracalem na parking strzezony i pod samym parkingiem motocykl zgasl i juz nie odpalil, a w filtrze paliwa nie widzialem zeby jakies paliwo bylo :/ tak troche trzaslem bakiem to pomagalo, wiec nie wiem czy to syf w baku czy .... ( tu licze na wasza odpowiedz ) :/
  13. jesli zaden egzamin poprawkowy nie bedzie mnie meczyl w tym terminie to ja rowniez jade z wami :clap:
  14. bylo zjabiscie :icon_twisted: troszeczke popadalo, ale jak wszyscy sie zebrali to pogoda zrobila sie idealna panowie policjanci nie mieli nic przeciwko wiec niektorzy troche poszaleli Mati zrobil stopala prawei 90-cio stopniowego, wiec bylo co ogladac :buttrock: P.S Marco jesli to byl wolny powrot to ja nie wiem jak wyglada szybki :]
  15. wylacz na chwile swiatla, nie obacza Ci rejestracji i smigaj dalej :icon_twisted: zartuje, nie zatrzymuj sie i zglos sie na komisariacie, tylko ze jak to jest jakies zadupie to komisariatu bedzie sie szukac i szukac .. ;]
  16. nie wiem co sie dzieje, w poniedzialek gdy skonczylo mi sie paliwo przelaczylem na rezerwe i nagle silnik zacza dziwnie pracowac, tak jakby nie palil na jeden lub wiecej cylindrow, jak dodawalo sie gazu to poprostu buczal jak cholera, ale pomyslalem ze moze jakos paliwo dokladnie nie dochodzi, po tam jak przelaczylem na rezerwe wiec przejechalem sie kawalek i silnik odzyskal moc i zaczal pieknie chodzic, pomyslalem ze to moze wina chwilowego braku paliwa, ale dzis ruszylem z pod swiateł zaczalem dosyc ostro przyspieszac 1 bieg, 2 bieg 3... 4 i nagle czuje ze cos silnik zaczyna szarpac, zwolnilem i to pomoglo, przejechalem jakies 800 m i zaczelo szarpac na niskich obrotach, wogole na wyzszych biegach nie chcial ciagnac :/ z silnika przy przyspieszaniu slychac bylo jakis metaliczny dzwiek, na poczatku tak jak by ktos powoli lyzeczka stukal o cos metalowego a potem gdy dodawalem gazy czestotliwos sie zwiekszala :/ gdy zatrzymalem sie na swiatlach silnik tracil obroty i gasl, zeby go odpalic musialem dosyc dlugo krecic, jak zaskoczyl chwile chodzil na normalnych obrotach i znow obroty mu spadały az do wylaczenia sie silnika, tak samo jak lekko dodawalo sie gazu obroty wchodzili na obroty, a po chwili zno obroty spadały. Podczas tej drogi wciaz szarpalo motocyklem przy dodawaniu gazu i strasznie "pierdzialo" z rury. jak Juz zatrzymalem sie na parkingu to troche pogazowalem, ale to nic nie pomagalo, wiec stwierdzilem ze chwile pojezdze na parkingu i moze znow to minie tak jak 2 dni temu. Okazalo sie ze pomoglo, po pewnej chwili motocykl zaczal normalnie chodzic, ochoczo przyspieszal i wszystko bylo jak dawniej :icon_twisted: Paliwo w baku jest wiec nie wiem jaki moze byc powod takiego zachowywania sie motocykla, moze to wina swiec ? ale ostatnio je wykrecalem i nie mialy zadnego nagaru, poprostu wygladały slicznie. Od pewnego czasu slysze lekkie stuki w silniki, tzn, zawory glosniej chodza ( ale to nie jest ten dzwiek uderzania lyzeczka ktory opisalem wyzej ) i kiedys powiedziano mi ze lancuszek rozrzadu bede musial sobie wymienic, ale zapewnili mnie ze ten sezon przesmigam bez zadnych problemow. wiec moze to przez to tak sie zachowuje ? Moze Ktos wie czym takie zachowanie motocykla moze byc spowodowane ? z gory dziekuje za odpowiedzi
  17. czy jutro ktos pojawi sie ktos pod satdionem ? bo chetnie bym sie wybral i poogladał :]
  18. kup sobie bandita 400 :icon_rolleyes: a nie wciaz te gs 500 :/ czy wy nie potrzebujecie wiekszego przyspieszenia i wiekszej mocy z malych pojemnosci ? wybierzcie to co piekne czyli suzuki gsf 400 :)
  19. wyscig to nie trening, wiec tylko zeby sie nie "spalił", choc przeciez juz tyle wyscigow w swoim zyciu przejezdził ze ten nie poinien zrobic mu zadnego problemu :icon_rolleyes: na treningach dawal sobie rade i czesto widywano go w czołówkach, wiec w wyscigu licze na najgoreze 8 miejsce :)
  20. zasada jest prosta, jesli jezdzisz od niedawna i twierdzisz ze opanowales motocykl w takim stopniu ze juz mozesz ostro cisnac gaz to niedlugo motocykl pokaze kto rzadzi :] nie nalezy nigdy twierdzic ze jest sie mistrzem jazdy motocyklowej, bo niedlugo mozna pozostac bvylym mistrzem jazdy motocyklowej, tylkoi ze 2 metry pod ziemia oczy dookola glowy, upewnic sie 2 razy ze nic nie jedzie i nikomu na drodze nie ufac, to pozwala w jakims stopniu uniknac wypadku :icon_rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...