Skocz do zawartości

PNT_CB1

Forumowicze
  • Postów

    92
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PNT_CB1

  1. Sprzęgła NIE - bo go nie używasz A każda skrzynka moto pozbawiona jest (chyba) synchronizatorów, więc ich też nie uszkodzisz. Kwestia tylko zrównoważenie prędkości obrotowej silnika i skrzyni biegów. (Silnik zmienna, skrzynka z założenia stała prędość pod warunkiem, że nie zmieniasz biegu przez 2m drogi)
  2. Jakby przyszły (10.02.) to też się chętnie piszę, ale pomimo że moto stoi w Poznaniu, to chyba jednak pofatyguję się żabą.
  3. Do końca stycznia w polo (D) jest w promocji kombi z odpinaną kurtką ze skórki (nadelrippel) 1,1-1,3 za 149Euro (bez negocjacji) z pełnym kompletem ochraniaczy. Ale jak to już ktoś mądry napisał, kupuj ciuchy do sprzętu, osobowości, stylu jazdy i upodobań. Osobiście polecam tekstylia, ale to po prostu z wygody (teoretycznie bezobsługowe) a przy skórze jednak musisz uważać na czyszczenie i zamoknięcie.
  4. No to już cepelia i to jeszcze w wykonaniu motonity. Sorki, ale dziękuję, nie chcę wyglądać jak piszczące BMW z wielką patelnią na klapie. :) ;) ;)
  5. Coś kiedyś mi się obiło o uszy, chociaż nie wiem ile jest w tym prawdy i proszę o ewentualne zdementowanie pogłoski. Kaski motocyklowe malowane są (pokrywane farbami), które nieograniczają przeszczalności promieni przy prześwietlaniu. Jest to umotywowane tym, że po wypadku niepowinno się zdjemować kasku bez uprzedniego prześwietlenia głowy. Ale ile w tym prawdy i stosowania przez służby zdrowia, to nie wiem. Raczej śmiem wątpić w takie postępowanie. [ Dopisane: 28-01-2006, 12:17 ] Konia z rzędem temu, kto równo bez cieni i zacieków pomaluje spray'em powierzchnię kasku w warunkach domowo/garażowych. To nie jest wyprawka, tylko powierzchnia !!!! ---------------------------------------- a mój jest poobijany i niczym go nie maluję, bo to i tak środek jednorazowej ochrony/użycia
  6. Pod pojęciem malowania piecowego rozumiem malowanie proszkowe. Akurat tak się składa, że pracuję w tym zawodzie i conieco pojęcia mam. Po pierwsze: aby wygrzać farbę proszkową potrzebna jest temp. 180-230 st. C i zas od 10 do 20 min. Po drugie: aby prawidłowo nałożyć powłokę proszku potrzebna jest elektrostatyka, a co się z tym wiąże przewodność elektryczna, a kask to chyba lepiej żeby jej nie miał Po drugie a): można pomalować tzw. na gorąco ale nie zabezpiecza to prawie w żaden sposób przed odpryskami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...