Skocz do zawartości

SOVIETVW

Forumowicze
  • Postów

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SOVIETVW

  1. popierwsze cisnienie w skrzyni biegow wytwarza sie czy masz oleju pod korek czu zaledwie 100 ml z ta roznica ze po to zeby nic niewywalalo masz odpowietrznik w korku wlewu oleju,a nadmierny poziom oleju w skrzyni moze poskutkowac co najwyzej wywalaniem go przez ten odpowietrznik na silnik,a nie wysadzaniu uszczelek itp...kolego Mundy
  2. no znam ten bol pchanie ety po ciemku albo w zajebisty upal :/ najgorsze co moze sie trafic...
  3. ja zgadzam sie w 100% z kolegom Tomek Kulik,przy regeneracji walu wywazanie jest zbedne,co innego centrowaniem i nie trzeba byc jakims fachowcem zeby to zrobic,ja sobie sam robilem wal do ETZ 250 na majac dostep do sprzetu na warsztatach szkolnych za zestaw naprawczy dalem 100zł,to co tzreba zeby to zrobic to prasa,najlepiej hudrauliczna ale moze tez byc mechaniczna z mocna srubą,czujniki zegarowe najlepiej jak sa dwa i statywy do nich i jakas maszyna co ma dwa kly najlepiej tokarka,nim rozbierzemy wal robimy punkty na przeciwwagech wzgledem ktorych bedziemy skladac wal na prasie,jak juz wszystko mamy scisniete i lekko chodzi to przechodzimy do tego centrowania o ktore tyle halasu,wkrecamy wal w 2 kly,i po obustronach walu na czopach glownych przy uzyciu statywow i czulnikow zegarowych ustawiamy bicie walu,jesli sie niemyle to fabryka podaje ze dopuszczalne jest 0,02 mm,ale jesli uda sie wam ustawic na 0,05 to juz jest super,ja moalem z jednej strony 0,04 a z drugiej 0,05mm i na tym wale przejezdzilem ponad 12 tys az sprzedalem,centrowanie polega na sciskaniu lub rozchylaniu przeciw wag,w zaleznosci z ktorej strony jest bicie i kontrolowanie poprzez czujniki,to calkiem proste ale dosc czasochlonne... [ Dopisane: 12-01-2006, 22:56 ] jako ciekawostke moge dodac ze kupowalem niedawno nowiutki kompletny wal do mojej ETy 251 i z ciekawosci go z kumplem zmierzylismy i tez nie miescil sie w ksiazkowych 0,02mm,a nie pytajcie jak wyglada na czujnikach taki wal po rzekomej regeneracji od zekomych fachowcow,nie mam pytan,krzywizna jak h....,nie mowie ze wszyscy ale w mojej okolicy jest taki jesden ktory ma dosc pokazny warsztat o nazwie moto szlif,i twierdzi ze robi to bardzo dobrze,naprawa walu od etz u niego wacha sie od 140 do 200 zl,ale totalna kicha,kiedys jak go zapytalem jaki lozysko by mi zalozyl jak dam mu wal do regeneracji i jaki korbowod to odparł ze zregeneruje mi te moje,a ja zapytalem jak to nie zalozy pan nowego?? a on na to ze nowe to sa w sklepie...wiec albo ten pan ma czarodziejski sposob na na wytarte czopy i lozyska,albo myslał ze nabierze mnie na swoje bajeczki,kiedys bylem u niego po pierscienie do ety na II szlif to on powiedzial zebym przyniusl mu cylinder bo napewno trzeba szlif juz zrobic,zrobie ci za 30zł a ja na to ze nie,ze garnek jest ok a on mowi skad wiesz??mowie ze mierzylem a on mowi czym?? pewnie sówmiarką nie?? a ja mowie ze nie srednicowką,i dopiero koles sie zamknał,wiec uwazajcie na to kto wam naprawia waly,aha i jeszcze jedno jesli dajecie swoj wal do takiej regeneracji,a najlepiej sobie zaznaczyc swoj wal i to obydwie polowki zeby zadnej podmianki niebylo bo tez sie zdarza...pozdrowka...
  4. no moim zdaniem to zadna rewelka 7 dni w warsztacie chlopaki ustawiali zaplon w etce i regulowali gaznik ??hehehe to ja nie mam pytan,to strach pomyslec ile czasu regulowali by jakiegos ruska skoro ma 2 gazniki hehehe,chlopie nie buj sie gaznikow ani zaplonow,jak nie masz o tym pojecia to poczytaj troche literatury w tym temacie i zobaczsz ze to proste,a zobaczsz jaka jest satysfakcja jak samemeu nastepnym razem bedziesz umiał to zrobic,bo na tym miedzy innymi cala rzecz polega,nie mozna miec moto ktore by tylko jezdzilo i nigdy by sie niepsulo bo to bylo by nudne,przynajmniej ja tak mysle,no i nie bylo by pewnie tego forum no bo niby po co skoro furki by sie nie psuly to i gadac by o czym niebylo no nie :D,a tak jest owiele lepiej ;)
  5. ja jak mialem ETke 250 to kupilem ten tajwanski,wał robilem sobie sam bo mialem dostep do prasy i tokarki czujnikow itd. w szkole wiec wyszlo mnie tanio bo placilem tylko za czesci,nachulelem na tym wale ponad 12 tys km i sprzedalem ete,chodzil bez zarzutu do konca i mozliwe ze nadal jezdzi...to ten zestaw naprawczy http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79934880 [ Dopisane: 12-01-2006, 21:37 ] tylko niedolewaj po remoncie walu wiecej oleju do paliwa bo to bzdura,to w niczym niepomaga,i jest wyraznie zaznaczone w ksiezce obslugowej do ETki,ze nienalezy tego robic...
  6. jak ja rozbieralem moja obecna ete w korej nikt niegrzebal od czasu kiedy wyszla z fabryki to miala lozyska kryte ale od strony komory korbowej,ale te uszczelniacze byly i tak wydymane ze szpara byla na milimetr a etka miala wtedy 21 tys przebiegu,natomiast teraz zalozylem nowe lozyska calkiem odkryte i jest ok,pozatym niesadze zeby kryte lozysko pomoglo cokolwiek jezeli padnie nam zimmering,wiec to nie ma wiekszego sensu wedlug mnie,pozatym jesli lozysko jest odkryte to dodatkowo jest smarowane i chlodzone mieszanka paliwowo powietrzna pedzaca przez komore korbową...
  7. eee...albo ja cos przeoczylem w temacie ale ja zrozumialem ze chodzi o amory od ety tylne,to ja niewidze mozliwosci wymiany oleju ani uszczelniaczy,one sa chyba nierozbieralne z tego co pamietam,no oczywiscie oprucz sprezyn...no chyba ze sie myle ale niesadze...
  8. no ja jestem bardzo ciekawy jaki byl by efekt takiej modyfikacji w MZ hehe...pozdrowka...
  9. moja eta jest z 90 roku i mam oryginalny mechaniczny perzerywacz,ale teraz juz sam zgłupialem ile ma wyjsc
  10. spoko,przeciez chyba nikt sie niegniewa :buttrock::D:D,pozdrowka...
  11. SOVIETVW

    mz251

    o widze ze ktos z mojej okolicy :buttrock: pozdrawiam ja jestem z Międzyrzecza...
  12. ja swoja ecie zawsze pompne(nie kopne) ze 2 razy na ssanku zeby zassala paliwka pod tlok,bo jak moze nie kazdy wie benzyna sama w sobie sie niepali a jej opary wymieszane z powietrzem,wyczowam silnik tak zeby kopiac go tlok startowal z GMP i etka pali od jednego strzala nie wazne ile mrozu i jak dlugo stala,goraca oczywiscie na dotyk,a jak jest taka letnia i niejestem pewien czy zajara od jednego strzala to wole dac ssanie pompnac raz zeby przezuciala,i wtedy kopa i chodzi,ale trzeba uwazac zeby nie zalac bo zalac goracy silnik to gorzej niz zimny,moze pozniej wyniknac przy kopaniu jakies kichanie w rure itp a wiadomo ze to obciach...
  13. poprostu zalales ecie,na ssaniu trzeba delikatnia ja pompnac z 3 razy,pozniej przeskoczyc sprezanie wlaczyc zaplon i kopną i musi zararac jak masz wszystko dobrze,nawet po miesiacu czy dluzej,przynajmniej moja tak pali nawet teraz w mrozie czasem ja pale zeby popyrkala se...hehe pozdrowka...
  14. SOVIETVW

    mz251

    to nie przerywacz bedzie,znaczy nie wykluczam takiej mozliwosci ale na 90 to regulator napiecia,ja mam mechaniczny przerywacz oryginal z 90' roku i dziala bez zazutu,ale wiadomo ze to nie to samo co elektronik,zawsze miga zawolno albo zaszybko... [ Dopisane: 11-01-2006, 23:47 ] sam musze zmienic u siebie ale jakos nigdy nie mam kiedy sie za to zabrac mimo ze to raptem minuta czasu hehe...pozdro i powodzonka
  15. sam posiadam teraz policyjna ETke 251 miala 19 tys jak ja kupilem po 20 skonczyla sie podkladka dystansowa miedzy korbowodem a talezem walu silnik nie byl rozbierany od nowki az do tej awari,no to zapodalem nowiutki wal bo ja sie w regeneracje niebawie,lozyska itd...i niezauwazylem niczego szczegulnego w tym silniku,zgodze sie w pelni ze etki w policji mialy full serwis moja jest w idealnym stanie technicznym jak i wizualnym,no poza ta przygoda z walem ale zdazyc sie moze kazdemu,etka ma nawet wywazone koła,dla porownania moge powiedziec ze mialem przedtem ETZ 250 cywilna najzwyklejsza i pociskała rownie dobrze,wiec jesli ktos twierdzi ze 251 lepiej idzie to jest w bledzie jest tylko ladniejsza i bardziej wywrotna bo zakrótka,zle usytuowany srodek ciezkosci,moim zdaniem 250 prowadzi sie lepiej ale to tylko moje zdanie... [ Dopisane: 11-01-2006, 23:36 ] pozatym ktos wczesniej stwierdzil ze ETZ 251 i 250 maja takie same silniki,jest oczywiscie w bledzie,zaczne od tego ze eta 251 to silnik od 250 wcisniety w rame od ETZ 150,rama ETki 251 od 150-siatki rozni sie tylko tym ze jest przedluzona o niecale 3 cm a dokladnie 27mm zeby kolo przy skrecie nie chaczylo o kolanko wydechu,kto zna sie na mechanice wie jak wazny jest dobry wydech w silniku 2T,a z racji tego ze w 251 wydech zostal skrocony z wiadomych wzgledow(bo od 250 jest zadlugi do 251 i bardzo hu...o wyglada) jakby kto nie wiedzial, to ze silnik nie stracil swoich osiagow przy skroconym wydechu to cale okno wydechowe w cylindrze zostalo przesuniete nizej o 2 mm,wiem ze moze to jest szczegoł ale istotny,i zastosowany wlasnie z powodu krotszej rury w 251.W z wiazku z tym silnik od 251 nie bedzie dobrze wspolgral z wydechem czy nawet samym kolankiem od 250 i na odwrot9kolanko w 250 jest okragle a w 251 ma w sobie jeszcze jakby 2 kolanka),chodzic to to bedzie ale nie tak jak trzeba...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...