Dzulu

Ja zdawałem w pierwszy poniedziałek po urodzinach... wystarczył paszport!!! dowód sie przydaje jak juz ma sie prawko... ale to dopiero przynajmniej po 11 dniach ;] (jak się wam uda zdać oczywiście)

będzie ktoś jeżdził pt-so? jakby była taka pogoda co teraz to bardzo dobrze... żeby tylko jak ostatnio w weekend śnieg nie spadł :/

hmn... wyskoczyło, że zawiera czy "moze zawierać"? ta druga opcja jest normalna przy niektórych antywirusach... czasami win. też wyświetla taką notke

Ja powiem tak... kupiłem na pierwsze moto GS 500... za radą większości... świadomość jak często są wypadki... ile zabitych... i ciągłe przestrogi: "uważaj, bo szybki motor to pewna śmierć" sprawiły, że nabrałem respektu i starałem sie być jak najostrożniejszy... teraz nie kupiłbym na pierwsze moto gs 500, bo zbyt szybko będziesz chciał zmienić... a wiąże się to z ubytkiem kasy... ja niestety nie miałem takiego szczesica, że rodzice mi kupili... bo nawet nie wyrazili zgody, więc kupować musiałem w miare tanio - m.in. dlatego gs 500... teraz mam cbr600 i uwazam, że takie coś na pierwsze moto byłoby odpowiednie... ale uzywane z rozsądkiem (nawet powiem, że lepsze od gs500 bo wybacza wiele głupich zachowań... moc robi swoje, a dla mnie moc jest jak najbardziej pozytywem - uzasadnianie chyba jest niekonieczne) PS. Natomiast twoje główne kryteria odnośnie wymagań są dla mnie śmieszne... szkoda, że nie napisałes tam jeszcze jaki chcesz kolor i jakie opony (piszczące czy dymiące) ... chcesz sie lansować??? czy jeżdzić??? nie twierdze, że to jest nieistotne, ale chyba ważniejsze są inne parametry...

jak panowie coś ustalicie ;] to chętnie się z Wami wybiore... mam tylko pewne dylematy... choroby, tamtejsze zwyczaje, i jak traktują "innowierców" to takie dylematy typowego laika tematu INDII więc nie bić :)

Jestem pod wrażeniem... (może troche szczęścia , ale umiejętności pewnie nieziemskie) http://www.autokrata.pl/ogien/542/uwazasz_...zic_motocyklem/

witam, też jeśli można bym wpadł ;] nowy w wawie jestem i chętnie bym tutejszych bikerów zapoznał... tylko gdzie i kiedy? POZDRAWIAM edit: (ale [chyba] to już było....)

a czemu tak późno?? :flesje: dzieci chodzą spać wcześnie postaram sie być, ale musze sie porzadnie wykręcić z 18-tki Agaty kuzynki... :/ ehh ciagle jakies dylematy ;]

ładnie ładnie :bigrazz: szary lepszy :) niż bordowy jak z tym spotkaniem weekendowym? właśnie zbieram dupsko do domu i nie bede miał neta :/ więc jak coś ustalicie to prosze o "osobiste" :banghead: zaproszenie :biggrin: (694 855 314) no chyba, że u panny zajrze na forum... kumpel zakupił niedawno GSX600 wiec moze wpadne z kimś (jeśli nie macie nic przeciwko) oby sie na moto jeszcze udało ;] POZDR i do zobaczenia (hope so)

:icon_biggrin: taki żart :biggrin: ...ale w weekend wykombinujcie cosiq to chetnie wpadne :buttrock: moze na moto nawet... o ile pogoda pozwoli z garazu wyturlać sie...

to panowie nie spotykacie sie w środe?? :icon_twisted: a miałem przyjechać... chyba jakiś spisek Procu wykombinowałeś :rolleyes:

taaaaak :bigrazz: wow dawno jej nie widziałem hehe... tzn... już jej nie mam bo oddalem ją "kuzynowi" bo się interesuje takimi zabytkami...

A ja jestem pewny że wina leży po stronie policji ;) gdyby nie ona... nie wyjechał by ten POLO, a i motocylista by nie zwalniał :buttrock: wszyscy by żyli długo i szczęśliwie... motocylista ożeniłby się z panią z Vana, a kierowca Polo znalazłby prawdziwka w lesie... A tak poważniej to przeciez jaste, że wina Vana... w dupe wjechał!! i za to powinien dostać mandacik :cool: motocyliście sie nic nie stało... bo ta bajka ma happy end :cool: POZDR

Opiszcie co sie dokładnie stało... i komu ... jak możecie oczywiście POZDR.

...najlepszego... !! :D na 0.7 sie zjawie :D może ... hehe

uuuuu... oby nie spotkało nikogo więcej!!!!!! MASAKRYCZNE też coś dorzuce... oby były jak najlepsze!!! BARTEK.... bądź twardy!!!

libacjaaaaa!!!! :biggrin: PS. chciałbym przyjechać ;] w sumie tęsknie za moją niunią ;( no i za wami hehehehe :lalag: ale mniej :buttrock:

ja do madzika odnośnie nie dotartego sprzęta..... :buttrock: nie ma on 35 lat a dotary jest już dawno bo ma blisko 30 000 przejechane więc powinien być ok... a z przewózki ;] chętnie skorzystam, ale to chyba w przyszłym sezonie :biggrin: Na szczyrk się pisze jakby coś ;] tylko po sesji .... to co teraz zrobiłem to sie nazywa spam....sorki.... nie mogłem sie powstrzymać..... hehe..... POZDRO i nie banujcie :lalag:

;] :buttrock: :clap: :lalag: to chyba na tyle ;]

Fidel... ty to miałeś chłopie pomysł z tym tematem ;] jakby jakiś konkurs zrobić na popularność i tempo rozwoju tematu to masz 1 msce gwarantowane (hehe) myśł już co zrobisz nagrodą ;] (jaką?) panie znalazły bezpieczne schronienie i są tu jak widze bez przerwy podrywane ;] ciekawe co na to żony amantów :banghead: POZDR

ja mam młody sprzęt :cool: też CBR i ogólnie jestem młodziutki hehe... jak chcesz moge Cię przewieźć (jako plecaczek ;] )

Sligier... wiesz co... że to był żart to chyba wiemy... ale lekko chybiony.... mnie też by szlag trafił jakby ktoś tak napisał... zastanawiam się jakbyś ty zareagował jak ktoś tak do ciebie napisał??? dałbyś nr telefonu do żony? czy wkurwiłbyś sie???

...Dzulu - nie przekręcać !! :biggrin: :P hehe :flesje: teraz jestem w Wawie ;] i bede tu jeszcze przez jakis czas... a może tak spoTkanie w stolicy panny by sobie zrobiły? ;] :cool:

wazne, że widać podobieństwo :banghead: a to ze przekręciłem e/y to nie ma co sie czepiać :flesje: POZDR...

Procu... oczywiście wierze, że to Ty :biggrin: mimio, że twarz masz "lekko" niewyraźną... a ja myślałem, że ty spokojny chłop jesteś ..hehe.. a ty tam traktorzystów z wyspy straszysz.... w środe oczywiście mnie nie bedzie... bo w warszawie jestem już prawie na stałe... :/ ...ale jak pomyślicie nad zakończeniem never ending party (sezonu) to postaram się zjawić... a teraz z innej beki... wczoraj kumpel z LO do mnie wpadł i poszliśmy na jakieś "party" ale nie wiedzielismy co i jak i gdzie :icon_mrgreen: obaliliśmy połówke i wyszliśmy do jakiegoś klubu, polecanego przez "znajomą kolegi" (na drugi koniec miasta...hehe) po drodze tacy już lekko zawiani wysiedliśmy na jakimś przystanku... w sumie niebardzo wiedzieliśmy co teraz i gdzie dalej :smile: to poszliśmy na inny przystanek :smile: i POLICE sie zjawiło :| 2 dresów z policji (pozdro dla nich) i legitymowanie itp... była dopiero 22:55... spisali nas i przeszukali czy nie mamy dropsów, ale mieliśmy tylko jeszcze troche we flaszce :smile: P. na to "tyle to na śniadanie sie pije, gdzie idziecie?" my, że do PROXIMY, a on jak nam dacie na flache to was podwieziemy :smile: to my dawaj na kipe (z tyłu maja plastikowe siodła :| dziwne i niewygodne) i po drodze kolesie przyjęli jakieś zgłoszenie... jeden P. do drugiego P. "ku*wa znowu jakiś pijany... nawet mu nie wpier**limy, nie mogą dać jakiś małolatów do klepania? " :| "chłopaki... wiozła was kiedyś milicja w-wska?" do nas... a my "niee"... "to trzymać sie..." i walnął jakąś popisówe astrą lol... a pod klubem sie zapytali czy chcemy na sygnale... czy z kogutem :cool: wysadzili nas i spalili kapcia i pojechali..... POZDRO dla stołecznych policjantów!!