panz

Może używacie którąś z tych opon? Jakieś sugestie?

Podczepię się pod temat. Szukam opony na przód z wyższej półki niż Mitas (do TTRki) Jakieś 30-40% to asfalt, reszta las, szutry. Póki co mam jeszcze oryginał Pirelli MT21 "Rallycross" lecz jej koniec jest bliski. Interesuje mnie opinia użytkowników. sillyboy gdzie Ty kupujesz swoje opony?

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 10 kwietnia 2008 r. w sprawie wymagań dotyczących prowadzenia ośrodka doskonalenia techniki jazdy, egzaminowania kandydatów na instruktorów techniki jazdy, postępowania z dokumentacją związaną z prowadzeniem szkoleń oraz wzorów stosowanych dokumentów ( http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?tod...e=D20080458.pdf ) Całkiem świeże rozporządzenia, teoretycznie obowiązujące od 5.V. Na pewno krok w dobrym kierunku tylko niby gdzie będą odbywały się egzaminy na poszczególne kategorie? Wymagania stawiane obiektowi szkoleniowemu raczej nie do spełnienia, no chyba, że zainteresuje się szkoleniem instruktorów WP lub Policja. Ciekawe co z tego wyjdzie?

Z tego co pamiętam w PORDzie są dwa motocykle Honda cb250 i Junak "gladiator" Widzę, że Twój ośrodek postawił na blichtr :biggrin: http://oskmix.pl/_2108.jpg

Polecam wycieczkę do teatru :icon_mrgreen: W większości są wypożyczalnie kostiumów, na pewno znajdziesz coś dla siebie, a przy okazji złapiesz kontakt na pracowanię krawiecką, która szyje dla teatru.

Z tego co ja pamiętam to w Gdyni (filia PORD Gdańsk) jak i w Gdańsku egzaminy kat.A były prowadzone z przerwą od listopada do kwietnia, i raczej tak jest nadal. Można natomiast zdać teorię po zakończeniu szkolenia w ośrodku i czekać kwietnia. Szkoły takiej z prawdziwego zdarzenia to w 3mieście nie ma, ale standart "usług" się podniósł i wyjeżdzają z kursantami na miasto, co do niedawna było rzadkością. Polecam dowiedzieć się w PORDzie na jakich motocyklach teraz się egzaminuje (czyżby cb 250?) i niech to będzie dla Ciebie jakaś wskazówka w wyborze szkoły, ceny wszędzie są podobne ok.1100zł za kurs.

Stopka jest teges :P a wiatr był huraganowy, kto mieszka w 3mieście ten wie jak było, za pierwszym razem też był lokalny nazwijmy to "huragan" (po parkingu latała psia buda :biggrin: ).Tak myślałem, że wiele nie zwojuję więc sobie odpuszczę bo szkoda zdrowia, motocykl to enduro więc błyskotek tam nie ma. Jednak właściciel opier... dostał, należało mu się, tym bardziej że piździło od rana (moto przewróciło się o 12:00), a on nic nie zrobił, żeby temu przeciwdziałać (wystarczyło przepchnąć 10m dalej). Dzięki za porady. Pozdrawiam.

Trochę się potłukło i to on się upierał żeby stało tam i tylko tam, w dodatku zdarzyło się to drugi raz. Co do oświadczenia to napisał je pod pewnym "przymusem" (wkurzony podjechałem chwilę szybciej po policję) sam chce zgłaszać szkodę w poniedziałek, ja też mam zamiar to zrobić tylko nie jestem pewien czy ubezpieczenie OC zawiera szkody wyrządzone przez czynniki naturalne (wiatr). Samo miejsce było nieprzygotowane do postoju motocykla, jednak nie miałem do wyboru innego sensownego parkingu.

Witam. Dzisiaj mój motocykl przy pomocy wiatru zaliczył glebę na parkingu wskutek czego doznał kilku uszczerbków "na zdrowiu".Orientujecie się czy istnieje możliwość ściągnięcia kasy na naprawę z OC właściciela parkingu? Niestety motocykl stał w miejscu najmniej odpowiednim ku temu, na co zwracałem uwagę właścicielowi, jednak on wyznaczył to miejsce na postoj i odpowiednio przygotował i tak już miało być. Facet ma ubezpieczenie OC z tytułu prowadzonej działalności, ale nie wiem czy jest szansa wyciągnąć w tym wypadku jakieś pieniądze?

Przejeżdzałem w tamtym miejscu o 7:30 i motocykl jeszcze leżał na drodze, nie wyglądało to ciekawie ale widzę że skończyło się dobrze :icon_mrgreen: życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Co do samego miejsca zdarzenia to mus tam uważać na przyszłość bo to nie pierwszy wypadek w tym miejscu (auta często się tam "walą") ta nawrotka jest na łuku drogi i zbyt dobrej widoczności to tam nie ma (ograniczenie jest do 50km/h), ale jeszcze większym hard corem jest wyjazd z ul.Obwodowej w stronę Rumi.

Macie jakieś info na temat dzisiejszego wypadku ok. godz. 7:00 w Redzie (kier.Gdynia)????.Widziałem resztki motocykla na jezdni, policjantów dokonujących pomiary i korek na kilka kilometrów.

Umiesz liczyć?licz na siebie! niestety też miałem okazję pchać sprzęt (na szczęście tylko 2km), mijało mnie kilku motocyklistów i wszyscy pozdrawiali mnie machaniem dłonią :notworthy: innego zainteresowania nie wykazali

Jeżdzę tak daleko ponieważ tylko 30km od mojej chaty, istnieje jeszcze jakieś życie, są zwierzęta, które mogę poganiać i zbłąkani grzybiarze, których rozjeżdzam z uśmiechem na twarzy :notworthy: Enduro to nie cross, i na tor się zbytnio nie nadaje, a skoro motocykl jest zarejestrowany to niby dlaczego mam nie jeździć nim po drogach (leśnych)? zresztą nie robię tego codziennie a jedynie w weekendy. Dziwne, żeby po zawodach drogi leśne wyglądały dobrze, swoją drogą ciekawe, że nikt nie wspomniał o furach o napędzie 4x4, których w lasach coraz więcej.Pewnie jeszcze endurowcy zaśmiecili polskie lasy i rzucają flachy po browarach gdzie popadnie?

"Wszystkiemu i wszystkim innym wokół przeszkadza" to można napisać o każdym motocykliście :notworthy:.Nie chcę się z każdym z osobna licytować, sam odjeżdzam dosyć daleko od domu (ok.30km) żeby spokojnie pohulać chociaż mam las 500m od parkingu, często są to drogi dostępne dla ruchu kołowego (leśne) jednak używane przez auta sporadycznie, nigdy żaden człowiek przede mną nie uciekał, kilka razy miałem okazję spotkać zwierzaki i jakoś nie zrobiłem na nich większego wrażenia bo nawet nie zawracały sobie mną głowy.Większe zamieszanie/śmietnik robią w lasach wspomniani grzybiarze, drwale i inni "weekendowi miłośnicy przyrody" co chyba każdy jest w stanie zaobserwować. Do lunatyka: Jeżeli to Ciebie tak śmieszy to wytłumacz mi różnicę dla której pojazd samochodowy (auto) może jeździć po wspomnianym lesie, a motocykl (również pojazd samochodowy) nie. Prawo jest jedno dla wszystkich.Chyba dawno tego drewna w lesie nie zbierałeś skoro dla Ciebie jest oczywiste że "piła jest jedna ... endurowców wielu".

Chyba trochę przesadzacie z tymi ograniczeniami w lasach, hmmm jakoś nie zauważyłem żeby straż leśna ścigały grzybiarzy za to że jeżdzą po lesie i stawiają auta gdzie popadnie.Czy piła motorowa drwali robi mniej hałasu niż motocykl? polecam wszystkim sceptykom jazdy "między drzewami" spróbować samemu aby wiedzieć jak to jest.

Konkretnie interesuje mnie coś takiego - http://www.tschul.de/ebay/bilder/0267-R.jpg ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?

W przyszłym roku będzie drożej!! no chyba że wiek Tobie nie pozwala na kurs w chwili obecnej.

Ja o takiej szkole nie słyszałem, no chyba że w Wawie http://www.pro-motor.pl/galeria.htm, http://www.sarbo.pl/sub.php?www=enduro :buttrock: u nas takich "cudów" nie ma prawdopodobnie, lepiej załatwiaj lekarza ponieważ data na orzeczeniu lekarskim może "przyśpieszyć" kurs a czasu masz coraz mniej.

Niestety zostało Ci niewiele czasu bo egzaminy zazwyczaj kończą się w listopadzie (wszystko zależy od pogody).Co do ceny to poniżej 1000zł nie znajdziesz żadnej szkoły no chyba, że zależy Ci na samym kwicie odbębnienia kursu, jeżeli masz jakieś podstawy jazdy na motocyklu propozycja godna przemyślenia, dlaczego? ponieważ nie ma w 3mieście i okolicy o.s.k, który za wspomniany wyżej 1000zł chciałby nauczyć Ciebie czegokolwiek poza kręceniem 8mki.Co do motocykli zazwyczaj wszędzie są Hondy CB 250 (egzaminacyjna) http://www.vektra.com.pl/, http://lechprawko.pl/, bądz Junak Gladiator (toże egzaminacyjny) http://www.osk.trojmiasto.pl/, http://www.carusek.pl/szkolenia.php Vektra ma także Suzuki GS 500 Stosunek instruktorów do kursantów już znasz :-) W przyszłym roku (mając prawko) polecam zainteresować się http://www.motoszkola.pl/. Większość o.s.k. ma swoje strony więc możesz poszperać http://katalog.trojmiasto.pl/nauka_i_szkol...sy_prawa_jazdy/

Dzięki za info, w piątek miałem tą wątpliwą przyjemność pierwszy raz od uzyskania prawka (11 lat temu)otrzymać mandat "za prędkość" wina oczywista, ale lekko się wk..rwiłem ponieważ jak zwykle policja schowana za krzakami u podnóża konkretnej górki na totalnym zadupiu z której zjeżdzałem 68km/h a ograniczenie do 40km/h no i trafiła się stówka i 4 pkt chociaż na początku straszył mnie 200zł. Po przeczytaniu Waszych postów nie zamierzam wyzbywać się w ciągu najbliżeszego tygodnia tej "stówki" :biggrin: skoro ściągają to US.

A jak wysokie odsetki naliczają do tych niezapłaconych mandatów??

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=32474&hl= http://www.motoszkola.pl/

Po zdaniu teorii jest pogadanka z egzaminatorem i wówczas można zgłosić chęć śmigania motocyklem 'X" większość wybiera Hondę bo chyba tylko Śmiarowski w Gdańsku ma Junaka ( http://osk.trojmiasto.pl/galeria/PICT0075.html ) Skoro dosiadasz cb 250 to poćwicz sobie 8kę z półsprzęgłem i operowaniem gazem ,a najlepiej powiedz instruktorowi żeby rozregulował gaźnik :icon_razz: bo tego możesz na 80% spodziewać się na egzaminie. Trasa egzaminacyjna nie jest straszna, ciężko rozbujać się do przepisowyj 50tki bo w większości jest to 40tka, dużo ludzi uwalają na przejeździe kolejowym ze znakiem "stopu" (ul.Mostowa) no i te jednokierunkowe :buttrock:

W Gdańsku jest możliwość wyboru motocykla na egzaminie, jest stara Honda cb 250 i 3-letni Junak Gladiator 125ccm, przy którym nie grzebią pord-owscy mechanicy i jeszcze jakoś jeździ.Jeżeli nie jesteś za wysoka to polecam Junaka, jest lżejszy, mniejszy itd chociaż 8ka jest teraz na tyle duuuuuuuuża że i tak sobie poradzisz.Co do trasy egzaminu warto się tam pokręcić nawet samochodem, jeżeli nie będą chcieli z Tobą wyjeżdzać na miasto.

Ten człowiek dysponuje namiarami na właściciela lotniska - Marcin Szczur,V-ce Prezes Stowarzyszenia Glide Club Gdynia, tel/fax:+48 58 671 89 78 lub tel:+48 607 708 488 prawdopodobnie ma umowę z właścicielem na korzystanie z pasa (poprzednio z AMW taką posiadał) więc i jemu warto wspomnieć o czerwcowych planach, żeby nie wchodzić sobie w drogę.