-
Postów
3377 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Ostatnia wygrana shuy w dniu 31 Sierpnia 2011
Użytkownicy przyznają shuy punkty reputacji!
O shuy
- Urodziny 06/29/1973
Informacje profilowe
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
W-wa
Osobiste
-
Motocykl
Bandit
-
Płeć
Mężczyzna
Metody kontaktu
-
Telefon
501-161729
-
Strona www
http://
Ostatnie wizyty
Osiągnięcia shuy
ADEPT MOTOCYKLIZMU - podszyszkownicus motocyklismus (33/46)
122
Reputacja
-
nauka jazdy na motocyklu kobiety
shuy odpowiedział(a) na fh1216 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Lepiej znajdź kogoś kto Ci poradzi coś na żywo. Instruktor albo olewa albo nie wie jak Ci coś wytłumaczyć. Może ma dobre intencje, tylko ma problem z werbalizacją. Poproś o pomoc kogoś z motocyklem, bo instrukcje na forum są mało skuteczne. tak swoją drogą myślę, że ósemki się kręci, żeby wyrobić odruchy zerkania za siebie przed skrętem. -
Jazda bez prawa jazdy ale ze znajomością przepisów - co sądzicie?
shuy odpowiedział(a) na młody2001 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Dajcie spokój. Dzisiaj facet pisze jako 13-latek pytając o zdanie na temat jazdy bez prawka, jutro napisze, że jest napaloną 18tką i chce uprawiać seks w czasie na baku HD. -
Jazda bez prawa jazdy ale ze znajomością przepisów - co sądzicie?
shuy odpowiedział(a) na młody2001 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
"ja mam na imię Wojtek i też mam 13 lat" -
Napisałem krótko i może niejasno. Dodatkowe badania są niepotrzebne i upierdliwe, ale nic nie zmieniają. Ich koszt nie będzie miał dużego wpływu na wszystkie wydatki potrzebne do uzyskania prawa jazdy. Wszelkie majstrowanie przy przepisach i szkoleniach to pomyłka. Bardzo dobrze jeśli wymagane badania może wykonać każdy lekarz. Akurat w sklepie z okularami pracuje dyplomowany optyk. Nie wiem czy w Polsce może badania do prawa jazdy wykonać dowolny internista czy nie, ale fajnie by było gdyby mógł. Akurat wbrew temu co zwykle uważam, to w tym przypadku myślę, że optyk to jednak za mało. Cukrzycy nie powinni mieć bezterminowych uprawnień, a to częsta choroba. Są inne choroby, znacznie bardziej niebezpieczne za kółkiem, ale za to rzadko się zdarzają, więc głupotą byłoby badać pod ich kątem każdego.
-
Badania to mało istotne detale. Dodatkowy koszt, a szkoły znajdą takich lekarzy, którzy przepuszczą wszystkich. Ale za wymysływ rodzaju "ekologiczna i ekonomiczna jazda" kazałbym wytatuować ustawę na plecach ludzi, którzy to wymyślili. W ten sposób ograniczyłoby się zużycie papieru i chroniło lasy równikowe.
-
V-Strom i Transalp to na papierze bardzo podobne motocykle. Suzuki jest dużo cięższy w czasie postoju, ale za to tańszy niż Honda w podobnym stanie. Przymierz się do siodełka. Jak Ci nie przeszkadza ciężar to chyba lepiej bierz Suzuki. W terenie radzi sobie kierowca a nie motocykl, więc do lasu też się nim wybierzesz, jeśli będziesz jeździł po drogach, a nie chaszczach. Niestety w obydwu przypadkach Twoja żona będzie skazana na miejsce pasażera. A może nie niestety...
-
Kupiłem 12 l oleju napędowego. Gdyby to nie były zakupy motocyklowe to byłoby fajnie. Teraz muszę czyścić gaźnik.
-
Wypadek motocyklowy... od kuchni
shuy odpowiedział(a) na Lovtza temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Wśród najczęściej wypowiadanych ostatnich słów, na pierwszym miejscu jest "prawa wolna", ale chyba na piątym miejscu jest "zobacz wnusiu - dziadek zrobi fikołka". Cieszyć się trzeba zawsze, ale pewne poprawki trzeba brać ;) -
Wypadek motocyklowy... od kuchni
shuy odpowiedział(a) na Lovtza temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Mam podobne podejście, ale nie wiem czy masz się czym chwalić. 44 lata to nie osiągnięcie. -
Wypadek motocyklowy... od kuchni
shuy odpowiedział(a) na Lovtza temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Gadanie. Ja też unikam lekarzy, żeby mi czegoś nie wykryli. Lepiej któregoś dnia obudzić się nieżywym, niż dowiedzieć się kiedy ten dzień nastąpi. To u mnie rodzinne. Jedni żyli dłużej, inni krócej ale wszyscy umierali zdrowi. Śpiwór, Pewnie to nie Ty narzekałeś na staruszków, przepraszam za podejrzenia. Tak czy siak uważam, że to co zrobiłeś było bardzo niefajne. Masz pod tyłkiem 200 kilo stali i tracisz wzrok. W takiej sytuacji kulasz się do szpitala, albo zsiadasz i wzywasz taksówkę do domu. W przeciwnym wypadku narażasz otoczenie. A wstrząs mózgu zabije cię następnego dnia albo ustąpi. Skoro dziś jest ok to nie ma co się przejmować. Gorzej jak masz jakiś wylew. Wtedy pewnego dnia możesz zacząć się uśmiechać półgębkiem. Ma to też swoje dobre strony, bo Ci zmarszczki znikną. Niestety złych jest więcej, przede wszystkim traci się smak i piwo smakuje jak szczyny. -
Wypadek motocyklowy... od kuchni
shuy odpowiedział(a) na Lovtza temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Teraz mam ochotę sprawdzić, czy nie wypowiadałeś się nigdzie na temat staruszków w Tico, którzy stwarzają niebezpieczeństwo na drogach ze względu na podeszły wiek i szybkość reakcji. -
Nie mam osobistych doświadczeń tego typu, ale skoro nikt nie odpowiada to się wtrącę dla podierżdienia rozgowora. Wg mnie to w największym stopniu zależy od Ciebie i Twoich relacji z ludźmi. Na ile jesteś komunikatywny, na ile jesteś w stanie się z kimś zaprzyjaźnić, na ile masz do ludzi zaufanie i odwrotnie, na ile ludzie Tobie ufają. Starałbym się nawiązać jakiś kontakt na miejscu. Kupić Transalpa powiedzmy za 1000 Euro (okrągła liczba, żeby było łatwiej liczyć). Pojechać i pozwiedzać a następnie sprzedać motocykl za powiedzmy 800 Euro temu "kontaktowi". Po roku go odkupujesz za 900 możesz mu nawet dać to na piśmie. Jakieś koszty poniesiesz, ale niewielkie. Jeśli facet się nie wywiąże to strata mała, jeśli skasuje maszynę też. On sam niewiele ryzykuje, bo będzie miał motocykl w dobrej cenie (20% taniej niż rynkowa). Problem jest tylko wtedy, jeśli jedziesz w miejsce gdzie nikt nigdy nie widział motocykla. Może się wtedy okazać, że przez rok Transalp został lokalnym bożkiem, obudowano go świątynią i składają przed nim na ołtarzu króliki w ofierze.
-
Wypadek motocyklowy... od kuchni
shuy odpowiedział(a) na Lovtza temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A co myślałeś miesiąc (tydzień) po wypadku? On też będzie chodził i pewnie biegał, ale jest jeszcze jednak sprawa - ty miałeś 23 lata, on ma 40. Nawet jak go poskładają bez komplikacji, to w tym wieku zanik mięśni tak szybko nie ustąpi i do pełnej sprawności nie ma szans wrócić. To czy mu ta pełna sprawność potrzebna to inna sprawa.