Skocz do zawartości

ABG

Forumowicze
  • Postów

    1071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ABG

  1. W moim przypadku to samo. Nie wiem czy bym manewr powtorzyl, strasznie sie balem co by nie pierdyknac nikogo bez OC :?
  2. Ta...i Ferrari...i Lamborgini... ;) Ale co z tą Cagivą????
  3. O w pyte!!! Ale rarytas, nigdy dotąd się z tym modelem nie spotkałem...WYPAS :mrgreen: Dzięki za info.
  4. Polecam 8) http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf
  5. No i co??? Nikt mi nic nie powie??? no ta, może coś więcej ;)
  6. Jak wiecie temat pierwszego motocykla zostaje poruszany na forum niemal co drugi dzień. Dlaczego nikt nie radzi nikomu wymienionej w temacie Cagivy? Patrzyłem na ceny - 15999 zł. Nawet taniej niż GS i technologia też nie ta. Coś nie tak z tym moto? Miał ktoś styczność. Bo jak widać często się pojawia w tematach..."aaa nie GS, za bardzo oklepany"...no to jest alternatywa jak się patrzy - Cagiva. W wyszukiwarce tylko raz było o niej wspomiane... :D jest ktoś od tego motocykla na forum czy nie, może chociaż ktoś kto się śmignął ze dwa razy? Pozdrawiam
  7. A ja mam pytanie. Migacie dlugimi w takich sytuacjach? Mam na mysli gdy ktos przed wami skreca w lewo. Ja nie migam ale chyba zaczne :? Mam nawyk migniecia gdy jade samochodem i zaczynam wyprzedzac inny. Mysle ze zle nie robie, szczegolnie w nocy. Pozdro
  8. Nie, na Leśnictwie 8) , no i jeszcze Ochronę Środowiska ciągnę :lapad: Nie ma sprawy, służę pomocą :P Jak się dowiem czegoś więcej to napiszę. Póki co sam nie jestem w stanie napisać jak to jest z tą rejestracją. Pozdro i jeszcze raz powodzonka 8)
  9. A masz konto bankowe? Prawdopodobnie tak bo teraz to ciężko bez. Więc jak pan komornik przyjdzie do Ciebie i powie że chce pieniążki, a Ty że nie, to będzie chciał zabrać co Twoje. Pewnie SevenFifty na Ciebie jest? Koledze chciał brać rower, ten powiedział że taty itd. Po kilku dniach zablokował mu konto bankowe. Pieniędzy nie pociągnął bo chyba nie może ale odblokował dopiero po zapłacie mandatu. To tyle co wiem. Pozdrawiam i powodzenia
  10. No tak, gixer 750 K4 to taki uniwersalne turystyczne endurko Mylą Ci się litery alfabetu. Ano 8O :roll: Rzeczywiście F, no to zmiana zamiarów całkiem niezła. Tak czy siak gratuluję 8)
  11. No tak, gixer 750 K4 to taki uniwersalne turystyczne endurko :P Gratuluję zakupu i też czekam na fotki
  12. Oooo widzę że temat z mojego zakresu :mrgreen: No to piszę jak następuje: Ja poznam :D Jak wam chce się czytać to Wy też :P Zacznę od tego że wilk jest w Polsce pod ścisłą ochroną więc zgodnie z prawem jest zakaz jego zabijania, okaleczania, chwytania, transportu, pozyskiwania, przetrzymywania, a także posiadania żywych zwierząt. Ponadto zbierania, przetrzymywania i posiadania zwierząt martwych, w tym spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych. Jak łatwo się domyślić działasz wbrew prawu :twisted: jednak nie wiem jaki jest Twój cel. Czasami łamanie prawa jest mniej szkodliwe niż jego przestrzeganie :? Skoro sprawa przedstawia się tak jak się przedstawia nie kupisz czaszki wilka na legalnym rynku bo jest to zabronione. Nie wiem czy masz dostęp do takich rzeczy na czarnym rynku, ja nie mam. Myślę, że największe szanse byś miał dzwoniąc do nadleśnictwa w rejonie Polski gdzie wilk dość licznie występuje : wspomniane wcześnij Bieszczady i np. Biebrzański Park Narodowy. Nie mam pojęcia co Ci powiedzą. Na pewno na wilka nikt tam odstrzału nie dostaje ale zdarzają się martwe okazy. Nie wiem co robią z czaszkami. Myślę że na pewno preparują, a później...prawdopodobnie jako materiał pokazowy na uczelnie wyższe lub do jakiś instytucji badawczych. Moim zdaniem jest to Twoja jedyna szansa na zrobienie tego legalnie ale prawdopodobnie bardzo nikła :D No ale jeżeli w końcu będziesz miał okazję taką czaszkę dostać to najlepiej żeby ktoś Ci nie wcisnął kitu :D Czaszkę wilka możesz pomylić z innymi psowatymi. W Polsce jest to lis, jenot, wilk no i wszystkie psy. Jeżeli nie znasz się w ogóle to możesz się je*nąć także na innych, np. na łasicowatych (borsuk). Od "nie"psowatych odróżnisz po formule zębowej 3142/3143 (3 siekacze, 1 kieł, 4 przedtrzonowce, 2 trzonowce). Wielkością się nie sugeruj bo zawsze możesz trafić na coś wyrośniętego lub jeszcze młodego. Najpierw wyklucz jenota (najprościej). Jak odwrcisz czaszkę to zobaczysz że podniebienie się zrasta. Nazywa się to kość podniebienna, tylko u jenota wychodzi ona wyraźnie poza linię łączącą ostatnie trzonowe. U reszty psowatych jest na równi. No to jenota mamy z głowy :( Lisa od wilka najłatwiej odróżnić po "wyrostkach zaoczodołowych". Gdzie one są to najlepiej sprawdź w jakiejś książce do anatomii zwierząt bo nawet jak wytłumaczę to chyba nie dojdziesz :D . Tak więc u lisa są one wklęsłe a u wilka wypukłe. Proste jak sprężyna :P Najtrudniej jest z psem. Rzekłbym nawet że zajebiście trudno. Pierwszą książkową różnicą są różne wartości kątów orbitalnych (kąt między linią poprowadzoną przez górną i dolną krawędź oczodołu a linią wyznaczoną wzdłuż szczytu czaszki prostopadle do jej długiej osi) 8O U wilków kąt ten wynosi 40-45 stopni, u psów 53-60 (u najbardziej zbliżonego do wilka owczarka niemieckiego - 50 stopni). Całe szczęście że jest jeszcze druga różnica, moim zdaniem prostsza. Jest to kształt i wielkość puszek słuchowych (twory kostne otaczające narządy ucha wewnętrznego). Wilki mają je duże, wypukłe i niemal kuliste. U psów są mniejsze i nieco spłaszczone. Poza tym objętość puszki mózgowej jest zdecydowanie większa u wilków niż u psów jednak ciężko to sprawdzić w przypadku młodych osobników. Jak widzisz na zakup najlepiej jechać mając przy sobie czaszkę psa bo bez tego raczej ani rusz. No chyba że trochę się w tym obracasz. Chociaż to też nie takie proste ;) Na egzaminie miałem do rozpoznania czaszkę młodego wilka. Nie wiem co za diabeł mnie podkusił żeby powiedzieć że to jenot. No kuźwa widziałem zrastające się podniebienie na lini z trzonowcami. :P No i dupa. Pomyliłem się pomimo tego że na podobne czaszki patrzyłem wcześniej godzinami. Także jak widzisz łatwo nie będzie. Mam nadzieję że to co napisałem pomoże Ci przynajmniej w niekupieniu czaszki jamnika albo jakiegoś lisa, którego czaszek jest jak śniegu w zimie (strzela się około 150 tys. rocznie). W najlepszym wypadku może to być owczrek niemiecki. Pozdrawiam i powodzenia
  13. Witam!!! Ja miałem do stacji diagnostycznej 60 km. Pojechałem na moto z jakąś lewą tablicą z zachodu. Zresztą rejestrować też pojechałem na moto i później odebrać dowód także :P Mi się udało, Tobie nie musi :D Nie wiem jak tam u Was ale u mnie (Łomża) koleś nie miał za bardzo pojęcia o motocyklach, więc nawet o nic się nie pytał. Sprawdził numery, zainkasował 120zł i wsio. No...jeszcze wspomniał że odblaski po obu stronach motocykla mam sobie zamontować. Nie masz jakiegoś kumpla np. z VW Transporter? 15 km to prawie nic. I jeszcze ciekawostka. Mój kumpel przywiózł w zeszłym sezonie CBR F2 w bagażniku starej Vectry hatchback ze Szwajcarii 8O ... Widać jak się chce to można :D Pozdro i powodzenia
  14. Dokładnie, nie jest potrzebna umowa, ale..... Ludzie, nie macie pojęcia jakie miałem problemy z rejestracją właśnie z tego powodu. j*b..ny urzędas powiedział mi że potrzebuję umowy pomiędzy handlarzem od którego kupiłem i niemcem który sprzedał handlarzowi. Dzwonie do handlarza, a ten że mi kopii nie zrobi bo będę znał jego dojścia w Niemczech i mu rynek zapełnie 8O . Poza tym, że na 100% nie jest to potrzebne. No to ja już kur..wica. Jadę jeszcze raz, w kolejce czekam 2h wchodze i mowie że dokument nie jest poyrzebny, na to pan urzędas: "Jest!!!jest potrzebny!!! na 200%!!!co pan se jaja robi!!!" . No to dostałem szału... Ponad miesiąc prób i tysiące telefonów do handlarza z prośbą o przesłanie kopii, wszystko bezskutecznie. W końcu ruszyło mojego ojca, który przy zakupie motocyka oznajmił mi: "Pamiętaj, to twój motocykl, nie chce mieć z nim nic wspólnego, wszystko załatwiasz sam, ja co najwyżej mogę ci pomóc go porąbać" :) Jeden telefon do handlarza, w rozmowie padło słowo SĄD :twisted: , potem ściągnięcie z netu ustawy i czytanie po kolei. Okazało się że dokument jest NIEPOTRZEBNY!!! Myślałem że zabiję urzędasa. Całe szczęście miał wystarczająco przesrane u kierownictwa (w końcu spływy kajakowe ze starostą na coś się przydają 8) ) Facet nie spojrzał mi nawet w oczy jak następnego dnia bez kolejki wszedłem odebrać miękki dowód. Tata poprosił mnie o kompletne przemilczenie sprawy...przemilczałem...ale pana urzędasa na chodniku ciągle wypatruję żeby mu powiedzieć co o tym myślę. Zaznaczam że przez cały czas był w ch..uj nieprzyjemny i arogancki. Wnioski są jasne. Jak nie zadbamy o własną dupę sami to państwo nam w tym nie pomoże. Ludzie niekompetentni na poważnych stanowiskach myślący, że są conajmniej półbogiem szczególnie gdy obsługują region składający się z małych wsi. Uważajcie :P P.S. Wszystko działo się w OSTROŁĘCE P.S.2. Dokumenty od handlarza przyszły w tym samym tygodniu. Zostały spalone przez mojego ojca bez otwierania koperty 8) Pozdrawiam
  15. Idzie idzie :mrgreen: bez żadnych specjalnych wysiłków... pompka przy 5-6 tys. i dęba :) Powodzenia przy zakupie
  16. Witam!!! Mam takie pytanie. Dlaczego nikt się moją kuźwa nie interesuje??? Zastanawiam się dłuższy czas. Chciałem szybko sprzedać bo wyjeżdżałem. Wystawiłem. Były ze trzy telefony. Gdy opuściłem cenę bo naprawdę potrzebuję kasy to już nikt nie zadzwonił (a wtedy było to najtaniej do dostania na allegro). Wymyśliłem w końcu że to efekt prestiżu i ludzie wolą dorzucić 1000zł więcej i być w przekonaniu że kupili coś lepszego. Teraz jestem już na wyjeździe, moto stoi, a ja kasy jak nie miałem tak nie mam. Już mi się nawet nie chce wystawiać. Ale coś dziwnego w tym jest. No powiedzcie.... BTW - http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=35886
  17. Zapytaj Spidiego to Ci wytłumaczy po raz pincetny, że wszystko pójdzie na gumę. :twisted: ... z tego co pamiętam to imbryk chyba nawet z gazu idzie. Tak poważnie to poszukaj (opcja SZUKAJ) bo pamiętam że ludzie o tym rozmawiali. Pozdrawiam
  18. Na 100% jest wszystko w archiwum :) - poj. do 125 ccm moc do 11kW - 600 zł - łatwo Pozdrawiam
  19. Przykro mi, nie czytałem. Ale jeżeli chcesz się w przyszłości bawić w mechanikę to na pewno się nie zmarnują. Pozdrawiam
  20. Witam!!! Widocznie słabo szukałeś przyjacielu 8) Oto linki do księgarni: M. Pfeiffer "Sam naprawiam motocykl" http://www.mentis.pl/pozycja.php?id=9512&s=1284 R. Dmowski "Gażniki motocyklowe" http://motopublica.pl/sklep,1027,16785667,...n,157141,0.html R. Dmowski "Motocyklowe instalacje elektryczne" http://www.autoinfo.waw.pl/k,249,Motocyklo...elektryczne.php I jeszcze jeden link do stronki która nazywa się "Naprawa motocykli różnych" ale ile de facto ma z twym wspólnego to nie wiem :) http://www.nmr.pl/
  21. O kim mowa,? bo mam dwa swoje typy ale póki co nie zdradzę 8)
  22. Nie wiem jak w naszym pięknym kraju ale np. w Danii motocykliści bez lub w "imitacjach" kasków są po prostu......KLAUSTROFOBIKAMI 8O . Gdy posiadasz orzeczenie o takiej chorobie możesz śmigać bez kasku. Wszystko ok, tylko jak spojrzysz na ulicę to się zastanawiasz co z tymi easy riderami....tacy jacyś chorowici :-D :-D :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...