alterego

Oczywiście - dokładnie to co każe producent! On wie najlepiej (chyba że silnik był prywatnie rasowany). 10:1 i 9:1 rzuciłem "na rybkę" jako przykład. Równie dobrze można by tam wstawić 12:1 i 10:1. Przepraszam za nieporozumienie.

Noooo nie wiem Zbychu czy tak jest..... Oto moje zdanie na ten temat. Już tyle razy była o tym mowa, że umieściłem to na stałe: http://rockers.webd.pl/readarticle.php?article_id=21

Po raz drugi zniesmaczyła mnie obecność na tym forum, tym razem ostatecznie: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...20entry999107 Tomek, Alex i Michał K. Mają moje namiary (jest jeszcze moja prywatna wwww) w razie jakiś lokalnych imprez towarzyskich. ZNIKAM!!!!!!!!!!!!! :icon_mrgreen:

Córka właśnie wróciła spod namiotu. Znalazły pole w Gdańsku-Stogi ul. Wydmy. 150 m do plaży. Za namiot biorą 15 PLN za dobę. Sanitariaty, pralnia - standard. Są też tam domki, ale nie wie po ile, zresztą pewnie wszystkie zarezerwowane miesiąc naprzód. Córka mówi, że zatrzymywało się tam sporo motocykli z całej Europy ale tylko na dobę lub dwie.... Ja ostanie pięć dni urlopu poświęcam na siedzenie w garażu i szlifowanie kopyta gipsowego, z którego ma powstać epoksydowy zadupek a'la cafe racer. Miłego wypoczynku życzę :bigrazz:

Dzięki!!!!!!!!! Jak możesz to podeślij na maila (jest w profilu)

Wita cię gość z czarnej Yamahy XS 360 z napisem "rockers" na zadupku.... :notworthy:

Redskinie! Czy zgodzisz się bym zamieścił jedną dwie fotki w albumie "Cafe racery jeżdżące po polskich drogach" na mojej stronie??? P.S. Zgódź się :notworthy:

http://jmrf.republika.pl/ Pozdrowienia od www.google.pl

Bo ty sobie zły motocykl kupiłeś... http://www.autosoviet.altervista.org/CHANGJIANG750-2.JPG :notworthy:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=0entry980690 Nie znałem go osobiście. Z tego co do mnie dotarło, to tragedia miała miejsce w Okoninie. Osierocił dwójkę dzieciaków w tym młodsze - 6 miesięcy. Zdaje się tydzień temu udzielił wywiadu do toruńskich "Nowości" - gdzie przekonywał dziennikarza, że motocykliści to nie dawcy organów ze struną na szyi - tylko normalni, rozważni ludzie kochający jazdę i motocykle... Jeżeli ten piach znalazł się tam na skutek deszczów, no to trudno - ślepy los... Ale jeśli pozostawił go po sobie jakiś podpity robol, bo mu się dupy ruszyć nie chciało żeby posprzątać po sobie to... jeśli następnym razem trafi to na mnie, chciałbym zdążyć lecąc, zagarnąć jeszcze motocyklem takiego luja co zostawił ten piach ze sobą na tamten świat...

No jasne, że masz rację! Forum jest dla wszystkich! Każdy się umawia po swojemu! Piszmy jak chcemy i dajmy pisać innym! P.S. No to jedziesz do Borek czy nie? :)

No i za to was kocham!!!!!! Uwielbiam takie posty typu: "Jedzie ktoś w najbliższy weekend dookoła Polski? Bo ja bym może się przyłączył, chociaż jeszcze nie wiem czy będzie ładna pogoda, ale może jak mnie żona puści to jednak bym pojechał - tylko, że najpierw musiałbym motocykl jeszcze kupić, ale napiszcie już teraz, kto się wybiera - tylko na 100%!" Dziwisz się potem ludziom, że im się nawet czytać tego nie chce?? Błagam! Róbmy tak: zamiast wypytywać wszystkich dookoła jakie mają prywatne plany - podawajmy cel i termin naszych wycieczek, oraz miejsce ew. zbiórki przed startem. Wielu już tak robi i chwała im za to! :icon_mrgreen: Co do szczegółów wyjazdu - mamy pocztę wewn., SMS-y, ew. można też na forum odpisać. Co do wesela - to nie wiem - może starodawny jestem - ale lubię wiedzieć czy państwo młodzi chcieliby widzieć obcych ludzi na swym weselu. Dobrze by było by ten kto organizuje paradę miał upoważnienie do tego od nowożeńców. Może Marek skrobnie tu jakieś zaproszenie (lub przekaże przez kogoś) i wtedy można już na całego jechać jak największą bandą i palić gumy... Zresztą jeśli chodzi o mój weekend to ... oczywiście pracuję :icon_mrgreen: . Pracę skończę gdzieś ok. 16-17 (zależy o której skończą się obchody święta policji) więc na mnie nie liczcie. Następny weekend przeznaczyłem na wyjazd do Kaborna (tradycyjne prywatne spotkanie ludzi z www.riders.pl), więc też nie dotrzymam wam towarzystwa. Ostrzę sobie zęby dopiero na urodziny RomanaS. Nie będe więc zabierał głosu w sprawie wyjazdów przez najbliższy czas, ale nie myśl Michał, że to dlatego, że nie chcę z tobą jeździć. Na pewno jeszcze sobie nie raz śmigniemy:buttrock: :icon_mrgreen:

Michał, czy ty aby nie przesadzasz? Zapomniałeś już jak w czasie roku akademickiego, rezygnowałeś z co drugiej imprezy "...bo mam zjazd...", a zamiast Zbiczna wybrałeś zlot weterynarzy, czy lekarzy? Szukasz na siłe ludzi do parady bo jak napisałeś wcześniej "głupio tak samemu na motocyklu się pokazać...". Czy ty traktujesz motocykl tylko jako narzędzie transportu do pracy??? Poza tym wstyd ci na nim sie pokazywać w pojedynkę i potrzebujesz grupy by sie w niej rozpłynąć.??? Dopytujesz się o paradę na ślubie Marka, a ja NIE WIEM KTO TO JEST!!! I pewnie nie ja jeden tego nie wiem a nie mam w zwyczaju pokazywać się na rodzinnych imprezach ludzi, których nie zmam. Może byś nam przybliżył postać tego Marka? Może chociaż miasto z jakiego pochodzi lub motocykl, żebym go skojarzył - bo takiego nicka to ja tu nie pamiętam. Na koniec propozycja: zamiast dopytywać się, kto jedzie na Borki zadeklaruj jasno że ty jedziesz. Jak ktoś będzie chciał - to dołączy, jak nie - to nie. Ta propozycja dotyczy wszystkich: nie wypytujmy jakie kto ma plany na weekend czy urlop. Piszmy konkretnie - gdzie kto się wybiera i podawajmy namiary bądź miejsca zbiórek dla ewentualnych chętnych. Tak może unikniemy niedomówień.... P.S. Nie byłem na urodzinach BMW V.C. i tam gdzie byłem, nie było super!

Nie wiem jaki to będzie dzień tygodnia, ale wcześniej się zapowiem telefonicznie, żebyście wodę zdążyli wstawić.

Mój weekend??? Kolega zaprosił mnie na 30 urodziny F.G. BMW V.C. - ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Za to wtorek albo czwartek będę miał wolny i pewnie zrobię sobie jakąś małą przejażdżkę solo. Zresztą takie samotne przejażdżki mają same dobre strony i działają kojąco na psychikę (przynajmniej moją). Poza tym nikt mnie na nich nie "organizuje" nie dyktuje co mam zabrać i co z tym robić i w ogóle uważam, że to wcale nie jest "głupio" pojawić się gdzieś pojedynczo na motocyklu... Nie znaczy to, że Was nie lubię czy coś w tym rodzaju - wręcz przeciwnie! Żałuję bardzo, że tak rzadko mogę spotkać się z Alexem, Tomkiem, Darkiem i innymi. Aaaaale za to jeśli chodzi o sierpień - to przez całą pierwszą połowę mam urlop! Świetnie się składa RomanS, że akurat urodziłeś się w sierpniu1 :icon_exclaim:

To prawda, że ten motocykl już sam w sobie wygląda 'w klimacie" cafe. Dlatego korci by to i owo z niego ująć. Z motocyklami jak z poezją - im mniej ozdóbek a konkretniej, tym lepiej i piękniej...

Witam wszystkich!! Na ogół do Was nie zaglądam, ale pomyślałem sobie, że to może Was zaciekawić: http://caferacer.vgh.pl/readarticle.php?article_id=26 Więcej informacji na temat dokonań Stefana znajdziecie na stronie głównej: http://caferacer.vgh.pl/news.php Pozdrawiam! wojkop :-)

A za tydzień jakiś zlot w G/D. Niewiele o nim wiem poza tym co tutaj przeczytałem: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=508&w=65930923

Pociesz się, że ja mam motocykl a też muszę iść do pracy i tylko mogę pozazdrościć tym co dziś śmigają....

Jeśli przyjdzie Ci taka ochota zawsze mogę zamieścić te zdjęcia w galerii na mojej stronie. Założyłem tam już "archiwum Adama", znajdzie się miejsce i na Twoje. Młodzież będzie miała na co patrzeć... Pozdr!

Widziałem taki model jak moja Yamaha na szprychach i z bębnami. Sam pisałem wcześniej w tym wątku, że najbardziej brakuje mi szprych... Zastanawiałem się nad tym i jest to na liście przeróbek, ale na ostatnim miejscu. Boję się, że po pięciu latach jazdy tym motocyklem z tarczami i w stalowych oplotach nabyte odruchy wezmą górę i wpakuję się w jakieś kłopoty zanim zapamiętam jaką sprawność mają nowe heble...

....a teraz powoli nabiera stylu, ten styl to "cafe racer".. Umiesz czytać ze zrozumieniem???? A szprychowane koła, bębnowe hamulce to znajdziesz w autentycznych cafe racerach a nie w stylizacjach. Znowu to samo - bezmyślne kopiowanie bez grama wyobraźni.

A co to znaczy ładna? Miała ładniejszy kolor? Może jak jest wyższa to brzydsza? Może to zależy od ilości elementów gumowych w motocyklu? Ogólnie ci powiem, że czy coś jest ładne czy brzydkie - to zależy tylko i wyłącznie od gustu. A o gustach..... Kiedyś to mój motocykl wyglądał tak jak go fabryka stworzyła, a teraz powoli nabiera stylu, ten styl to "cafe racer". Może on ci się podobać lub nie, ale jest o wiele starszy od ciebie i ma miłośników na całym świecie. Ortodoksyjne trzymanie się linii "fabrycznej" przy renowacji motocykla często świadczy o braku wyobraźni i prawdziwej pasji. Tuningowanie i przeróbki towarzyszyły motocyklom od początków ich powstania. Świadczy to o tym, że dawniej ludzie nie tylko używali motocykli, ale je kochali. Dlatego warto przypominać o tym i odtwarzać dawne stylizacje a nie tylko z zimną precyzją filatelisty konserwować każdą śrubkę i gumkę. P.S. Żeby ubiec twoje ew. uwagi: wszelkie elementy tuningowe mają tyle samo lat co motocykl (oczywiście poza lusterkiem).

http://www.caferacer.vgh.pl/photogallery.php?photo_id=3 http://www.caferacer.vgh.pl/photogallery.php?photo_id=4 Tak wygląda teraz, ale po tych przeróbkach nie jest już tak wygodna.... :lapad:

Jakby ktoś z panów miał wątpliwości jak prawdziwy motocyklista powinien być ubrany na imprezie to polecam lekturę: http://www.caferacer.vgh.pl/readarticle.php?article_id=8