Skocz do zawartości

Pepper

Forumowicze
  • Postów

    2341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Pepper

  1. (...)zresztą słaba jakość wykończenia to już przypadłość włoskich sprzętów(...)

     

    Naoglądałem się ostatnio Moto Guzzi i niestety nie zgodzę się z tą tezą.

     

    Jakiś czas temu za to wszedłszy do salonu Triumpha, mój wzrok przykuł Tiger (poprzedni model), fantastyczna maszyna. Ale jak podszedłem bliżej to już tak pięknie nie było. Moja uwage zwrócił szczególnie silnik. Fatalnie pomalowany, z ajakimiś śmieciami pod lakierem, lub moze w farbie były jakieś grudy. Straszna kaszana.

  2. U mnie go też widać, ale tam pod zbiornikiem jest taki "haczyk", w który wkłada się przewód zakładając zbiornik. Odkręć bak, unieś go i sprawdź. Nie pamiętam czy to jest od spodu na baku czy na ramie.

  3. Czesc, przede wszystkim wcale nie bierze tak duzo- moim zdaniem w normie (no i czy przebieg jest prawdziwy :crossy: ), chociaz jak mialem do czynienia z VZ800 i kilkoma VSami, to nie braly nic...

     

    Poza tym, pogadaj z wlascicielami VNow (750 i 1500) to zobaczysz, co to znaczy brac olej :buttrock:

    Jak ubywa litr/1000km to sa szczesliwi :buttrock: PZDR

     

    Wlaśnie przed wczoraj gadałem z kolegą. Vulcan 1500, 0,8l/600km.

  4. Kupiłem takie same niecałe 2 tygodnie temu.

    Wyjazd w 2 osoby prawie 500km w jedną stronę, sprawdziły się znakomicie.

    Zamocowałem do mojej XJ dwoma paskami z metalową klamrą, paski przechodziły pod kanapą tak, że pasażera nic nie uwiera i nie przeszkadza, dodatkowo małymi paskami zamocowałem przez oczka w sakwach z przodu i z tyłu, aby całość usztywnić.

    Spisywało się znakomicie, nad tłumikami około 8-10 cm luzu.

    Gdzieś czytałem, że zdarza się przycieranie o oponę, ale w moim wypadku torby były prawie "pionowo", do opony po kilkanaście cm.

    Pasażerowi nic nie przeszkadza, wręcz jest wygodniej, bo syn z którym jechałem trzymał się rączek od sakw i bardzo sobie chwalił. Dużo pasków mocujących w komplecie, pokrowce przeciwdeszczowe.

    Polecam, uważam że bardzo dobry stosunek ceny do jakości.

     

    Przed zakupem także przeszukałem forum w wymienionym temacie, ale tego jest tyle i tak „niekonkretnie” że nic z tego nie wynika. Sam chciałem zadać pytanie, ale spodziewałem się właśnie takiej reakcji. Trochę więcej „tolerancji” dla nowych kolegów :wink: .

     

    Te wszystkie paski są w komplecie, czy trzeba kombinować?

  5. (...)

     

    Podsumowanie jest proste - lubisz uchodzić za nonkonformistę, który nie chodzi utartymi ścieżkami, lubisz udawać oryginalnego typa i lubisz jak ci inni choć trochę zazdroszczą - kupujesz włoszczyzne.

    Chcesz jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć - kupujesz japonię. Proste.

     

    "Udawać","uchodzić". Generalnie podejrzewasz ludzi o sztuczność i pozerstwo. W końcu o gustach się nie dysktuje, sa ludzie którzy to lubią i tyle. Poza wszystkim, włosczyzna ma jakiś charakter. Ja znam kilku użytkowników włoszczyzny i twierdza oni, że mity o samochodach maja się nijak do rzeczywistości i do motocykli szczególnie. Nie wiem jaki mieliby interes w tym, żeby kłamać.

  6. Ktos tam coś bałakał, że kupił draga, po pół roku już za mały był itp, potem coś tam i po miesiącu jeszcze zyję. Kupa śmiechu, nie chce mi się cytować nawet tego.

    Fakt jest taki, że mój sprzęt to raczej średniak, na początku porażał mnie masą i osiągami. Jest to mój pierwszy dorosły motocykl. Teraz już tak nie jest. Jeżdżę nim prawie 3 lata i wszystko było ok. Zero przykrych sytuacji. Nabierałem doświadczenia i nabierałem, aż w końcu jazda na nim była jak chodzenie. naturalna i odruchowa. O tym jednak jaki jestem "mały" przypomniało mi zdarzenie sprzed miesiąca, kiedy to świeżusia biała strzałka pokrzyżowała mi plany przy hamowaniu. W ogóle przyznam się, że przy ostrym hamowaniu czuję się trochę niepewnie. Gratuluję zatem wszystkim o pewności siebie przekraczajacej normy wielkości i życzę im jak najlepiej. Ale moment przywołania do porządku ze striny naszego "stalowego przyjaciela" nadejdzie prędzej czy później.

  7. Jak dla mnie ważne. Apetyt na paliwko interesuje mnie ze względu na potencjalny zasięg (pchac bym tego nie chciała :biggrin: )

    Prędkość max już mniej ważna ale to chyba są dane równie istotne jak waga czy rozstaw osi. Po prostu warto wiedzieć .

     

    Jakie pchanie?Masz wskaźnik poziomu, poa tym 19l pojemności. Akurat jak zachce Ci się przerwy na fajkę, wypadnie Ci tankowanie.

     

    Suzuki znowu doj**ło.....piekna maszyna......mogliby kiedys dac imitacje popychaczy na zewnatrz silnika i skonczyc z tym szpetnym arkuszem blachy przy głowce ramy....no i chlodnica troche szpeci ....ale ogolnie jest super...

     

    Lepsza dobra osłona główki, niż podziwianie spawów, i jakoś na siłłe poprzytwierdzanych przewodów. A imitacji nie ma bo po co?Nie ma popychaczy to co się wygłupiać.

  8. ale M1800R2 tez poprawili, troche.. :crossy:

     

    a Honda juz od dawna robi VTX1800 :cool:

     

    Fakt, też niezły sprzęt.

     

    taki sobie, jak dal mnie "za gruby" niczym się nie wyróżnia z konkurencji, nie ma żadnego elementu który poraża oryginalnością czy funkcjonalnością (chodź to wychodzi dopiero podczas eksploatacji), chyba ze lampa wyjęta z pociągu i oblana chromem jak reszta motocykla.

    Ostatnio miałem okazie oglądać motocykle tego typu i powiem że z funkcjonalnością nie mają nic wspólnego i urodą też nie zachwycają. Był HD ale z dodatkami przewyższającą wartość motocykla. Ogólnie uważam zę to są motocykle do lansu niż do podróżowania, ale każdy lubi to co...lubi :D

     

    Jest klasyczny i dyskretnie elegancki. A do podróży nadaje się świetnie, kwestia kto w jakiej pozycji lubi i z jaką prędkością.

     

    No cuuudo jak dla mnie :)

    Chociaz zdecydowanie bardziej podoba mi się ta wersja:

    http://www.scigacz.pl/Suzuki,Intruder,M1800R2,2008,3418.html

     

    Nie znalazłam danych dot. spalania i max prędkości - zna ktoś ?

     

    A czy to ważne?....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...