Skocz do zawartości

Pepper

Forumowicze
  • Postów

    2341
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Pepper

  1. Zaraz Ziobro wystąpi w TV w tej sprawie i powie, że "przez niego nikt już nie zginie". A w ogóle to komisja śledcza zajmie się tym, czy to atak na koalicję czy może spisek wschodnich służb.

    Roman dowali, że motocyklista jest gejem i tak leciał na kierowcę, że aż doszło do kolizji i że gejostwo przybiera postać terroru niebezpiecznego dla otoczenia, a Wierzejski zaproponuje chłostę.

    To oczywiście bzdury, ale nie zaryzykowałbym upierania sie, że to niemożliwe.

     

    Oczywiście, że pędził jak wariat. Zresztą przecież na takim motocyklu nie da się wolno jechać, więc na pewno zaiwaniał. Zapewne zapanuje powszechne zdziwienie, że nie miał linki stalowej.

  2. Ale patentów.... myślę jednak o jakiejś bardzo gęstej siatce założonej na gmole. Co wy na to ?

    Gmole u dołu sięgają głęboko - poniżej rozrusznika, więc chroniona powierzchnia będzie duża.

    A jaka gęstość siatki ? Coś w gęsotści pończoch ...... :cool:

     

    Siatka na gmolu?Ciekawe jak to będzie wyglądało.

     

    A swoją drogą siatka też hamuje przepływ powietrza, im gęstsza, tym bardziej.

  3. mysle ze jakby chcial harleya to by sobie go kupil :crossy:

    kolega Angel super to ujał:

    "Wg mnie fajnie wygladaja ale nadawaja sie raczej na mebel w pokoju niz do jazdy mrugacz.gif

    No i moim zdaniem Ducacisci (tak samo jak Harleyowcy) zeby jakos dowartosciowac ich malo doskonale motocykle stworzyli wokol nich wizerunek motocykla kultowego.Bez tego wizerunku motocykle te juz dawno zginelyby na rynku"...

    zgadzam sie w pelni :crossy: :crossy:

     

    Wyczyny Ducati w MotoGP zdaja się podważać tę tezę.

     

     

    Z awaryjnością nie ma się co kłócić, jak koledzy chwalą to widzocznie tak jest. Natomiast nie mogę zrozumieć zachwytu nad wykonaniem. Kilka dni temu miałem zasmakować jazdy, ale ulewa nad Stolycą niestety pokrzyżowała mi plany. Naoglądałem się jednak. I stwierdzam. że powinni pomniejszać cenę za rzeczy, które trzeba tam wymienić. Maszyna wygląda super z odległości kilku kroków, ale jak widzę sprzęta za 70 koła z hakiem, który:

    - ma plastikowe, tandetne manetki i przełączniki

    - jakąś beznadziejną śrubę wystającą z główki ramy, w catoramie sprzedją takie na wagę

    - lakier, hmm...czarna Electra stała tak ładnie pod światło że na przednim błotniku widać było barana

    - na tym że samym błotniku za kołem jest jakis ozdobnik, nie wiem do czego, widokiem przypomina chlapacz, zrobiony z blaszki, przyłapany na nity, nie przylegał do błotnika, był pofałdowany

    - ta sama Electra, kieszeń na radio w batwingu, w środku widać druty

    - kanapa - z odległości zajebista, ale jak popatrzeć to nie wiem kto to zszywał i czym ona jest obszyta.

    - nity pod lakierem mnie się osobiście też nie widzą

    - podnóżki, hmm...

     

    to czuję pewien niesmak. To tak jakby mówili "to jest Harley, reszta się nie liczy, nie podoba się to spie**alaj".

  4. teraz sa modne cruisery ale pomalu moda na chopki wraca, bo jakos ostatnimi laty to nie byly popularne - nawet efekt poznikaly dragi choppery i zostaly tylko classici.

    jak dla mnie chopper ladny jest ale cruiser ladniejszy, :notworthy:

     

    I, co by nie mówić, wygodniejszy.

  5. Witajcie.

     

    Nie mam kufrów w swoim sprzęcie i prawdę mówiąc wolałbym tego stanu nie zmieniać. Póki co jeżdzę z torba na bagażniku i w zupełności mi to wystarczało. Po wycieczce zdejmowałem i po sprawie.

    Teraz jednak mam problem bo byłoby do zabrania więcej tobołów. Pomyślałem o jakichs tekstylnych torbach bo nie kosztują takiej chorej kasy jak skóra czy kufry ze stelażem. Nie zależy mi na wyglądzie specjalnie, mają być funkcjonalne i możliwe do zamontowania na moim sprzęcie. Nie chce tez ładować kasy w sprzęt bo zamierzam go opylić a zakupione troby może udałoby się wykorzystać na następnym sprzęcie, który najpewniej nie będzie cruiserem ani chopperem.

     

    Czy ktoś z Was używa czegoś takiego na swoim moto?Co to jest, gdzie i za ile można to kupić i w ogóle...

     

    Pzdr

  6. Priest666, zanim założysz, to weź przymierz, pooglądaj, bo Drag jest znacznie szerszy niż Virago. Żeby to śmiesznie wyglądało. Kierownica sama w sobie będzie piękna, ale na motocyklu :icon_razz:

    p.s. uważaj, bo na forum inkwizycja działa i mogą Cię za Nicka ścignąć :icon_biggrin:

     

    No, wirażka jest dośc subtelna, żeby nie wyglądała jak Bambi z porożem swojego starego.

     

     

    (...) Od razu mogę powiedzieć, że nick raczej z sentymentu.. (...)

     

    Chyba bym się zdziwił gdyby było inaczej :icon_razz:

  7. Ja jeżdżę z żoną.I nawet jestem zaskoczony bo za czasów Drag Stara wcale ją nie ciągło na moto a teraz się nie może doczekać i jak jest wybór czy samochodem czy motocyklem , wybiera motocykl.Mówi że zdecydowanie się jej lepiej jeździ Suzuki bo się na nim pewniej czuje pomimo innych przyspieszeń...

    TOMEK

     

    A jak to tam jest z tym zadupkiem. To siedzenie, co jest pod nim to się nadaje czy trzeba jakieś akcesoryjne?

  8. sorry za bledy, czasami nie moge zapanowac nad tym :icon_razz: zazwyczaj staram sie kontrolowac jak pisze :crossy:

     

    cala ta dyskusje na temat dlaczego tak kochamy H-D mozna sakonczyc jednym prostym zdaniem

     

    Harley-Davidson. If I have to explain, you wouldn’t understand.

     

    Pprawiłem absolutnie bez przytyku.

     

    Tak można sobie wszystko tłumaczyć, ale albo rozmawiamy na argumenty w stylu "bo lubię","bo tak" albo racjonalnie.

     

    No mi też o to chodziło :biggrin: A części sprowadzaj ze Stanów :notworthy: Dobra, bo się tematu nie trzymamy, a tu o Yamahę biega!!! Już mi do wątku wracać i NIE SPAMOWAĆ PRYWATNYMI DOCINKAMI - LISTY MIŁOSNE NA PW :icon_evil: PROSZĘ KIEROWAĆ!

     

    Ale Ci się imperatyw wyostrzył :icon_mrgreen:

  9. co do H-D to bardzo polecam, nie wsiade juz na nic innego, te motocykle maja dusze, jak zapniesz wydech SE i odpalisz taki motocykl to klekniesz z wrazenia, a te japonce to jakies takie plastikowe, sam jezdzilem japonczykami bardzo dlugo, mialem shadowki rozne wersje, dragstara, vf750, itd. ale nawet jak wsiadlem na sportstera to mna pozamiatalo, jakosc chromow nie porownywalna, wykonanie itd.

    no i to o czym mowisz, stajesz sie czescia legendy, kupujesz kawalek historii, i to wcale nie prawda ze h-d sie psja bardzo czesto, bo jezdrze i wiem cos o tym, nie prawda ze sa wolne i nie hamuja, zapytaj sie ile z tych osob co Ci odradza ma H-D. wiekszosc to by tylko chciala miec, albo ich sasiada kolegi wojek ma i on cos tam slyszal, rozmawiaj tylko z ludzmi ktorzy cos o tym wiedza, a nie wydaje sie ze wiedza...

     

    Nie da się ukryć, że H-D coś w sobie ma. Tylko, że podejrzewam,że większośc z tych, którzy by chcieli mieć H-D, to by go mieli. Motocykle są piekne, ale jak się bliżej podejdzie, to nie widać gdzie ta kasa. Detale kwiczą. A jakość chromu nie wiem jak zbadałeś, ale powiem szczerze nie widzę różnicy. Zwłaszcza, że najlepszy chrom jest na podkładzie miedziowym, a w USA już dawno tego nie robią bo im się ekologii zachciało. Nie mam pojęcia dlaczego niektórzy zakładają, że każdy chce mież H-D, a ten, co nie chce to udaje, że nie chce.

     

    P.S.-Wybacz, ale:"jeżę", "nieprawda" i "nieporównywalna".

  10. Pompka, mamy podobne gusta. Mocno zastanawiałbym się... Road King wygrałby chyba, gdyby nie ta kasa za młody rocznik. :) Yamaha pod względem tech. wymiata, ale stylistycznie :lapad: zresztą już pisałem o tym, co mi się w niej nie podoba. W realu rzeczywiście wygląda lepiej niż na fotach, ale i tak zbyt wiele w niej bzdetów z różnych bajek - brak jednego stylu dodatków i czystej formy. H-D pod tym względem bije na łeb inne cruisery.

     

    Jeżeli chodzi o styl to dla mnie jest on bardzo jednolity. Ewidentne art deco. Najwyraźniejszy jest w architekturze, ale i meblach np. Pojazdy też wówczas w tym stylu projektowano, ale troche w tym wyprzedzano epokę i traktowano je jako concept powiedzmy lub sci-fi. W maszynach widać dośc wyraźnie jedynie sznyt tegio stylu nie projetkowanie od podstaw wedle koncepcji. Od tej strony patrząc, motocykl mi się podoba. Na żywo zyskuje i myślę, że miałbym gdzieś co myślą na około. Ale kierunki bym wyrąbał. Reszta zostaje.

     

    ja też na niej siedziałem i nawet przyznam się bez bicia puściłem w siodło takiego mocnego i obfitego bącurka :D

     

    tak że teraz jak będziesz siadał i poczujesz lekki smrodek to już wiesz skąd

     

    Twoje dowcipy w ostatnim okresie są poniżej krytyki Stan. Trudno uwierzyć że miedzy cyframi w rubryce "Wiek" nie ma przecinka.

  11. HI KLaus

     

    power cruiser dla mnie to przede wszystkim pewne parametry, które spełniają motocykl:

    v-max (prekursor)

    Kawasaki Meanstrek 1600

    intruder 1800 R

    v-rod

    WARRIOR

    Rocket III

     

    innych nie pamiętam ::icon_mrgreen:)

     

    dodam AQUILA GV 650 :icon_mrgreen:

     

    Hyosung o sportowej charakterystyce i high-techno -wygladzie...

    i tak zaden z power cruiserow szybko w zakret nie wejdzie ::icon_mrgreen:(

     

    GG

     

    E tam nie wejdzie, wejdzie, ale czy wyjdzie :icon_rolleyes:

  12. Jak te kabelki podłączyć?

     

    MA być z taśmą izolacyjną?

    Fajna ta gra, ale wkurza mnie, że nie umiem się wydostać :clap:

    Luźne oparcie z tyłu ale jak je odsunąć.

     

    No podpowiedzcie bo oszaleję :icon_mrgreen:

     

    Nożem ciachnij paski a potem kliknij.

     

    Też walcze, wlazłem do bagażnika i nie bardzo wiem co dalej. A czas będe miał do dupy bo ciągle przerywać muszę.

  13. a mnie ciagaty biora zeby walnac klocka w kibel

     

     

    Ciągoty do klocka, czy do urozmaicenia - tym razem w kibel? :) :icon_twisted:

     

     

    Przyznaje bardzo tajemniczy post ;) sory stary ze Cie zawiodlem i tego nie zrozumialem

    wracajac do tematu macie racje salonowa wersja 1400 jest faktycznie nie ciekawa ale jak napisal Pralat jak zrobisz te rzeczy sprzet staje sie zupelnie inny( czytaj zajebisty)sprzetow o salonowym wygladzie sa tysiace przerobionych tylko jednostki

    Pozdrawiam Chamsin

     

    Stanem się nie przejmuj. Pomyślał coś i napisał, lepiej się przywyczaić :) Czasem od razu pisze :D Tym razem egzystencję jego zdominował klocek ;)

     

    Mnie tam 1400 podoba się taki, jak jest. Piec w tym spzecie pięknie gada, zwłaszcza z jakims fajnym wydechem.

    LC podoba mi się jeszcze bardziej. Wadę ma według mnie jedną - zbiornik paliwa o poj.14l.

  14. Zaryzykowałem zakup motorka Romrt z125, wiem ze pewnie ktoś zaraz napisz ze lepiej cos starego firmowego niz ten romet ale zobaczylem go i mi sie naprawde spodobal i dotego ta śmieszna cena 4000 za nówke. Jak myślicie mam sznse być z niego zadowolony?

    Podaje linka do fotek :P

    http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M454022

     

    Wydaje mi sie, że opinii lepiej zasięgać przed zakupem.

     

    Mi się te Romety nawet podobają (wizualnie). Niech Ci jak najlepiej służy.

     

    Na Twoim miejscu wziąłbym się niezwłocznie za zrobienie prawa jazdy kategorii motocyklowej, nie ma sensu kusić losu.

    Weź nas nie rozśmieszaj. Są kraje, gdzie za sam kurs na motocyklowe prawo jazdy płaci się tysiąc, ale dolarów. A ewentualne konsekwencje - odpukać w niemalowane - jazdy bez wymaganych uprawnień mogą wyjść dużo drożej niż 1000 zł.

    Nigdy nie zrozumiem takiego podejścia. :)

    Jak już kiedyś pisałem na forum, w tego typu pojazdach upatruję szansy na zmotoryzowanie polskiej młodzieży i większe zainteresowanie mniej zamożnych ludzi jednośladami.

    Niewarta skórka wyprawki.

    Przyznam szczerze, że zupełnie nie rozumiem tej polityki polegającej na montowaniu u nas chińskich czy koreańskich wyrobów i sprzedawaniu ich pod rodzimą marką. Żeby się nazywało, że mamy polskie skutery czy motocykle?

    Błagam, popracuj nad ortografią. :icon_mrgreen:

     

    Marka to rzecz, której na maszynie wyprodukować się nie da.

    Naasza polska firma Amica kupiła jakiś czas temu duńskiego producenta sprzętu, taką ikonę, jak u nas np. Polar albo Wrozamet. I teraz sprzedają swój sprzęt pod tamtą marką, po co brać sobie na głowę uświadamianie społeczeństwa przyzwyczajonego do czegoś od lat. Może się to okazać tłuczeniem głową w mur.

    Jeszcze ciekawsza jest sytuacja jednej z fabryk samochodów, która kiedyś jej produkowała, a teraz przywozi z Korei i rozkręca na części żeby je wysłać na Ukrainę.

  15. Zgadzam się, poruszyłem tylko wątek wsiadania na duży motocykl, skoro mniejszy by wystarczył. Jednak nie ukrywam, że czasem ciągnie mnie do motocykla, który miałby większy i mocniejszy silnik, ale gabarytowo byłby na poziomie Wilda, albo i niżej. Przynajmniej żeby bardziej sportowo się prowadził na zakrętach. Np. taki Warrior... tylko czy to power cruiser z tymi 80-cioma kucami z hakiem? :lalag:

     

    Są różne kuce. 80 koników polskich to nie to samo co 80 mustangów tudzież perszeronów.

     

    Mi się cholernie nie podobają. Uważam,że jak już ktoś chce mieć mocnego sprzęta na którym jedzie się z nogami do przodu, to lepiej ''wystrugać'/kupić, draga na jakimś ostrym silniku r4.

     

    Wygląda to nierzadko nieźle, ale...Siedzi kolo z nogami do przodu, z tyłu gruby paput, maszyna np. w czarnym macie i nagle odkręca szpule a tam słychać BZZZZZZZZZZ...Porażka.

     

    A co według Was to powercruiser?

    Czy motocykl o dużej pojemności? Czy określonym stylu?

    Kawa 2000 to wg mnie żaden powercruiser mimo 2000 ccm,podobnie jak VTX 1800 Retro , czy Yamaha 1900, jeśli tak podejdziemy do tematu ,to masa nie jest przeszkodą , bo Royal jest ciężdższy do kazego z wcześniej wymienionych ,a prowadzi sie najlepiej ze wszystkich armatur, ktoś wczesniej napisał o wyscigu zbrojeń w motoryzacji i napewno miał rację ,tak jak w samochodzch ciagle sie zwieksza moce i pojemności i tego nikt nie zatrzyma , przegięciem może jest duży motocykl połączony z monstrualna tylna opona i wydechami zajmującym cały tył , bo one są niepraktyczne i służą tylko do lansu , jeśli ktoś je kupuje zdając sobie z tego sprawę , to jest wszystko OK ,bo w końcu kupujem to dla sprawieniu sobie przyjemności , gorzej jak ktoś go kupi ,a potem gowi siejak sie na takie moto zapakować na wakacyjny wypad.

     

    Klasyki traczej do tej klasyfikacji nie pasują z racji charakteru, pozycji kierowcy itp.

     

    Pisząc o Royalu, rozumiem że jeździłeś absolutnie na wszystkim.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...