Mitshi

Nie wszyscy na raz!

Siemanko. Mam najdziwniejszy problem z jakim się spotkałem do tej pory. Wolę 100x bardziej mechaniczne rzeczy od elektrycznych, ale jak już zacząłem to skończę. Quad chińczyk 260cc (GSMOON) 1 cylinder Quad ma wymienioną całą instalację elektryczną, bo poprzednia się spaliła. Po wymianie zaczął się problem z pracą po rozgrzaniu. Na zimno quad pali niemalże od strzała, po złapaniu temperatury gaśnie i już nie odpala. Wymieniłem świecę (4szt zwykłych 1 szt irydowa NGK), fajke NGK, przewód W/N Beru, cewke oryginał, końcówki kabli przy cewce. Świeca cały czas jest czarna, sucha i bardzo mocno okopcona. Po odpaleniu widać z wydechu jak wydostaje się czarny dym (nie zawsze, jest to różna intensywność). Z przewodu iskra wylatuje spokojnie na 1 cm i ma kolor niebieski, na zimno na świecy też jest ok, po nagrzaniu się przeskakuje wszędzie na świecy tylko NIE POMIĘDZY ELEKTRODAMI!!!??? Po wyczyszczeniu i wychłodzeniu silnika wszystko jest ok..... do czasu aż się zagrzeje ponownie. Ktoś spotkał się z takim przypadkiem ? Dodatkowo: wyczyszczony gaźnik (najprostsza konstrukcja bez pompki przyspieszacza itd, zwykły prosty membranowy gaźnik 4T) wymienione przewody podciśnień Totalny brak zmian koloru na świecy po zmianie dawki powietrza w gaźniku.

Potrzebuje service manual do Suzuki DR 650 1995r. Ma ktoś poratować w pdf ?

Potrzebuje service manual do Suzuki DR 650 1995r. Ma ktoś poratować w pdf ?

Potrzebuje service manual do Suzuki DR 650 1995r. Ma ktoś poratować w pdf ?

Gaźniki spaprane + łapie lewe powietrze, albo kable od podciśnienia pomieszane.

A nie słyszysz łańcucha chodzącego po ślizgach na wahaczu? Jak nowa będzie 1 ząb mniejsza to zmieni się średnica i może bardziej łańcuch trzeć o ślizgi. Druga sprawa, że przed wymianą jak ślizgi były brudne to smar na ślizgu automatycznie "wygłuszał" szumienie. Może też sam nowy łańcuch szumieć.

Jaki kolor ma padnieta swieca? Cos mi się wydaje ze zla mieszanka.

Pompa do regeneracji. Przerabiałem to tylko z hamulce tylnym. Czyscilem zacisk, przewód i nic po regeneracji pompy działa wszystko. Moge ogarnac ci tą pompę, jakos sie dogadamy. :)

Ładowanie ok 7 - 7,5V. Temat dalej nie rozwiązany, ale już się poddałem. Simmeringi ok, nic nie podwinięte itd. Odpowietrzanie skrzyni ok. Oleju tyle ile być powinno. Wał wkładany ciepło-zimno, nie młotkiem.

Siema. Składam XJ z puzzli (wszystko rozebrane) włożyłem silnik, wkładałem gaźniki i klops. Ma ktoś jakiś patent jak włożyć airboxa do tej xj (yamaha XJ 550 Seca 1983r)? Nie chcę znowu wykręcać całego silnika. Wykręciłem króćce, chciałem rozrusznik ale na angielskim forum pisali, że nawet bez rozrusznika nie da się go wsadzić. Ma ktoś na to jakiś myk?

No i wielki niesławny powrót. MZ dostała już 4 komplety simmeringów (2 i jedno wargowe, 10mm i 7mm) kartery poszły do planowania w sumie z 2 połówek 0.5mm, uszczelka z klinkierytu 0.7mm i dalej dymi! Nie mam już pojęcia co może być. Brak śladów jakiś mikropęknięć, wał w miejscu simmerów w dobrym stanie, gniazda też ok.

Temat rozwiązany. Uszczelniacze fabryczne maja grubość 7mm ktos założył 10mm bo się mieszczą, a ja głupio wymieniłem tez na 10mm. Efekt byl taki ze warga nie zachodziła dobrze na wal i pojawiał się przestrzeń którą olej dostawał się do komory spalania. Na simmeringach 7mm objaw zniknal.

Jutro nagrzeje go przejadę się kawałek i zobaczę co będzie.

Olej ten używam od długiego czasu. Nie pamiętam marki, ale polecany był ze względu na parametry w stosunku do ceny. Full syntetyk castrola to można do enduro lać, a nie do starej MZ bo jest to przerost formy nad treścią. Nigdy nie było z tym olejem problemu, a używałem go w bardzo dużej ilości motorków. Lepszy kosiarkowy półsyntetyk niż droższy markowy minerał.

Obroty trzyma, pali dobrze, wkręca się tak jak powinna i moc jest. Myślałem nad tym ze wypala się olej z wydechu ale jest zdecydowanie za dużo dymu. Sprezynka nie spadł z uszczelniaczy bo w tym silniku montowane są one sprezynka do zewnątrz wiec skręcając sprzeglo i pokrywe łożyska od strony pradnicy doskonale wszystko widziałem. Wada uszczelniaczy raczej odpada bo wczesniej bylo to samo na starych uszczelniaczach. Olej ten lalem wczesniej do innych motorkow i nigdy nie zauważyłem takich objawów.

Paliwo ma 2 tygodnie bo od tego czasu stal rozebrany. Wiem ze silnik prosty ale uszczelniacze na 100% prawidłowo zamontowane, nie są to moje pierwsze takie prace w zyciu. Chyba będzie trzeba rozebrać silnik jeszcze raz. Sylikonu specjalnie dałem więcej z racji wieku motocykla a i tak cos nie trybi. Uszczelniacze dwuwargowe. Spróbuje go nagrzać pojeździć i zobaczyc jak będzie dalej. Jedyne co mi przychodzi do głowy to krzywe kartery bo ktos je wczesniej ostro papierem ściernym potraktował. Myślałem nad oddaniem ich do zakładu naprawy glowic, żeby wrzucili je na maszynę i splanowali nierówności. Testowal ktos takie rozwiązanie? Kilka tysiecznych im nie zaszkodzi z racji tego ze silnik fabrycznie miał spore luzy, a po tylu latach to dopiero będzie je miał. Walki powinny dalej dać się swobodnie obracać.

Co do ostatniego filmu. Nie każdy napinacz da się sprawdzić w ten sposób z powodu umiejscowienia jak np CBR F4i. Nie w każdym modelu napinacz wychodzi do samego końca, bo nie pozwala na to budowa ślizgu. Linki przed smarowaniem polecam przemyć naftą, wypłucze stary smar lub olej a nowy będzie miał korzystniejsze warunki. Poza tym ok. masz Suba. :happy:

Nie ryzykowałbym składania na takiej głowicy silnika... Lepiej zainwestować w nową, albo używkę w lepszym stanie. Dużo na tym nie polatasz. Swoją drogą albo ma od groma mth najechane albo ktoś bez smarowania tym latał. Jednak znając życie to złożysz to i będzie działać bo "Polak potrafi" :rolleyes: Jak będziesz wymieniał tłok to sprawdź czy korbowód nie ma luzów i najlepiej cylinder daj do honowania.

SImmeringi nie sylikonem, tylko uszczelki po 2 stronach z racji tego że to 50 letni motor, a nie 10 i kartery już nie raz ktoś rozbijał za pomocą młotka i przecinaka. Z wydechu kapał niespalony olej, teraz po wymianie nie kapie ale dymi dalej, bawiłem się dzisiaj jeszcze gaźnikiem ale bez zmian, zapłonem też i dalej bez zmian. Na pewno nie jest to olej z mieszanki bo nie przypominam sobie, żebym robił mieszankę 1:20 a tak to wygląda. Kopcenie przypomina to na tym filmie i nie koloryzuję: Przyłożyłem białą szmatkę na wydech i został czarny osad po oleju raczej :mad: tylko nie wiem co jest powodem tego, bo na simmeringach tej samej firmy składałem silnik z MZ TS 250 tydzień temu i na uszczelkach tej samej firmy i jeden chodzi jak igiełka, nawet zimny ledwo co dymi, a drugi jak świeca dymna....

Siemanko. Mam problem z MZ Trophy 250. Mianowicie robiłem w niej instalacje elektryczną, cała nóweczka i elektryka cała działa. Natomiast po zrobieniu instalacji i odpaleniu zaczęła niemiłosiernie kopcić na biało i to bardzo bardzo mocno. Rozebrałem silnik wymieniłem uszczelniacze na wale z 2 stron, założyłem nowe uszczelki na sylikonie i dzisiaj ją odpalam a ona dalej to samo.... Wątpię żeby w takich ilościach wypalał się olej z wydechu po tym jak wcześniej kopciła. Zapłon i gaźnik ustawiony ok. Moc jest, na obroty wchodzi, mieszanka 1:50 na półsyntetycznym oleju do kosiarek i nigdy nie było takiego problemu. Wał ani gniazda simmeringów nie uszkodzone. Ma ktoś jakieś pomysły co może być? Przed rozbieraniem silnika spuściłem olej ze skrzyni biegów i odpaliłem kopciła jakby mniej. Teraz zalana nowiutkim olejem i nie ubywa go ze skrzyni ani teraz ani wcześniej. Po wymianie jedyna różnica to taka, że nie kapie już ten olej z wydechu... :blink:

Serwisowka znaleziona. Oryginalnie 10W ale podaje 278ml na lage jesli dobrze pamiętam to wychodzi 12,4cm do lustra oleju +/- 1mm

SIemanko. Jak w temacie. Poszukuję serwisówki do tego motocykla w pdf. Jeśli ktoś się podzieli, albo poda link do pobrania takowej to będę wdzięczny. Przeszukałem cały internet chyba i wszystkie do kupienia w formie papierowej albo do ściągnięcia z podejrzanych stron po rejestracji... :banghead: Edit: Od razu pytani nr 2. Ile wchodzi oleju na lagę w tej XJ? Najlepiej w ml i w mm do lustra jakby ktoś podał.

Moto u mechanika. Nie palił na 3cim cylindrze, prawdopodobnie kabel od kostki do fajki walnięty.

Motocykl pochodził, aż się zagrzał i dopiero go zgasiłem. Sprawdziłem śruby przy kolektorach, były trochę poluzowane, ale ich dokręcenie nic nie zmieniło. W przyszłym tygodniu motor jedzie do mechanika.