Benek14

Nadal nie odpowiedziałes. Gdzie my mamy jeździć?

For, czy ty nie czytasz co pisze? Przecież w każdej grupie/kulturze są matoły, którzy psują opinie o całej grupie, zarówno u nas tacy co pobili twojego kolege, jak i u was tacy narażają nas na utrate zdrowia/życia, przez takie linki i inne świnstwa.

To powiedz gdzie mamy jeździć?! :wink:

Organizuj akcje! Przecież my też organizujemy jaieś tam. Ta twoja da pewnie tyle co nasze. No ale pomyśl rozsądnie. Wielką przyjemność sprawia ci oglądanie zwierzątek i przyrody, nikt ci tego nie zabrania. Nam wielką przyjemność sprawia jazda motocyklem terenowym, ale niestety ktos nam tego zabrania, a nie mamy jak jezdzic nie łamiąc prawa, bo torów i tras też nie mamy. Postaw się w naszej sytuacji, kiedy to oglądanie przyrody byłoby zabronione. Endurowców i crossowców jest mało i nie mamy głosu, więc nie wyegzekfujemy żadnych przywilejów ani zezwoleń. Pamiętają o nas tylko wtedy kiedy im przeszkadzamy. Jeśli by stworzono takie trasy, to napewno bym po nich jezdził, ale nie stworzą. P.s: Ciekawe czemu miałbyś dostać bana?

Czemu mierzysz wszystkich tą samą miarą? Powiedzmy ci kolesie pobili twojego kolege, a u was się zdarzy jakiś mądry i ni bedzie przeciętej linki tylko stanowiąca zagrożenie i zabijecie naszego kolege. To wszystko działa w dwie strony!

Paranoja:/ To wszystko to jest błędne koło! Powiedzmy tacy przyrodnicy przeskadzają jakimś tam ludziom którzy narzekają, że nie moga wyciąć jakiegoś tam drzewa. (to tylko taki przykład) A ci się nas czepiają, że niszczymy im jakieś ścieżki. Przecież my też mamy jakieś tam swoje zainteresowania i powinniśmy mieć prawo do uprawiania jakiegoś hobby/sportu, a,że oni też mają swoje to prosze bardzo, ale czemu nam zabraniają, grożą, a czasami zabijają? Ta kwestia linek między drzewami to jest odrażająca:/ i proszę o odpowiedź fora, bo chciałem się zalogować na waszym forum i tam coś od siebie dołożyć, ale wyskakują mi jakieś błędy

Heh myśle, że chodziło ci o klx. Klx nie pasuje mi jakos turystyczne enduro ;) Przecież takim motorkiem to spokojnie można polatać po torze z niezłymi rezultatami :lapad:

Ano właśnie. Powiedzcie coś o XR400 czy to by można porownać do ktm'a lc4 400? Po jakich cenach warto brać? Ile waży?

Takie moje mało dyskretne pytanie: Jaki to ma sens? :icon_razz: Widze, że amor gazowy, to jest na plus, ale nie ma upsów :buttrock:

Kawasaki KLX :buttrock: Nie wiem czy mi się dobrze wydaje, ale strzałek sprzedaje swojego. Od Niego chyba warto brać. Z tych 10000 zostanie jeszcze na porządny stroj, bo to jest niezbedne. A jeśli chodzi o klx'y to są bardzo porządne sprzęty. Są lekkie z dużą mocą są w czterosówie. Tylko nie jestem pewnien jakie są wysokie :icon_razz: Jeśli by gabarytowo odpowiadał to KLX byłby chyba najlepszym rozwiązaniem. http://www.allegro.pl/item110630684_kawasaki_klx_250r.html - O tym mówiłem. Może to tylko zbieg okoliczności :bigrazz:

Jeśli się coś nie pokiepści (tfu tfu tfu) to ja będe, ale w sobote ze swoim moto na treningach. Jeśli dobrze pójdzie to będe również w niedziele, chyba z rodzicami. Trzeba jakiś znak rozpoznawczy:P

To ja też się poskarże na ten niedobry los. Tyle że chwała bogu szlifa na ulicy nie miałem tylko poślizg na trawie :icon_mrgreen: Jade sobie jak zazwyaczaj, przed lekkim zakrętem redukcja biegu, bo chciałem sobie powerslide'a zrobić, a, że na ten durny pomysł wpadłem gdy trawa była mokra po deszczu to pojechałem sobie na pupie. Nawet nie wiem jakie są straty, bo nie wiem co się stało z kierwonicą, wygląda na przekrzywioną. Ze mn nic się nie stało ,ale byłem tak oblepiony trawą i czyms tam jeszcze co zawsze sie lepi, że wyglądałem jak pani wiosna :banghead:

No to jak my czekalismy na torze na kolejnego do ekpiy jakiś koleś na romecie, takim typowo zdezelowanym, z laska na siedzeniu i jeszcze w takich kaskach orzeszkach, przemknał koło nas, ja tam chciałem go gonić, ale ani myślał się ścigać :banghead: Jak mówi powiedzenie: "Jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma" :banghead:

Heh u mnie opory rodziców też są, chciaż z każdym szczęśliwym powrotem z wyprawy coraz mniejsze, ale czuje ze do konca nigdy nie znikna. Mama powiedziala, że jesli zrezygnuje z tego to mi daje cala kase z motoru, ktory nie byl kupiony za moje pieniadze (Czyli nigdy tej kasy nie bede mial, ale za to bede na niej jezdzi :banghead: ) jeśli chodzi o to na co zwrócić uwage przy kupnie to chyba jedynie jak mowiesz, ze nie wiesz o tych sprawach wile to wziac jakiegos ze soba co sie zna. Często jest tak, że typowe części eksplatacyjne, typu: łańcuch zębati, opony są do wymiany, tym się nie należy martwić, tylko na podstawie tego zbijać z ceny. Lucas wiem jak to wygląda bo sąsiad ma huske WR 250 i naprawde nalezy uważać żeby nie wracać na nogach :banghead:

Codziennie jezdze z dt i czesto na dt. Jak kolega zatankuje polowe baku to ma na tydzien a jak ja zatankuje caly to mam na weekend. Naprawde przesadziles z tym 7 litrow :banghead:

:banghead: No powiedzmy taka dt. Ej pzecież mój spala 7 litrów :banghead: nie przesadzaj.

nooo może litr więcej, ale za to 80 kupi się lżejszą i z lepszym zawieszeniem i chyba jest łatwiejsza w serwisowaniu i główny plus to jest to, że może być zarejestrowana motorower.

Daniel weź zejdź z obłoków! Przecież ty nie jeździsz, ta DR się tylko kurzy, a tobie ciągle coś przeszkadza w "jeździe" mógłbym wymieniać, ale szkoda miejsca. Dr jest tania w utrzymaniu i pali malutko, więc jak jesteś zdecydowany to ino brać :icon_mrgreen: zastanów się czy nie kupić 80 i na motorower, bo utrzymanie to samo frajda ta sama a nie jezdzenie po drogach to utrapienie, no chyba, że masz prawko.

Panu Pawełmoto2 Tablica psuje aerodyanmike w jego pięknej, szybkiej R1 :banghead:

Odkręć plastiki, idź do sklepu i podobieraj kolory po jednym ciuszku na jeden plastik :banghead: Ładuj kostki do niego, bo taki RX wygląda jak jakiś wykastrowany :banghead: Super sprzęcior! GRATULACJE!

Ja tam miałem gleb dużo a kiera ani rusz. Mam jakąś "Star Bar", widziałem reklame tych kierownic w gazecie raz. Tylko te cholerne handbary sie gną :banghead:

Nooo WR za taka kase to nie znajdziesz ;) Yamaszka by była najlepsza. O TTR to raczej nic nie wiem. Xt to chyba raczej takie lajtowe enduro, nie do ciężkiego latania. To chyba nie najlepszy wybór. Widze, że preferujesz yamahe, czemu? Jest dla ciebie wspaniałe moto, dobre do fajnego latania o wystarczającej, choć nie zabójczej mocy i za tą kase powinieneś wyrwać jak dobrze poszukasz. Chodzi mi o KAWASAKI KLX.

Ja to chyba jakiś tor ;) Musi być duuuużo hopek i zakręty z koleinami :lalag: . A teren to chyba jakis piasek ;)

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=109678493 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=108730919 - ten jest zarabisty, sam mam podobny, też "NEXO" http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=109716778 - ten to dokłądnie to co mój tylko nie wiem ile bedzie kosztował ;) ja swojego mało używanego kupiłem za 140zł http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=110271547 No masz tu pare. Ja tylko moge powiedziec, że swojego nexo kupiłem troche w ciemno i nie zaluje bo rewelecaja. Musisz sobie wybrać któryś i licytować. Nie wiem ile to jest akurat dla ciebie "mało", ale pomyśl nad nowym "max 606"

No nie wiem skąd to przyszlo, żeby dociążać przód, bo chyba nie z dzłau enduro/cross itd. To jest na odwrót. Należy siąść z tyłu i cały czas ciągnąć gaz. Wtedy tylnie koło ma przyczepność i jedziesz a nie zakopujesz się, a przednie musi się sluchać :wink: To się sprawdza też w błocie i na wodzie. Ja tak robię i zawsze się sprawdza.