Skocz do zawartości

wajzer

Forumowicze
  • Postów

    317
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wajzer

  1. No u mnie oponka też zeszła :rolleyes:
  2. No przykro mi Maćku że tak dla Ciebie to się skończyło. Żeby ściągnąć moto to w Twojej sytuacji, zwłaszcza że raczej rodzina będzie przeciwna byś jeździł. Po prostu sprzedaj, na pewno niejeden się skusi. Albo brać kumpla który wróci motkiem, do puszki wraz z oponą przednią :) i jechać.
  3. Troszkę cierpliwości aż zdjęcia zbierzemy do kupy i posegregujemy :rolleyes: Ale opowiem Ci Karola anegdotkę z drogi powrotnej. A więc; Postanowiliśmy z Robertem po przycierać troszeczkę podnóżki nad jez. Szkoderskim, tak sobie jedziemy a tu nagle patrzymy; dwie dziewczyny z rej Warszawki. Jak nic pomyślałem Karola. Śmigneliśmy koło nich by po jakimś czasie stanąć w odpowiednim miejscu na spotkanie. Czekamy, czekamy, w reszcie są, stanęły przy nas, ściągnęły kaski i wtedy dopiero okazało się że żadna z nich to nie Ty :cool: Ale pełny szacun dla dziewczyn, droga 1,5m kręta i czasami jakieś auto spotykane w najmniej oczekiwanym momencie.
  4. Jesteśmy, jesteśmy:-) Było dupnie :-) A MG stawia się teraz po zabudowaniu gmoli całkiem łatwo. Giesy trochę trudniej :-) Nie chcę wcinać się Pablowi, może on trochę więcej opisze :-)
  5. Miejsce paskudne :rolleyes: , wszędzie piach ale relacja super, dzięki :)
  6. Haj Dudi! Zbiórkę tym razem mamy najprawdopodobniej u Madziarów :-) Ale śmiało możesz wpaść odprowadzić, może się zapomnisz i pojedziesz dalej z nami :rolleyes:
  7. Tiiiiiaaaaaa, blisko prawej koleiny, jeździłem i ja tak do czasu gdy to pan powożący karawanem dał ostro po heblach i niż zdążyłem nacisnąć klakson był na moim przednim kole. Normalnie chyba mnie chciał skasować :angry: :angry: Teraz jeżdżę prawie środkiem, w lusterku puszkaży i incydent się nie powtarza :) A sorki, niedopaczenie, niedoczytałem że jesteś z tych co na lewo.
  8. łeeee 14 dni..... myslałem ze troszkę dłuzej :rolleyes: Biorę tym razem wędki, będziem zagraniczne rybki łapać :biggrin:
  9. Uuuu chłopie to niewesoło. Moje połamanie było nieco lżejsze . U Ciebie niema kości, u mnie wręcz narobiło się za dużo i już nie kwalifikuje do zdemontowania śrób i pręta śródszpikowego ( złamanie 2009 jesień) Życzę powrotu do zdrowia.
  10. Ostatnio też minie drąży temat MG. Widziałem w ogłoszeniach takiego Quota. Początkowo sie napaliłem ale potem przeszła mnie myśl ze jest po koziołkowaniu, zmieniony miał cały tył a cena była dość niska. Moto było zdaje się z Lublina. Teraz mam upatrzony Stelvio 1200 8V, 2010r z Częstochowy. Żeby tak mieć kogoś ze znajomych w Częstochowie, podpatrzyłby czy to to ma chociaż silnik :-)
  11. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    ha, witam w klubie, ja też często myślę o czym innym a co innego piszę. http://youtu.be/fq02r-M-D8I
  12. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    Kurcze.... Sałata, potrzebuje dobrego adwokata by udowodnić w sądzie że woda z mojego kranu która zalała sąsiada nie była moja, weźmiesz moją sprawę? Mógłbyś zacytować kwestię sporną?
  13. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    Nie wiem co to ten "Kontekst" ale z całego tekstu wynika że Dardes napisał że do Czarnogóry trzeba mieć wykupione ichniejsze ubezpieczenie
  14. Oki, mozesz posłać tego posta w kosmos. I tak juz mam humor na dziś sp....y. Mogłes wcześniej wyrazić swoje niezadowolenie, nie ciągnął bym przez 3 posty swojego problemu.
  15. A mnie moja firma sprzedała. Wskazała mnie jako kierującego. Przesłali mi na razie zawiadomienie quizowe ale chyba nie ma co dalej kąbinować. A fotka była taka:
  16. Tu jest ciekawe rozwiązanie szprychowania :rolleyes:
  17. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    @JacekJ Bardzo mnie yntelygentnie ugasiłeś :rolleyes: . Jeżeli pociągniesz temat Lwowa a nie będzie to kolidowało z moim wyjazdem w inne strony, to na pewno sie do Ciebie przyłączę :)
  18. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    Jakiego tematu? Gostek z Warszawy rzucił hasło i pewno jako pierwszy się wyłamał.
  19. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    @ Karl Dawid. Jak to mawiał mój kolega " Samemu to najlepiej wa..lenie gruchy wychodzi, bo się można lepiej skupić" Jadąc w Rumuni na odcinku w szczerych polach dostałem gumę, nie do sklejenia (1,5cm) Co bym zrobił bez kolegów, wziął moto na plecy i szedł do najbliższej osady? Albo zatrzymał jakiegoś Rumuna- jak z nimi nawet po Rumuńsku nie idzie sie dogadać? Po za tym z kim sie napić jakiegoś piwka na zakończenie dnia? Towarzysze wyprawy są bardzo ważni, tylko trzeba mieć do nich szczęście, tak jak ja mam :biggrin:
  20. wajzer

    Bałkany wiosna 2015

    taaaa ......turystyki z turystykami, dziewcynki z dziewcynkami chopcy z chopcami :cool: . Wszystko zależy od człowieka, można jechać na dwa moto i wyjazd może być spier....y. Ośmioro to jeszcze nie tragedia, byle sie tylu udało nazbierć :biggrin:
  21. Hummmm to minie się na klakson zebrało a tirowiec poprawił i krówka w powietrzu fruwała ;-)
  22. Od początku irytował mnie tytuł "Krowa pies :-)" teraz go dopiero wyklarowałeś i w pełni go rozumiem :biggrin: Pamiętam swoją minę jak zaraz za zakrętem, na szutrowej drodze stał KÓŃ, a ja na oponkach szosowych :angry: Pablo pomińmy tego wulkanizatora :rolleyes: jedzmy w tym przez Rumunie :biggrin:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...