.gif.da680a16167a9dc1179611dbad26c703.gif)
wajzer
-
Postów
317 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez wajzer
-
haha przez Donieck zawiało prawdziwym hardkorem. W maju jak byłem na Ukrainie to w Doniecku nieźle napier..... Lubisz sam jeździć czy też nie było chętnych? Co to za rzeka na fotkach? Dzięki za wskazówki. A i za możliwość składania pytań dziękuję ?
-
Ot, mądrego to i dobrze się słucha :-) Dzięki Biblo, za wskazówki i rady. Pójdę na całość, pojadę przez Grozny i zaatakuję ich góry :-) Fon Berlin się nie odzywa, szkoda w nim bym widział kompana podróży :-)
-
Lokalną walutę jest raczej wskazane. Miałem ciekawy przypadek w Albanii jak jechałem już na oparach a na stacji benzynowej miły pan powiedział że można w euro ale 1-1, no i wziąłem parę litrów, co było robić :-( aaaaa jeszcze na koniec wyzwaliśmy się od "komunistów" i rozstaliśmy się w zgodzie i z uśmiechem :-)
-
Nie przez Grozny dlatego że tam są po*eba......i milicyjskie - opinia paru Ukraińców którzy tam ostatnio byli. Bliżej morza bo lubię. Jadąc sam przez góry po hirowyh darogah też niebardzo w pojedynkę. Jadę przez Sumy, przez Białoruś sam pisałeś że jest porąbane przejechać granicę :-) Mały zarys trasy: Sumy (Uk.) Saratów, Astrachan, Łagań, Narczyk i do Gruzji :-)
-
Za jakiś tydzień zacznę załatwiać wizę Rosyjską. Brakuje chętnych, dlatego też gdy wszystko załatwię tak i pojadę :-) U mnie plan to brak planu :-) A tak na poważnie, chcę przejechać kawałek Rosji wzdłuż Wołgi do Astrachania. Potem troszkę się wrócić by nie jechać przez Grozny i do Gruzji, tam raczej chciałbym się trzymać bliżej morza. Myślałem o Armenii ale chyba odpuszczę. Powrót raczej Przez Rosję. Jestem oczywiście otwarty na towarzystwo i wspólny plan trasy :-)
-
Alan 99, jak tam wypadzik. Wszystko w porządku ? Napisałem na priva ale jakoś nie odpowiadasz :-( Może tu napisz co nieco jakie zagrożenia, ceny, nastawienie tubylców itp :-)
-
Wakacje w Afryce – Maroko 2016 – zaproszenie
wajzer odpowiedział(a) na Motocyklista na motocyklu temat w Podróże
Piękna fotki, piękne widoki ale jakże smutne dla moich oczów nie widzących jeźdźca ni jego rumaka w dodatku podpisane w obcym języku. Pozdrawiam Motocyklisto na Motocyklu -
No i teraz mam całkowicie rozjaśniona sytuacje- dzięki Biblo. Chcę wracać przez Turcję ale coraz więcej sie zastanawiam nad powrotem przez Rosję.
-
To że strzelają w Doniecku to wiem, dlatego napisałem że chcę zrobić większe kółko. Gdzieś przeczytałem że tranzytowa jest na 5 dni i to by mi starczyło ale widzę że faktycznie lepiej będzie załatwić turystyczną.A jeszcze jedno; wiza turystyczna wiąże się z rezerwacją hoteli czyli dodatkowa kasa. Mówisz że przez Charków się nie da ? Właśnie tamtędy chciałem jechać :-( Zapytam jeszcze raz; czy w czasie przejazdu przez Rosję wymagają meldunków w miejscach postoju? Ukrainiec ostatnio na granicy kręcił nosem bo w paszporcie zdjęcie bez wąsa :-)
-
Jaką miałeś wizę Rosyjską? przejechałeś od strzała? jeżeli z przystankami, to czy wymagali od ciebie na granicy potwierdzenia pobytu? Ja myślę zrobić większe kółeczko wokół Doniecka, przez Charków, Wołgograd,Astrachań.
-
No a MG Stelvio NTX- w nowych jest już inny lepszy rozrząd, no i zbiornik paliwa (32) powinien starczyć na 400km. Niby turystyczne enduro ale ja bym raczej powiedział że w teren to on słabo się nadaje, natomiast drogi asfaltowe łyka super.
-
Wszystko super, mój klimat. Ja na razie jestem w drobnych, nawet do końca motocykl nie gotowy. A powiedz jak z oponami? Na jakich jedziesz? Wizę Turecką masz już wykupioną ?
-
Przepraszam panowie za stworzenie atmosfery nieco gęstej. Nie pomyślałem że ludziom może coś przeszkadzać ( taka moja wada), mnie na przykład strasznie denerwuje gdy ktoś pierdzi przy jedzeniu. Jeszcze raz sorki :-)
-
hymmmm . .... Twoją wypowiedź można porównać do narzekań że w barze piwem śmierdzi :-)
-
Stanowczo za wcześnie jedziesz, gdybyś poczekał z miesiąc na pewno bym z Tobą pojechał. Czy z powrotem też wracasz łódką? :rolleyes: tzn promem? Jakie spanie preferujesz? Mój niemiecki Rober jakuś się nie odzywa, chyba też pojadę sam :cool:
-
Tylko jedno zdjęcie ci wyszło? :) Ilu was się zebrało? I Ile żeście stali na granicy?
-
Człowieku..... sama jazda motocyklem jest niebezpieczna, i co przestaniesz jeździć?
-
To może na jakąś flaszkę się ugadamy w pobliżu Mongolii ? :-) Ja chciałbym jechać przez Rosję ale jeszcze zobaczę co na to dwóch Robertów :-)
-
Zapał nie zaniknął, ja jadę, choćby sam :-) Nawet części do swojego Gutka już załatwiłem sam, bo na mojego serwisanta chyba niema co liczyć.
-
U mnie ten termin raczej odpada.
-
Nie wiem jak pianka ale kiedyś wyje....o mi dość dużą dziurę, zastosowałem Latex w sprayu do pompowania i powiem ze o kant du....py. Badziewie jakich mało do łatania dziurek po szpilce :cool:
-
Tak można wylądować na tych wahadłówkach :-) Z wyjazdu do Istambułu, oczywiście przez Rumunię :-) Giees Pabla zepchnięty przez ciężarówkę :-)
-
Haj Roberto! Mnie termin by odpowiadał. Jeszcze dopytam drugiego Roberta. A jak ty sie zapatrujesz nad kółkiem w około Czarnego i czy będziesz miał na tyle czasu bo trzeba liczyć jakieś 3 tyg+
-
chyba miałeś na myśli "romans" bo ci się całe EKG zwali na granicy hihi .
-
Przyszykujcie po 10 dolców po kieszeniach na łapówy. Tankowanie na stacjach jest nieco udziwnione- przeważnie wpierw płacisz potem tankujesz, płacenie na nich kartą to dopiero ciekawe zjawisko- ode mnie pan poprosił wpierw kartę a potem kod pin( dosłownie) :-) Jak chcesz tankować do pełna to wpierw to zgłoś, wtedy przeważnie wychodzi obsługa i tankuje a ty płacisz. Ale na większości stacji za wachę płaciłem kartą bez problemów :-) Jak większe skrzyżowanie to można spodziewać się posterunku DPS i tam trzeba zwolnić :-)