-
Postów
114 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Maryś
-
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Maryś odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Witam, pack84, dzięki za linki. Wysłałam zapytania z fotkami do tych firm i dostałam odpowiedź od jednego gościa: cytuję "Brak możliwości zespawania tego stopu.Parametry wytrzymałosciowe będą zbyt małe." Tak więc będę szukać nówek. Jak nie będzie jutro padać to zrobię zdjęcia szybki - może wtedy doradzicie: lepić czy nie. Co do uwag o mojej jeździe, to chętnie spotkam się z Wami oko w oko, czy raczej koło w koło, na ulicach. Widze jednak, że panowie z daleka tak więc ciężko będzie to zrealizować. Może w przyszłym sezonie. :) Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Maryś odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Drodzy Właściciele wspaniałych XJ-ek! Nie chcę się wtrącać w temat, ale mam do Was sprawę. Moje dzisiejsze wybryki na motocyklu, zakończyły się dla tego ostatniego w następujący sposób: http://img525.imageshack.us/img525/6923/300906go9.jpg (na zdjęciu prezentuje się ułamana końcówka klamki hamulca i prawy podnóżek, brakuje tylko plastiku z połamanej szybki... :icon_biggrin: ) Nie będę publicznie opowiadać jak to się stało, bo mi wstyd. Nawet bardzo, ale mam nadzieję, że nikt nie będzie dociekał. Do rzeczy: - proszę o radę, tudzież podpowiedź, gdzie mogę w miarę szybko uzupełnić obecne braki w mojej iksjocie. Najbardziej zależy mi na podnóżku, bo bez niego ciężko się jeździ (jest to jakiś stop aluminium, więc zespawać raczej się nie da). Pozostała część klamki hamulca jest na tyle długa, że można tymczasowo z niej korzystać. A szybka... nie wiem czy to się skleja, czy wyrzuca. Ja osobiście byłabym za drugą opcją, bo ta szybka od początku mi nie pasowała (może tak miało być, że pękła...). Także, gdzie najlepiej się kierować: Larsson, allegro, jakiś inny sklep w Wawie lub okolicach? Planuję jeszcze trochę pojeździć (na ile pogoda pozwoli) tak więc zależy mi na jak najszybszym przywróceniu motocykla do poprzedniej sprawności. Z góry dziękuję na wszelkie konstruktywne uwagi, bądź uszczypliwe komentarze nt. jak to baby jeżdżą :rolleyes: . Pozdrawiam. Maryś- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kochany Embe! Dobrze, że piszesz co i jak z Tobą. Szkoda, że kości tak się obraziły i nie chcą się szybko zrastać. Faszeruj się warzywami i owocami – tak jak mówi Klaudiusz, do tego witaminy D, C, B6, i wapń, to powinno trochę wspomóc proces zrastania. Poza tym, jeśli chodzi o rehabilitację czy masaże (sprawdzone :D ) to wiesz do kogo się zwrócić. Pomogę jak tylko mogę. Życzę Ci dużo słońca w oknie. Do zobaczenia! ...a o motocyklu pomyślisz potem.
-
hmmm... no tak, na sensacyjne zakończenie czekali też widzowie za przednimi szybami swoich puszek. Zaraz jak podniosłam siebie i jamaszkę, pierwszą myślą było oczywiście dogonić sprawcę, ale ruch był dość duży (ludzie wracali z pracy), nie wiedziałam w jakim stanie technicznym jest moto i czy mi gdzieś zaraz kiera nie odpadnie, a poza tym ręce mi się trzęsły, więc odpuściłam... Co do butów to jeżdżę, w magnumach. Są świetne, ale na kostce wzmocnienia nie mają. Tak więc motocykl przygniótł mi nogę, ale że twarda jestem to nic się nie stało :flesje: Dzisiaj potwierdził to pan doktoor:) - kolano i kostka całe, więzadła też. ;) Czyli jako tegoroczny świeżak mogę powiedzieć - pierwsze koty za płoty, a dżipy pod koła. Pozdr.
-
Teraz już na spokojnie: Dzięki wszystkim za miłe słowa i troskę. Z oględzin wynika, że kostka tylko obolała - raczej nie poskręcana, ale za to przypuszczam, że kolano trochę się wygięło w dość niefizjologiczną stronę - mam jednak nadzieję, że więzadła są całe. Jak na razie ruchomośc mam nieco ograniczoną, ale jutro spojrzy na to fachowiec. Jeśli chodzi o nieczułośc ludzką, to aż do dzisiaj nie byłam świadoma jej skali. Większość z Was pisze, że zawsze jak widzi rozkraczonego motonga i jego właściciela na poboczu, to się zatrzymuje i w miarę możliwości pomaga. To świetnie :flesje: Ja nawet wczoraj miałam taką sytuację: zrównałam się z jakimś chłopaczkiem na światłach, a jemu motór zdechł i nie chciał odpalić. Zjechałam z nim na chodnik, pogadaliśmy, pooglądaliśmy moto ze wszystkich stron (chłopak ten sprzęt kupił 2 dni wcześniej, a ja znam się na mechanice jak chiński filozof na plombach dentystycznych). W każdym razie, podziałało, motór zagadał, zadowolony chłopak podziękował i pojechaliśmy w swoje strony. Raz nawet obcego kolesia, po jego wypadku na moto (połamane klamki sprzęgła, hamulca, oba lusterka i 2 kierunki), wiozłam na plecaka z Ursynowa na Pragę. Mimo, że żadnego interesu w tym nie miałam, tylko dobre serce... (no dobra, oprócz tego był przystojny :wink: :wink: ) Tak więc cieszy mnie, że jednak są jeszcze wśród nas ludzie nie do końca skamieniali. Pozdrowienia dla wszystkich i uważajcie na debili w dżipach i innych kwadratach. Maryś ps. ...drogi LUZIPOWER, z rozpoznaniem akurat nie powinno być kłopotu, bo z tyłu kasku mam piękny blond warkocz do pasa (oczywiście sztuczny), który świetnie widać na czarnej kurtce. :wink:
-
Piszę na gorąco, bo jestem taka wściekła, zbulwersowana i zła, że nie moge z tym czekać. Jechałam sobie właśnie do 2oo. Spokojnie, bez szaleństw, bo po 19 byłam umówiona na wieczorną przejażdżkę. Jadę Sikorskiego, lewym pasem. Prawy jedzie, lewy jedzie, a widzę, że środkowy nagle zwalnia i staje. Z przodu, na środkowym pasie gość pcha samochód, więc momentalnie tworzy się za nim korek. Wiedząc, że zaraz któryś mi wyjedzie zwolniłami już miałam mijać stojące samochody, jak w tym samym momencie skur*wysyn w granatowym Jeepie zjechał na mój pas, prosto przed kierownicę!!! dałam po heblach, i w ostatnim momencie przed samym jego bagażnikiem wyłożyłam się z moto na bok. Nie wyciągnęłam nogi spod moto i przygniotło mi kostkę. Zanim się wygramoliłam i stanęłam na nogach, gość w Jeepie juz dawno sobie pojechał. Tak jakby w ogóle niczego nie zauważył!!! Pierwsza rzecz - co z moto? Wacha się leje..., ale cały. Szybko podnoszę te 220 kilo i sprawdzam jak wygląda bok. Wydech troszke wgnieciony, gmole świeżo zarysowane, z trudem ale odpalił... Noga napier*ela, zjechałam na chodnik i trzęsącymi się rekoma zadzwoniłam, że jednak nie dojadę do 2oo. Najbardziej z tego wszystkiego boli mnie ludzka znieczulica!! Leżałam pod wywalonym motorem, dwa pasy stoją - nikt nie wysiadł i mi nie pomógł. Ok, wstałam, ale moto jeszcze leży - żaden z wielu siedzących w swoich śmierdzących puszkach facetów nie ruszył się, żeby pomóc go podnieść. Po prostu gapili się jak jakieś debile.... ... nie moge tego znieść! Sama nigdy bym się tak nie zachowała... Czy Wy też jak widzicie wypadek to po prostu jesteście zimnymi obserwatorami? A może jest trochę ludzi z sercem? to wszystko... ...pokonana - Maryś
-
Kurcze, dzieciaki, pamiętacie jak wczoraj dzwoniła do mnie siostra i mówia, że przyjechał jej Szwed, więc muszę spać na kanapie? Tak więc okazało się, że się zaręczyli, no i będę CIOCIĄ!!! Jezu, niesamowite uczucie, mówię Wam! :) ...i jest już co obewać następnym razem!!! Pozdrawiam wszystkich gorąco! ciocia Marysia :) :)
-
Drogie Pogromczynie Szos! :( Trochę późno jak na takie informacje, ale jak ktoś jeszcze nie ma planów na ten słoneczny weekend to może skorzystać. Wszem i wobec powiadamiam więc o weekendowym zlocie kobitek na 2oo w Kazimierzu nad Wisłą. Oto nikłe dane jakie znalazłam na stronie, gdzie to organizują (Dziewczyna i Motocykl - forum w portalu wyborczej): Miejsce: Kazimierz Dolny nad Wisłą Czas akcji: sierpień, druga połowa sierpnia, konkretnie 18-20 sierpnia ;))) Cena noclegu za dobę: namiot 15 zł, miejsce w pokoju 20 zł. Na miejscu są łazienki, prysznice, kibelki oczywiście. Jedzenie: póki co we własnym zakresie. Obok jest duża knajpa, wszędzie jest mnóstwo restauracji. Ja chętnie się wyrwę z Wawki na parę godzin, więc uderzam do Kazia i wszystkich też zachęcam - do zobaczenia na miejscu ;) Oczywiście wszelakiej maści płeć męska zachęcana jest do wzięcia udziału w ogólnym spędzie lub wspólnej przejażdżce. Pozdrawiam Maryś ps. kliknij tu http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=4...&s_action=f_add
-
Ależ Baryłku kochany - jakże się niezmiernie cieszę!! Gratuluję, zarazem, zakupu wymarzonego sprzęta! ;) Teraz to już nie będę miała z Tobą szans w trasie... :flesje: Tak mi się coś wydawało, że iksjotka od początku była na straconej pozycji w konkursie. Ale bardzo dobrze, kupiłeś to co chciałeś i teraz możesz się lansować nawet pod kolumną :clap: (Jadzia mi doniosła o wtorkowym planie :D ) Oczywiście chętnie przybędę na chrzciny Buldoga i umoczę ust swych korale w piekielnych trunkach! Czekam więc na naznaczenie miejsca i godziny owych pijackich wybryków. Pozdrawiam Maryś
-
szkoła jazdy dla poczatkujacych
Maryś odpowiedział(a) na angel 2 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
kliknij tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=38284&hl= poczytaj uwagi kursantów i absolwentów Tomka Kulika, a nie będziesz miał żadnych wątpliwości i zapiszesz swoją Jolę do sekty Gadajowo-Kulikowej. pozdrawiam absolwentka SGK :banghead: -
WYJAZD NAD śNIADRWY 7,8,9 LIPIEC
Maryś odpowiedział(a) na gerardgrodzisk temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Alice, "dziś do Ciebie* przyjść nie mogę" ... Niestety pracuję do 22, ale jeśli tylko planujecie jakieś piffko po seansie to chętnie się podłączę. I już się nie mogę doczekać na oglądanie fotek. A tu parę moich: tankowanie na przystani przy asyście ratowników mazurskiego WOPR http://img82.imageshack.us/img82/9656/10076230zd.jpg i piekło 2 (wersja w dopiekłowych kolczykach) http://img228.imageshack.us/img228/5017/10076240ea.jpg Pozdro i "rozpustnego" seansu życzę :banghead: baj * - kina -
WYJAZD NAD śNIADRWY 7,8,9 LIPIEC
Maryś odpowiedział(a) na gerardgrodzisk temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Melduję się czecia! :) Było zajebiście - dużo wody, słońca (tego czasem trochę za dużo) i świetne towarzystwo, kajaczki, muzyka na żywo w wykonaniu Łysego i Alicji oraz nocne hulańce pod sklepem, brutalnie zakończone przez skręcenie kostki. Ale "gdyby kózka..." itp. W każdym razie jest coraz lepiej... Dzięki wszystkim za wspaniały łikendzik. Opalona, pogryziona przez mrówki, ale zadowolona - Marysia (co nie ma Rysia, ani tym bardziej Rycha :) ) -
WYJAZD NAD śNIADRWY 7,8,9 LIPIEC
Maryś odpowiedział(a) na gerardgrodzisk temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Oleska, ja i Alicja dopisujemy się ambitnie do grupy kajakowej :biggrin: Opracowujemy już niezawodną i widowiskową metodę stawiania kajaka na gumę, dlatego zachęcam do wycieczki również wszystkich niezdecydowanych. Może być niezła zabawa. A razem z ŁYsYm możemy też stworzyć słoneczny patrol w wersji polskiej :P, bo też jestem ratownikiem. To do jutra! :D Maryś -
WYJAZD NAD śNIADRWY 7,8,9 LIPIEC
Maryś odpowiedział(a) na gerardgrodzisk temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Wojtasik! Trójmiejska wycieczka w tym tygodniu wypadła, więc jadę z Wami. A na tą niespodziankę, przed którą ostrzegasz (!), to nie wiem czy się cieszyć czy bać... ...aha, no i jeśli będziecie jechać w tempie przelotowym na poziomie er-jedyny i Twojego wistromka, to ja dojadę pewnie ok dwa dni później.. hehe :icon_biggrin: No chyba, że Barył na mnie zaczeka i razem sobie śmigniemy żółwim tempem. pozdro i do czwartq czekam na dokładne wytyczne co to miejsca i czasu odprawy. -
Przeraziła mnie wiadomość o wypadku Michała. Po prostu brak mi słów i jest okropnie smutno... Tym bardziej, że znam EMBE i ogromnie go lubię, to niesamowicie sympatyczny i dobry człowiek. W sobotę właśnie wracał ode mnie z działki ..... Najgorsze, że niewiele mogę zrobić. Czasu się nie cofnie... Jutro jadę oddać krew; chociaż tyle.... EMBE, wracaj szybko do zdrowia! Czekamy na Ciebie!
-
Informacja z ostatniej chwili!!! Wtajemniczonych w weekendowe wybryki prosi się o zabranie PAŁATEK tudzież innych wodoszczelnych kapot. :icon_twisted: M.
-
Kulikowisko warszawskie na Bemowie.
Maryś odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Haha! Ale mi Martius fotkę strzelił :biggrin: :biggrin: ! (patrz. nr.3). Mam minę kwaśną, jakbym właśnie kiszonego ogórka zjadła... a tak też było :buttrock: Na zdjęcie załapał się także mój kolega, którego przyprowadziłam na Kulikowisko, żeby zobaczył co się tu wyrabia i sam poćwiczył. I proszę! Tak pewnie jedzie (patrz nr.4) a mówił , że nigdy wcześniej nie puszczał kierownicy podczas jazdy! A jednak się da! :buttrock: Dzięki za zdjęcia. Ahoj! -
Kulikowisko warszawskie na Bemowie.
Maryś odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
:D :) Wielkie podziękowania dla organizatorów Kulikowiska numer cztery! :( :D Jak dla mnie była to jednak pierwsza edycja, w której wzięłam czynny udział na własnym motocyklu. Dotychczas tylko kibicowałam lub ujeżdżałam nie swoje 2 koła. Jak zwykle atmosfera była świetna, a i publiczność dopisała. Co prawda kolejki do kolejnych ćwiczeń były jak za starych czasów do tzw. "ostatniej paróweczki", ale cierpliwość była za każdym razem wynagradzana nowymi doświadczeniami. Ja na ten przykład dowiedziałam się jak wygląga i czym się objawia zablokowanie przedniego koła, podczas hamowania awaryjnego. Na komendę pana instruktora: "mocniej przodem!" zacisnęłam dwa palce na klamce hamulca do oporu, no i motocyklem zachybotało, odpuściłam - wahnięcie w drugą stronę, no i na koniec poprawiłam ponownym zaciśnięciem szczęk (tyle, że nie zębowych a hamulcowych przednich) i jamaszka legła na prawą burtę! Na szczęście Tomek był na miejscu zdarzenia, w jednej sekundzie podniósł motocykl, i zanim sama zdążyłam się wyprostować, moja jamaszka już stała w pionie. Dziękuję Ci siłaczu! Gmole się przydały, a skończyło się tylko wygiętym kierunkiem. Ale o ile bogatsze są moje doświadczenia motocyklowe! Tak więc impreza się udała, miło było zobaczyć znajome twarze i poznać nowych ludzi o tych samych pasjach. Tak jak poprzednicy dołączam się do prośby o zdjęcia (dzięki mrf - na parę ujęć się załapałam). Sama, jako że więcej jeździłam niż chodziłam, fotek mam dosłownie kilka, ale chętnie się z Wami podzielę: http://public.fotki.com/maryamaha/ Pozdrawiam i do następnego... Maryś (w jednej i tej samej osobie, wbrew podejrzeniom niektórych :( :D ) -
Dzięki ogromne KOCHANE CHŁOPAKI! Zupełnie się nie spodziewałam, że tak miło spędzę swoją „ćwiartkę”. Bardzo dziękuję za pamiątkowe zdjęcie z autografami (!), życzenia, no i w ogóle za pamięć. Toście mię wszyscy zaskoczyli. Tak jak obiecałam, zrewanżuję się imprezką na łonie wiejskiej natury, przy ciepełku domowego ogniska i rechocie okolicznych żab. Zawczasu przygotuję dokładną mapę dojazdu (na pewno nie dorównam Romanowowi, ale postaram się żeby była równie czytelna) abyście wszyscy dotarli na miejsce bez większych przeszkód. Na razie planowana data to 3-4 czerwca, bo jak pamiętam to 10.06 jest Kulikowisko w Borsku, więc niektórych na pewno zabraknie… (np. mnie :) ). Jak ktoś wybiera się na motobazar na Służewcu, może dotrzeć do nas z opóźnieniem. Oczywiście poczekamy. Konkrety będę podawać w najbliższej przyszłości, a już teraz proszę Was o zarezerwowanie sobie tych dni. Pozdrawiam serdecznie – jubilatka ps. Jadąc ok. 16:00 Wiertniczą widziałam niedobitki dzisiejszego spotkania w domu dziecka jadące w stronę Wilanowa. Jak się udała przejażdżka? Andrzeju strzeliłeś jeszcze jakieś foty? Jak tak to ślij, żebym wiedziała co straciłam. ps2. pozdrawiam także nieobecnych Anię i Marka Romanowów! Oczywiście czujcie się jak najbardziej zaproszeni na piknik działkowy. To ok. 60 km od Warszawy Buźka dla wsiech!
-
To pewnie dzięki tym uszkom na kasku i kurtce motocyklowej :crossy: Ogromnie gratuluję! Poza tym tak to już zwykle jest, że po ciężkich przejściach u Tomka egzamin to mały pikuś :buttrock: Szerokiej i szybkiej przeprawy w załatwianiu dokumentów!
-
Problem z wyłączaniem kierunków!!
Maryś odpowiedział(a) na Przemoo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
A czy tym samym nie poświęcasz więcej czasu na wpatrywanie się w kontrolki (co przy słonecznym dniu zajmuje czasem nawet parę sekund, bo nic nie widać :icon_twisted: ) niż na obserwowanie drogi? Moim zdaniem łatwiej i bezpieczniej jest nacisnąć wyłącznik nie odrywając wzroku od drogi, niż co chwilę zerkać na migające (lub nie) światełko. Nawet jeśli się okaże, że jedziesz po prostej a kierunek cały czas miga, to i tak będziesz musiał go wyłączyć niewielkim, trwającym sekundę, ruchem kciuka. A dzięki temu, że zadziała tylko kciuk, oczy będziesz miał "wolne" - i więcej czasu na oglądanie się za długonogimi przechodniami płci żeńskiej :rolleyes: :P :) Pozdrawiam -
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Maryś odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Dzięki za odpowiedź. Oczywiście, że się cieszę z niskiego spalania :icon_exclaim: ale byłam ciekawa skąd takie różnice. Teraz wszystko jasne, moja 61-konna "nówka sztuka" po prostu pije mniej i chwała jej za to! Pozdrawiam. Szerokiej drogi i tańszej benzyny, chłopaki.- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kto jeździ Yamahą XJ? ( Yamaha XJ600, XJ900 )
Maryś odpowiedział(a) na Conan123 temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Jako iż również jestem właścicielką iksjoty 600 i śledzę sobie co i rusz ten temat, zainteresowała mnie sprawa spalania. Mam pytanie do bekrissa i Zbiga: czy u Was spalanie 6 czy 5,6 l jest normalne? U mnie w mieście wychodzi około 4,3 a ostatnio w trasie na Białoruś w dwie osoby z bagażami wyszło 4,5 l co mnie bardzo zaskoczyło. Tempo było co prawda spokojne - przelotowa 110km/h, ale myślałam że wypije więcej. Po mieście też nie jeżdżę jak niedzielny kierowca w kapeluszu, ale i nie pałuję pod czerwone pole. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam świeżak- 1497 odpowiedzi
-
- xj 600 blokady
- napięcie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kulikowisko warszawskie na Bemowie.
Maryś odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Tomku, jako stała uczestniczka wszelkich Kulikowisk (opuściłam tylko jedno, ale trudno było z Jamajki dolecieć :cool: ) zjawię się oczywiście. I to pierwszy raz na własnych kołach a nie jako pasożyt, psujący inne motocykle* . Chętnie przejdę kolejne szkolenie, bo jestem pewna, że jeszcze nie wszystko sobie przypomniałam po kursie. No i trzeba przetestować moją iksjotę w symulowanych niebezpiecznych sytuacjach drogowych. Ogromnie się cieszę, że data jest już znana. :icon_exclaim: :biggrin: Pozdrawiam Komandira. Do wstrieczi. *patrz edycja zimowa -
Problem z wyłączaniem kierunków!!
Maryś odpowiedział(a) na Przemoo temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja zgodzę się z kolegą Baryłem i &rew - niezależnie od okoliczności, co jakiś czas kontrolnie przyciskam wyłącznik kierunków. Mam przynajmniej pewność, że nie jadę jak burak z lewym czy prawym migaczem po prostej... :icon_exclaim: Wolę nie narażać siebie na skasowanie, a innych uczestników drogi nie doprowadzać do szewskiej pasji, bo jeszcze się zemszczą albo co. Pozdrawiam i życzę sprawnych lewych kciuków! :biggrin: