Skocz do zawartości

Tommi

Forumowicze
  • Postów

    508
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tommi

  1. poproś o aktualne zdjęcia, bo widnieje na nich data maj 2005 od tamtego czasu motocykl mógł fruwać itp pozdro
  2. powinna to prowadzić jedna osoba żeby nie było bałaganu chętni do pomocy przesyłają na PW swoje namiary i w ten sposób tworzy się lista osób następnie TYLKO te osoby dostają na PW listę można nazwać to Moto Assistance lub konkretnie Forum Motocyklistów Assistance :icon_biggrin: z wydrukowanymi namiarami jeździmy po kraju i w razie potrzeby (odpukać) wiemy gdzie dzwonić dlaczego dane wysyłać na PW? właśnie dlatego żeby nikt nie robił sobie żartów dlaczego lista dostępna tylko dla tych, którzy w to weszli? skoro mam nadzieję, że ktoś mi pomoże to samemu też trzeba być chętnym do ewentualnej pomocy to tylko taka propozycja z mojej strony pozdro
  3. ja kupiłem dziewczynie nowe Sidi Vertigo w warszawskim Boldorze za 760zł (15% rabatu)
  4. wypełniłem jak już się zakończy ankieta to podaj jej wyniki na forum pozdro
  5. Aby utrzymać te cztery lata gwarancji, to trzeba robić przeglądy w autoryzowanych serwisach i sporo za nie płacić. Ludzie liczą i często nie stać ich na dealerski serwis po wygaśnięciu gwarancji. Po prostu przeglądy wykonują w małych warsztacikach. Japończycy trochę policzyli na kalkulatorkach i wyszło im, że zyskają pare tysięcy nowych płatnych przeglądów w ciągu roku. Dealerzy będą zadowoleni, bo taki przegląd może kosztować od 600 do 1200 zł dla jednej Toyoty. Jeszcze sprzedadzą kupę części i wszelkich innych materiałów eksploatacyjnych, które uda im się wcisnąć po wygórowanych cenach. Podsumowując, Toyota nic nie straci, a wielu klientów się nabierze na tę gwarancyjno-serwisową "marchewkę". 4x4.pl Mając na względzie eksploatacyjne zużycie niektórych elementów zostaną one wyłączone z nowej rozszerzonej gwarancji przy przebiegu powyżej 100 000 km (dotyczyć to będzie m.in. amortyzatorów, sprzęgła, kolektora dolotowego i wylotowego, układu wydechowego, katalizatora). Toyota Motor Poland buahaha niech Ci się zje*ie coś z tych niezawodnych części po 100000km (pewnie dlatego je wykluczyli :icon_idea: ) i nie naprawisz w serwisie, to tą gwarancją możesz się jedynie podetrzeć :icon_idea: jak dla mnie to mogą napisać nawet 10mln km gwarancji w ciągu 4 lat (pomyśl, ile jesteś w stanie realnie nakręcić ?)
  6. umiesz czytać ze zrozumieniem? tak się wypowiadają użytkownicy tego modelu, a nie moralizatorzy wg których tak nie powinno być :banghead: coś musi być do doopy skoro tak się dzieje (może użyte inne materiały, inny skład, inny model klocków ) jak Cię na coś nie stać to od razu g*wno? :banghead:
  7. co do Forda Mondeo (kilka wątków z forum MKP): jeśli ktoś chce kupić Mondeo z rocznika 2001-2003, to albo niech bierze benzynę, albo, żeby uniknąć RYZYKA wpakowania się w szambo wymiany układu zasilania w TDCI, niech bierze TDDI. Takie jest moje zdanie i byłbym nie fair wobec pytającego, gdybym radził mu inaczej. Klocki w MKIII nie grzeszą trwaloscią, tylne wytrzymuja 20-30 tys km max,przednie 40-50tyskm przebiegu byłem z tym spadkiem mocy w fordzie w Rybniku i kod usterki -2339 osiagnieta granica spalania stukowego na 4tym cylindrze a to oznacza wymiane wtrysków u nich około 7000tys wiec zastanówcie sie przed kupieniem forda mondeo TDCI zagłębiając w lekturę forum odnoszę wrażenie że TDCI to bomba o opóźnionym zapłonie, nie wiadomo kiedy wystrzeli i wyrwie kilka tysięcy z kieszeni TDCI wszystkie dymią - taki urok tego diesla Te TDCi-owce a wozicie komplet wtrysków na wymianę Satan każdy jedyne 2 000 pln Laughing ?? jesli zastanawiasz sie nad rocznikiem 2001- 2002, to lepiej bierz TDDi (najlepiej wersje 115 KM) - z TDCi z tych lat były często bardzo duze problemy - pompy wtryskowe i wtryskiwacze sie sypaly Niestety TDCi to delikatne urządzenie, nie przyzwyczajone do cieczy szumnie nazywanej w tym kraju ON To tylko namiastka tego co można tam poczytać. Pewnie są też jakieś plusy ale wiadomo jak to w życiu bywa :wink: Miałem mondeo i popieram, że jest to wygodne auto ale mimo, iż na bieżąco serwisowane to jak coś zacznie padać to jedno za drugim. Myślę, że to wystarczy by odwieść od zakupu mondka. Co do Laguny to lista jest jeszcze dłuższa (zresztą jak już aadamuss podał - francuzy niet). pozdro p.s. Wiecie czemu kierowcy mondeo kiedy się mijają to sobie nie machają? Bo już rano widzieli się w serwisie :biggrin:
  8. jeśli bierzesz pod uwagę mondeo tdci to tylko z lat 2003-2006 - wcześniejsze miały wadliwe wtryski (bodajże firmy Delphi które psuły się od syfu w paliwie) do tego silnik 115KM mniej awaryjny niż 130KM - chyba zbyt mały fundusz posiadasz mondeo z silnikiem tddi to starsza technologia czy w kwocie którą podałeś uwzględniłeś koszt ubezpieczenia czy to tylko budżet na auto? (przydałoby się AC chociażby od kradzieży) kilka miesięcy szukałem auta dla siebie i brałem pod uwagę różne silniki i marki przed zmianą jeździłem starszym modelem mondeo lecz z kolejnego zakupu wyleczyli mnie mechanicy i niezadowoleni użytkownicy wybór padł na benzynę 2,4 v6 i jestem zadowolony (~10kkm) kolega ma ten sam model lecz z silnikiem 1,9TDI 110KM i niezbyt zadowolony - za mały silniczek do dużej budy (po prostu DUPOWÓZ) więc jeśli szukasz dużego auta to raczej ponad 2litry w mniejszych (ibiza, leon, golf itp) silnik 1,9 w dieslu ładnie pracuje i nawet zachwyca osiągami p.s. nadchodzi zima, z nią pewnie duże mrozy niech teraz właściciele traktorów się wypowiedzą o minusach :buttrock: p.s.2 mając diesla trzeba także uważać by nie jeździć na minimalnej ilości ropy (rezerwa) gdyż duże prawdopodobieństwo zapchania (uszkodzenia) wtryskiwczy przez zasysane z dna nieczystości
  9. na ostatniej rozprawie sędzia powiedziała, że to już ostatni biegły bo za długo sprawa trwa, będą panowie musieli pokryć koszty biegłych (niby dlaczego ja?) itd dodała też że na kolejnej rozprawie nie przyjmie żadnych wniosków - zostaną odrzucone i zostanie zamknięty przewód sądowy teraz nagle kolejny biegły - jak dla mnie to wyciąganie ch*uja za uszy
  10. Tommi

    NOWE MOTO!

    nie za ma co ;) niech dobrze zapier*ala :cool: Turek powiedział że mam jazdę próbną gratis :) :lapad: :smile:
  11. kolejny termin rozprawy był wyznaczony na 17.11.2006 (ten piątek) dzisiaj zadzwoniła do mnie pani z Sądu Grodzkiego by poinformować, że rozprawa nie odbędzie się w tym terminie o kolejnym mam być powiadomiony listownie na pytanie z jakiego powodu, czy sędzina chora uzyskałem odpowiedź: termin odroczony gdyż akta zostały wysłane do kolejnego biegłego będzie to już 5 opinia biegłego, czy ostatnia ? nie wiem :icon_biggrin:
  12. u mnie podobna sytuacja: ja jechalem prawym pasem, a sprawca mowi ze jechalem srodkowym za nim zajrzyj do mojego tematu obys walczyl krocej, ja mialem kolizje w czerwcu 2005 i do dzisiaj ciezko z zakonczeniem
  13. np: NNW kierowcy i pasazera, OC sprawcy, indywidualne ubezp na zycie, ubezp grupowe
  14. żeby teraz tylko nie zadzwoniła na policję że motocyklista ją walnął i uciekł, a ona ma świadka koleżankę spisałeś chociaż oświadczenie?
  15. sprawa się nie odbyła gdyż Pani sędzia nie mogła dzisiaj się stawić w sądzie nie poinformowali mnie o tym i cały dzień w pi*zdu :biggrin: kolejny termin jeszcze nie wyznaczony, pewnie pod koniec listopada :D :biggrin: :flesje:
  16. dzisiaj mialem kolejna komisje lekarska i sprawa wyglada tak: PZU - 1% Warta - 6% HDI Samopomoc - 10% dodam tylko ze kazda komisja ocenila szkode na podstawie tych samych dokumentow czy powinienem odwolac sie co do decyzji PZU i jak uargumentowac zeby kolejna decyzja byla sluszna? pozdr
  17. wróciła opinia nr 3 Strona 1 Strona 2 Strona 3 Strona 4 Strona 5 Strona 6 Strona 7 Strona 8 Strona 9 Strona 10
  18. ze względu na to że posiadam kilka ubezpieczeń miałem 2 komisje lekarskie na podstawie tej samej historii choroby: PZU przyznało 1% WARTA przyznała 6% skąd różnica? jak sformułować odwołanie w PZU i czy uzasadniać to decyzją z Warty? mam jeszcze ubezp w Samopomocy ale oni stwierdzili, że komisji nie robią jeśli miałem w innej firmie i potrzebna im tylko będzie decyzja o przyznanym uszczerbku
  19. http://img88.imageshack.us/my.php?image=img6175nu5.jpg http://img88.imageshack.us/my.php?image=dscf7227xs8.jpg
  20. http://www.grafnet.eu/naklejki/paski%20na%20felgi/index.htm
  21. gratuluję :icon_twisted: cieszę się że wykonane zdjęcia przydają się kolejnym kolegom (a może i koleżankom) z forum jak zostanie zakończona przebudowa ulicy Widok to wykonam poprawkę trasy pozdrawiam
  22. lecz gdyby nie wyhamował przed autem to jakie by były konsekwencje? da ktoś gwarancję, że nie dojdzie do poważnej w skutkach kolizji? przeczytajcie wypowiedź fabiq o pewnych konsekwencjach próby wyhamowania http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...ic=54839&st=31# położenie moto było prawdopodobnie spowodowane gwałtownym hamowaniem podczas próby ominięcia - ostre hamowanie w pochyleniu i gleba co do odpuszczenia dziadkowi to nie byłbym taki wyrozumiały skoro dziadek nie widzi na drodze to niech siedzi w fotelu albo jeździ rowerem - mniejsze zagrożenie dla życia innych użytkowników drogi
  23. mały sabotaż moja panna wykonała, bo zapodziała numer i dopiero dzisiaj dzwoniłem jutro będzie coś wiadomo, odezwę się jak będę więcej wiedział pozdro i dzięki za pomoc
  24. może ktoś poleci specjalistę z okolic Warszawy lub Łodzi ?
  25. oto ciąg dalszy telenoweli "Państwo prawa" :notworthy: w poprzednim odcinku: na moje zlecenie wykonano rekonstrukcję zdarzeń w Polskim Związku Motorowym wezwano rzeczoznawcę na rozprawę i wysłuchano jego wersji przy czym nie dało się niezauważyć że sędzina chciała na siłę obalić wszystko co mówi akta zostały skierowane do 2 biegłego (trzecia opinia licząc wykonaną na moje zlecenie) termin rozprawy, niepokój na korytarzu, wzywają na rozprawę - dotarła opinia, proszę się z nią zapoznać wychodzę na korytarz i od razu czytam wnioski 1. bezpośrednią przyczyną zaistnienia przedmiotowego zdarzenia drogowego był niewłaściwy sposób jazdy kierującego samochodem Toyota poprzez podjęcie przez niego manewru zmiany pasa ruchu bez prawidłowego zasygnalizowania tego manewru i poprzez wymuszenie na jadącym za nim motocykliście pierwszeństwa przejazdu. Powyższe skutkowało koniecznością podjęcia przez motocyklistę awaryjnych manewrów obronnych. 2. jeżeli kierujący motocyklem Honda zamiast gwałtownego skrętu w prawo podjąłby manewr hamowania, to miałby możliwość uniknięcia kontaktu z samochodem Toyota bez konieczności przewrócenia motocykla na jezdnię. w opinii tłumaczy, że nagłe i nieoczekiwane powstanie na drodze stanu zagrożenia bezpieczeństwa na jezdni w postaci wjeżdżania na tor jazdy motocykla samochodu dla nieprzygotowanego na taką okoliczność motocyklisty mogło być przyczyną, że pierwszym odruchem było podjęcie przez niego gwałtownego skrętu w prawo. Musiało to następnie doprowadzić do przewrócenia motocykla na jezdnię. wchodzę na salę z nadzieją, że wszystko OK, a sędzina mówi, że musi wezwać biegłych na konfrontację, bo są nieścisłości 2 miesiące oczekiwania i kolejna rozprawa na pytanie czemu jego opinia jest inna 2biegły odpowiedział, że na zdjęciach w materiale dowodowym widać ślady które nie zostały naniesione na szkic przez technika (naniesione są tylko białe i czerwone ślady, a nienaniesione są ślady zostawione przez oponę) ślady na jezdni zostawione przez moto powiedział, że rozmawiał z tym technikiem i odpowiedział mu, że często tak jest, że czegoś się nie zauważy ale potem widać to na zdjęciach widać równoległe ślady biegnące wzdłuż lini oddzielającej pasy co świadczy o torze jazdy równoległej do kierunku jazdy obwiniony powiedział, że są to ślady naprawy jezdni :notworthy: następne zdjęcie to szkic policyjny, na którym brakuje śladów, a zielona kreska to finezyjny sposób wyliczenia drogi motocykla przez bieglego1 (tego od kółek na łokciach i kolanach kombinezonu) szkic z miejsca zdarzenia biegły1 powiedział, że zdjęcia były pewnie robione amatorskim aparatem (na jakiej podstawie?) i jest to zjawisko paralaksy, na co biegły2 powiedział, że się nie zgadza i że biegły1 popełnił błąd biegły2 powiedział także, że błędem prawnym jest uważanie przez biegłego1 zajechanie drogi za manewr prawidłowy gdyż sprawca nie wjechał całym autem na drugi pas motocyklista nie mógł wiedzieć czy auto wróci na swój pas czy zajmie cały wymuszając pierwszeństwo dlatego próbował ominąć pojazd biegły1 powiedział, że motocyklista nie wykonał prawidłowego manewru obronnego - co to jest PRAWIDŁOWY manewr nie udało mi się dowiedzieć biegły1 powiedział że motocykl nie zostawił śladów opną tylko inną gumową częścią jakich wiele w moto lub zaciskiem hamulcowym dodał też że kierownica po upadku nie mogła się zablokować i że może się kręcić wokół własnej osi (powiedziałem że po upadku była przechylona w prawo i dociśnięta masą moto dlatego opona znaczyła ślady na asfalcie) :notworthy: nie wie chyba że jest coś takiego jak hamulęc ręczny, który po dociśnięciu do ziemi blokował koło przednie, przez co te zostawiało ślady nie mogąc się obrócić obwiniony mógł pytać o co chce, a gdy ja próbowałem to dostałem upomnienie, że mnie z sali wyrzuci więc podtrzymuję, że coś jest nie tak jak powinno (podnosiłem rękę a sędzina powiedziała że zakłócam posiedzenie) finał: akta idą do 3 biegłego bo sędzina nie może wydać wyroku pytanie: co mam zrobić i gdzie się zgłosić, bo mnie kurwica bierze, a jednocześnie mimo swej racji czuję się bezradny w tym ponurym jak pi*da "Państwie prawa" p.s. jak przypomni mi się coś istotnego to napewno dodam p.s. 2 ponieważ fotki nie działają więc zamieszczam ponownie: moto po upadku i ślady naniesione na szkic- widać że opona tarła o jezdnię mistrz jazdy slalomem miejsce zdarzenia z innej perspektywy ciekawe który gumowy element zostawił te ślady na jezdni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...