Skocz do zawartości

Sumomoto

Forumowicze
  • Postów

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sumomoto

  1. Każdy łańcuch trzeba smarować. w teren są inne smary niż na asfalt np w/w Motul. Założenie jest takie że smar off-roadowy jest "żadszy" Oprócz tego, że smar wchodzi pod oringi i tam odwala całą robotę, na zewnątrz np w błocie po 30km już go prawie nie ma i nic nie przylepia. Inaczej sie ma sprawa ze smarem na asfalt. bardziej klei brudy, ale jego głównym zadaniem jest trzymanie się przy 200/h i nie brudzenie. Reasumując.Większa szkodę narobi jazda na sucho wterenie niż jazda z posmarowanym łańcuchem. Używa się łańcuchów bez uszczelnień, głównie w sporcie i na zawodach z górnej półki (motocross i trial). Chodzi o wagę i opór jaki stawiaja uszczelki ogniw. Powinno sie wymienic taki łańcuch praktycznie co imprezę. Do np trialu firma IRIS ma jeszcze bardziej niż w motocross'ie "odchudzone" łańcuchy bezoringowe, ale w naszych realiach polecam łańcuchy uszczelniane i smarowane do cross, enduro i trial:)! Z moich obserwacji; nie mają sensu żadne wzmacniane, tylko standard. ______________________________________________________________________________________________________ www.sumomoto.pl
  2. TDR to typowa szosówka jak TDM, tylko, że ma wygodna pozycje enduro. Ja tez wybrałbym w "krzaki" np DT 125:) _____________________________________________________________________________ www.sumomoto.pl
  3. Mierzyłbym raczej w KTM-a 200 chyba, że Cię prawo jazdy trzyma "w lesie". Jak do sportu i rekreacji to jest rozsądniejszy wybór. fajnie byłoby troszke dozbierać. Druga rzecz (może pierwsza!?). Wyczynowy 125 2t, zaraz po 50ccm, to Przepaść w prowadzeniu, a przede wszystkim w osiągach! __________________________________________________________________________ www.sumomoto.pl
  4. Może to być rjeji, ale kolory to faktycznie DT50R i roczniki może sie zgadzać (no może -2ata) możliwe, ze ma cylinder 79ccm tuningowy. Tak naprawdę to podzielam powyzsze zdanie. motorek nigdy nie wyjdzie Ci "gotowy do jazdy" np za 1.5zł. zachowaj zimna krew:)! _______________________________________________________________________________ www.sumomoto.pl
  5. No, kiedyś wszyscy zaczynali od XL, XT, DR-ów i MTXów i była zabawa. Ja mile wspominam XT600'89 (ostatni offroadowy rocznik:)). Jak ktoś w latach 90-tych miał XR600 lub potem 400 to w terenie robiło sie błoto od cieknącej sliny. Pożyczyłem kiedyś koledze swoje piekne zielono-fioletowe(!) XT do testów prasowych i dostalem w zamian starszego XR600, to w terenie jakbym Pana Boga za nogi złapał :biggrin:. Oczywiscie to było czyste enduro i o tor motocrossowy nikt tym nie zahaczał. Dziś EXC200 i XR400R, to jak WRC z cadilac'iem w szranki by poszli:), aczkolwiek na wczasy tereniem, pojechałbym XRem:). ...takie to były czasy. Dobry jeździec może pokazać co potrafią wyczynowe zabytki:). _______________________________________________________________________________________________________________ www.sumomoto.pl
  6. Transalp XL600V II - bardzo dobry stosunej jakości do ceny i tego co daje motorek fajny do zwiedzania lroszke mniej dla dwóch osób i autostrady, TDM900 - w klasie dobry dynamiczny turystyk, super "dół silnika", opinie różne,a le ja bym zaryzykował gdyby była potrzebna dynamika. Dla wysokiej osoby fajne są enduro turystyczne. VT750C, XVS650c, dobre, ale droższe i moto i akcesoria. Bandit 600 i FZS600. z przewaga FZS Duży wybór akcesoriów oryginalnych i nieoryginalnych. Ja wybrałbym coś w klasie enduro turystycznej, ale może dla tego że lubię wygodę i konfort i skręcić "w krzaki" kiedy tylko chcę :), koleiny, dziury na drogach nie sprzyjają konfortowi. W kolejności XL600V, FZS600 (bez krzaków:)), TDM (obojętne czy 850-900 byle dobry egzemplarz) Oczywiście XRV750 też jest super, ale przy jego dobrej, obiegowej opinii cena jest za wysoka. ______________________________________________________________________________________________________________________________ Sumomoto Akademia i Motocykle Kraków www.sumomoto.pl
  7. jest tanio. jak jeszcze jeździec ma głowę na karku:). ...glina i błoto - Bieszczady? reszta błota wydaje mi się przyczepna z piaskiem:). Podoba mi się podkarpackie i lubelskie. Trialem można zwiedzić fajne miejsca, tylko trzeba uważać na slady IIwojny światowej, bo okolica jest ciekawa:) Mozna zalożyć oponki Przód ma 21 a tył 4,00-18 tylko po co sobie koszty robić? Opony trialowe mimo to, że nie wygladają jak typowo crossowe, trzymają nadzwyczaj dobrze. kostkę w palcach jak przekręcisz to chwilke wraca na miejsce:). Poza tym trzeba podnieść błotnik, bo kostki sie nie zmieszczą :). Poza tym, niskie ciśnienie dobrze czyści opony. Jakie masz w crossówce? Jak kiedyś bedziesz przejazdem na płd -zapraszam. jeżeli chodzi o cenę, to niestety zasada jest podobna jak wszędzie. Im świeższy kupujesz, tym lepiej. W enduro czasem juz 2-letni jest kiepski, a w sherco dalej "nowy". Za 5 tys ofert jest "dużo", ale nie spodziewałbym się sukcesu. Bezpiecznie jest od 8 w górę, ale takich w zeszłym roku, z "gwarancją" miałem może 4szt S. Standardem idealnych moto (co roku) jest 10-16tys. i są roczne do 6-ciu lat. są to motocykle serwisowane, kupione w polsce jako nowe. Wbrew pozorom, te drozsze, to okazje, a te tanie sie tylko ogłaszają :(. Te powyżej 10k mam na chwilę w rozliczeniu za nowe (kiedyś były kupione nowe i serwisowane). Musisz też wiedzieć, że można na firmę (FV) wziąć trialówkę :) Im tańszy, tym bliżej do remontu. Teraz (połowa marca-czerwiec, potem od września)), jest moment kiedy są wymieniane, więc może coś się trafi:). Pozdrawiam Sumomoto PS. A propos twojego wcześniejszego pytania o serwis. Żeby obliczyć okresy między przeglądowe można policzyć serwis np co 20l paliwa / "tyrania" dla sportowych treningów trial Sherco, to daje mniej wiecej to co pisałem wcześniej (...w enduro co dwa dni:)). Jak bedziesz coś potrzebował to daj znać :)
  8. Witam Z kosztami w trialu jest zupełnie inaczej niż w crossówkach. Jeżeli przykładowo CR250'95 ( 36m/h tłok, 8h swieca, 12plyn w zawieszeniu i olej w silniku co wyscig) i inne crossówki liczy się w mh, tutaj książki serwisowe traktuja sprawę prawie jak w turystykach! Pierwsze tłoki w serwisach Sherco schodzą do modeli 2004-2006! a zawodnik, który miał szczęście w Mistrzostwach Polski nawet czołowy, zmienia klocki hamulcowe i tyle:)! I ten startujący na modelu '08 i ten z trialówką '11. Jeżeli motocykl będzie z dobrego źródła powinno być ok. Trzeba pamietać, tylko, że enduro jest do enduro, trial do trialu. Można pojechać na wycieczkę enduro trialem, ale najlepiej w bardzo trudny dla enduro teren, należy unikać długotrwałej jazdy na pełnym gazie, nie różnicując obciążenia i obrotów np. jazda na "krechę" na podjazd przy pełnym otwarciu przepustnicy stroma ściana pow. 400m) warto zmienić ilość oleju w mieszance). Trial najlepiej się czuje ( i nie zużywa), na typowo trialowych, a nie "wyscigowych" odcinkach. Jeżeli jest jakaś część trasy kłopotliwa dla enduro i cross, trialem jeździ się tam i z powrotem, wdłóż i w poprzek, albo od razu zasiada w "loży szyderców" i patrzy co robią inni:). Kilka jazd trialem i technika jazdy sie zmienia na zawsze! Reasumując, nie należy się obawiać kosztów eksploatacyjnych (przynajmniej w Sherco). Na MP trialu widać czasem motocykle z 2000 roku, a w motocrosie YZ400F już się można obawiać jeżeli chodzi o sprawność, nawiet jeżeli w '98(99?) Bartolini był mistrzem Świata. Jak ktoś bardzo chce, to może zrobić kontrolne pomiary (x w roku?). W trialu z silnika 2T mamy około 20kM które czynia cuda:), w porównywalnym Cros-enduro 40-60kM może tu należy upatrywać potwierdzenia powyższych wywodów (nie umiem krótko pisać:( )! Pozdrawiam Sumomoto --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Sumomoto Trial Kraków
  9. Witam W motocyklu trialowym zużycie w porównaniu z enduro wyczynowym jest kilka razy wolniejsze:) Że o cross nie wspomnę. Praktycznie istnieje duże prawdopodobieństwo, że kupując z dobrego źródła używany lub nową sztukę, zakupy ograniczaja się do cudem (!) złamanych klamek (dźwigni sprzęgła, hamulca), tylnego błotnika (niewielkie prawdopodobieństwo złamania). W porównaniu z enduro zuzycie łańcucha, opon i klocków hamulcowych przaktycznie nie istnieje. Jak po rajdzie enduro -1-2dni po kamieniach w górach, opony są do wymiany, w turystyce enduro (płynna, dynamiczna jazda, oparta na lekkim treningu, połączonym z podziwianiem okoliczności przyrody) 2-4x w sezonie. Trial walczacy w czołówce o 1miejsce 2-5x w roku (w myśl zasazy zawsze nowa), normalnie od 1-2lat ("oszczędni" 4lata) Spalanie.Tutaj trzeba by określić wiecej zmiennych. Inaczej zachowa się spalanie gdy faktycznie trenujemy non stop czysty trial, a inaczej gdy lecimy spokojnie 50-80(do 110 - choś jest nie do tego:)!) km/h w stylu enduro lub jedziemy trialem zwiedzać las turystycznie, wjezdżając tam, gdzie na enduro nawet bym nie pomyślał (super:)!). Można przyjąć, że zbiornik (okolo 2l) wystarczy od 2-3h do dzień zabawy,dla tych co np ogladają trial jako kibic, czyli jeżdżą od odcinka do odcinka i ogladają zawodników. Olej do paliwa zawsze syntetyk ( ja polecam określone formuły olejów: Motul lub Ipone). Olej w silniku proponuję w zależności od eksploatacji co miesiąc , 3m-ce lub raz na pół roku. W 4t dodatkowo kontrola zawororów np co drugi olej (na początku, dla ustalenia stylu jazdy powiedzmy pierwsze dwa przeglądy). Filtr powietrza np w Sherco od 2010 znajduje sie tam gdzie zwykle zbiornik paliwa. Super patent:)! oprócz pozytywnego przeniesienia środka cężkości, filtr jest mniej narazony na zanieczyszczenia i zalania wodą ( filtr gąbkowy) W porównaniu z jakimkolwiek sportem offroad, koszt to zakup pojazdu reszta jest nieodczuwalna. Trial stanowi doskonałe uzupełnienie do ćwiczeń równowagi, panowania nad motocyklem, balansu ciałem, ćwiczeń ekstreme enduro. Fajna szkoła jazdy nawet dla posiadaczy dużych GS-ów! Co najważniejsze na dobrze pomyślanym torze można sie "bawić" na własnym podwórku bez konieczności wyjazdów z domu! Warto potrenować samemu i raz na jakiś czas spotkać się z fachowcami, zrobić korekty i określić nastepne zadania do jazdy. Pozdrawiam Sumomoto -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Sumomoto Trial Kraków
  10. Witaj Kiedyś "stałem" kilka razy obok takiego i jako nowe i roczne sztuki ok, potem nie wiem. Dobrze tylko trafić na odpowiedni serwis i dostępnośc części, żeby sklep nie korzystał nadtto z w/w sloganu.Np. błotnik przód (chyba) tańszy niż zamienniki acerbisa, ale może dla tego że mniejszy:)? Na pewno znajdzie sie ktos kto pomoże z częściami. Warto pamietać, że producent jest znaną marką, zastosował stare, sprawdzone patenty w zawieszeniu (inne mocowanie osi wahacza, wspólne z osia zębatki zdawczej co daje dłuższy wahacz) w prowadzeniu ok, w serwisie "pechowca" może stawiać troszke w innym swietle. Silnik z Tajwanu, ale za to, z najnowocześniejszej, na owe czasy, fabryki. Motocykl fajny. Pozdrawiam Sumomoto
  11. Witam Fajny zabytek:). Motocykl 350 który, chyba przez kilkadziesiąt lat dźwigał bagaż mistrza Świata w trialu w ilości zwycięstw poszczególnych marek trialowych:). jedna z gwiazd legendarnych Rajdów Tatrzańskich. Do dziś i to w Polsce jest kilka motocykli Bultaco startujących w mistrzostwach trialu w klasie "classic trial". Co do części, to chyba tylko BMW trzyma do zabytków, ale tu mozna liczyć na w/w z ebay'a i jekieś kontakty i rozmowy np. na rajdach trial:). Pozdrawiam Sumomoto PS. Wato trenować na świeżym motocyklu trialowym do którego są części 'od reki", a na Bultaco wyjechać w słoneczną niedzielę i "sprzedawać " wiedzę nabyta na świerzej sztuce! Klasyczny motocykl w terenie wyglada pieknie, zwłaszcza pod wprawnym jeźdźcem:) .....Kiedyś długo Bultaco, ...potem Bultaco-Sherco, ...dziś Sherco Nr 1 :)!
  12. Witam Wszystkich Istnieje wielkie prawdopodobienstwo :biggrin: , że to już nie bedzie aktualna odpowiedź dla dts123, ale może wznowimy temat dla innych. Motocykl trialowy należy wybrać podobnie jak każdy inny offroadowy z poprawką na to, że zużywalność motocykla trialowego jest kilka razy mniejsza niż "cross'a" czy wyczynowego enduro :). Na dzień dzisiejszy, najważniejsze jest, żeby był dobry dostęp do części i akcesorów (najlepiej na stanie,co jest już w Polsce, aż w dwóch miejscach :biggrin:, ale miejmy nadzieję, że się to zmieni na lepsze)!). Na teraz dzięki (miedzi innymi) umiejętnościom Tadeusza Błażusiaka idzie w dobrym kierunku:). Reasumując. Nawiazując kontakt z takim sprzedawcą jest pewna bezpieczna i zabawa w trial! Jeżeli jest ktoś zainteresowany mogę (za zgodą moderatora), pomoc, przedstawiając co mam do zaoferowania w tym temacie. Pozdrowienia dla wszystkich miłośników off-road Sumomoto
  13. Witam Na dzień dzisiejszy ( półroku po twoim pytaniu:)) Nadaj Rafał Luberda ma najbardziej profesjonalny "temat" trialu w Polsce. Opcje treningów załatwiane sa najczęściej przy okazji klubów lub trzeba umówić się na wyjazd z kolegami o podobnych zainteresowaniach. W Trójmiescie są tacy:). Fajnym sposobem na trening, jeżeli ktoś dysponuje działką jest stworzenie własnego toru treningowego. Nie jest to możliwe na masową skalę w przypadku enduro, czy motocrossu, ale na kawałku 2ary mozesz być wyjeżdżony w 2-3 godz! Pewnie współmieszkańcy się ucieszą, ale duży kamień w skalniaku może mieć inne zastosowanie niż czysto dekoracyjne, a można go przejeżdżać na milion sposobów:). Do tego np. kłoda, paleta może duża opona lub kręgi jak do studni i jest odcinek specjalny bez wychodzenia za siatkę :). pierwsza sprawa to stójka, która trzeba ćwiczyć w coraz to róznych ustawieniach motocykla Co jakiś czas jednak warto sie spotkać z kimś z branży i zweryfikować nabyte umiejetności. Wiedza nabyta w trialu jest nieoceniona w enduro jeżeli wpadniemy w bardziej skomplikowany teren! Pozdrawiam sumomoto PS. Ostatnio w Łodzi halowe enduro wygral Tadek. Pierwsze w Polsce extreme enduro w Łodzi wygrał w klasie "amator" Rafał Luberda na Sherco:)! Warto czasem wpaść na płd Polski poćwiczyć :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...