Skocz do zawartości

Adiii

Forumowicze
  • Postów

    154
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adiii

  1. Jak to nie dotykać, samo miało się wyregulować? Silnik ciężko palił, wariował na obrotach - potrzebna była regulacja gaźnika, która po części załatwiła sprawę. Po części, bo ciągle nie wiem jak optymalnie ustawić mieszankę, a oddanie do mechanika mija się z celem - skroi 100zł za pokręcenie dwoma śrubkami. Silniczek fajnie chodzi, trzyma obroty - najgorszą część wg mnie wykonałem samemu, trochę czasu zajęło mi szukanie tych optymalnych ustawień. Jednakże chcę mieć 100% pewność co do mieszanki, żeby potem nie było dziury w tłoku albo przekopconych świec. Pierwszy raz reguluję 4t, proszę mnie zrozumieć... 1 i 3/4 czy 1 albo 3/4 - bo to dwie różne rzeczy. Poszukam jeszcze w serwisówce coś na ten temat. Edit: znalazłem co nieco w serwisówce. Niestety kein wort dojczland więc dalej nie wiem ile odkręcić śrubkę ;p anfängliche znaczy początkowe - czyli te 1-3/4 obrotu to wstępne ustawienie do regulacji, a nie końcowe - tak mi się przynajmniej wydaje. Wolne obroty powinny wynosić 1400RPM. Link do foto z serwisowki: http://img718.images...kserwisowka.jpg Pozdrawiam i życzę wesołych świąt :)
  2. Regulowałem gaźnik od zera! Czytałeś temat? Regulacja jest konieczna ponieważ zmieniłem silnik, a gaźnik został ze starego. Nie wiem co to miało znaczyć z tą zasłoną dymną, przecież napisałem temat właśnie tylko po to, aby zasięgnąć porad dotyczących prawidłowej regulacji gaźnika. Pierwszy raz reguluję 4t i nie mam żadnego porównania, to jednak nie to samo co 2t. Śrubka od mieszanki nie podnosi ani obniża obrotów - po prostu zero reakcji! Natomiast wiem, że coś się zmienia bo: - jak ją zakręcę to silnik gaśnie - jak więcej odkręcę to bardziej dymi i pytanie za 100 punktów jak poznać te właściwe ustawienie? Przecież serwisówka mi tego nie powie...
  3. Nie powiedziałem, że kopci na czarno, po prostu większy dym leci. U mnie jest tak, że jak odkręcam śrubkę od mieszanki to w ogóle nie ma reakcji, nie podnosi obrotów, kompletnie nic. Ale wiem, że dostaje więcej paliwa bo większy dym leci z rury :)
  4. ok, dam sobie z tym spokój :) Jeszcze kwestia doboru mieszanki - jak poznać, że to ta właściwa? Mogę kręcić godzinami po pół obrotu, a i tak nie czuję żadnej różnicy, poza tym że bardziej kopci z rury przy większej mieszance ;p
  5. Witam, ten temat wymaga już oddzielnego wątku, już piszę o co chodzi. Zmieniłem silnik i muszę wyregulować gaźnik. Ustawiłem wolne obroty, moto dobrze się wkręca. Niby wszystko ok, ale zauważyłem, że na ssaniu, na zimnym silniku łapie 4tys obrotów. Im niżej ssanie tym niższe obroty. Na starym silniku na ssaniu było troszkę ponad 2tys RPM - czyli tak jak powinno być (?). Próbowałem regulować śrubką od mieszanki jednak nie ma różnicy czy odkręcę ją o 1 obrót czy o 10, tylko bardziej kopci, a wolne obroty ciągle te same. Jak regulowałem 2t to zazwyczaj obroty rosły po odkręceniu mieszanki. Poradźcie coś bo już sam nie wiem jak do tego podejść :)
  6. Źle się wyraziłem, "zawsze" - czyli na kursach, innych moto itp. Silnik ma przebieg ok. 5tys km więc wątpię aby sprzęgło już było do wymiany :) Pobawię się linką, powinno pomóc.
  7. Witam! :) A więc jestem świeżo po zmianie całego silnika. Jest o niebo lepiej! Pali jak pszczółka i ciągnie jak głupi. Mam kolejne pytanie dotyczące sprzęgła więc nie będę zakładał kolejnego tematu. Mianowicie, sprzęgło ciągnie dopiero pod koniec, praktycznie jak puszczam już klamkę. Ni cholery nie mogę się przyzwyczaić, zawsze łapało mniej więcej na środku uskoku klamki. Da się coś z tym zrobić? :D
  8. Myślę jednak, że to nie problem techniki :) Na kursie praktycznie cały czas zmieniałem bez sprzęgła i ani razu nie wypadało. Rozebrałem zewnętrzny mechanizm zmiany biegów i zauważyłem, że w miejscu łączenia z metalową osłoną, wajcha bardzo ciężko chodzi. Rozkręciłem, nasmarowałem, skręciłem i jak nówka :D Teraz pewnie nie będzie problemu z wypadającymi biegami.
  9. Jak wbijam ze sprzęgłem to wszystko ok, żaden bieg nigdy nie wypadł, natomiast bez sprzęgła już drugi albo trzeci raz mi się zdarzyło. Dzisiaj wsiadłem na kunia i ku mojemu zdziwieniu przez noc zepsuła się dźwignia zmiany biegów -.- Po prostu nie odbija. Wrzucam bieg i stoi w miejscu. Biegi wchodzą normalnie. Może ma to związek z wypadaniem biegów? czyt. uszkodzona skrzynia? Bo nie wiem czy jest sens rozbierać mechanizm skoro to może być coś ze skrzynią.
  10. Więc tak, postanowiłem że jedynym mądrym rozwiązaniem będzie wymiana silnika. Szkoda mi wydawać pieniędzy na części skoro mam cały drugi silnik. Obecny miał iść na części, ale że pali i jeździ to tak wyszło. Wczoraj wyczytałem w serwisówce, że luz na klamce sprzęgła powinien wynosić 2-3cm!! Od razu pobiegłem do garażu i wyregulowałem. Po dwóch krótkich przejażdżkach mogę śmiało powiedzieć, że jest o niebo lepiej, ale nie jestem w 100% pewny czy ślizganie sprzęgła ustało. Mam jeszcze pytanko związane ze zmianą biegów bez sprzęgła - czy czasami zdarzyło wam się, że bieg wypadł? Bo po prostu nie wiem czy ja robię to źle, czy ze skrzynią coś nie tak. Już drugi raz wrzuciłem wyższy bieg i po chwili zredukowało do niższego.
  11. Jeszcze jedno pytanko - można zastąpić tą hondowską nakrętkę jakąś normalną z kołnierzem?
  12. Nie jestem jakimś wielkim mechanikiem, tak naprawdę guzik umiem, ale swoje z gaźnikami przeżyłem. Opis autora tematu wskazuje w 100% na złą regulacje gaźnika, ewentualnie lewe powietrze. Poza tym sugerowanie zatarcia przy tak małym przebiegu mija się z celem, tak jak napisałem - to nie jest wyżyłowany dwusów.
  13. Wygląda na złą regulacje gaźnika. YBRka to nie 2t żeby remont robić co 10k km..
  14. Myślę, że dałbym radę załatwić porządnego pneumata na parę godzin. Problem tkwi w nasadce - gdzie ją kupić? Stawiam serwis hondy na zamówienie. Pochwalę się rzeźbą kolegi: pneumat raczej rozerwie na strzępy tę prowizorkę, choć spróbować można.
  15. Naprawdę próbowaliśmy wszystkiego, wszystkie nasze patenty zawiodły. Dwie osoby siedziały na moto, hamulec nożny był wciśnięty, zębatki zablokowane, a śruba ani drgnęła. Zrobiliśmy nawet prowizoryczną blokadę z płaskowników - wygięły się. Nie pierwszy raz mam do czynienia z takim problemem, wiele razy odkręcałem wariatory, sprzęgła odśrodkowe i zawsze jakoś się udawało. Nie pozostaje nic innego jak pneumat i zakup specjalnej nasadki od developera, która zapewne kosztuje fortunę... Ostatnią deską ratunku jest regulacja linki, powiedzcie mi, jak wygląda prawidłowo wyregulowana linka? Po prostu ma być lekki luz na klamce i wsio ? Jeśli to zawiedzie - zmieniam silnik...
  16. Okazało się jednak, że kosz trzeba ściągnąć. Honda postanowiła utrudnić sprawę przykręcając kosz na jakąś nakrętkę z kosmosu. Razem z kolegą wycięliśmy fleksem specjalną nasadkę pasującą pod tą nakrętkę, ale i tak tego nie odkręciliśmy. Dwie osoby siedziały na moto, jedna odkręcała. Koło się ślizgało po podłodze mimo obciążenia, załączonego biegu i wciśniętego hamulca. Wyczytałem, że ta nakrętka przykręcona jest z siłą 76Nm, czyli potrzeba pneumata. Z kolei taka siła rozerwie naszą prowizoryczną nasadkę na strzępy, więc lipa. Oto zdjęcie sprzęgła: http://img267.imageshack.us/img267/8775/sprzeglo2g.jpg Pierwsze dwie tarcze są kompletnie czarne i cieńsze od pozostałych, reszta wygląda OK. W weekend planuje przełożyć silnik i mam pytanka: - czy potrzeba modułu od tego drugiego silnika? Oba motory są z 06 rocznika - niczym się nie różnią. - Nie mam gaźnika od drugiego silnika, czy trzeba będzie regulować gaźnik po zmianie silnika?
  17. ok dzięki wielkie. Jutro się za to zabieram. Mam jeszcze takie pytanka, - uszczelka koniecznie nowa? - Jak poznam, że tarcze, ewentualnie sprężyny są zużyte? - trzeba ściągać cały kosz sprzęgłowy aby wyciągnąć tarcze?
  18. To jest mój pierwszy sezon na tym moto. Wymieniłem olej, próbowałem regulować linką - bezskutecznie. W dodatku jest taki problem, że czasami nie wchodzi luz na rozgrzanym silniku. Trzeba przygazować żeby wszedł. Tarcze, sprężyny, a kosz sprzęgłowy odgrywa tu jakąś rolę? Co będzie łatwiejsze, naprawa sprzęgła czy przekładka silnika? Bo mam drugi silnik w piwnicy, prawie nie śmigany.
  19. Witam, zauważyłem, że w mojej cbr 125 ślizga się sprzęgło. Objawia się tak, że gdy wrzucę wyższy bieg (nawet bez sprzęgła) i dodam gazu to obroty rosną, a prędkość ta sama. Puszczam manetkę, obroty wracają, odkręcam znowu i jedzie normalnie. Ewidentnie ślizga się sprzęgło, pytanie tylko dlaczego? Co może być powodem ślizgającego się sprzęgła? Pozdrawiam
  20. Już wiem o co chodzi, spinka ma nachodzić na zębatkę nieprzeciętą stroną. Jakoś dam radę, wielkie dzięki panowie :)
  21. noo i teraz wszystko się zgadza :cool: jutro pokombinuje bo mam nową, oryginalną spinkę DID i jest ciut większa od obecnej, która też jest zresztą od łańcucha DID. Jakieś wskazówki dotyczące wpinania? Dzisiaj męczyłem się z tym koło 30 minut :sad:
  22. Po lewej jest przednie koło, po prawej tylne. Spinka w momencie robienia zdjęcia znajdowała się na dole. Z tego wynika, że powinna być na odwrót? Czy dam radę powoli zrobić ~5km ? W drugim garażu stoi CBR600 i Fazer, zobaczyłbym jak tam jest założone. Kolega mechanik pisze mi, że kierunek spinki jest OK...
  23. Tak, spinka znajdowała się na dole podczas robienia zdjęć. Ile for tyle teorii, już powoli nie wiem co robić. Na pewno kierunek jest dobry? Łańcuch kręci się tak jakby w lewo, spinka też jest w lewo. Łańcuch wchodzi na ślizgi od prawej do lewej. Żeby wypiąć spinkę trzeba pchać w prawo. Według takiego rozumowania dochodzę do wniosku że spinka powinna być jednak na odwrót ale już zgłupiałem ;/ I nie do końca zrozumiałem z tymi płaskimi brzegami. Chodzi o miejsce które jest zaznaczone czerwoną strzałką? W nim te krawędzie powinny się stykać? http://img38.imageshack.us/img38/7119/20120316004.jpg
  24. Witam, nie ukrywam iż pierwszy raz mam styczność z łańcuchami. Chciałbym się was zapytać, czy dobrze założyłem spinkę, ponieważ nie chcę aby coś się stało w czasie jazdy. Czy da radę cokolwiek ocenić po tych fotkach? LINK1: http://img819.imageshack.us/img819/2047/20120316002.jpg LINK2: http://img515.imageshack.us/img515/7119/20120316004.jpg pozdrawiam.
  25. Właśnie wróciłem z egzaminu, wynik pozytywny bo jakby inaczej :biggrin: Wracając do tematu, moglibyście polecić jakieś spodnie ze sliderami w cenie 200-400zł?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...